Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wolan

Jak zaczęłą się wasza przygoda z CDA? [archiwum]

Polecane posty

Ja pierwsze CD-A kupiłem dla jakiegoś pełniaka ( już nie pamiętam co to było). Pismo mnie wcale nie interesowało, ale gdy już otworzyłem... Miodzio, no i tak już mi zostało do dziś, z tym, że nie kupuję już dla gier (bo i te są słabe ostatnio) ale dla tekstów, które nie mają sobie równych w Polsce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja powiem szczerze mam dopiero 2 numery :P

specjalny numer ( 164 ) dostałem na urodziny od kolegi no i kupiłem teraz świeży numer i myślę że będę kupował długooo....

ale to nie było pierwsze spotkanie z cd-action!!!

kiedyś jak fable był to chciałem kupić ale u mnie nie było w sklepie :/

Ale jeszcze w tym samym tygodniu pojechałem do miasta(5km) ode mnie ! i pojechałem do Biedronki...

Patrzę a tam FABLE!!! za 10zł!!!

no i nie kupiłem cd-action...

a jeszcze wcześniej jakieś 5 lat temu to mój brat zbierał...

bo wtedy kupić sklepową grę za 5 dych to wyczyn był :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z CDA zaczęła się w 2002 roku numerem wrześniowym. Wracałem właśnie z wakacji z Hiszpanii z rodzicami i na wystawie w jednym z kiosków podczas postoju (już w Polsce) zauważyłem "gazetę komputerową", a wraz z nią Godzillę 2000. Pomyślałem sobie, że 20 złotych to nie będę wydawał tylko dlatego, że jestem fanem japońskiej serii filmów, z których prawie najświeższy jest na dwóch vcd w jakimś CD-Action. Nie dojechaliśmy jeszcze do kolejnego postoju, a już zapragnąłem mieć ten numer z filmem. Na kolejnym przystanku, który był jeszcze przed Katowicami- docelowym punktem zbornym, kupiłem CDA i zacząłem się ekscytować- bardziej filmem niż pisemkiem. Po powrocie zupełnym do domu w Kielcach obejrzałem film i z braku laku przejrzałem również pismo, które nie zrobiło na mnie zbyt dużego wrażenia (nie miałem zaparcia, żeby czytać od deski do deski). Tak skończyłaby się przygoda moja z CDA, gdyby nie rok 2003.

Równo rok po kupieniu pierwszego numeru CDA zakupiłem drugi, a konkretniej moja mama, którą poprosiłem o to, bo leżałem chory w łóżku zmożony zarazkami. Pismo ,które dostałem w łapki już bardziej przypadło mi do gustu niż numer z przed roku, m.in. ze względu na Soldier of Fortune i Tipsomaniaka. Przeczytałem co prawda pobieżnie, ale i tak więcej niż ten z 2002 roku.

Przez parę miesięcy chodziło mi po głowie kupowanie jakiegoś konkretnego czasopisma o grach. Kupiłem sobie numer lutowy w 2004 roku i po przeczytaniu go w jakichś 60% (a przypominam, że nie za bardzo lubiłem czytać) zadecydowałem, że pismem, które będę kupował regularnie, to będzie właśnie cda. Od tamtej pory nie przegapiłem żadnego numeru, a kolekcja ma swoje honorowe miejsce na półce. Jestem już z wami od ponad 5 lat i zamierzam pozostać przez kolejne 5 razy tyle :banana:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja przygoda zaczyna się w 2007 roku w numerze urodzinowym. juz wcześniej mój brat kupował CDA ale zaprzestał. dopiero tamtego roku gdy był dodany do specjego cda kod do gw, zeby miec asure, moj brat sobie kupił i mama mi.

to było moje pierwsze cda (wtedy byla zapowiedz wiedzmina) od tamtej pory kupuje was co miesiac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się czyta takie historyjki, a moja zaczęłą się w dzień dziecka :P

kiedy to Mama xp kupiła mi magazyn bo wcześniej otrzymałem na urodziny PS 1 ^^

Mama wiadomo ,że się nie znała to kupiła mi gruby magazyn, jak się okazało do PC, ale ja nie zwarzyłem na to i go otworzyłem, tak zostało do dziś, każde CDA które zakupię, otwieram i przeczytam każdą literkę jaką zobaczę(w sumie całe pismo). Moje ziomki z klasy dotąd kupywali Clicka itp. ale gdy przyniosłem CDA do szkoły to nie zostałem sam :P CDA RLZ :*

