Skocz do zawartości

Prince of Persia (seria)


Gość kabura

Polecane posty

A co do AC, to nie przypomina on POP ni w ząb, nie wiem skąd można wziąsć takie porównanie. :blink:

No wiesz, dla niektórych to prawie takie same gry :D . No bo w PoP i w AC, to można po ścianach biegac, robic akrobacje i zabijac ludzi :lol: . A dla niektórych to wszystkie gry są takie same, co jest 

całkiem smutne, bo widzą w nich tylko przemoc i seks.

A niby w realu to jak życie wygląda?

Co do PoP'a to dopiero, co przeszedłem całą trylogię i muszę stwierdzic, że nawet Piaski Czasu dalej trzymają poziom i nie odbiegają od reszty. Ta gra się nie starzeje.

Edytowano przez Seraphim
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do PoP'a to dopiero, co przeszedłem całą trylogię i muszę stwierdzic, że nawet Piaski Czasu dalej trzymają poziom i nie odbiegają od reszty. Ta gra się nie starzeje.

Popieram w całej rozciągłości.

Właśnie skończyłem Dwa Trony i muszę powiedzieć, że baaardzo mi się podobała ta gra. Jedyne zastrzeżenia mam do postaci Mrocznego Księcia bo ja jakoś nie mogłem się wczuć w jego styl walki. No i to ubywające życie, przez co w niektórych momentach musiałem biec na złamanie karku. Ja wiem, że gra jest szybka i trzeba się czasem nieźle uwijać, ale wkurzało mnie to. Będąc Upiorem w Warrior Within nie musiałem tak pędzić.

Podobało mi się:

Speed kille - z początku nie mogłem dobrze trafić, ale po kilku próbach mogłem oglądać jak Książę wykańcza wrogów;

Nowe umiejętności Księcia - czyli wbijanie sztyletu w ścianę, wiszenie na łańcuchu, odbijanie się od ściań nie tylko pod kątem prostym;

Rydwany - mało zwrotne, ale przyjemnie się nimi jeździło;

Bossowie - największą zagwozdkę miałem z Bliźniakami, najsłabszy wg mnie to Golem, bo za bardzo przypominał Thralla z WW.

Przyjemnie było popatrzeć na lokacje z poprzednich części, które pojawiały się w finale gry.

Ogólnie rzecz ujmując każda część ma jakieś wady. W Piaskach trzeba było wbijać sztylet w każdego wroga żeby go uśmiercić, w Duszy Wojownika nie lubiłem lokacji Mechanical Tower bo zawsze się w niej zamotałem. Dwa Trony opisałem wcześniej. Jeśli miałbym wybrać najlepszą część to mój wybór pada na Duszę Wojownika.

PS. Filmik, który prezentuje Księcia na wesoło zasługuje na ocenę 10/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość SunsetOfBelchatow

Wstyd się przyznać, ale jak do tej pory, nie zagrałem w żadną część serii. Dawno temu grałem raz czy dwa w "prawdziwego" PoP (tego dwuwymiarowego), ale to było dawno i nieprawda. Teraz po maturach mam długie wakacje i zamierzam to i owo nadrobić. Dlatego już sobie zamówiłem dwie pierwsze części. Na trzecią będę musiał trochę poczekać, bo niestety jest dwa razy droższa. Też niedroga bo niecałe 50zł, ale jednak. Zanim przejdę dwie pierwsze częsci to akurat może kasę uzbieram. Szykuje się niezła zabawa. ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem Dwa Trony i muszę powiedzieć, że baaardzo mi się podobała ta gra. Jedyne zastrzeżenia mam do postaci Mrocznego Księcia bo ja jakoś nie mogłem się wczuć w jego styl walki. No i to ubywające życie, przez co w niektórych momentach musiałem biec na złamanie karku. Ja wiem, że gra jest szybka i trzeba się czasem nieźle uwijać, ale wkurzało mnie to. Będąc Upiorem w Warrior Within nie musiałem tak pędzić.

Jak mogła ci się nie podobać postać Mrocznego księcia ? Przecierz to on nadawał klimat tej grze, a system walki Mrocznym K. był super, można było trzymać wrogów na dystans. Co do życia nie wypowiadam się ponieważ przechodząc TT ani razu nie zginełem Mrocznym K, trudniej mi było grać zwykłym. Całkowicie popieram twoją wypowiedż o bliżniakach, najgorszy boss w grze :angry: Co do tego filmiku- wymiata !!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecierz to on nadawał klimat tej grze, a system walki Mrocznym K. był super, można było trzymać wrogów na dystans.

Z tym, że Mroczny nadawał klimat grze zgodzę się w 100 % (prawdy życiowe Dark Princa niemal idealnie odwzorowują mój styl bycia ;)), natomiast jego styl walki był imo nudny. Ot, takie machanie łańcuchem. Nic szczególnego, tym bardziej że jego etapy były czasówkami, czego nie znoszę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] natomiast jego styl walki był imo nudny. Ot, takie machanie łańcuchem. Nic szczególnego, tym bardziej że jego etapy były czasówkami, czego nie znoszę.

