Skocz do zawartości

Dyskusje okołosesyjne


niziołka

Polecane posty

Sęk w tym, że niestety nie. Po prostu na zakaz edycji biorą się dwa czynniki. Pierwszy: konsekwencja. To znaczy: jakie błędy popełnisz, takie zostaw w spokoju, jeśli nie są znaczne.

>>> No cóż. To nie lepiej poprawić tą "literówęk" na "literówkę"? Wg mnie to nie jest tak duża zbrodnia, a wiadomo, zwłaszcza jak się posta pisze później to niektóre rzeczy mogą umknąć. Tak więc nie wiem, czy jest sens zakazywać takich rzeczy, przecież to dla dobra sesji. ^^

Tyczy się to także czynności wykonywanych przez postać (choć powinienem napisać, że właściwie to w szczególności ich). Drugi: odpowiedzialność za to, co się pisze. I to działa na wszystkie posty, niezależnie od tego, gdzie, z jaką treścią i w jakich okolicznościach są wysyłane. To stąd, że gdy ktoś, kto przeczyta twój post, zacznie myśleć nad tekstem, a potem zacznie pisać, mając go w pamięci (nie wie, rzecz jasna, że podczas edycji zmieniłeś w nim np. czynności postaci!)... No, powiem tyle, że bałagan murowany.

>>> Powiedzmy sobie szczerze. Czy byłby ktoś tak niedojrzały, żeby to zrobić? Tzn żeby zmienić świadomie post, po tym jak ktoś odpisał? No nie wydaje mi się. Więc dla mnie akurat ta kwestia jest zupełnie zamknięta, bo chyba naprawdę nikt czegoś takiego nie zrobi, oO

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,8k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
>>> No cóż. To nie lepiej poprawić tą "literówęk" na "literówkę"? Wg mnie to nie jest tak duża zbrodnia, a wiadomo, zwłaszcza jak się posta pisze później to niektóre rzeczy mogą umknąć. Tak więc nie wiem, czy jest sens zakazywać takich rzeczy, przecież to dla dobra sesji. ^^

I właśnie o to chodzi... Bo widzisz, właśnie dlatego należy przeczytać post kilka razy przed wysłaniem w celu poprawienia błędów (z doświadczenia wiem, że najlepiej się go czyta na poglądzie), a dopiero potem go wysłać. W tym akurat wypadku odpowiedzialność też się liczy - i literówki, i ich poprawa odbija się na tobie. Bo czy np. jakiś czas później po oddaniu wypracowania na polski oddajesz też drugą jego wersję, bo "znalazłem literówkę"? O nie, tak to nie da rady. Dopiero gdy błędy są karygodne, MG może ci dać pozwolenie na edit. Ale nie w innym wypadku - poprawianie całego postu tylko dla jednej literówki, która tak poważnym błędem nie jest? (Choć rozumiem pobudki...) Bez sensu jak dla mnie.

>>> Powiedzmy sobie szczerze. Czy byłby ktoś tak niedojrzały, żeby to zrobić? Tzn żeby zmienić świadomie post, po tym jak ktoś odpisał? No nie wydaje mi się. Więc dla mnie akurat ta kwestia jest zupełnie zamknięta, bo chyba naprawdę nikt czegoś takiego nie zrobi, oO

Erm... Nie zrozumiałeś chyba do końca, o czym pisałem. ^^' Ja próbowałem wyjaśnić to, dlaczego nie należy edytować postów nawet w sytuacji, gdy jest on ostatni w temacie sesyjnym. A po tym, jak ktoś odpisał, to się jak najbardziej zgadza. No, ale na przyszłość lepiej poćwicz czytanie ze zrozumieniem, bo ci to zdecydowanie pomoże w życiu. :D

BTW... Kiedy myślałem o tym, żeby gracze odpisali dzień-dwa po ukazaniu się postu, to ja tylko żartowałem... Dwie godziny nie minęły, a już cztery (a właściwie pięć) odpisy się pojawiły. ^^'

EDIT: Jeszcze coś dodam do edycji, bo właśnie mi się przypomniało. Więc tak, drogi Encie: jakoś średnio mi się widzi dalsze uczestniczenie w tej dyskusji, kiedy wszystko zostało już wcześniej wyjaśnione. Tak więc szukaj, a znajdziesz. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie o to chodzi... Bo widzisz, właśnie dlatego należy przeczytać post kilka razy przed wysłaniem w celu poprawienia błędów (z doświadczenia wiem, że najlepiej się go czyta na poglądzie), a dopiero potem go wysłać. W tym akurat wypadku odpowiedzialność też się liczy - i literówki, i ich poprawa odbija się na tobie. Bo czy np. jakiś czas później po oddaniu wypracowania na polski oddajesz też drugą jego wersję, bo "znalazłem literówkę"? O nie, tak to nie da rady. Dopiero gdy błędy są karygodne, MG może ci dać pozwolenie na edit. Ale nie w innym wypadku - poprawianie całego postu tylko dla jednej literówki, która tak poważnym błędem nie jest? (Choć rozumiem pobudki...) Bez sensu jak dla mnie.