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy numer CD-A był też pierwszym, w którym pojawiły się numerowane pełne wersje - timeshock! uważam do tej pory za najlepszego pinballa, w jakiego dane mi było grać. :) A wtedy byłem dzieciakiem małym i strasznie się podjarałem zakupem. Ech, stare czasy. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy byłem wyrabiać paszport, poszedłem do kiosku bo czekać trzeba było. I mówię do sprzedawcy, żeby mi dał jakieś czasopismo o grach. Przynosi mi cd-action, a ja do niego z tekstem, że chce mi jakiegoś drogiego gniota upchnąć. Po stwierdzeniu, że innego nie ma, kupiłem i mam już 21 numerów :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swój pierwszy nr to mam któryś z 2005 r. Kupiłem tak od niechcenia, szukałem jakiś gier i czegoś do poczytania. To był nr z Quakiem 4 w który wsiąkłem i przeczytałem od dechy do dechy. Spodobał mi się, kupiłem mutację bo była podkładka pod mychę (której używam do dziś) i Heroesy V w temacie nr :D

A potem dłuuuuuuugo nic, ale kuzyn zbiera, tak kusił pełniaczkami, artykułami, nma luzie, i w końcu kupiłem grudniowy 2008 z recenzją m.in. ME, GTA IV, World of Goo (4 znaki jakości w 1 nr, rekord :D), a potem to już co miesiąc. Ale ulżyłem sklepikarzowi i kupiłem jeszcze październikowy z Crysis Warheadem (recka), GTA IV (zapowiedzią), SR2 (też zapowiedź). Polowałem na nr z XIII, ale nie trafiłem :( A szkoda bo mi sie gierka podoba :P No ale może użule od kuzynka :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy raz to było jakieś 2 lata temu, mój kolega kupował CDA od dłuższego czasu, ale ja zauważyłem pewnego dnia jak kupuje i czyta gazetę w drodze do szkoły. Wtedy zainteresowałem się i miesiąc później kupiłem CDA. I kupowałem co pare miesięcy aż rok temu zacząłem dokładniej i wgłębniej czytać CDA. W majowym numerze mija równy rok z CDA. Itak pozostanie przez dłuższy czas.

:biggrin: :biggrin: :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm przygodę z prasą około-grową zaczynałem od Secret Service, ale z biegiem lat pojawiło się CD-A i szczerze mówiąc byłem sceptycznie nastawiony - choć wbrew temu uczuciu kredyt zaufania dla redakcji Actiona zwrócił się m.in. dlatego, że gazeta z miesiąca na miesiąc, roku na rok podnosiła i podnosi poziom czego chociażby najbardziej zauważalnym przykładem jest fakt, że jako jedyna ze "starej gwardii" gazetowej (SS, TS, ŚGK itp. itd.) wciąż jest na rynku...

CD-A oferuje wysoki poziom i całe szczęście nie zachłysnęła się władzą jaka ma biorąc pod uwagę fakt, że monopolizuje rynek gazet traktujących o rozrywce elektronicznej... tłumacząc - jest to w tej chwili jedyna gazeta "w kiosku", która jest rzetelna i silnie merytoryczna dzięki czemu warta wydanej kasy...

od wielu lat kupuję CD-A od bardzo wielu... żeby zobrazować ile lat... hmm swoją przygodę z grami na PC zaczynałem w roku 1990tym pogrywając w Indy 500 na 386SX 16MHz ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy numer to grudzień 2004. Kupiony w kiosku po wizycie u lekarza, bo szykował się pobyt w łóżku. Dodawane były wormsy armageddon, nosferatu i raibow six jakiś. Później od 2007 do teraz z przerwami(4 numerów brakuje).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze spotkanie z CDA miało miejsce u mojego kuzyna ok. 7 lat temu (miałem wtedy 7 lat).

Z początku czytałem tylko kawały i podpisy pod obrazkami zal z czasem zacząłem czytać recenzje. CDA zacząłem kuowac kiedy na coverze znalazło się FAble. Miałem ochote zagrac a na orginał bylo mi szkoda kasy wiec kupiłem CDA i tak to się zaczęło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem moje piersze CDA od taty na gwiazdke razem z moim pierwszym komputerem...(to był numer z taką fajną gierką Angels vs Demons bodajże) od tamtej pory zacząłem kupować CDA i tak jest do tej pory... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje pierwsze CDA kupiłem w lipcu Roku Pańskiego 2006. Moją uwagę przykuł wzrok króla z okladki pisma i jakoś tak mnie tknęło w śroku że kupiłem. I po dziś dzień kupuje i przestać nie mogę ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

96 rok chyba... i najlepiej zaopatrzony kiosk w galaktyce! patrze.. takie grube pismo, z taka fajna okladka :D i jeszcze ma plyte do tego (lub dwie ,nie pamietam nawet...) szok... directx 2 albo 3... pamietam jak mlocilem w demko Tomb Raidera 1 heh :) albo recenzja Red Alerta 1... Od pierwszego numeru cda bylo najlepsze :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...