Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wolan

Jak zaczęłą się wasza przygoda z CDA? [archiwum]

Polecane posty

Gość frycek42

Ja zacząłem kupować CDA 2001 jak miałem swojego pierwszego kompa bodajże Athlona 900mhz 128ramu Ge Force 2 mx 32mb i dysk 2gb (nie śmiejcie się). powód był taki że doznałem pozytywnego olśnienia i nie chciałem kupować pirackich gier a w moim mieście nie było sklepów z grami a Internet to miał mało kto (ja oczywiście zaliczałem się niestety do większości ) i czasopisma były jednym rozwiązaniem by pograć w legalne wersje. pierwszy numer jaki wpadł mi ręce to był ten z GTA później kupiłem kolejny numer jako pełniaki dali Chasma i Virtua Fightera i tak jakoś kupowałem jak dawali fajne gry (a że dawali najlepsze z pośród wszystkich czasopism to kupowałem ich najczęściej ) teraz raczej nie kupuje czasopism komputerowych (jakichkolwiek) ale ja dadzą w CDA na krążka grę White Gold: War in Paradise to obiecuję że kupię

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój pierwszy numer CDA kurcze jak to dawno było maj 99 w telewizji się natchnąłem reklamowali bodajże się i postanowiłem sprawdzić co to takiego od razu mi się spodobało to czasopismo i tak z przerwami sobie kupuje i lepszego czasopisma nie ma a kupowałem parę innych brak klimatu kurcze a tu zawsze jest co poczytać fajne teksty no można zapomnieć o swoich problemach chodziarz na chwile :teehee: trzymać tak dalej i się nie dawać do końca świata i dwa dni dłużej :thumbsup:

Polecam zapoznać się ze znakami interpunkcyjnymi takimi jak kropki i przecinki. Umożliwiają one innym zrozumienie wypowiedzi i intencji autora. Naprawdę, warto.-mateusz(stefan)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kiedy zaczęła się moja przygoda. Ale wiem jak. Dawno, tak dawno temu, że wiek nie pamięta czy to była prawda. Oglądałem Cda nie umiejąc czytać. Potem w wieku 3 lat nauczyłem się czytać wolno i tak się ciągnęło do dziejów dzisiejszych. Zabójcze jednak było to, że raz zabrałem CDa do przedszkola. Była tam obszerna zapowiedź dooma 3.. :))

Nie wiem jak wytrzymały to przedszkolanki. 1 numer (za czasów 1996 chyba 4. Kupował tata dla mojego brata)

Kto zezwolił pchać się tu Guglom? Zbanowac ich trzeba bo to statsiarze. Ukryte mają statsy żeby nas nie skompromitować. Pewnie ze 1000000 postów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam że kumpel który zbierał i zbiera CDA mi powiedział że jest tam splinter cell i że jest spoko to jak byłem w warszawie namówiłem tatę żeby mi kupił 04/2006 i potem mi sięspodobało xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Khubas

Strasznie się nudziłem na wakacjach, a akurat na witrynie kiosku było CDA - numer zdaje się 08/2004. Miesiąc później na cover trafił pierwszy Hitman, dla którego kupiłem pismo. A potem jakoś tak zostało. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ekszyna" zacząłem czytać od 2007 roku. To stosunkowo niedawno, jednak lepiej póżno niż wcale. Będąc w markecie zauważyłem to czasopismo (Numer wrześniowy) i od razu mi sie spodobało. Dzięki temu poznałem znakomita serie Gothic. Na coverze zamiesczona była G2 Noc Kruka. Pamietam ze po przeczytaniu gazetki zaryłem nockę nad ta gierką. Tak więc można powiedzieć że gdyby nie CDA to dzis nie interesowałbym sie przygodami Bezimiennego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho, nie pamiętam dokładnie od kiedy CDA czytam, ale wiem, że wtedy grzbiet okładki był niebieski jeszcze. Tak czy owak, były to czasy gdy komputer z prockiem 486 (nie, to nie jest liczba MHz ;P) był czymś świetnym. Na początku oczywiście pasożytowałem na kumplu.

