Praca Juniora

[pomaraqcz]

Mam pytanie dotyczące pracy juniora we front-endzie. Ile właściwie trzeba umieć/mieć doświadczenia żeby myśleć o rozpoczęciu wysyłania CV. Wiadomo, w większości ofert wymaga jest znajomość  min. html/css/js+jquery ale no właśnie, co to właściwie znaczy znajomość? Na ile zaawansowanych we wspomnianych technologiach powinien być kandydat na juniora? Co jeszcze warto umieć/zrobić żeby zwiększyć swoje szanse na zatrudnienie? Dodatkowo jak bardzo różni się praca juniora od seniora? Różnica polega tylko na stopniu skomplikowania projektu, czy może jednak dochodzą jakieś dodatkowe sprawy? Domyślam się, że zależy to od konkretnej firmy ale z waszego doświadczenia jak to wygląda?

 

[wies.niak]

Znajomość, czyli naklepałeś parę prostych programików, znasz podstawowe funkcje, przeczytałeś ze zrozumieniem jakąś książkę o danym języku czy technologii.

Poza tym co wymieniłeś, myślę że dobrze by było znać np angular, który jest obecnie chyba najpopularniejszym frameworkiem. Rzadko jest tak, że człowiek zajmuje się tylko fragmentem aplikacji - frontem, backiem czy bazą. Zależy to od klienta, potrzeb, budżetu. Myślę, że rozsądnie będzie wiedzieć co nieco o bazach danych - znać z nazwy te najpopularniejsze, potrafić pisać podstawowe zapytania na jednym z silników baz. Poza tym oczywiście teoria programowania (to podstawowe pytania, bo junior = osoba z małą wiedzą praktyczną, ale teoretycznie "naumiana" teorii na studiach).

Junior od seniora różni się doświadczeniem, obyciem w różnych frameworkach, technologiach. Potrafi spojrzeć na problem z wielu stron, bo już robił coś podobnego, pewnie na różne sposoby i może wybrać najlepszy dla danej sytuacji.

Poszukaj w internecie pytań dla kandydatów do pracy z frontend - zwykle te pytania dają jakiś pogląd na wymaganą wiedzę.

Jeśli chcesz zacząć pracę w zawodzie programisty, rozważ znalezienie stażu/praktyk w jakiejś firmie. Zwykle na takie praktyki jest dość niski próg wejścia, a jak zyskasz pozytywną opinię, to pewnie dostaniesz propozycję stałej pracy. Ten próg wejścia zależy od firmy. U mnie jest co roku ~200-300 kandydatów na ~50 miejsc, więc siłą rzeczy trzeba trochę ludzi odsiać. Pytamy przekrojowo przez różne technologie - im więcej znasz, tym łatwiej znaleźć projekt, do którego mógłbyś trafić.