Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wolan

Jak zaczęłą się wasza przygoda z CDA? [archiwum]

Polecane posty

Pewnego dnia w grudniu popołudniu wstałem rano i ujrzałem przed sobą coś nieziemsko pięknego i niesamowitego.Świeciło ogromnym blaskiem, nagle zaczęło uciekać.Podążyłem za tym prawie zginąłem ,bo spadłem z dywanu potem spadłem 3 razy po tych samych schodach (nie wiem jak mi się to udało :biggrin: ) i wypadłem na ulicę. Biegłem chyba już z prędkością światła i udało się dorwałem CDA i tak się poznaliśmy.Chodzimy razem na wycieczki, do kina itp. No może trochę podkolorowałem zakończenie ale mniej więcej tak było.:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z CDA? Dzięki kochanej mamusi :tongue: .

Był sierpień roku 1998. Zostałem świeżym posiadaczem pierwszego komputera. Oczywiście trzeba było w coś grać (i przy okazji poczytać). Tutaj właśnie z pomocą przyszła mama i wracając z zakupów przyniosła dla mnie CD-Action nr 8/1998 :thumbsup: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dostałem od babci trochę kasy na urodziny. było tego chyba 50zł. to jak na gówniarza z gimnazjum było mnóstwo kasy, więc chodziłem cały dzień szukając okazji, żeby to wydać :) Akurat zagrywałem się w Splinter Cell (kupiłem go za linkę od WSK - taki motocykl :P ) , a tu widzę, że na wystawie lśni CDA z Samem Fisherem na okładce :) Chyba wtedy tematem numeru był SC Chaos Theory. I tak to się zaczęło. Potem kupowałem już prawie co miesiąc, aż do czasu, jak poszedłem na studia i... zwyczajnie odechciało mi się grać :O Teraz czasem kupię CDA z sentymentu :) Zaczytuję się w felietonach i dziale sprzętowym, na luzie itp. Recki tylko jakichś większych gierek przeczytam, by sprawdzić, czy bardzo je spiepszyli, czy tylko trochę :)

Pozdro dla redakcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja przygoda z CDA zaczęła się kiedy miałem 12 lat. W kiosku spostrzegłem CDA, a czytał tą gazetę mój kuzyn i to on mnie tak naprawdę zaraził. Kupiłem moje pierwsze CDA bodajże 99 ( bodajże 2004r.) numer a nie miałem wtedy szybkiego kompa i mogłem obejść się smakiem. Potem zrobiłem bardzo długa przerwę czego bardzo żaluje bo tera nie mam Tony Howk 4 :( w końcu 2 lata temu przełamałem się i zacząłem znowu kupować i tak już zostało. Dodam że CDA był bardzo popularnym magazynem w naszej szkole :) nie żałuje anie jednej złotówki jakiej wydałem na tą gazetą bo jest ona tak dobra. Szkoda że nie ma jeszcze godnego naśladowcy bo Click już nie kupuje od dłuższego czasu, a play mnie nudzi bo nie jest ciekawy a i gry które są w nim nie są zbyt ciekawe :(

Nigdy nie zrezygnuje z kupowanie CDA i dopóki będzie istniało ją będę ją kupował :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy komputer miałem w 2001 roku. Wtedy jeszcze kupowałem "Komputer Świat Gry". Trafiłem pewnego razu do Empiku, gdzie numery sprzed roku były za małe pieniądze. Wtedy ze stosu numerów wybralem numer 50 z 2000 roku z pełną wersją "Fallout 2". Potem kupowałem gazetę tylko wtedy, gdy w oko wpadła mi jakaś gierka. Od około 3 lat jest to jedyna gazeta o grach jaką kupuję regularnie. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuje CDA dzięki Clickowi. Kiedyś kiedy wracałem z znajomymi ze szkoły w kiosku zobaczyłem na wystawie Clicka z MDK2. Grę znałem (sam nie wiem skąd) i podobała mi się więc kupiłem. Tak mi się Click spodobał że zacząłęm kupować wszystkie gazety o grach. Pierwszym moim numerem CDA był ten z wersją TRIAL Guild Wars Nightfall. Choć każdy numer bez przerwy kupuje chyba od tego z Morrowindem. Inną przyczyną kupowania CDA było chyba jeszcze to że tamten( z GW) kupili wszyscy znajomi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy numer? Wrzesień 2000 z Crime Cities na okładce. Później grudzień 2000, pamiętny numer urodzinowy z 2001 roku, czerwiec 2001, listopad 2001, kwiecień 2002 i od numeru sierpniowego 2002 nie opuściłem żadnego numeru :) Od tych 7 lat kupowanie CD-A jest już niemalże tradycją i nie wyobrażam sobie opuszczenia żadnego numeru. Ale bądźmy szczerzy - kogo to obchodzi? ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komputer mam od 14 miesięcy dopiero, a CDA zbieram regularnie od stycznia 2008 mam wszystkie numery. Wcześniej od czasu do czasu kupowałem na spółkę z kolega ktory mial komputer niektóre numery,on brał płyty ja czasopismo i było git:) najstarszy numer jaki mam to 63 z sierpnia 2001 roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj start? Po pierwszym numerze, mocno sie na was zawiodlem. Byl to chyba luty/2008, CDA tylko przez artykul o overclocking. I co? Zostalem oszukany, bo nie pokazali jak to zrobic na prockach AMD. Niestety bylo juz za pozno.

