Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Sztuki walki

Polecane posty

-poprawa kondycji;

-wzmocnienie(chodzi o przyrost siły); walka sama w sobie;

-przyrost masy mięśniowej;

Trochę wyżej dokladnie opisalem co mnie interesuje i jakie mam warunki. Mieszkam w pobliżu Krakowa, sklaniam się głównie ku BJJ, bo wygląda na najbardziej techniczny sport, co mnie się najbardziej podoba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jesteś świadomy że w BJJ dominuje walka w parterze prawda? A z tego co napisałeś to wydaje mi się iż jednak boks będzie dla ciebie lepszy a ewentualnie później po 6 miesiącach przykładania się do zajęć mógłbyś zmienić na BJJ. A przeszedłeś się chociaż zobaczyć jak wygląda trening? Czy atmosfera dobra jaki trener itp?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mogę Ci coś doradzić, to nie zniechęcaj się szybko - bjj to, jak sam zauważyłeś, sport bardzo techniczny. Więc zanim załapiesz technikę, prawdopodobnie będziesz robił wiele rzeczy siłowo (co jest normalne u początkujących), więc będą Cię składać ludzie dużo mniejsi/lżejsi od Ciebie.

No ale jak już przejdziesz przez pierwsze trudności, to będzie sama przyjemność

Pozdrawiam,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ćwiczyłem trochę karate, jednak tylko przez krótki okres czasu i w dodatku z książki. Chyba przerzucę się na krav magę. Mi nie chodzi o efektywność tylko o łatwość nauczenia i samoobronę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi karate najlepiej wychodzi w Teekenie, albo w StreetFighterze. ;-)

Jasne, proponuję każdemu chociażby liźnięcie sztuk walki pod okiem profesjonalisty bez znaczenia jaki to rodzaj sztuk walki, czy samoobrony.

Podstawa, puki człowiek jeszcze ma lat -naście, bo im więcej, tym gorzej się rozciągnąć i rozruszać się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie nie zgodzić się z powyższym - tzn. nie w sprawie samego Shotokanu czy Kyokushinu, ale co do samej idei szufladkowania sztuk walki jako uczących, bądź nie, samoobrony. Z mojego doświadczenia wynika, że to jest w dużej mierze mit - wszystko zależy od trenera i nastawienia trenujących, dlatego nie polecam sugerowania się takimi wyznacznikami przy wyborze sztuki walki. Dla przykładu, w wielu klubach uczących Kyokushin walczy się w formule knockdown z wyłączeniem ataków na głowę - co może być dużym minusem przy ewentualnej samoobronie (czysto teoretycznie, to nie jest żadna zasada, jedynie przykład na to, że powyższa teza jest nieprawdziwa). Oczywiście, można sformułować jakieś wstępne predyspozycje danej sztuki, ale często nie będzie to miało wpływu na efekt końcowy.

Pozdrawiam,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodzi o efektywność tylko o łatwość nauczenia i samoobronę.

To kup sobie gaz - i mówię to całkowicie poważnie.

Pozdrawiam,

Haha, to nie w moim stylu.

Znak ktoś jakieś poradniki dot. Karate albo Kung-Fu na internecie. Nie pisać mi że trening z kimś doświadczonym daję tylko efekty itp., bo i tak bym nie dojeżdżał specjalnie na 2h treningu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znak ktoś jakieś poradniki dot. Karate albo Kung-Fu na internecie. Nie pisać mi że trening z kimś doświadczonym daję tylko efekty itp., bo i tak bym nie dojeżdżał specjalnie na 2h treningu

No ale co Ci napisać skoro to prawda? Zresztą, nawet nie chodzi o to, że trening bez trenera nie daje efektów, tylko o to, że zwyczajnie szkodzi - pomijając fakt, że można sobie zrobić krzywdę, to przede wszystkim przy takim treningu wyrabia się masa złych nawyków/odruchów/itd. (jak nie ma Cię kto poprawić, to będziesz pogłębiać swoje błędy). Oczywiście teoretycznie ktoś z dużym talentem pewnie mógłby się nauczyć z filmików* - jeżeli chcesz spróbować, to pełno jest tego na youtubie.

