Skocz do zawartości

Left 4 Dead (seria)


Polecane posty

ja nie mam motywacji do kupowania "dwójki"... jedynka ma wszystko co potrzeba ! przede wszystkim najlepszy gameplay od czasów.... no... od dawna !!!! trochę mogliby sprawić żeby snajperka była lepsza bo na razie ta broń mocno kuleje....

tak czy siak, kto ceni sobie spokój w domu, pracę/szkołę czy inne obowiązki powinien L4D omijać szerokim łukiem !!! :wink:

fakt, że jak nie masz umówionych kumpli to trzeba trochę szczęścia żeby trafić na dobry team ale jak już trafisz to parę godzin wycięte z życiorysu - właśnie skończyłem grę z Niemcami, od 9-tej do prawie 1-wszej w nocy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

@up

Jedynka cały czas jest dobra ale jednak 2 jest znacznie lepsza. Jedynka moim zdaniem jest strasznie łatwa, mapy strasznie krótkie a do tego finały to bułka z mlekiem. W dwójce te elementy zostały dopracowane. Co najważniejsze to to, że finały zrobili tak żeby nie było miejsca (tak jak to było w 1) żeby się ukryć i odpierać ataki zoombie. A nawet jeśli ktoś coś takiego znalazł to splitter zawsze skutecznie zniechęcał graczy do "ukrywania się".

Faktycznie jedynka ma wszystko co potrzeba żeby się dobrze bawić ale jednak jest tego znacznie mniej niż w 2. A lepszą snajperkę możesz właśnie w 2 znaleźć i to w kilku wersjach.

Nie będę cię zachęcał do zakupu 2 bo jak i tak twierdzisz że 1 ci wystarczy to dobrze.

Co do misji w dzień to uważam że przez to gra wcale nie traci klimatu, oczywiście jest to moje zdanie. Jednak w nie jednym filmie bohaterowie walczyli z zoombie w dzień i film wcale na tym nie tracił. Zresztą to logiczne że łatwiej w dzień dla człowieka znacznie łatwiej się ucieka i łatwiej dostrzec zagrożenie.

Ale to tylko moje zdanie i nie chcę nikogo krytykować czy coś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynka moim zdaniem jest strasznie łatwa, mapy strasznie krótkie a do tego finały to bułka z mlekiem.

coś mi tu hard-core'm powiało :wink:

ja jestem gracz standardowy, w każdej grze gram na "normalu", nie dla mnie tryby eksperckie no i jako przeciętny oprawca myszki, myślę że poziom trudności jest dość wyważony w L4D... poza tym trudność zależy od współgraczy - raz trafisz do teamu z "zawodowcem" (-20% do poziomu trudności) a raz z idiotą (+100% do trudności)

A nawet jeśli ktoś coś takiego znalazł to splitter zawsze skutecznie zniechęcał graczy do "ukrywania się".

ciekawa rzecz.... w jedynce to, że tak powiem, sedno sprawy... znaleźć dobre miejsce i się ostrzeliwać... nie mogę sobie na razie wyobrazić żeby np. w No Mercy nie móc się zabunkrować przed "wezwaniem windy" (wiecie o co chodzi)

A lepszą snajperkę możesz właśnie w 2 znaleźć i to w kilku wersjach. Nie będę cię zachęcał do zakupu 2 bo jak i tak twierdzisz że 1 ci wystarczy to dobrze.

O ! A to już jest bardzo ciężki argument :wink:

a nawet nie do zbicia !

Co prawda nie mam zamiaru nadal kupić dwójki ale uznaję jej wyższość - póki co, skoro jedynka satysfakcję daje to po co kasę wydawać ? za parę miechów będzie za 30 zł to się kupi... no a poza tym, ludzie się przesiądą na dwójkę a samemu po serwerach latać trochę głupio.... więc i tak, i tak skończę z dwójką... za jakiś czas

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w jedynkę też gra cały czas całkiem dużo osób. Na pewno wystarczy, żeby z kimś pograć. A jak wyjdzie dlc, to na serwerach pewnie znowu będzie więcej graczy.