>>> l0lz. Ja poprawiam tylko literówkę, a nie cały post. I dlatego, że ona taka poważna nie jest, nie należy wg mnie podejmować tak poważnych kroków jak np. zakazywania edycji postów. A przykład z wypracowaniem nie jest przykładem analogicznym do tej sytuacji, ponieważ gdy piszesz wypracowanie na kartce, nie naciśniesz klawisza obok ^^

Erm... Nie zrozumiałeś chyba do końca, o czym pisałem. ^^' Ja próbowałem wyjaśnić to, dlaczego nie należy edytować postów nawet w sytuacji, gdy jest on ostatni w temacie sesyjnym. A po tym, jak ktoś odpisał, to się jak najbardziej zgadza. No, ale na przyszłość lepiej poćwicz czytanie ze zrozumieniem, bo ci to zdecydowanie pomoże w życiu. :D

>>> ... Co nie zmienia faktu, że nawet jak post jest ostatni, to i tak nie znajdzie się taki geniusz żeby napisać "zabijam wszystko i wszystkich" zamiast "rzucam shurikenem" :)

EDIT: Jeszcze coś dodam do edycji, bo właśnie mi się przypomniało. Więc tak, drogi Encie: jakoś średnio mi się widzi dalsze uczestniczenie w tej dyskusji, kiedy wszystko zostało już wcześniej wyjaśnione. Tak więc szukaj, a znajdziesz. :)

>>> Może i tak, ale wcześniej mnie nie było, więc jeśli ktoś mimo wszystko uważa że poprawianie "literówke" jest złe, zachęcam do przejęcia pałeczki po KMie ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Green - Twoje argumenty czytaliśmy już kilkadziesiąt razy, najpierw przy okazji kolejnych dyskusji na starym forum, gdzie EDITA nie było i każdy się prędzej czy później przyzwyczajał, a potem przy okazji dwóch kolejnych dyskusji na nowym forum. Zarówno moderatorzy, jak i część graczy uznała, że zablokowanie edycji jest dobrym rozwiązaniem, postanowiliśmy jednak iść na kompromis, którego zasady są dość jasno wyłożone w niezbędniku. Nieznajomość reguł nijak cię nie usprawiedliwia (przeciwnie :P ), ponadto teraz jestem w obowiązku uważniej przyjrzeć się twojej sesji i wyciągnąć odpowiednie konsekwencje. Dzięki, akurat miałem za mało rzeczy do zrobienia w święta -.-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, miejcie. Z okazji Przesilenia Zimowego dostaliście Wiedźmiński Prezent x]

A ty, Greeniu, dostajesz Rózgę. Za głupie pomysły dotyczące zmiany regulaminu, za nieumiejętność liczenia (że niby 2 miechy? To tylko 1,5 ;] ). A także za nadużywanie wiedźmińskiej, skopirajtowanej zielonej czcionki. Wzbudza to ogólny popłoch, chaos i niechęć. Oczywiście twoja propozycja została odrzucona. Rzekłam.

A więc życzę wszystkim Tysiącletnich Krewetek i wracam do nauki ._.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, jeszcze do SR-a i boromira - pamiętajcie, że przepuściłem wasze posty pod znakiem "konsultowany" jedynie w drodze wyjątku. Następnym razem, kiedy będziecie chcieli się mnie pytać o zatwierdzenie postów z trybem dokonanym - nieważne, z jakich pobudek - po prostu was poproszę o napisanie tych samych tekstów w trybie niedokonanym. To tyle.

Sorry, Ka-eM, ale po ostatniej wiadomości na N od SR'a nie mogę się powstrzymać przed publicznym wyśmianiem twojej konsekwencji odnośnie decyzji i równego traktowania graczy. Jak widać oba w twoim wykonaniu kuleją :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, Ka-eM, ale po ostatniej wiadomości na N od SR'a nie mogę się powstrzymać przed publicznym wyśmianiem twojej konsekwencji odnośnie decyzji i równego traktowania graczy. Jak widać oba w twoim wykonaniu kuleją :]
Nie przesadzaj. W tym poście sytuacja wygląda tak:

Shun ? Hagane atakuje i omal nie rozcina chłopaka kataną, niszcząc mu bluzę i jedną sztukę broni.

Shimizu ? Dziewczyna z Konohy podpuszcza dziewczynę z Kusa i jedna rusza za drugą w pościg.

