Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qbuś

Dead Space (seria)

Polecane posty

Kupilem i nie zaluje. Gierka serio wymiata i warta jest tych pieniedzy ( mimo biednego opakowania) :P

Nigdy nie lubilem gier o akcji osadzonej w przyszlosci ( Podobnie bylo z Mass Effect, ktorego zakupu zaluje), lecz Dead Space jest inna. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Skad wziely sie muchy na opuszczonej stacji kosmicznej?

Może to są kosmiczne muchy ;]] albo Czesio był w EA i sprzedał im parę na statek xDD. Ale fakt jest dosyć zastanawiający :D:D:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klimatu tej grze odmowic nie w sposob. Zdarzaly sie momenty, ze utknalem na 5 minut, co mnie wnerwia niemilosiernie. Nie dosc, ze czasu na granie w zasadzie nie mam, to jeszcze zamiast kontynuowac rozgrywke, to utkne. Jednakze gram juz od dobrych -nastu lat wiec te wszystkie zagadki, kombinowania mam w malym palcu :) Wracajac do gry... brak save'a w dowolnym momencie... Kolejna rzecz, ktora potrafi wyprowadzic z rownowagi. Gdybym mogl gre zapisac kiedy chce to byloby super, a tak czasem potrafi zirytowac... Wlasnie zginalem (tak to jest jak sie przesiada z FPSa) i musze powtarzac pierwszy etap w zerowej grawitacji.

Czasem zdarzylo mi sie podskoczyc na krzesle, ale bez przesady, az tak straszna to ta gra nie jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis rano skonczylem Dead Space'a (troche mi to zajelo, ale co tam, fajnie bylo :P ). Generalnie gra W OGOLE nie jest straszna. Przestraszylem sie dwa razy, kiedy moj pies nagle zaszczekal. No i jeszcze ostatni boss to jest smiech na sali, taka duza gasienica. Niektore szeregowe nekromorfy sprawily mi wiecej problemow. Oprocz tego jest to calkowity pogromca wsrod survival horrorow. Teraz tylko pobawic sie troche dla dodatkowych trophiesow.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi niestety ta gra w ogole nie przypadla do gustu, tak jak juz wczesniej nie jedna osba napisala, nie jest w zaden sposob straszna, do tego jak zwykle przy tytule stworzonym na kilka platform poruszanie sie i walka jest dla sado-maso. Ciezki klocek, jakim jest nasz bohater za chiny ludowe nie poruszy sie bokiem, delikatnie wysunie sie za sciany, ostrzela wroga wycofujac sie, juz nie mowiac, ze tradycyjnie jest przyklejony do podloza. Jedyny patent jaki wnosza tworcy to rozczlonkowywanie przeciwnikow, ktore tez nie ma wiekszego sensu, bo po co odstrzeliwywac odnorza, kiedy samo urwanie osrodka mozgowego (sterowania) tego czegos powinno go na dobre unieruchomic. Jesli macie okrojony budzet to lepiej wydac kase na L4D, ktory w moim przekonaniu wiecej wnosi klimatu niepewnosci, pomimo ze jest (nie)zwykla strzelanka niz ten smieszny s-h, nie zaslugujacy na wysoka ocene.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezki klocek, jakim jest nasz bohater za chiny ludowe nie poruszy sie bokiem, delikatnie wysunie sie za sciany, ostrzela wroga wycofujac sie, juz nie mowiac, ze tradycyjnie jest przyklejony do podloza.

Ależ drogi panie! Chyba nie spodziewałeś się po inżynierze w ciężkim pancerzu ewolucji na miarę Lary Corft czy tam kogoś innego w ten deseń? Wyraźne odczuwanie ciężaru ubioru głównego bohatera, co powoduje ograniczone i spowolnione ruchy, jest imo plusem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie narzekał na rozczłonkowywanie. Bo tak na ludzki rozum, jak można zabić coś, co już nie żyje? Nie wystarczy rozwalić czy oderwać mu łeb, bo go nie potrzebuje. Trzeba mu odciąć broń, czytaj ręce i nogi. Z reguły wystarczy odciąć ręce czy co tam mają zamiast nich, ale np. wielokrotnie miałem taki przypadek, że odciąłem nekromorfowi obydwie kończyny, a on nadal szedł w moją stronę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko moja opinia, nie biorę odpowiedzialności za Twoje odczucia.