Jedynka moim zdaniem jest strasznie łatwa, mapy strasznie krótkie a do tego finały to bułka z mlekiem. W dwójce te elementy zostały dopracowane.

Moim zdaniem strasznie łatwe są obie części jak się gra na normalu. Na ekspercie jest tak, że w jedynce gra potrafiła skutecznie zatrzymać ocalałych np samym atakiem zombie, albo samym tankiem. Działał tam ten wychwalany AI Director tak jak należy. Bo widział, że jak gracze nie mogą dać rady, to nie rzucał na raz nie wiadomo ilu przeciwników, tylko dawał trochę odsapnąć. Co wcale nie oznacza, że było łatwo, bo jak już się wydawało, że sytuacja jest pod kontrolą, to wtedy jakiś ciężki atak.

W dwójce jest zupełnie inaczej. Mam wrażenie, żę AI Director jest mniej dopracowany. Bo może i ma kontrole nad niektórymi ścieżkami czy alarmami w samochodach. Wszystko fajnie, tylko że z zombie jest już trochę gorzej. W 90 % przypadków kiedy pojawia się Jockey to zawsze z Chargerem. ZAWSZE!!! Wiele razy miałem takie sytuacje, że jest atak chordy, tank i jeszcze ze dwóch specjalnych. Czyli gra porostu nie daje nawet chwili spokoju, co może jest i plusem, bo mamy większe wyzwanie, ale przejście kampanii w jedynce też było wyzwaniem, bez takich łączonych ataków.

Inna sprawa, równie wkurzająca - teksty głównych bohaterów. W jedynce kampanie nie były połączone fabularnie. Jest to moim zdaniem duży plus. gdy się je przechodzi wiele razy. W dwójce tak nie jest, więc zawsze na początku kampanii słychać te same teksty. Normalnie mam już dość tego głupiego tekstu Coacha na początku kampanii Dark Carnival: ,,Hej Wispring Oaks. Kurczę, chodziłem tu jak byłem mały''

Sprawa botów to już totalne dno. Kiedy graliśmy z kumplem w jedynkę, to myśleliśmy, że głupszych botów po prostu nie ma. Jak widać, wyszła dwójka i okazuję się, że boty z jedynki są bardzo inteligentne w porównaniu do tych. Tutaj boty bardzo często biorą snajperkę, co jest kompletnie bez sensu. Zawsze używają apteczki, tabletki, adrenalinę od razu jak ją znajdą. No chyba że mają 80 hp to się jakoś wstrzymują.

A poza tym dość często zdarzało mi się, że bot jest gdzieś daleko, odwracam się na sekundę i nagle stoi koło mnie. Częsta zdarza się też, że rozwalasz sobie np. Chargera, obok stoi powiedzmy Elis i wcale nie strzela - nie robi właściwie nic. A potem pokazuję się napis, że Elis zabił Chargera.

Choć właściwie nie wyobrażam sobie L4D beż żadnych błędów. W jedynce też były (tylko moim zdaniem mniej uciążliwe), trzeba się było z nimi męczyć. Dla mnie jest to naturalna część tej gry i gdyby ich nie było to już by nie była ta sama gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a propos stopnia trudności to dzisiaj nie mogliśmy ukończyć No Mercy na normalu.... właśnie na takich fraglesów trafiłem że po czwartej próbie dałem spokój ! najpierw nie mogłem ich zmusić żeby wyleźli na dach i stamtąd się ostrzeliwali, potem jak już w końcu uznali że na dachu będzie lepiej to i tak jednego ciągle kusił ten gatling gun na dole (jak widziałem jak się tam ustawia to aż mnie ręka swędziała bo akurat snajperkę miałem...)...

