Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

free

Media a gry

Polecane posty

Cześć,

przeglądając dziś codzienną prasę, napotkałem na straszny artykuł o śmierci 6 latki. Została dźgnięta przez brata.

Zastanawiając się nad motywem sprawcy czytałem dalszą część artykułu i natrafiłem na to zdanie:

Cytat

Wcześniej w tym samym artykule czytamy:

Cytat

 

Czyżby nowy poziom absurdu? Czy gry zostały postawione na tym samym poziomie co narkotyki? 

 

 

Źródło: http://www.tvn24.pl/choszczno-nie-zyje-6-latka-ugodzona-nozem-zatrzymano-jej-brata,693580,s.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, nerf0 napisał:

Summoning @MajinYoda

Oto jestem :D.

 

Jeśli chodzi o temat - cóż, media najwyraźniej zawsze będą lubiły oskarżać gry o wszelkie zło. Bo to o wiele łatwiejsze niż szukanie "prawdziwych" winnych, nie?

 

Swoją drogą - wcześniej było podawane, ze zabił swoja siostrę pod wpływem dopalaczy, potem, że gier. Ciekawe co oskarżą później :P.

 

W takim razie może na następne wybory stwórzmy Partię Strategów (nazwa do dopracowania :P), do której będzie mógł dołączyć każdy gracz mający na swoim Steamie (czy czymś takim) ograne przynajmniej 5 strategii lub tycoonów i zbliżonych gier (po przynajmniej 40 godzin). Skoro "brutalne gry" robią z ludzi morderców to takie Cities: Skylines powinno robić z nas idealnych burmistrzów, nie? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca śledczych to dobry materiał na komedię.

"- Dobra Antek, musimy zbadać tę sprawę, chłopak zabił swoją siostrę ponieważ "słyszał głosy", co na niego mamy?

- No, znaleźliśmy u niego narkotyki, dopalacze, jego znajomi mówili że ćpał i...

- Zaraz zaraz Antek... co to jest na jego biurku? PŁYTA Z GRĄ WIDEO? GOTHIC? JEB... ZWYRODNIALEC"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Noobirus napisał:

Praca śledczych to dobry materiał na komedię.

Czasem mam wrażenie, że w ten sposób prowadzone są śledztwa... i uprawiane dziennikarstwo... i pisane książki naukowe... 

 

A potem czytam takie "kfiatki", bo się nikomu sprawdzać nie chce...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MajinYoda napisał:

 

Albo Wiedźmin.

Sebastian, lat 17, po wielogodzinnej sesji w satanistyczną grę Wiedźmin 3, postanowił przenieść demoniczną rzeczywistość komputerowej produkcji na opustoszałe ulice Sosnowca. O godzinie 21:37 kompletnie pijany nastolatek napastował w pobliżu ronda im. Antoniego Macierewicza przerażonych parafian, wracających z wieczorej mszy. Sebastian wykrzykiwał diaboliczne hasła oraz okładał babcie z lokalnego kółka różańcowego tępo zakończoną lagą, wysmarowaną oleistą substancją niewiadomego pochodzenia. Młody mężczyzna został schwytany przez policjantów ok. 2 w nocy na samym środku ulicy Anny Grodzkiej, gdzie oddawał się medytacji, aby, jak stwierdził, zregenerować manę.

Sebastian zeznał później, że wypił trzy harnasie i setkę rocznikowej, myśląc że to eliksiry, zwiększające jego siłę i kondycję. Następnie natarł drewniany kij od szczotki olejem kujawskim z pierwszego tłoczenia (+10 do obrażeń przeciwko reliktom) i ruszył na wyimaginowane łowy.

Na szczęście, tym razem obyło się bez ofiar.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty się śmiejesz, a to sekta

Dziś przyszli do mnie jehowi. A przynajmniej tak myślałem. Podchodzę, a tam dwóch grubych przegrywów z książkami i jeden mówi "dzień dobry czy ma pan czas, żeby porozmawiać o nilfgaardzie?" Udałem, że nie rozumiem starszej mowy i tylko patrzyłem na nich z niedowierzaniem. Zaległa kłopotliwa cisza, gdy nagle zauważyłem jak z mieszania wybiegł sąsiad i zaczął spryskiwać kuców wodą z mydłem. Zaczęli wydawać z siebie nieludzkie jęki, a jeden upadł na ziemię. Drugi krzyknął "trzymaj się bracie Jaskier", podniósł go i uciekli do windy krzycząc coś o skalaniu. Sąsiad wytłumaczył mi, że to groźna sekta zbierająca krwawe żniwo w gimnazjach. Zaczyna się niewinnie od propozycji przeczytania książki. Niby nic, raz przeczytasz, nieźle się bawisz, zrobisz "meh" i tyle. Ale osobniki słabe psychicznie i z genetycznymi tendencjami do tycia i łuszczycy łykają całość niczym szwedzi koran i popadają w uzależnienie. Świat nie ma dla nich znaczenia. Chcą więcej. Zaczynają od początku. A podobno jak przeczytasz wiedźmina drugi raz, to wyrasta kuc, pryszcze i tyjesz 30kg. Potem czytasz 3 raz, dopełniając klątwę. Włosy zaczną się przetłuszczać, wszystkie koszulki w szafie zmienią kolor na czarny i zaczną cuchnąć potem, ludzie zaczną cię unikać. W tym momencie przepadłeś. Nie pozostanie ci w życiu nic więcej, jak tylko siedzieć w domu i non stop czytać wiedźmina w kółko i toczyć przez internet gównoburze o tym jaki to sapek [beeep] i najlepszy pisarz świata, wiedźmin najlepsza książka ever, hollywood debile że nie kręcą filmu, film byłby tak bardzo zajedwabisty i zarobiłby miliardy dolarów i hit na skalę matrixa. Potem tylko kupno kompa i granie w gry "witcher rulez cdprojekt red best developer ever no drm" i ustawienie sobie geralta w avatarze. A na końcu śmierć oczywiście umierasz w samotności, a na nagrobku masz napisane "przegrałem życie" w żargonie z wysp skellige

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...