Obie akcje wywierają nieznaczny wpływ na czas fabuły, dotyczą w przeważającej części kierowanych przeze mnie postaci (np. wpływ cudzej akcji) i poza długością nie różnią się zbytnio od twojego postu. Nie jest to osobista wycieczka, ani nic takiego. Określam jasno sytuację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, Ka-eM, ale po ostatniej wiadomości na N od SR'a nie mogę się powstrzymać przed publicznym wyśmianiem twojej konsekwencji odnośnie decyzji i równego traktowania graczy. Jak widać oba w twoim wykonaniu kuleją :]

W sumie to SR opisał, co ja takiego w jego poście zatwierdziłem, ale tobie pewnie chodzi o stanięcie na wodzie i skupienie czakry na podeszwach (Shimizu) oraz odskok (Shun). To ja mówię, dlaczego taki post dopuściłem - najpierw dla Shimizu. Jak sam zauważyłeś, grając na sesji, dziewczyna ma spory talent w ninjutsu (Suiryuudan w takim wieku?), dlatego też takie pozornie błahe rzeczy jak np. stanięcie na wodzie to dla niej dość łatwe rzeczy. Zresztą w odpisie dla niej tobie też poszedłem na rękę, uznając, że wyminięcie ognistego smoka udało się m. in. Doujiemu. :P Jeśli zaś chodzi o Shuna, to jak sam przeczytałeś, najpierw dostał nieco od Hagane, a dopiero potem odskoczył. Dlatego obie te czynności, do których się przyczepiłeś, przepuściłem bez konsekwencji. Jeśli zaś chodzi o czynności NPC w poście gracza... Gdy choć w ograniczonych ilościach gracz nimi kieruje u siebie, to niech najpierw się mnie spyta o to, jak chce to zrobić, a ja zatwierdzam lub każę zmienić. No i każę dać przy tym notkę, że post był konsultowany - tak jak u SR-a. Poza tym wiesz, co jest ze mną i z nim (my, wbrew pozorom, nie bijemy się o kompa kijem od mopa :D), więc w sumie to logiczne, że jest nam po prostu łatwiej.

Słowem? Ja tam problemu zbytnio nie widzę. No, ale powiem SR-owi, by kierował mimo wszystko tylko swoją postacią. Po prostu nie chcę mieć potem z niczym problemów (także z trybami).

Aha, no i pozwalam się śmiać. Na zdrowie. W końcu czynności rozweselające działają na mięśnie twarzy i samopoczucie pozytywnie. :D

Ot, i tyle. Any questions? ;>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, jeszcze do SR-a i boromira - pamiętajcie, że przepuściłem wasze posty pod znakiem "konsultowany" jedynie w drodze wyjątku. Następnym razem, kiedy będziecie chcieli się mnie pytać o zatwierdzenie postów z trybem dokonanym - nieważne, z jakich pobudek - po prostu was poproszę o napisanie tych samych tekstów w trybie niedokonanym. To tyle.

Wytłumaczyłem, o co mi chodziło?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tja... Dziś Wigilia, a w poście wysłanym parę godzin zapomniałem złożyć graczom sesji Naruto życzenia... No nic, nadrabiam to teraz. ;]

Zacznę może: drodzy gracze starej i nowej sesji Naruto! Życzę wam wesołych świąt, wszystkiego najlepszego, samych sukcesów, power-upów dla swoich postaci z sesji, niesamowitych wątków, rozwalania cieciów typu Orochimaru i ogólnie świątecznej atmosfery w świecie facetów w sandałach!

No i, rzecz jasna, szczęśliwego Nowego Roku dla sesji! I żebyście wy trwali w niej do samego jej końca!

Plus wieńca z żyłki z kunaiami, plus żywych (przywołanych!) karpiów (sam nie jadam, swoją drogą ;]), plus choinki z senbonów zamiast igieł...

Wena na życzenia mi się kończy... Wesołych świąt po prostu! :)

Sesjowiczom zaś ogólnie życzę samych questów za 666 złota, samych ostrych mieczy/niesamowitych wydarzeń w kosmosie/czegoś tam jeszcze, samych dających się zabić sm... Wesołych świąt, tyle powiem! ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra... nachodzi mnie straszny głód twórczy... pomysł z Naznaczonymi był niezły tak powiem, ale jednak jak myślę porywałem się z motyką na słońce. Dość szybko porzuciłem ten pomysł, bo jednak żeby to w miarę dobrze przygotować... no, nie poszło by ;] Jednakże ostatnio zrodził się plan na zrealizowanie zupełnie innego, mniej epickiego, ale nadal pasjonującego pomysłu i wciągnięcie graczy w niezłą przygodę... o przetrwaniu ludzkości, pozornie z góry straconej walce i generalnie atmosfery próby przetrwania ;)

Gears of War - akcja tej sesji osadzona będzie właśnie w tym uniwersum. Bezpośrednio w grze fabuła jak i cała otoczka nie jest zbyt rozbudowana co daje mu jako potencjalnemu MG duże pole do popisu (o ile znajdą się chętni gracze). Fabuła w obu częściach koncentrowała się na oddziale Delta z Marcusem Fenixem na czele i generalnie w dużym skrócie walce przeciw Szarańczy, która sprawiła, że ludzkość stanęła w obliczu zagłady. Planeta Sera nie została zbyt dokładnie opisana - blisko jej do Ziemi poza pewnymi różnicami. Pokazana są dwa miasta - Emyra i Jacinto (ostatnia enklawa ludzkości, w oryginale) tzn. w nich częściowo dzieje się akcja. W dwójce jeśli ktoś nie wie, siły CoG ruszyły do kontrataku i za wszelką cenę dążą do rozstrzygnięcia wojny na swoją korzyść.

