Need For Speed (2016) i inne gry na Frostbite

[michi92]

Hej,

Mam dziwny problem z wszystkimi grami działającymi na silniku Frostbite od EA. Otóż, gry te przez większość czasu niemiłosiernie się tną. W zasadzie nic dziwnego, gdyż moja maszyna to już powoli antyk (specyfikacja niżej). Nie pisałbym jednak tego tematu gdyby wszystko było jasne i klarowne. Oprę się na dwóch grach, które obecnie testuję: tytułowy NFS oraz świeżutkie demo FIFA 17. Obie gry uruchamiam rzecz jasna bez żadnych wodotrysków, wszystko na niskie/wyłączone w rozdziałce 1920x1080. Bywa tak, że obie wspomniane gry są... całkowicie grywalne. Opiszę oba przypadki.

FIFA 17 - zaraz po uruchomieniu "bajka", śmiga w 30FPS (szaleństwo) bez krztuszenia się, zacinania itp. Zagram w euforii jeden meczyk i jest cacy. Sielanka kończy się przy każdym kolejnym meczu. Gameplay jest w miare płynny, za to przy powtórkach czy zbliżeniach mam koszmarne freezy, trwające 2-3 sekundy. Takie granie robi się już uciążliwe. Sytuacja utrzymuje się dopóki nie zrestartuję gry.

NFS - tutaj jest podobnie, da się grać (nagrałem filmik na potwierdzenie moich słów jakby co). Sielanka kończy się po pierwszej lepszej cutscence albo po zmianie jakiejkolwiek opcji graficznej. Pojawiają się znane już z FIFY freezy, z tym, że tutaj już gra jest niemożliwa. Dodatkowo ciągle dostaję w pysk komunikatami o fatalnym połączeniu z serwerem.

Zaobserwowałem jedno wspólne zachowanie komputera w czasie działania obu gier. Gdy gierki śmigają dysk pracuje normalnie, coś tam mieli, ale z kulturką. Kiedy wszystko zaczyna się sypać, dysk mieli bez przerwy. Aha, no i jeszcze czasy ładowania są dość długie, ale to z pewnością przez RAM.

Config kompa:

Core 2 Quad Q6600 3,0 GHz

6GB RAM DDR2 800 MHz

Radeon R7 260X 1GB (nowe stery zaaplikowałem wczoraj)

Windows 7 64bit z wszystkimi łatkami itp.

Powyżej macie to z czym się użeram. Ja wiem, że mój PC to dziadek, ale powiedzcie mi, dlaczego te gry do pewnego momentu są w zupełności grywalne, by po pewnym czasie zacząć zdychać? Monitorowałem temperatury, ale te są w normie. Szalałem ze sterownikami, nic nie pomogło. Jakieś wskazówki? Nie pytałbym o nic, gdyby te gry przez 100% czasu chodziły lipnie. Pytam, bo dziwię się, że momentami mój komp sobie jako tako z nimi radzi i tego za nic nie rozumiem. Choćby dla samej wiedzy chciałbym, aby ktoś mądrzejszy powiedział mi o co chodzi... Jakieś pomysły? Opisałem to zawile, ale jeśli jeszcze coś zechcecie wiedzieć, piszcie śmiało!

Z góry dzięki za pomoc dobrzy ludzie  

[Gość]

1. Sprawdź zużycie procesora w menedżerze zadań. Jeśli po pewnym czasie zaczyna pracować na 100%, to pewnie on jest przyczyną problemów.

2. Wrzuć SMARTa dysku. Również może mieć z tymi problemami coś wspólnego. Poza tym zwykle to nośnik danych odpowiada za czas ładowania.

[michi92]

Więc tak... Owszem, zużycie procesora gdy pojawiają się ścinki jest wysokie. Nie jest to stałe 100% ale nie spada poniżej 80%. Średnio tak 90-95%. Jeżeli winny jest procesor, to czy ja mogę coś z tym zrobić? Dzisiaj znowu uruchomiłem NFS i przez ok. 5 min było nieźle, potem już nie dało się grać. Kiedyś czytałem, że można pozmieniać coś w ustawieniach systemu i to rzekomo czasami rozwiązuje podobne problemy, ale nie mogę tego odkopać. Ktoś wie o co cho?

Dysk zaś jest nowy, zakupiony po awarii starego. Przed wymianą dysku było tak samo, więc to nie kwestia "twardziela".