Uzaleznilem sie przez was! Jak mogliscie :D.

PS.

Mam w swoim pudelku plyty z CDA 1997. Moj brat starszy o 10 lat, kiedys zbieral i przestal. Niestety czasopism juz nie mam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy numer CDA kupiłem jeszcze w tamtym wieku :P Był to rok 1999, za ciężko uzbierane komunijne pieniądze kupiłem sobie pierwszego PC (5GB na HDD!!). Niestety, dranie nie dali mi żadnych gier, to wysłałem tatę do sklepu "żeby kupił coś z grami". No i przyniósł CDA. Uosobiona Lara Croft na okładce natomiast nie pamiętam za cholerę pełniaka z coveru, bodajże coś na 'S....'. Od tego czasu kupuję CDA dość regularnie, więc waszym fanem jestem już 10 lat :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muj 1 CDA to byl numer bodajrze z grudnia 2006.Zaczelo sie tak pojechalem na wycieczke szkolna na jakies stacij beznzynowej zauwazaylem CDA a ze w autobusie troche nudno bylo wykosztowalem sie 15 zeby miec cos do poczytania.Od tamtego razu opuscilem tylko 1 numer jesli sie nie myle specjallny z tamtegoroku i tylko dlatego ze kisok w ktorym zwykle kupuje CDA byl w remacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem pierwszy numer cd-a gratis od sprzedawcy u którego kupił mi tata pierwszego kompa. Nie pamiętam kiedy to było (daaaawnooo temu). Pamiętam, że jednym z pełniaków był Crock: Legend of the Gobbos. Dość przyjemna platformówka. Czasami nawet teraz ją sobie odpalam :D. Później Cd-a kupowałem okazjonalnie, jak jakiś fajny pełniak był. Dwa i pół roku temu coś mnie naszło i od tamtego czasu kupuje co miesiąc każdy numer :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy numer otrzymałem w wieku 7 lat od mojego taty.A mianowicie gdy wybieraliśmy sie do Lublina na święta tuz przed odjazdem pociągu ujrzałem przez okno mojego przedziału kiosk a w nim... cd-action.Kolorowa okładka błyszcząca folia poprostu marzenie dla 7-latka.Zarządałem od ojca że jeśli mi tego nie kupi to sam po niego pójdę. :tongue:Mój "bohater" wybiegł z pociągu przeprosił odepchniętą panią i kupił gazetke.Przez całą droge oglądałem obrazki bo czytac sie dopiero uczyłem.;D(Teraz mam tylko cd-action od 01/07 do teraz z pewnymi brakami a dlaczego ponieważ poprzednie numery sellnołem na wage z powodu nagłej potrzeby kaski strzasznie tego żałuje) za 2kg gazet dostałem około 3 zł 0_0

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy numer CDA to 10/2003. Wtedy dopiero co dostałem komputer, nie miałem zbytnio gier. Pewnego dnia przychodzi tata z pracy z egzemplarzem tego właśnie numeru. Po kilku dniach stwierdziłem, że gry są całkiem fajne, a i do poczytania było :). Tak więc zacząłem kupować CDA dość regularnie, chociaż bywały luki i przyznam, że przez pierwsze kilkanaście numerów kupowałem głównie dla coveru. Jednak to się zmieniło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja historia nie bedzie porywajaca. Otoz ide sobie obok kiosku i rzucila mi sie w oczy okladka z byczym logosem Quake III, co od razu przyciagnelo moj wzrok :). Potem patrze "Łał! pełna wersja Shogo" (swietna giera kiedys to byla, choc nienawidze mangi to zagrywalem sie w nia niemilosiernie). No i potem kazdy numer byl w domu. Ot milosc (tylko czy do Kłeja czy do CD-A ::) od pierwszego wejrzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem 10 lat i bałem sie ze dostane oklep od mojej rodzicielki (za to,że kurczaka co to mnie napadał gdy przez podwórko przechodziłem wziołem i ukatrupiłem) ukryłem się w piwnicy. Jakoż że czasu tam miałem spędzić całkem sporo, zacząłem grzebać w śmieciach co by mnie nuda nie dopadła. Znalazłem tam numer cda, to był ten z tym ślepiem z Blair Witch. To było pierwsze cda które przeczytałem. Później okazało sie że to mój brat zakupiwszy ten numer, wolał po przeczytaniu go wy(rz/ż)ucić niż pozwolić bym go znalazł (niedobry to brat wtedy był) ale jako, że los jest przewrotny...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...