Historia przedstawia się następująco - zaczyna się na krótko przed wydarzeniami z dwójki. Siły CoG mobilizują się w obliczu nadchodzącego kontrataku na Szarańczę. Przewodniczący Prescott (polityczny przywódca Koalicji) szuka wszelkich sposobów aby przed uderzeniem zebrać jak najwięcej sił. Rekrutowanie Wyrzutków może nie wystarczać. Dlatego też wkrótce organizowany zostaje konwój (w sile pułku, circa 2000 ludzi), którego zadaniem jest dotarcie do wyspiarskiej metropolii Cogito i nawiązanie kontaktu oraz prośba o wsparcie. Kontakt z tą enklawą CoG urwał się podczas Emergence Day jednak istnieje duża szansa na to, że przetrwali. Wyspa leży na podłożu skalnym prawie identycznym jak w Jancito. Dodatkowo była i pewnie jest to nadal jeden z największych garnizonów sił ludzi jaki istnieje. Ich pomoc niezwykle przydała by się w nadchodzącej walce.

Gracze zostają wcieleni do tej akcji. Czeka ich długa i ciężka przeprawa.

Kolorek wybrałem sam, jeśli źle to bardzo przepraszam moderację (trzeci pasek od góry, pierwszy z lewej).

Jak widać nie mam zamiaru podążać za śladami albo wespół z Marcusem Fenixem i spółką ale przedstawić inną historię. Mam nadzieję, że ogólny pomysł się spodoba i uzbiera się minimum 4 chętnych do ratowania ludzkości Sery. Z ogólnych uwag - przyjmuję dobre karty, nie robione na odwal się. Nie mam nic przeciwko początkującym w sesjach role play, ale do totalnie zielonych mam już "ale". Odpadają też ci co słownika j. polskiego na oczy nie widzieli. Sesja na tyle ile można - będzie realistyczna i nie będzie składała się z samej walki.

Nie daję szablonu KP ;) Postacie w tym uniwersum nie są jakieś strasznie skomplikowane poza tym na pewno jedną czy dwie karty gracze pisali więc nie widzę sensu aby o tak prozaicznej rzeczy pisać. Podstawowe informacje + historia + jakiś punkt od siebie. Nie ma podziału na role, ekwipunek poza pancerzem wybiera MG i na początku sesji będzie w miarę jednakowy. To jak bardzo wasze postacie są doświadczone zależy od was. Nie ma miejsca dla "zielonych" (coś w stylu Carmine'a) ale też nie przesadzajcie, że jesteście jedno-osobową armią ;)

No, to czekam na ew. PW (aha, tego pomysłu nie odpuszczę; jeśli trzeba poczekać to zaczekam aż chętni się uzbierają). Jeśli są jakieś pytanie to śmiało walić tutaj, na PW lub na gg albo e-mail ale rzadziej zaglądam do swojej skrzynki pocztowej. To by było na chwilę obecną na tyle.

Pozdrawiam :=)

Btw... hmm, tak przeczytałem twój post Greenday... a zamiast edytować co ci szkodzi wykasować cały post jeśli jest coś źle lub są inne do tego powody i napisać go na nowo? Wtedy nie będzie psującego klimat napisu 'Post został zedytowany...'. Rozwiązanie proste ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie mi nieobecność. Na święta jestem w domu i nie mam za bardzo dostępu do internetu, w dodatku ojcowy komputer nawala. Dlatego nie mogłem odpisywać na te dwie sesje. Proszę o wybaczenie. Nie miałem nawet jak was zawiadomić. Nie ma tu w pobliżu żadnej kafejki internetowej (taka wieś)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samym początku takie wypomnienie do graczy sesji Naruto #2: nie wykorzystujcie wiedzy OoC! Jeżeli napisałem w poście wyraźnie, że Edo i Mirai słyszą jakiś szelest w krzakach, to to oznacza, że go słyszą tylko oni. Jeszcze przeżyję to, co napisał Blue (choć dźwięk dochodzący z krzaków nastąpił wcześniej...), ale Rankin nawet podjął jakieś działania w tym kierunku... Rozumiem, że młodzi shinobi nie są głusi, ale bez przesady z takimi akcjami, dobrze? Rankin - na razie potraktuj to jako upomnienie (choć takowego nie stawiam - nie chce mi się :P), ale na przyszłość poradziłbym uważać...

