Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KafarPL

Dysk do wymiany czy jeszcze pohula ?

Polecane posty

Jeden program pokazuje status ok, drugi pokazuje nie tak znowu ok.

Wczoraj odpaliłem sobie taki programik od WD który przeskanował dysk i pokazał że wykrył uszkodzone sektory. Klepłem żeby je naprawił ale stwierdził że się nie da (tak od razu, nie że coś mielił i próbował tylko od kopa okienko że się nie da)

Patrząc na te tabelki to chyba jest niby jeden sektor który oczekuje na przeniesienie (liczba sektorów niestabilnych i ilość nienaprawionych sektorów)...ale nie da się go przenieść ? Nie wiem ocb. Liczba relokowanych sektorów - 200/200/140/0

Nie wiem, nie znam się, ktoś mi objaśni to wszystko o co tu biega ?

Daję screena

http://i.imgur.com/r2WMdPh.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Według programów 01/c8 wszystko jest ok

W tym rzecz, że za bardzo nie jest. Wartości nieprzetworzone wykazują 1 błąd zapisu i 33 odczytu, a to zazwyczaj zwiastuje kłopoty z mechaniką i/lub  elektroniką dysku.

 

Postępowanie z kopniętym sektorem - http://www.nirvanowiec.republika.pl/MHDD.html (punkt 3)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, ta metoda wymazuje wszystkie dane z dysku co nie bardzo mi jest na rękę

Zresztą ten program od WD nie chciał naprawić owego sektoru. Wątpię że tym się uda. Poza tym program może być pod windowsa bezpośrednio bo akurat sam system mam na innym dysku więc cokolwiek bym robiłz drugim dyskiem to nie spowoduje to żadnej niestabilności systemu bo tam nie ma niczego wrażliwego - same gry, filmy, dokumenty itp itd

Anyway, jeżeli owe wartości wskazują że nie jest ok to czemu oba programy tego nie zgłaszają ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Anyway, jeżeli owe wartości wskazują że nie jest ok to czemu oba programy tego nie zgłaszają ?

Taki ich urok. Właściwie to nie pamiętam, by kiedyś się burzyły o te pola. W każdym razie dysk należy poddać dłuższej obserwacji pod kątem wzrostu tych wartości.

Cytat

Poza tym program może być pod windowsa bezpośrednio

Tu będzie kłopot, bo o takim nie słyszałem. Co do danych - podobno samo remapowanie pozwala się "pozbyć" sektora i nie kasuje danych, ale miałbym obawy co do skuteczności tej metody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden błąd zapisu i 33 odczytu przy jednym niestabilnym sektorze to nie jest coś, czym warto się zbytnio przejmować, bo istnieje spora szansa, że wszystkie te błędy zostały spowodowane przez ten jeden sektor właśnie. Jeśli te statystyki będą rosnąć po pozbyciu się tego sektora, to wtedy istotnie jest problem.

W każdym bądź razie jedynym problemem jaki widzę jest ten niestabilny sektor i nim należy się zająć. Najpierw zrób backup istotnych danych, a następnie czytaj dalej.

Sam remap zazwyczaj wystarcza, czasem trzeba jednak wykonać zerowanie i remap (lub nawet samo zerowanie jeśli to bad logiczny), bo inaczej programy zacinają się na tym uszkodzonym sektorze. Czasy, gdy zerowanie było wymagane bezwarunkowo już dawno minęły. Obecne systemy operacyjne całkiem nieźle radzą sobie z realokowanymi sektorami.

Jeśli chodzi o programy, to czasem komenda chkdsk /r działa w takich przypadkach, ale zazwyczaj jest jednak potrzebny niskopoziomowy dostęp do dysku, czego nie da się osiągnąć w Windowsie. Dlatego lepiej użyć narzędzi typu MHDD lub HDAT2, ewentualnie narzędzia producenta dysku.

[edit]

Na tej płytce znajdziesz wszystkie przydatne narzędzia. Można to też nagrać na pendrive'a jeśli nie masz napędu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ta komenda to nie jest to samo co PPM na dysk > Właściwości > Narzędzia > Sprawdzanie Błędów: Sprawdź > Zaznaczone "Skanuj dysk i spróbuj odzyskać uszkodzone sektory" ?

