Edgarzyc Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 IO czyli Interaktywne OpowiadanieCo to jest IO?Najprościej rzecz ujmując, jest to opowiadanie mające wielu autorów piszących naprzemiennie. Zasady są proste.1. Górny limit 200 znaków.2. Nigdy, w żadnym wypadku, nie można zamieścić dwóch postów pod rząd.Tak naprawdę nic więcej nie potrzebujemy do szczęścia, ale dla porządku wprowadzę parę dodatkowych reguł, żeby potem uniknąć nieporozumień?3. Ewentualne pytania lub uwagi wrzucamy pomiędzy hasze # ... # pod swoim tekstem.4. Wpis zakończyć możesz kropką lub wielokropkiem. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby urwać w połowie zdania, dla przykładu ?zamknął oczy, nie chcąc patrzeć na swoją śmierć. Jednakże zamiast spodziewanego huku wystrzału...?5. Nie ma problemu z wprowadzaniem nowych postaci, jeżeli będzie to zrobione umiejętnie. I może nie wszyscy naraz, nie potrzebujemy na samym początku czterdziestu bohaterów...6. Nie trzymamy się jednego świata. Chcesz wprowadzić gwiezdnego niszczyciela, elfa, mówiące zwierzęta lub wybuchające śliwki? Śmiało.Wszelkie dodatkowe pytania lub uwagi zamieszczamy zgodnie z punktem trzecim. Choć myślę, że wszystko jest jasne.Zaczynamy!Gerwazy skończył pakować plecak, wrzucając do środka gaz pieprzowy i pałkę teleskopową. Zagrzechotały obok ulubionego zestawu szachów. Zapiął zamek i wyszedł z domu tylnymi drzwiami prowadzącymi do... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sveniu Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 ...zaniedbanego ogródka. Drzwi zamknął jak najciszej, aby nie obudzić żony ani dzieci, przeżegnał się i zręcznym susem przeskoczył przez płot. Jeszcze miał w pamięci treść listu... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edgarzyc Posted February 12, 2016 Author Report Share Posted February 12, 2016 ...w którym poproszono go o spotkanie pod kościołem o północy. Autor wyraźnie znał Gerwazego, w liście zawarł niepokojąco dużo informacji o nim oraz jego rodzinie. Gerwazy nie mógł ryzykować... Link to comment Share on other sites More sharing options...
truvneeck Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 ***Cmentarz wokół zrujnowanej świątyni jawił się upiornym, w wątłym blasku księżyca. Pośród połamanych i wykrzywionych zębem czasu pomników Gerwazy spostrzegł postać. Potarł dłonią ogolony czerep i... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gipster Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 ...wciąż zastanawiał się jak niewiele trzeba, by przekroczyć granicę. Z uśmiechem na ustach i pałką w ręku zbliżył się do tajemniczego jegomościa. Gdy zbliżył się wystarczająco, a księżyc wyjrzał poza chmury... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sveniu Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 ...dostrzegł w jego twarzy coś wybitnie nieludzkiego. Wielkie, zielone oczy bez białek, otoczone gęstymi i grubymi rzęsami oraz bladą twarz, jakby wytopioną ze świecowego wosku... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quadfour Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 Mężczyzna odezwał się niespodziewanie, a po ciele Gerwazego przeszły ciarki. Głębokim gardłowym głos przemówił - Gerwazy... Jam jest Janusz. Schowaj tę pałkę, bowiem nie będzie ci tutaj potrzebna. Jesteś w... Link to comment Share on other sites More sharing options...
truvneeck Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 - Janusze..! - mruknął ochryple, przerywając mu Gerwazy - jak ja was nie znoszę... - sięgnął do pasa i wzdrygnął się na myśl o granatach z wodą święconą, które zostały w kufrze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gipster Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 - Nie musisz tego robić. Nie jestem... zły. - Jakby na potwierdzenie swoich słów, Janusz uśmiechnął się i podrapał po głowie. Byłby to nawet ludzki gest, gdyby nie kawał skóry, który odpadł z boku głowy tej dziwnej istoty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sveniu Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 - Zresztą pomyśl sam. Czy ostrzegałbym cię, gdybym chciał twojego nieszczęścia? Nie każdy człowiek wszak pożera mięso i nie każdy Janusz pożera ludzkie dusze... Link to comment Share on other sites More sharing options...