Aha, i dziękuję Biciemu za zwrócenie na to uwagi. ;] Jak widać, MG też czasem może nie dostrzec wszystkiego, więc wszelkim czujnym graczom składam uznanie. :)

A skoro już tu jestem, to chciałem powiedzieć, że zarówno dla jednej, jak i drugiej sesji mam pewne pomysły (jeden będę chciał wykorzystać na jednej sesji, a drugi na drugiej - sorry za powtórzenia, ale nie mam weny na poprawki ;)). Ale zaaranżuję je dopiero w swoich następnych postach. Jakie to pomysły - zobaczycie. ;]

Btw... hmm, tak przeczytałem twój post Greenday... a zamiast edytować co ci szkodzi wykasować cały post jeśli jest coś źle lub są inne do tego powody i napisać go na nowo? Wtedy nie będzie psującego klimat napisu 'Post został zedytowany...'. Rozwiązanie proste ;)

Tak też można zrobić - szczerze mówiąc, nawet sam nad tym myślałem wcześniej. W końcu nikt nie będzie miał za złe skasowanemu postowi, bo przecież mało kto będzie bawił w ich wypatrzenie w koszu, prawda? No, ale bez przesady: jeśli znajdzie się więcej cwaniaków, którzy będą tak robić non stop, to w końcu takie operacje też zaczną być karalne (co moderatorom musiałoby dodać więcej roboty - bo chyba mało komu uśmiecha się "bawienie" w koszu). A w skrajnym przypadku po prostu byłby koniec z edycją...

Wybaczcie mi nieobecność. Na święta jestem w domu i nie mam za bardzo dostępu do internetu, w dodatku ojcowy komputer nawala. Dlatego nie mogłem odpisywać na te dwie sesje. Proszę o wybaczenie. Nie miałem nawet jak was zawiadomić. Nie ma tu w pobliżu żadnej kafejki internetowej (taka wieś)

No, ale już tu jesteś, prawda? ;] I to się liczy. A skoro jesteś, to... ODPISUJ NA NOWE NARUTO! :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw... hmm, tak przeczytałem twój post Greenday... a zamiast edytować co ci szkodzi wykasować cały post jeśli jest coś źle lub są inne do tego powody i napisać go na nowo? Wtedy nie będzie psującego klimat napisu 'Post został zedytowany...'. Rozwiązanie proste ;)

Tak też można zrobić - szczerze mówiąc, nawet sam nad tym myślałem wcześniej. W końcu nikt nie będzie miał za złe skasowanemu postowi, bo przecież mało kto będzie bawił w ich wypatrzenie w koszu, prawda? No, ale bez przesady: jeśli znajdzie się więcej cwaniaków, którzy będą tak robić non stop, to w końcu takie operacje też zaczną być karalne (co moderatorom musiałoby dodać więcej roboty - bo chyba mało komu uśmiecha się "bawienie" w koszu). A w skrajnym przypadku po prostu byłby koniec z edycją...

Może nie do końca dobrze się wyraziliśmy formułując zasady, ale usunięcie posta na straym forum również ne było możliwe i na nowym uznajemy go za formę edycji. Innymi słowy takie działanie jest równoznaczne i karane tak samo jak edycja. Powtórze po raz n+1 - macie brać odpowiedzialność za to co piszecie na Sesję.

Wybaczcie mi nieobecność. Na święta jestem w domu i nie mam za bardzo dostępu do internetu, w dodatku ojcowy komputer nawala. Dlatego nie mogłem odpisywać na te dwie sesje. Proszę o wybaczenie. Nie miałem nawet jak was zawiadomić. Nie ma tu w pobliżu żadnej kafejki internetowej (taka wieś)

No, ale już tu jesteś, prawda? ;] I to się liczy. A skoro jesteś, to... ODPISUJ NA NOWE NARUTO! :P

Chciałem tylko zauważyć, że jest odpowiedni temat do zgłaszania nieobecności. Teoretycznie tu nie jest miejsce na rozmówki nie dotyczące konkretnych sesji *patrzy na długą listę osób, które i tak gadają tu o wszystkich ważnych i średnio ważnych sprawach, na której szczycie znajduje się on sam*

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie do końca dobrze się wyraziliśmy formułując zasady, ale usunięcie posta na straym forum również ne było możliwe i na nowym uznajemy go za formę edycji. Innymi słowy takie działanie jest równoznaczne i karane tak samo jak edycja. Powtórze po raz n+1 - macie brać odpowiedzialność za to co piszecie na Sesję.

Is that so? Może ja coś powiem - niech to będzie wyraźnie określone w regulaminie. Nie ma napisane, że kasowanie postów jest karane. Zgadzam się w pełni co do edycji, ale nigdzie nie widzę niczego na temat kasowania postów. A to, że teraz się dowiaduję, przypadkiem zresztą, że ktoś uznaje go za nową formę edycji jest dla mnie zaskoczeniem. Dużym zaskoczeniem. Sugeruję dodanie tego do regulaminu, choćby w celu uniknięcia ponownych pomyłek w interpretacji - Holy patrzy ciężko na P_aula - albo, jak już od dawna mówiłem, usunięcie możliwości edycji i kasacji postów. Będzie bardziej przejrzyście. Owszem, bierzemy odpowiedzialność za pisanie na Sesji, ale niech regulaminy i prawa będą przejrzyste, bo ta kasacja jako "inna forma edycji" to dla mnie dziw, o którym nie wiedziałem, i który przemawia tylko dobitnie za opcją usunięcia możliwości edycji.