Co do czasówek się zgodzę, ale przy machaniu dagger tail można się było dobrze zabawić, trzeba było tylko wykombinować te kombosy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SunsetOfBelachatow a nie lepiej zamówić Limitowaną Edycję Kolekcjonerską? Dostajesz wszystkie trzy części, 400 stron poradnika, tapetki i inne takie bajery i na oddzielnej płycie ścieżkę dźwiękową. Ja tak ostatnio zrobiłem i jestem zadowolony, mimo że wcześniej miałem już zaliczone sześć razy Piaski Czasu i trzy razy Duszę Wojownika.

SilverBoy no jakoś właśnie Dark Prince mi się nie podobał. Wygląd miał fajny, ale walka mi nie pasowała. Może dlatego, że bardziej podobały mi się ciosy w Duszy Wojownika. Klimat oczywiście mi pasował. Tak samo jak pogaduchy między Księciuniami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie powiedziałem, że mi się podobał tylko, że nadawał TT klimat, a to co innego. A nie powiedziałem tak ponieważ to WW było moją najlepszą częścią sagi (jakbyś przejrzał wcześniejsze strony tematu około 29, to byś znał moją opinie o serii i poszczególnych grach )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Warrior Within ukończone. Bardzo mi się podobał motyw uciekania przed Dahaką i bardziej niż w Piaskach czasu rozbudowany system walki. Szkoda jedynie, że do niektórych lokacji powracamy po kilka razy. Co prawda ma to wytłumaczenie w fabule, ale chyba doły by się tego uniknąć. Tak więc do przejścia pozostały mi tylko Dwa Trony ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WW jest najlepszą częścią serii, ale czy ukończyłeś z water swordem, czy bez? Jeśli nie, to polecam poświęcić następnym razem trochę czasu na szukanie sekretów - jeśli znajdziesz wszystkie wydłużające pasek życia kapliczki, dostaniesz świtną broń i nowe (inne) zakończenie.

Piaski Czasu przyciągały bajkowością, ale walka dobijała mnie czasem. Zaś Dwa Trony... średniak. Nawet chyba mniej fajny, niż Piaski.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaś Dwa Trony... średniak. Nawet chyba mniej fajny, niż Piaski.

Zgadzam się w zupełności. Przestarzałej grafiki i rozwiązań nie ratowały nawet całkiem przyjemne smaczki (jak wyżej wymienione wyścigi rydwanów). Moją opinię napisałem wyżej w poście o tym, że Prince nie przetrwał moim zdaniem próby czasu.

Edytowano przez batonski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po najnowszej lekturze CDA, dostaliśmy odpowiedzi na wiele pytań związanych z Prince Of Persia, ale wciąż nie ma odp. na najważniejsze : Jak wygląda gra w ruchu ? Tzn. Ubi jeszcze nie pokazało żadnego gameplaya, tylko jeden trailer oraz wiele obietnic to za mało jak na taką produkcje.

Batonski

Jazda na rydwanie była dla ciebie smaczkiem, dla mnie to był jeden z najbardziej spapranych momentów w grze ! Najlepsze w TT był Dark Prince, powrót Farah, walki z bossami oraz rozszeżony system walki. Oczywiście to tylko moje zdanie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oraz rozszeżony system walki

Akurat w TTT system walki(Free Form Fighting) jest okrojony, a nie rozszerzony, w porównaniu do Warrior Within. Zniknęło trochę ciosów, a duszenie ma tylko Dark Prince, jako speed kill.

I nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że Dwa Trony to średniak, gra jest raczej bardziej wyważona niż WW, a ostrzejsza niż Piaski.

Rydwany mogą być dość uciążliwe, ale ... czy ktoś mówił, że będzie łatwo? ;]

DOWN: tekst o 'mało zaprawionych w boju graczach' jest odrobinkę przesadzony(chyba, że mówimy o poziomie 'easy' w WW i TTT), ale w sumie prawdziwy. To nie są niezwykle wymagające gry. Trzeba myśleć;]

Edytowano przez raven_amanha
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo przechodziłeś go ponownie i wiedziałeś jak się zachować, i jak go przejść. A gracz który gra w tę odsłonę po ra pierwszy przechodzi mękę.

męka przy PoP o_O to trza się nauczyć grać, bo to jedna z najbardziej user-friendly serii jakie ostatnimi latami wyszły (kazda część bez zwieszek i zaglądania do opisów jest do ukończenia poniżej 10h dla nawet mało zaprawionych w bojach graczy).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aras-ocb jeżeli grałęś na easy to bardzo możliwe :P Osobiście sam straciłem 30 min na bliżniakach <_< w TT, a co dopiero w 10h całą gre, a nie jestem jakimś nowicjuszem w POPa grałem pare razy w różne części( 2x SoT, 2 WW, 1 TT ). Troche przesadziłeś z tym czasem.