Z czasem ojciec się też zaciekawił i co miesiąc kupował (głownie dla programów i tekstów o sprzęcie). A teraz od kilku już lat sam co miesiąc te 15zł na swoje ulubione pismo wydaję i póki co nie zamierzam z tym kończyć ;P

No, chyba, że Smug pokaże twarz i okaże się, że jest kobietą XD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dawno dawno temu zacząłem czytać CDA, na pewno były to początki pisma, ( heh nie ogólnie pisma jako takiego ale CDA), no ale wracając do tematu to najpierw przeglądałem CDA u kumpla, później dostawałem CDA od wujka, z miesięcznym opóźnieniem, ale zawsze. No i właśnie tak sobie kiedyś pomyślałem, że to jest tajemnica waszego wielkiego nakładu- wujek pracował w firmie komputerowej i CDA dostawali tam za darmo, jak i dlaczego nie wiem do dziś:P Jeszcze później kupowałem CDA sam, a jeeeeeszcze później zamówiłem prenumeratę. Jakieś dwa lata comiesięcznych ekscytacji widokiem nadchodzącego listonosza- bez pochopnych wniosków proszę. No i ... nastały ciężkie czasy... nie no jakoś tak wyszło że przez dwa lata miałem góra ze 3 numery CDA, sam nie wiem dlaczego, może mieliście spadek formy, a może ze mną było coś nie tak. W końcu, znów co miesiąc biegnę radośnie do kiosku, a i nowa prenumerata to tylko kwestia czasu.

A co będzie dalej? hmm.. napiszę znów za jakieś 21 lat, więc czekajcie wytrwale... :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak dziś - kumple z podstawówki chwalili sie jakich to rzeczy nie wiedzą z CDA, to postanowiłem sprawdzić co i zacz, i któregoś podle-brzydkiego dnia w marcu 2000 kupiłem piękne i grube jak Kalisz CDA. Robiło wrażenie jak jasna cholera (i jeszcze ten dualboksowy kower, mniam). Pamiętam że pełną wersją była Actua Soccer 3 , gra w którą później grało pół osiedla, a wszystko dzięki mnie, hehe. Od tamtego czasu mam wszystkie numery, które już ledwo mieszczą się w szafie, a do których powracam dla ciekawych, nostalgicznych wycieczek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierwszy raz kupiłem CDa gdy zaczynał się rok szkolny (2006/07 chyba) na osłodę tych smutnych dni które mnie czekały... od tamtej pory przegapiłem tylko 1 numer :) z recką wiedźmina... Zawsze spotykała mnie ta sama odpowiedz : "wszystkie egzemplarze wykupione, przyjdź jutro/pojutrze/za tydzień... eeh