Z bogiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holy, trochę mnie zdołowałeś. Przecież zakaz edycji jest przede wszystkim z jednego powodu: Na prawdziwej (czytaj rozgrywanej przy stole) sesji rpg nie da się cofnąć tego co się raz powiedziało (chyba że się ubłaga mg, albo mg ubłaga gracza). Zasady edycji (czy raczej zakaz edycji) w pełni oddają sytuację, jaką mamy przy rpgowym stole. Zakaz kasowania postów w pełni wpisuje się w tą sytuację, jest nawet ważniejszy niż edycja - o ile ta jest mało bolesna w większości przypadków, o tyle usunięcie własnego posta w czasie gdy inny gracz odpisuje prowadzi do gigantycznego zamieszania. To wszystko wydawało mi się tak oczywiste, że aż nie warte wyszczególniania, ale oki, niezbędnik zostanie poprawiony w niedługim czasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

usunięcie własnego posta w czasie gdy inny gracz odpisuje prowadzi do gigantycznego zamieszania

No, ale ja mówiłem o poprawianiu w ten sposób drobnych błędów czy czego tam. ;) Mimo wszystko jednak popieram: doczekałem się kasacji tylko jednego postu na mojej sesji, a i to takiej, na którą zezwoliłem (dlaczego - wyjaśnię w cztery oczy ;]). No i ja skończyłem temat. :)

A teraz ogłoszenie dla mojego podwórka. Tak, jednym z pomysłów, który miałem wtedy na myśli, jest słowniczek ortograficzny. Bo skoro mam was uczyć także zasad języka polskiego, to czemu ortografii nie poprawiać? Tak z tydzień temu bowiem Gofer zaproponował mi, żebym uwagi co do was pisał w postach na samej sesji. Ja stwierdziłem zaś, że ten pomysł nie jest raczej potrzebny. Potem jednak zacząłem się zastanawiać... No i pod napływem słowniczka angielsko-polskiego na sesji RC wpadłem na ten oto pomysł. To macie. :) Powiem tyle, że i tak nie wypisałem wszystkich błędów, bo w jednych nie widziałem sensu, a innym po prostu dałem z jakiegoś powodu spokój (choć "non-stop" mogłem wypisać i napisać, że się pisze "non stop"...). Dobrze jest? To dobrze. :)

I przypominam o odpisywaniu, bo coś powoli przychodzą wasze posty. ;)

Ot, i tyle. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave!

Paul -> daj sobie spokoj. Po pierwsze - o ile pamietam owe obecnie obowiazujace zasady to nie "konsensus do ktorego doszli gracze or smth like that" ale wylacznie widzimisie Niziolki - gracze wciaz debatowali nad mozliwoscia edycji, kiedy niziolka dala swoje obwieszczenie (o ile pamietam m. in. Holy stwierdzi wtedyl, ze mu sie nie podoba pomysl z warnami), Ty poparles i na tym stanelo. Nie przypominam sobie dochodzenia do konsensusu tutaj (chyba, ze specyficzny jego rodzaj - moderatorski). Po drugie abstrahujac juz od durnej sytuacji, kiedy to przypadkiem usuwajac swojego posta (jak nagle wychodzi) czy edytujac (tak, wiem jakie szanse, ale u mnie kiepsko z organizacja pracy i skupieniem uwagi - jest szansa ze zle sobie klikne "z rozpedu" bo robilem kilka rzeczy naraz (i tak, to tez jest moj problem wiem)) moge dostac warna - jezeli kiedykolwiek tak sie stanie, to prosze by w uzasadnieniu bylo wpisane cos w stylu "bo poprawil literowke" (zamiast "naruszenie regulaminu sesji" czy co tam dajecie - to nie jest problem, poza durnota tej idei sama w sobie). Kwestia jest nieco inna - MG zdaje sie kojarzy swoje posty na sesji, gracze sa w miare dojrzali, wszelkie eentualne edity i tak najpewniej mialyby miejsce tuz po wyslaniu posta, biorac pod uwage predkosc sesji sama koncepcja, ze dwoch graczy jednej sesji robiloby odpis w przeciagu mniej niz 2 godzin zasluguje najpredzej do kwalifikacji w dziale "cuda". W przypadku sesji papierowej robi sie tez cala mase rzeczy, ktorych nie robi sie tutaj. Podsumowujac: dla mnie wciaz ow punkcik to niewystarczajaco uargumentowane chciejstwo moderacji - moge sie dostosowac (nie mam wyboru zbytniego), ale jak na razie opinii na ow temat nie zmieniam. Dziekuje za uwage.