za czwartym razem zebrali się wszyscy (alleluja) na dachu ale co z tego jak jednego ściągnie smoker a reszta się rzuca w środek hordy z Bogurodzicą na ustach - ratować towarzysza będą.... eh, także dzisiejszy poziom normal to ekwiwalent poziomu ultrahard... nie ma co narzekać :icon_twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko ciekawi jak to jest, że skoro to dla ciebie wszystko takie łatwe jest, że aż musisz na realizmie grać, a jedynka to w ogóle bardzo prosta, to czemu nie ukończyłeś kampanii na expercie ani w jedynce a ni w dwójce? W dwójce nawet normalnie nie ukończyłeś wszystkich kampanii. Bardzo ciekawe...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie mogę się doczekać najnowszego DLC do Left-a 2. Według Gry-Online ma się ukazać 30 marca. Mam nadzieję że Valve nie okaże się tak chytre jak inni i te DLC będzie darmowe. Pojawiły się pierwsze screeny, ale ukazują tylko 4 Ocalałych z 2 częsci Left-a. A jak wiadomo będą i z pierwszej części. Miło będzie znów wcielić się w moje 2 ulubione postacie: Zoey i Louisa. Do tego dochodzi jedna broń biała i palna, a szczególnie ciekaw jestem jak wyglądać będzie nowy zarażony, który w dodatku również ma się pojawić. Byle do 30 :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, starzy bohaterowie są niegrywalni, pojawiają się tylko w roli NPC, czy kogoś. Co więcej - zostaje tylko 3 z nich, jedna osoba umiera! Ale jaka?

Raczej nie Louis i Zoey, ponieważ jedyny czarnoskóry i panienka w drużynie - odpada. Francis także nie - na jakimś filmiku twórca opowiadał o nowościach i przy okazji powiedział, że nasz ulubiony harleyowiec ma kolejną rzecz do nienawidzenia. Zostaje Bill i jest to najbardziej prawdopodobne, bo aktor, który podkładał pod niego głos trafił... gdzieś.

A The Passing wychodzi już w przyszłym tygodniu!!! Radujmy się!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko ciekawi jak to jest, że skoro to dla ciebie wszystko takie łatwe jest, że aż musisz na realizmie grać, a jedynka to w ogóle bardzo prosta, to czemu nie ukończyłeś kampanii na expercie ani w jedynce a ni w dwójce? W dwójce nawet normalnie nie ukończyłeś wszystkich kampanii. Bardzo ciekawe...

Na to wygląda że ktoś zaglądał w moje dokonania? W 2 ukończyłem wszystkie kampanie ale niestety patch wyczyścił mi wszystkie dokonania więc jest jak jest. Obecnie gram w co innego i albo w kontrę. Do kampanii też trzeba mieć drużynę bo zabawa z botami mnie nie kręci. Nie mniej jednak 1 to łatwizna więc nie mam zamiaru się w nią bawić. A w 2 gram czasami jak się ze znajomymi zgadam więc na realizmie jest zabawa. Zresztą zamiast kończyć kampanie wolałem sobie w kontrę pykać co nie zmienia faktu że 1 jest dalej taka łatwa że mnie wcale nie kręci już.

Zresztą myślisz że nie można być dobrym graczem bez ukończenia kampanii? Ciekawe... bardzo ciekawe...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od niedawna moge grac w druga czesc i gra daje sporo satysfakcji. Mapy sa fajnie zaplanowane i maja pewne kluczowe pozycje przy ktorych trzeba wspolpracowac (w innych miejscach nie jest to wymagane w 100%). To fajne, bo wymusza wspolprace w kazdej rozgrywce, ale jednoczesnie sprawia, z na niskich poziomach trudnosci zdarzaja sie okazje do pogrania 'samemu'.