A co do tego rozszeżonego systemu walki, sorry mój błąd, chodziło mi tutaj o Speed Kill. Ale dzięki za zauważenie błędu 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

męka przy PoP o_O to trza się nauczyć grać, bo to jedna z najbardziej user-friendly serii jakie ostatnimi latami wyszły (kazda część bez zwieszek i zaglądania do opisów jest do ukończenia poniżej 10h dla nawet mało zaprawionych w bojach graczy).

Hehehhe, Dwa trony zaliczone 3 razy, piaski 2, Wkład z wojownika 5 razy, i tylko raz zaciąłem się na piaskach, bo za cholerę nie wiedziałem o co kaman z tą fontanna. Każdą grę przechodzą na poziomie hard[ patrz czytaj weteran, serial killer, ultrahard, demonic, etc.etc.] Więc nie mów mi, ze muszę się nauczyć grać skoro 2 trony można przejść w 9,5 godziny, WW w 11 a piaski w 8. Więc nie mów mi, że gracz musi sie nauczyć grać w tą grę.

Jeśli zapaleni gracze i fani serii( nie mylić z psyhofanami), mówią, że coś w tym etapie gry jest nie tak, to znaczy, że tak jest.

Jeśli nie stanowi ten etap dla ciebie problemu, oznacza to, że przeszedłeś go kilka razy( bądź raz) wcześniej i wiesz gdzie masz skręcić, i kiedy wyskoczą kolejni przeciwnicy.

Rydwany to dla wielu graczy, największy po speed kill minus gry,a minusów ma ta gra( w porównaniu z resztą serii) od groma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rydwany to dla wielu graczy, największy po speed kill minus gry,a minusów ma ta gra( w porównaniu z resztą serii) od groma.

Hmm. Speed kille minusem gry? Ja jestem fanem serii, nie będę się chwalić, ile razy którą część przeszedłem(takie informacje można znaleźć w moich wcześniejszych postach, jak się komuś chce), ale nie nazwałbym speed killi minusem. Wg mnie ta część, jak to już pisałem, jest mieszanką WW i SoT. Bardzo strawną mieszanką, z pewnymi nowościami.

A co wyraża ten mix?

To zależy od odbiorcy.

ale speed kill nie został wykorzystany w 100%, to nie jest nawet 50% możliwości jakie dawał ten bonusik. Zamiast zrobić z niego dodatkowy system walki, zrobiono z niego najlepszą metodę dla leniuchów

Teraz na mnie przypada kolei zgodzić się z Tobą;]

gdyby dodać do SK jakieś zmiany klawiszami kierunkowymi, dwa razy tyle animacji itd., a nie po prostu typowe QTE, to walka w TTT zjadałaby(mimo okrojenia FFFS) WW na śniadanie.

No. ;]

PS. Ten post zapełniłem straszną ilością skrótówXD

Edytowano przez raven_amanha
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak z tym, może przesadziłem, ale większość znanych mi fanów, nie lubi SK.

Tak tu ci przyznam rację, ale speed kill nie został wykorzystany w 100%, to nie jest nawet 50% możliwości jakie dawał ten bonusik. Zamiast zrobić z niego dodatkowy system walki, zrobiono z niego, najlepszą metodę dla leniuchów, dodatkowo skrojony FFFS. Moim zdanie SK zniszczył całą przyjemność płynącą z Walk, już walki w SOT bardziej mi się podobały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Przeszedłem WW :rolleyes: . Bardzo fajna ta gra, ja dałbym 9/10. Plusów ni będę wymieniał, bo nie sposób je zliczyć :). Jakąś taką wielką wadą moim zdaniem (wielu pewnie się to spodobało) jest "Bad Bojsowy" klimat. PoP to przecież baśń, a nie jakiś Manhut (tak się to pisze?) czy inny Quake. Gra też nie jest zbyt długa, a po za tym jest zbyt mało elementów logicznych (wiem, że to nie gra logiczna, ale w zręcznościowkach często się używa logicznego myślenia i to nie tylko czegoś w stylu "jaki by go walnąć kombosem..."). Po za tym super.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manhunt, może to i nie jest, ale mnie się podobał ten Mroczny klimat w WW. Ja go zaliczam do jednego z plusów tej gry, a co do elementów logiki również Cię nie popre, sądzę iż było ich w sam raz. Z ltymi elementami gorzej było w TT niby było ich mało ale np. z tym posągiem w płonącym bydynku męczyłem się bardzo długo i musiałem zajrzeć do solucji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra też nie jest zbyt długa,

Zależy, do czego ją porówywać. Jest najdłuższa z całej serii Sands of Time i dłuższa od wielu innych gier(akcji). Ale przy Medievalu, czy DoW: DC jest krótka. Tak samo przy szachach.

Edytowano przez raven_amanha
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...