Przy okazji -> jezeli ktos ma jakies watpliwosci co do akcji moich postaci w mych postach (pisanie w czasie dokonanym, robienie dialogu itd.) - wszystko jest uzgadniane wczesniej z MG odpowiedniej sesji (owi wiedza, ze im truje regularnie i uporczywie na temat mozliwosci, koncepcji, rozgrywania sytuacji itd.). Nie zaznaczam tego w samych postach, bo moim zdaniem psuje to klimat i budowe (z tego samego powodu o ile pamietam to np. wylaczam tez podpis w tych postach). Jezeli kiedys sie zdarzy, ze wykonam jakas akcje bez uprzedniej konsultacji - MG odpowiedniej sesji z pewnoscia nie omieszka mnie opier... zwrocic mi uwage. To tak na przyszlosc by uniknac ewentualnych nieporozumien.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paul -> daj sobie spokoj. Po pierwsze - o ile pamietam owe obecnie obowiazujace zasady to nie "konsensus do ktorego doszli gracze or smth like that" ale wylacznie widzimisie Niziolki - gracze wciaz debatowali nad mozliwoscia edycji, kiedy niziolka dala swoje obwieszczenie (o ile pamietam m. in. Holy stwierdzi wtedyl, ze mu sie nie podoba pomysl z warnami), Ty poparles i na tym stanelo.
To chyba zawodzi cię starcza pamięć ;] Ja i kilka osób było za całkowitym uniemożliwieniem edycji (czyli powrót do starych zasad), kilka innych było za możliwością edycji na Sesji zawsze i wszędzie, więc wyjście, w którym można edytować posty, pod pewnymi warunkami, na które to wyjście zgodziła się mniej lub bardziej chętnie większość graczy, osobiście uznaję za konsensus.

Holy, trochę mnie zdołowałeś. Przecież zakaz edycji jest przede wszystkim z jednego powodu: Na prawdziwej (czytaj rozgrywanej przy stole) sesji rpg nie da się cofnąć tego co się raz powiedziało (chyba że się ubłaga mg, albo mg ubłaga gracza). Zasady edycji (czy raczej zakaz edycji) w pełni oddają sytuację, jaką mamy przy rpgowym stole. Zakaz kasowania postów w pełni wpisuje się w tą sytuację, jest nawet ważniejszy niż edycja - o ile ta jest mało bolesna w większości przypadków, o tyle usunięcie własnego posta w czasie gdy inny gracz odpisuje prowadzi do gigantycznego zamieszania. To wszystko wydawało mi się tak oczywiste, że aż nie warte wyszczególniania, ale oki, niezbędnik zostanie poprawiony w niedługim czasie.
Jak widać, przedszkolaki wymagają od nas traktowania na odpowiednim poziomie. Spełnienie tej prośby nie może być przecież tak trudne x]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odgórna decyzja moderatorów tak? Ja postanowiłem nie ufać swej pamięci i po prostu przejrzałem interesujące strony tego tematu. Zapewne zmartwi cię wiadomość, że zaraz po przeprowadzce na nowy skrypt to nie my wyszliśmy z inicjatywą zablokowania edycji tylko gracz - zresztą każdy może sobie sprawdzić więc powiem, że był to Turambar. Ja zaś napisałem, że popieram blokadę, ale jestem otwarty na argumenty. Przeciw wypowiedział się Martius (tak długim postem, że przeczytałem tylko kluczowe zdanie ;) ), potem blokadę poparł Holy, potem sprzeciwił się Face. Potem dyskusja zamarła przytłoczona innymi ważnymi sprawami. Zdecydowałem wtedy, że będę siedział cicho i dam się sytuacji rozwijać. Potem nadeszła pora intensywnej nauki przedwakacyjnej i wakacje, które zaowocowały zmniejszonym ruchem na Sesji, potem jak się ruch znowu zrobił to niziołka zauważyła że nadal macie możliwość edycji i postanowiła zaprowadzić pożądek*. W tym czasie raczej nikt zdania nie zmienił, pojawiło się kilka nowych wypowiedzi od młodszych graczy (przeciw blokadzie), ale padła propozycja konsensusu, na który większość mniej lub bardziej chętnie przystała (w tym przypadku brak narzekań uznaję za przystanie). Nadal twierdzisz, że ktokolwiek cokolwiek wymuszał?

Tyle historii, teraz czasy obecne. Jedyne co mnie powstrzymuje przed zablokowaniem tej ****** edycji jest fakt, że będę musiał raz na dwa miechy wyjaśniać czemu jest zablokowana. No i musiał bym truć adminowi... Z drugiej strony teraz raz na miesiąc muszę prosić lub grozić i zaczynam mieć tego dosyć. A pamiętajcie, że to ja jestem tym cierpliwym i wybaczającym modkiem. Zresztą wyrzucam sobie, że dawno temu nie posłuchałem zdania Holy'ego i zakończyłem tej sprawy jednoznacznie i definitywnie. Nie zmienia to faktu, że mam szczerze dosyć powtarzania się. Jeśli ktoś ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości chętnie je rozwieję poprzez poproszenie o blokadę. To w tej chwili jedyna rzecz, jaką możecie wytargować, zwłaszcza że pomysł pozostawienia edycji póki co się nie sprawdza.

