Kompletne freezy komputera (Win10)

[Minamir]

Na początek specyfikacja:

CPU: I5-4570
GPU: MSI GTX 760
MOBO: AsRock B85 Pro4
PSU: Thermaltake SE 530W
RAM: 8GB Crucial Ballistix Sport (2x4GB)
HDD systemowy: Seagate ST1000DM003
HDD dodatkowy: Samsung HD502HJ
OS: Windows 10 Home, wersja 1703, kompilacja 15063.608
 

Od jakiegoś czasu "nawiedza" mnie problem całkowitych freezów komputera. Freeze poprzedzony jest zawsze bardzo dużym spadkiem responsywności (na pulpicie) lub klatek (w grach). Problem pojawiał się już w różnych sytuacjach, np. podczas grania, podczas uruchamiania gry, przy pobieraniu gry w tle czy ogólnie na pulpicie. Kiedy problem się pojawia, wszystko wolno się wczytuje lub klatkuje przez kilka, kilkanaście sekund po czym obraz całkowicie zamiera w bezruchu. Przez nawet kilkanaście minut słychać pracę dysków, potem milkną. Brak jakichkolwiek reakcji na kombinacje z klawiatury, nie zapalają się nawet Caps/Num Locki, a urządzenia USB, po ich odłączeniu i ponownym podpięciu, nie włączają podświetlenia.

Konieczny jest twardy reset przyciskiem z obudowy, po którym komputer i sam system uruchamiają się bez żadnych problemów. Systemowy podgląd zdarzeń nie wskazuje żadnych problemów, alertów lub ostrzeżeń z momentu wystąpienia freeza. Dołączam odczyt z CrystalDiskInfo. SeaTools od Seagate nie wykrył błędów na dysku systemowym przy testach "SMART test", "Short Drive Self Test" oraz "Short Generic". Benchmark w HDTune wykazał bardzo duży spadek - do wartości rzędu kilku MB/s - 2 lub 3 miejscach na dysku (spadek wykresu w dół, i prawie od razu powrót do normy) ale przy ponownym uruchomieniu testu nic takiego już nie było, może więc coś przeszkodziło w tle.

Jestem zaniepokojony, bo te freezy zbytnio mi przypominają problemy, które kilka lat temu miałem z takim samym dyskiem (aktualny jest właśnie z wymiany w ramach gwarancji). Też następowały freeze systemu i gier, tyle że wtedy widoczne były uszkodzone i realokowane sektory.

 

 

Z góry dziękuję.