Z drugiej strony, jeżeli piszesz, że nie będziesz dojeżdżał specjalnie tylko na 2h treningu, to pytanie, czy chcesz ćwiczyć dlatego, że Ci się to podoba, czy po to, żeby móc się obronić. Jeżeli to drugie, to powtórzę za moim poprzednim postem - gaz będzie i szybszy w opanowaniu i bezpieczniejszy (zwłaszcza dla Ciebie). Ale nie wiem oczywiście jak daleko masz do sali treningowej - jasne, że trudno, żebyś dojeżdżał dwie godziny w jedną stronę, bo to faktycznie bez sensu.

Jeżeli mogę Ci coś poradzić, to na początek może spróbuj pójść na kilka seminariów - wiele szkół i trenerów robi je cyklicznie również dla osób, które nic nie ćwiczyły - zwykle trwają one np. cały weekend i w wielu przypadkach jest opcja spania w sali treningowej. Informacje o takich seminariach znajdziesz na forach o sztukach walki. Taka opcja byłaby, moim zdaniem, najbezpieczniejsza dla Twojego zdrowia, bo mając pewne podstawy byłbyś w stanie uczyć się z filmików bez narażania się na wyżej wspomniane problemy. No ale oczywiście zrobisz jak uważasz.

Pozdrawiam,

*oczywiście chodzi mi tylko o naukę motoryki, bo jeżeli myślisz, że się nauczysz walki z filmików, to zapomnij

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RaxusV

Na youtube jest trochę filmików instruktażowych, pokazujących niektóre techniki. Jednak to nie jest nauka - równie dobrze możesz się uczyć angielskiego oglądając zdubbingowany angielski film. Zawsze potrzebny będzie trener, który powie co i jak, potrzebne będzie dobre pomieszczenie, siła woli oraz... partner, bo w końcu na kimś/z kimś te kombinacje będziesz musiał wykonywać, prawda? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy na forum trenuje ktoś koreańską sztukę walki tang soo do ? Sztuka ta bardzo przypomina karate , oraz taekwondo. Ja chodzę już jakiś czas , i jestem zadowolony. Sprawdza się ona zarówno w samoobronie , jaki i w rekreacji. Btw jeśli ktoś chce się nauczyć skutecznej samoobrony , to proponuję zapisać się na Krav Magę. Albo , tak jak już ktoś wyżej napisał kupić sobie gaz pieprzowy. Po więcej informacji na temat tsd zapraszam na mój blog.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RaxusV - jeśli będziesz ćwiczył w samotności to polecam Ci nauczenie się kilku prostych ale skutecznych chwytów, jest pare na youtube.

I nikt mi nie wmówi że to choć trochę nie pomoże, pomoże bo sam się niektórych kiedyś uczyłem, póżniej oczywiście miałem okazję ich użyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to jest prosty, ale skuteczny chwyt? - czego konkretnie się na tym youtubie nauczyłeś i wykorzystałeś (i w jakiej sytuacji)? I przede wszystkim - czy ćwiczyłeś coś wcześniej?

Bo jeżeli po obejrzeniu paru filmików, bez jakichkolwiek podstaw, byłeś się w stanie obronić, to albo jesteś niewiarygodnym talentem, albo napastnik, który Cię zaatakował, był niezłym jemiołem.

Piszę to bez złośliwości, naprawdę mnie interesuje, jakie to były chwyty, bo nadal utrzymuję, że ćwicząc chwyty z filmików bez podstaw w sztukach walki (a jak rozumiem rozmawiamy w tym kontekście, odnosząc się do pytania Raxusa) więcej krzywdy można zrobić sobie, niż potencjalnemu agresorowi - już chyba lepiej ćwiczyć bieganie, które jak wiadomo jest najskuteczniejszą formą samoobrony.

Pozdrawiam,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko napisałem jak było ze mną, mi to pomogło nie wiem czy był jemiołem czy kim tak chcesz żeby był ale chwyt jakiego użyłem powalił go na plecy, jeśli chodzi o ćwiczenia to ćwiczyłem troche ż bratem chwytów, nie wiem mi to łatwo przyszło, oczywiście nikogo nie namawiam do tego samego bo każdemu może to przyjść inaczej.

Ja się nie gniewam, piszesz to co myślisz.

Ucieczka, no niezły sposób na samoobronę, ale tylko jeśli napastników jest więcej jak jeden.

Pozdro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...