Najczesciej gram w trybie Versus wiec o poziomie trudnosci decyduja przeciwnicy. I tutaj jest problem - nie mam szczescia i czesto trafiam na (za przeproszeniem) glabow, ktorzy nie ogarniaja. Rozumiem, ze mozna byc slabym graczem ja w koncu tez dopiero zaczynam, ale jak majac kilkanascie procent HP biega sie przed reszta gracy to tylko pokazuje sie swoja ujemna inteligencje.xD Wlasnie dlatego tez przegrywam. Wkurzajace jest tez to, ze jak masz malo zadanego damage jako zarazony to gracze czesto probuja cie kicknac jakby nie mogli zrozumiec, ze czasami lepiej jest przytrzymac ocalonych w pewnej lokacji zeby reszta mogla sie zrespawnowac i odpowiednio przygotowac na atak. Oni zamiast wykorzystac okazje i znalesc spota, gdy ocaleni przeczekuja 'salwe' Spittera wola robic Vote'a na kick... Troche to zalosne.

@Pawello12 - popieram twoj apel (ten z sygnaturki:D).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą myślisz że nie można być dobrym graczem bez ukończenia kampanii? Ciekawe... bardzo ciekawe...

Nie. Chodzi po prostu o to, że tak podkreślasz, że takie to wszystko łatwe, a jakoś nic nie ukończyłeś. Dobra, powiedzmy, że łatka skasowała Ci osiągnięcia z 2. Z jedynki zapewne też???

Po prostu nie wiem, jak można mówić, że 1 jest łatwa. Przejście kampanii na ekspercie jest bardzo trudne. Potrzeba kilku godzin, aby tego dokonać, a i tak nie zawsze się udaję. I nie mów mi, że ty jesteś dobrym graczem, więc nie jest to dla ciebie takie trudne. Często grałem z gościnami, którzy spędzili ponad 500 h przy grze, więc jakieś doświadczenie mają, a jakoś ekspert nie był dla nich dziecinnie łatwy.

Dwójka owszem, jest trudniejsza, ale dlatego, że ai director jest niedopracowany i nie dostosowuje się do aktualnego stanu ocalałych. Miałem kilka razy taką sytuację, że przy życiu zostawała tylko jedna osoba, a gra wysyłała hordę, huntera i smokera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest później, jak się już przejdzie daną kampanię wiele razy. Zresztą ja gram z jednym kolegą zazwyczaj, a reszta to najwyżej znajomi ze steama, częściej losowi gracze. Więc tak łatwo nie jest, nawet jak się na kogoś niezłego trafi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Hammerem. Też z nimi gram więc wiem. Jak byś grał w 2 to byś szybko zobaczył co to znaczy trudna kampania. Zresztą dlaczego gra ma się dostosowywać do graczy? Dobrze że wypuszcza hordę i specjalnych gdy jest 1 gracz. O to chodzi w tej grze - ma być praca drużynowa. Jeśli 1 osoba przeżyła to znaczy że tej pracy nie było więc szkoda się męczyć w pojedynkę - gra to wie i dlatego szybko uśmierca ocalałego gracza.

Pograj w 2 i powróć do 1 to zobaczysz co to znaczy dziecinnie proste kampanie.

Znam gości co grali po te jak mówisz 500h a i tak [beeep] umieli. Czas gry nie jest równoznaczny z umiejętnościami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byś grał w 2 to byś szybko zobaczył co to znaczy trudna kampania.

Eeee, myślisz, że jak bym nie grał w 2 to bym się wypowiadał na jej temat? Grałem w dwójkę już ponad 70 godzin. Zresztą nawet cie niedawno zapraszałem do gry.

Też z nimi gram więc wiem.

A ja z nimi nie gram, więc nie wiem? No nie przeginajmy, jak się zbierze bardzo dobra grupa, to jest łatwiej, nie przeczę. Ale to na pewno nie jest łatwizna. Zresztą kiedyś z nimi grałem, jedną kampanię.

Zresztą dlaczego gra ma się dostosowywać do graczy? Dobrze że wypuszcza hordę i specjalnych gdy jest 1 gracz. O to chodzi w tej grze - ma być praca drużynowa. Jeśli 1 osoba przeżyła to znaczy że tej pracy nie było więc szkoda się męczyć w pojedynkę - gra to wie i dlatego szybko uśmierca ocalałego gracza.