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CDA zobaczyłem , gdy miałem może ok. 9-10 lat, u kolegi w rękach gdy przyszedł do mnie z płytą (Quake II, Saga i Battlezone 2) i gazetką, twierdząc że mu się komputer zepsuł i przyszedł do mnie z tymi fantami, lecz z bólem od razy wyszedł, ponieważ komputer mój (Windows 95 ;)) szedł także do naprawy, więc razem poszliśmy do innego. Kilka lat później naciągnąłem (z trudem) ojca na CDA, nr. 12/2004 (pamiętam jak robiłem w gacie podczas gry w Nostferatu), i od tego czasu stopniowe kupowanie CDA (co 4 - 6 numery) przerodziło się w comiesięczne kupowanie ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś, dawno temu zakupiła mi mama numer 89, był to mój jedyny numer aż do numeru 109. Od tego 109 numery CDA zbierałem, niemal że regularnie kupując go co miesiąc. Ale od numeru 137 wszystko się zmieniło. od tego czasu kupuje CDA co miesiąc. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda zaczęła się bardzo dawno temu, gdy chodziłem do podstawówki. Pamiętam, że dostałem w tedy mój pierwszy "mocny" komputer (procesor: 300 Mhz, 32 Mb RAM, 3 Gb dysk, karta z akceleratorem grafiki) który zastąpił wysłużone commodore 64. CDA kupiłem w drodze ze szkoły do domu (w pobliskim kiosku) - bo chciałem mieć w co grac na nowym sprzęcie (już w tedy były pełne wersje). Było to moje pierwsze czasopismo komputerowe! Dlatego mam taki sentyment do CDA - wszystkie najlepsze chwile mi się z nim kojarzą - miło powspominać tamte czasy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzac na niektorych poprzedników jestem marnym czytaczem CDA bo moj pierwszy nr to 12/2007. I kupilem go dzieki reklamie w tv bo akurat byla mi potrzebna podkładka pod mysz, i owa była do czasopisma dołaczona. Wiec na nastepny dzien w kiosku ją zakupilem. Od tego czasmu czytam kazdy numer "od deski o deski".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawno, dawno temu będąc u kumpla w czasie kiedy przeglądałem jego CDki wpadło mi w łapki pisemko które nazywało się CD-Action. było to bodajże w zamierzchłym roku pańskim 1997. przejrzałem pobieżnie jego zawartość i już wtedy coś mnie tknęło że to nie jest zwykłe pisemko, że trzeba się nim bardziej zainteresować :wink: zapytałem kumpla czy udostępni mi je na kilka dni. zgodził się a ja uradowany pobiegłem z CDA w łapkach do domu czytać. od tego dnia co miesiąc kumpel udostępniał mi CDA co miesiąc aż w końcu bodajże w czerwcu 1998 trzymałem już w łapkach pierwszy mój własny egzemplarz. warto tutaj wspomnieć że nie miałem wtedy jeszcze nawet PC-ta, którego dostałem dopiero na Gwiazdkę tego samego roku. od tamtego czasu z niedługimi przerwami minęło już 11 lat i nadal kupuję tak jak kupowałem. i kupować oczywiście będę dopóki nie padnę :tongue: dziękuję Państwu za uwagę :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę ukrywał, że uwielbiałem i kupowałem Clicka przez bodajże 3/4 lata. Tylko niekiedy wybierałem się do kiosku i sporadycznie brałem CDA. Do czasu, kiedy coś w Clicku się zmieniło, dla mnie stracił swój urok, stał się za bardzo "poważnym" pismem. Może redaktorzy się zmienili, sam nie wiem.. Wniosek? Przerzuciłem się na CDA :P Nałogowo kupuję od Czerwca 08' i myślę, że nie prędko się to zmieni :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było tak...wstaje rano i patrze a tu leży coś na biurku.Czytam...a tu napis "CD-Action".Myślę(hymm..) może gazeta mamy, brata, taty? :sweat: ale co tam, otwieram i czytam i czytam i czytam i czytam... i kupuje co miesiąc, i tak do dziś!!!XD I TAK PRZESZEDŁEM NA CIEMNĄ STRONĘ CD-A:P

PS: hymm... ale najgorzej jest nie wiedzieć przez te około 10 lat KTO TO SMUGGLER?!?!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam dokładnie swojego pierwszego numeru, ale to było gdzieś okolo 2000 - 2001, kiedy to tato mi kupił pierwszego w życiu kompa (miałem wtedy 9 lat) i chciałem sobie w jakąś grę zagrać. Tak oto kupiłem swój pierwszy CDA za 19.99 i tak kupowałem przez około rok. Niestety, potem przyszedł mały kryzys i odszedłem od CDA na dość długi okres... Swój "renesans" w moim domu CDA miało wraz z numerkiem 07/2006 który kupiłem sobie na stacji benzynowej jako jedyną pamiątkę z wycieczki szkolnej xD. Od tej pory kupuję i czytam je regularnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz z CDA był gdy szukałem czegoś co zastąpi mi SS, który był zniknął z punktów sprzedażowych. Po latach stwierdzam, że pomimo sentymentu do SS, znalazłem coś o wiele lepszego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...