Gra jest liniowa, dosyć łatwa (ma trzy poziomy trudności), w ogóle nie straszny, ma naprawdę ładną i klimatyczną grafikę i tony grywalności. Tyle, że mimo iż nie lubuję się w survival horrorach (Dead Space był pierwszym jakiego przeszedłem do końca) przy nim bawiłem się naprawdę dobrze. Jak dla mnie jedno z większych zaskoczeń zeszłego roku. Warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej grze tyle horroru co martwych pikseli na mym monitorze (czyli zero), owszem podskoczysz czasem "z wrazenia", czuc napiecie, ale to nie to... Grywalnosc ma, ciekawa, acz oklepana fabule, fajne potworki (zamiast headshotow sa t.zw limbshoty), swietna grafike, niezle audio i duzo grywalnosci. Jesli klimaty gore tez ci nie przeszkadzaja to bierz ja w ciemno. Wymagan sprzetowych wbrew temu co pisze na pudelku tez duzych nie ma... Ale bedzie to raczej giera na raz... Osobiscie do niej nie wroce w przeciagu 12 miesiecy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele z was wie więcej niż ja, wacham się nad kupnem Dead Space. Interesuje mnie czy gra jest na maxa liniowa, czy trudna, straszna (w znaczeniu "BU!"), ma ładną grafike czy nie, wciąga czy nudzi. Przekonajcie mnie ok? :)

Odpowiadając na pytania: nie jest szczególnie trudna, choć mogą zdarzyć się momenty, w których trzeba się nieco pomęczyć (np. jeśli kilku stworkom uda się nas osaczyć, a amunicja jest akurat na wyczerpaniu). Czy straszna - powiedziałbym że ma niesamowity, BARDZO intensywny klimat. Jeśli tylko umiesz się wczuć - zgasić światło, nałożyć słuchawki i zatopić się w grze - poczucie zagrożenia gwarantowane. I na pewno nie nudzi. Ja zdecydowanie nie żałuję pieniędzy.

Dead Space ma świetną grafikę (przy stosunkowo niskich wymaganiach), świetny dźwięk (tylko muzyki praktycznie brak), klimat, bardzo dobre efekty specjalne (wysysanie powietrza, próżnia) i kilka fajnych patentów - zwłaszcza interfejs będący jednocześnie interfejsem z punktu widzenia bohatera.

O wadach DS mówi się mało, trochę za mało moim zdaniem, gdyż po kilku pierwszych rozdziałach wyraźnie się je dostrzega. A ująć można je dwoma słowami - skrypty i liniowość. Jest tylko jedna przewidziana przez twórców słuszna trasa i jeden scenariusz wszystkich zdarzeń, gracz cały czas jest zmuszony wykonywać czyjeś polecenia (co w końcu staje się wyraźnie naciągane). No i skrypty. Każdy przeciwnik jest oskryptowany, o każdym ataku decyduje wola developerów. Do oczyszczonych lokacji można wrócić i czuć się bezpiecznie, a to niszczy klimat Dead Space'a. Przy drugim podejściu do gry zna się już na pamięć "rozkład" potworków na Ishimurze.

I to koniec wad. Nie zaliczyłbym do nich fabuły. Takie filmy jak "Coś" czy "Obcy" nigdy mi się nie znudzą, kupując Dead Space oczekiwałem historii w tym stylu, a nie jakichś fabularnych cudów i tu się nie rozczarowałem.

Moja ocena Dead Space'a 8.5/10 - mimo wad warto

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak warto jest kupić DS.

Z tego, co piszą niektóre osoby cenią grę za świetny klimat, grafikę i dźwięk.

Przeczytałem kilka różnych recenzji gry i mogę stwierdzić, że gra jest nie tylko godna uwagi, ale i warta pieniędzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdemu kto skończył DSa polecam Dead Space wiki - mnóstwo ciekawych informacji na temat broni, przeciwników, statków, fabuły, postaci... Jeśli ktoś gry jeszcze nie ukończył niech wchodzi tam na własną odpowiedzialność - ta strona to jeden wielki spoiler

link:

http://deadspace.wikia.com/wiki/Main_Page

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie podjaraliscie tą grą że poleciałem do media i kupiłem. Gra jest naprawde super, ma bardzo fajny, gęsty klimat choć straszna aż tak nie jest. Ogólnie polecam, gra warta pieniędzy i uwagi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożyczyłem, zagrałem, zasnąłem. Gra totalnie bez polotu, sterowanie tragiczne i niekonfigurowalne. Klimat gry jest lżejszy od "lajtowego" horroru DOOM-a 3 a jest reklamowana jako super straszna. Powala grafika aczkolwiek nie uważam jej za wyznacznik jakości tytułu. Cieszę się, że najpierw pożyczyłem grę zamiast ją kupić, bo wylądowałaby na allegro jeszcze tego samego dnia. Imo lepiej kupić świetne Silent Hill Homecoming niż ten crap. Nie polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, to jest tylko i wyłącznie Twoja opinia, dla mnie doom 3 był nudny jak flaki z olejem, klimatu zero, wyznacznikiem była t tylko i wyłącznie grafika niesamowita jak na owe czasy. Natomiast w Dead Space grało mi się bardzo przyjemnie, sterowanie też mi nie sprawiło problemów, więc to kwestia przyzwyczajenia. Jeśli miałbym już wybierać pomiędzy Silent Hill Homecoming i właśnie Dead Space, to i tak wybrał bym drugi tytuł, ponieważ nowe części SH to tylko powielanie znanego tematu, wystarczą już dwie pierwsze części wydane na PC, reszta to już odcinanie kuponów. DS wnióśł trochę świeżości do skostniałego już trochę gatunku, gdzie serwują nam cały czas tylko kolejne części nudnawego już silent hill, i traktowanego po macoszemu na PC Resident Evila.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się Dead Space baaardzo podobał i czekam na konstynuację. Dostałem go na urodziny i grałem tylko nocami ;) Fakt gra z początku jest nieco nudna ale z każdą godziną nabiera dobrego klimatu (ah te odkrywanie co się stało, jak w Bioshock'u). Najbadziej podobał mi się rozdział z ta kołysanką. W sumie to chyba najstraszniejsze sceny tam były, ale nie takie, żeby się bać tylko po prostu szkoda było tych ludzi co siedzieli przy tych zniczach z dziurą w głowie i ta kołysanka .... Do tego z nagryuwań dowiadaujemy się co tam zaszło ... Okropna scena też była z tymi zmutowanymi dziećmi w słoikach, robi wrażenie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, to jest tylko i wyłącznie Twoja opinia, dla mnie doom 3 był nudny jak flaki z olejem, klimatu zero, wyznacznikiem była t tylko i wyłącznie grafika niesamowita jak na owe czasy. Natomiast w Dead Space grało mi się bardzo przyjemnie, sterowanie też mi nie sprawiło problemów, więc to kwestia przyzwyczajenia. Jeśli miałbym już wybierać pomiędzy Silent Hill Homecoming i właśnie Dead Space, to i tak wybrał bym drugi tytuł, ponieważ nowe części SH to tylko powielanie znanego tematu, wystarczą już dwie pierwsze części wydane na PC, reszta to już odcinanie kuponów. DS wnióśł trochę świeżości do skostniałego już trochę gatunku, gdzie serwują nam cały czas tylko kolejne części nudnawego już silent hill, i traktowanego po macoszemu na PC Resident Evila.

Moja opinia fakt ale nie pisz, że "tylko i wyłącznie" bo za całą ludzkość wypowiadać się nie możesz ^^ Akurat Silent Hill zmieniał koncepcję w ostatnich 2ch częściach. A najnowsza jest zupełnie inna jeżeli chodzi o koncepcję rozgrywki (klimat pozostał ten sam = najlepszy jaki zaistniał w grach Survival Horror). Ba RE nie zostało zaniedbane, 4ka była świetna (i również wprowadza odmienny koncept S.Horroru który jest później powielany przez właśnie Dead Space i Alone in the Dark). Tyle, że wszystkie wyżej wymienione tytuły mają coś czego Dead Space nie ma, a co jest podstawią S.Horrorów - Klimat. Dead Space w porównaniu z Silent Hillem jest jak wycieczka do Disneylandu przeciw wycieczce do mrocznej piwnicy. Gra jest strasznie przewidywalna a jej zaletą jest jedynie interface (niszczony jednak przez sterowanie) i grafika która jak już wspomniałem nie jest tak istotna.

Btw. Dla Ciebie D3 był nudny ja (i kilka osób które znam) uważam, że Dead Space jest jedną z nudniejszych gier w jakie grałem. Nie ma nic co mogłoby mnie przyciągnąć na dłużej niż tą ~godzinę którą przy grze spędziłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, bo moi znajomi z którymi rozmawiałem przechodzili dead space nawet kilka razy (ja w sumie 2) z wypiekami na twarzy ^^. To jest kwestia gustu, ale 9 i znak jakości w CDA, oraz średnia ocen oscylująca wokół 85% mówi sama za siebie :-) Co do Resident 4 to się zgadzam, była świetna, ale tylko na konsole, na PC strasznie nieprzyjemne sterowanie, kłopoty z optymalizacją i grafiką, w dodatku nie wiadomo czy część piąta w ogóle ukaże się na kompach. Ale ok o gustach się nie dyskutuje^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna gra nie spodoba się każdej osobie, która w nią zagrała. A jeśli jest inaczej, to znaczy, że przeprowadzono sondaż w którymś z krajów komunistycznych, bo tam jak wiadomo przynajmniej 99% obywateli ma te same poglądy. W rezultacie trzeba by chyba poważnie się zastanowić, co w ogóle decyduje o tym, czy gra jest "dobra" albo "zła". IMO będzie to przeważająca opinia wśród graczy i wśród recenzentów. Jeśli tak, to DS na miano "crapu" nie zasłuży. I dlatego porównanie z Crysisem i FC2 nie jest dobre - oba nie były aż tak dobrze jak DS przyjęte przez graczy. Średnia ocen FC2 nie jest też chyba tak dobra jak DSa, zresztą wystarczy porównać recenzje obu w CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...