W pierwszej części twórcy chwalili się, że właśnie ai director dostosowywał się do graczy. Kiedy widział, że jest tylko jeden gracz, to czasem wysyłał hordę lub np smokera. Ale nie zawsze - jak np widział, że to już któraś z kolei próba, to dawał szansę na dojście do szafy i ,,otworzenie'' umarłych. A ten nowy ai director tego wcale nie robi - za to twórcy podniecają się tym, że może decydować w którym samochodzie jest alarm, a w którym nie. :unsure:

Teksty bohaterów powtarzają się. A najbardziej denerwuje mnie to, że jockey zawsze jest wypuszczany z chargerem.

Znam gości co grali po te jak mówisz 500h a i tak [beeep] umieli. Czas gry nie jest równoznaczny z umiejętnościami.

Nie zaprzeczam, że są i tacy goście. Ale z takimi raczej potem nigdy już nie gram. A co do czasu gry - po części masz rację, po części nie.

Bo ktoś kto grał chwilę, może i będzie dobrze strzela i całkiem nieźle sobie poradzi, ale nie będzie znał map tak dobrze, jak ktoś kto katuje od bardzo dawna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sorki. Faktycznie mnie zapraszałeś więc to błąd z mojej strony.

Komentarze bohaterów to rzeczywiście tragedia. Jedynka pod tym względem była o niebo lepsza.

Co do Ai directora to może i faktycznie spieprzona robota. Ale w 1 też nie raz będąc już samemu dostawałem komplet smoker + hunter.

Ale to i tak nie zmienia faktu że 1 jest dużo łatwiejsza za względu na to że mapy są dużo mniejsze a podczas finałów można się "okopać" w jakimś bezpiecznym miejscu i się bronić. Jak już pisałem w 2 splitter skutecznie ten problem rozwiązuje. Zresztą w 2 nie ma czegoś takiego jak bezpieczne miejsce podczas finału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed zagraniem w tą grę powiedział bym: ta gra jest bez sensu, nie wiem co jest fajnego w zabijaniu milionów klonowanych zombie...

Po zagraniu powiedziałem to: ta gra jest za*****ta!!!! Najlepszy survival horror w jaki grałem...

Tak właśnie tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Zanim zakupiłem L4D też myślałem, że to się może znudzić po kilku godzinach. A że w momencie kupna miałem do wyboru jeszcze Assassin's Creed, to wybrałem to drugie. Na szczęście sklep anulował zamówienie, bo nie mieli akurat na magazynie, więc zmieniłem na L4D. Wtedy byłem zły, a teraz wiem, że wyszło mi to dużo lepiej. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to i tak nie zmienia faktu że 1 jest dużo łatwiejsza za względu na to że mapy są dużo mniejsze a podczas finałów można się "okopać" w jakimś bezpiecznym miejscu i się bronić. Jak już pisałem w 2 splitter skutecznie ten problem rozwiązuje. Zresztą w 2 nie ma czegoś takiego jak bezpieczne miejsce podczas finału.

Nie grałem jeszcze w dwójke, jednak prawdą jest że kampanie w l4d na ekspercie są zalosnie proste. Speciale spawnują się w 90% wypadków w bezsensownych miejscach a horda biegnie zwykle z jednej strony (przez co jedna autopompa bez problemu ją rozwala).

Zresztą osobiście przeszedłem wszystkiego podstawowe kampanie w l4d 1 na ekpercie bez żywych graczy w single player. Naprawde było to proste ( i co ciekawe przejście jednej kampani za pomocą rushu zajęło mi mniej niż 1 godz... a naprawdę do zaawansowanych graczy mi dużo brakuje...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do premiery dodatku już tylko 5 dni!!! :D

Mnie ciekawi, jak będzie wyglądać ten nowy skin dla witch.

http://www.gamedemo.com/warehouse/video_de...witch-skin.html

Zresztą osobiście przeszedłem wszystkiego podstawowe kampanie w l4d 1 na ekpercie bez żywych graczy w single player

Trochę ciężko mi w to uwierzyć. Może i boty w jedynce nie są aż tak beznadziejne jak w dwójce, ale i tak są do bani.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...