*- porządek musi być! ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakaz kasowania postów w pełni wpisuje się w tą sytuację, jest nawet ważniejszy niż edycja - o ile ta jest mało bolesna w większości przypadków, o tyle usunięcie własnego posta w czasie gdy inny gracz odpisuje prowadzi do gigantycznego zamieszania.

Podszedłem do tej sprawy z założeniem, że edycja jest zmianą zawartości posta, a w sytuacji wysłania takiego posta jako ostatni i skasowaniu go nikt nie musi o tym wiedzieć. Sugerowanie, że inny gracz będzie odpisywał, a drugi skasuje wtedy swojego posta jest argumentem papierowym, bo jest to zwyczajnie nierealne.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości chętnie je rozwieję poprzez poproszenie o blokadę.

Ja tam zawsze stałem za blokadą i chętnie widziałbym jej przywrócenie. Z kilku powodów - na sesjach i tak nie można edytować postów, chyba ze sprawa jest bardzo ważna, albo coś poważnie skiepszczono, przy przypadkowym naciśnięciu edycji lub czymś w tym guście - co zawsze może się zdarzyć - nie mogę nawet skasować posta, który wcześniej mógł być w pełni poprawny i kwalifikuję się do ostrzeżenia za nic w sumie. Bezpieczniej będzie przywrócić stare zasady, które były proste i jasne. Zawsze odpowiedź na temat braku edycji można umieścić w Niezbędniku, a gracze nie będą narażeni na ostrzeżenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam i czytam tą dyskusję i doszedłem do wniosku, że edycji powinno się zakazać. Jest za nią raptem kilka osób, reszcie to obojętne albo są za zakazem. A ci którzy się opowiadają za możliwością edytowania muszą wymyślać jakieś warunki i przypadki kiedy jest dozwolona. Zakarzcie jej i będzie święty spokój. Każdy zacznie zwracać większą uwagę na to co i jak pisze. I w końcu skończą się te spory z ciągle powtarzanymi tymi samymi argumentami i kontrargumentami. Bo to już naprawdę robi się nudne:D Powiedziałem co sądzę, chociaż pewnie wiele to nie zmieni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości chętnie je rozwieję poprzez poproszenie o blokadę. To w tej chwili jedyna rzecz, jaką możecie wytargować, zwłaszcza że pomysł pozostawienia edycji póki co się nie sprawdza.

Nie sprawdza? Być może to zabrzmi snobistycznie, ale na moich sesjach poza masą nieuzasadnionych editów znalazły się też te, na które pozwoliłem z pewnych powodów. O jakie mi chodzi - to już mogę powiedzieć w cztery oczy. Chyba nie ma sensu nad tym się rozpisywać tutaj.

No i jedna rzecz jeszcze co do edycji... Jeśli zostanie ustawiona blokada, to wtedy stracę kolejne okazje do wstawiania ostrzeżeń sesyjnych graczom. :P A tak się ładnie w pewnym momencie zacząłem rozwijać... No, ale dobra, ja tam nie będę się kłócił - i tak w dyskusji nt. editu postów na Sesji RPG jestem na przegranej pozycji. ^^'

I więcej nie mam tutaj do powiedzenia, chyba że chcę zapeszyć...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ja jestem też za całkowitą blokadą edycji postów. Argument brania całkowitej odpowiedzialności za to co się napisze bardzo do mnie przemawia no i jeszcze, żeby forumowicze nie przesadzali - edycja tylko, żeby poprawić literówki? C'mon :P Natomiast mam jeszcze jedną prośbę, które chcę aby szanowne grono rozpatrzyło a sądzę, że także wpłyną na zwiększenie klimatu w tematach sesyjnych. Otóż chodzi mi o: wyłączenie podpisów w temacie sesji (pomysł zaczerpnięty z Strefy RPG). Nie powiem, że trochę to niszczy klimat, ale to jest moja absolutnie i całkowicie subiektywna opinia. Niemniej czekam na opinię innych i polemikę na ten temat.

Druga sprawa, która mnie zastanawia - czemu gracze w sesji, czy nie ma takiego wymogu czy tak się przyjęło pisząc nowego posta nie zaznaczają na samym wstępie wygrubioną czcionką imię i nazwisko postaci, którą prowadzą? Jeśli jakiś gość wpada i sobie czyta ma mały problem z rozkminieniem kto kogo prowadzi? Chyba, że nie chcecie podawać wszystkiego na tacy :P i zmuszacie aby szare komórki odwiedzających się trochę wysiliły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...