Bo robiłem to systemowe sprawdzanie ale bez zaznaczonego "Automatycznie napraw błędy systemu pilków" ani tego "Skanuj dysk..."

Mówisz o narzędziu producenta dysku - odpaliłem przed tymi testami na screenshocie jeszcze WD Data Lifeguard Diagnostics. Przeskanował on cały dysk i wyświetlił że znalazł złe sektory (anie nie podał żadnych liczb, po prostu sam fakt że są złe sektory) ale jak klepłem żeby je naprawił to mi pokazał że nie może. I tyle

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło o inne narzędzia producenta. WD Data Lifeguard Diagnostics for Windows (zakładam, że tego programu użyłeś) działając spod Windowsa nie ma niskopoziomowego dostępu do dysku i nie może naprawić tego typu błędów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłem ten checkdisk z poziomu eksplorera (jak wyżej opisałem - Właściwości>Narzędzia>Sprawdzanie błędów itd itd) z zaznaczonymi obiema opcjami "Automatycznie napraw błędy systemu pilków" i "Skanuj dysk i spróbuj odzyskać uszkodzone sektory"

Nic nie wykrył, nic nie naprawił

Ale patrząc na loga to rozumiem że w taki sposób on sprawdza tylko tą jedną partycję/wolumin na którą kliknąłem ? Myślałem że w ten sposób sprawdza cały dysk ale jak log mi pokazał że całkowite miejsce na dysku to koło 230 giga a tyle właśnie ma ta partycja (podczas gdy dysk ma 500gb) to się jorknąłem że to chyba tak nie działa

Ale wychodzi chyba na to że czy to komenda z wiersza czy takie manualne odpalenie z eksplorera to jedno i to samo

Zrobię to samo z pozostałymi partycjami

 

EDIT: Ok, poszła partycja z dokumentami i tu coś zrobiło. Pokazało że "Znaleziono i usunięto pewne problemy, Pliki których dotyczyły te problemy zostały przeniesione do folderu Znalezione na urządzeniu lub dysku"

W logu jest

Cytat

CHKDSK sprawdza indeksy (poziom 2 z 5)


Mapa bitowa indeksu $SDH w pliku 0x9 jest niepoprawna.
Usuwanie błędu w indeksie $SDH dla pliku 9.
  Przetworzone wpisy indeksu: 1008.                                    

Ukończono weryfikację indeksów.

 

 

A potem sporo "Wstawianie wpisu indeksu z identyfikatorem 258 do indeksu $SII pliku 9." z różnymi wartościami identyfikatora

Nie mogę natomiast znaleźć tego folderu "Znalezione" na owej partycji. Nie ma go tam po prostu. Ukryty też nie jest - mam włączone pokazywanie ukrytych folderów

Grzebię i grzebię ale tego folderu po prostu nie ma. Teroetycznie powinien być jako found.000 na dysku i jako ukryty - ale go nie ma. Gdzieś wyczytałem że w Win7 to jest wrzucane do folderu Users na systemowym dysku - ale tam też tego nie ma

 

EDIT2: Nie wiem, nie mam pojęcia. Odpaliłem to na każdej partycji na tym dysku i nie znalazło ani nie naprawiło nic oprócz tego pliku wspomnianego wyżej. Tak jakby nie widziało żadnego uszkodzonego sektora - który bądź co bądź się pojawił w tym hdtune

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak wcześniej pisałem - za to może odpowiadać ten jeden niestabilny sektor. Póki on jest, to nie przejmowałbym się wzrostem tego atrybutu, jeśli za nim nie idą w parze inne błędy.

Tu trzeba wykonać remap i być może zerowanie, bo bez tego w SMART będą się pojawiać kwiatki, a system może działać niestabilnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ale to da się jakoś zrobić jednym z tych programów tak żeby nie robił zerowania i nie wywalił całej zawartości dysku tylko zajął się tylko tym jednym sektorem ?

 

A, system raczej nie będzie niestabilny bo jak pisałem to osobny dysk ;) Sys'a + programy mam na SSD a tego HDD używam jako magazyn

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...