truvneeck Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 - Masz rację... - uśmiechnął się ohydnie - zwykle ją macie. -Rozejrzał się ukradkiem wokoło. Coś tu się nie zgadzało. Gnijący typ nie mógł być tym, który przysłał wiadomość. Czuł, że obserwuje ich... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tellur Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 ...para oczu starająca się pozostać w ukryciu. Włosy na karku zjeżyły się Gerwazemu pod wpływem pierwotnego instynktu. Gerwazy obejrzał się i dostrzegł na pobliskiej wierzbie, sporego kruka z jednym okiem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sveniu Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 Pomylił się więc o jedno oko, ale nie to miało znaczenie. Rzucił pałką między gałęzie, ale ptaszysko uniknęło ciosu i odleciało, kracząc ponuro.- Pałka zawsze się przydaje, Janusz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
truvneeck Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 Po czym zaklął w myślach.- Wiem. - odparł zgnilec zupełnie spokojnie.Gerwazy powiódł wzrokiem za ptaszyskiem. Kruk- jednooki, czy nie- wzleciał w górę, ku dzwonnicy. Jego właściciel, ukryty w mroku... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tellur Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 - Teraz lecisz po tę pałkę ? Janusz podsumował wszystko logicznie ? skoro kruk był widoczny jak na dłoni to znaczy, że kto inny obserwuje nas z ukrycia?- Nie prawda. Tu był tylko kruk. ? odparł pobliski cień. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gipster Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 Noc stawała się coraz bardziej absurdalna, bo Janusz wymierzył swoim wykręconym paluchem w stronę Cienia i krzyknął. - Wygadany jesteś jak na coś, co nawet nie posiada ust!. Link to comment Share on other sites More sharing options...
truvneeck Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 -Usta, pysk, semantyka..! - Gerwazy splunął siarczyście, po czym dodał - Wyłaź, Misiek! Powinienem był cię wyczuć od razu. -spojrzał na wyłaniające się z mroku serduszko na jego brzuchu. Znów zaklął. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sveniu Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 Cień roześmiał się dźwięcznie i głęboko, po czym odpowiedział.- A ty nie jesteś aby zbyt martwy na szwendanie się po nocy? ? po czym, nie czekając na odpowiedź, zawołał: Edgar, do mnie!Kruk zleciał? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gipster Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 Gerwazy zrobił zakłopotaną minę. - Może cię po prostu nie zauważył, chyba ma problemy natury okulty... tfu, okulistycznej. - Ale co właściwie ma znaczyć ten spęd? - Rzucił do wszystkich. Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulPGR Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 - Chcemy byś pozbył się swojej męskości i dołączył do ruchu LGBT- odparł Janusz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edgarzyc Posted February 12, 2016 Author Report Share Posted February 12, 2016 Gerwazy spojrzał na Janusza morderczym wzrokiem. Widocznie żałował że nie ma już że sobą pałki.- Dość żartów - rzekł powoli Cień. - przypominam o wadze tego co ma się niedlugo wydarzyć. A zatem, Gerwazy... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tellur Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 ...weź ołówek i papier i rób notatki. Nie należę do osób cierpliwych i lubiących się powtarzać. Nie jestem też żadnym cholernym Troskliwym Misiem, to tylko przebranie. Jestem Cień, nie albo lepiej - Shadow. Po angielsku wszystko brzmi bardziej kozacko. A nasze zadanie przeznaczone jest tylko dla prawdziwych Badasses... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gipster Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 Janusz miał się za co najwyżej średniego Złodupca, ale wolał nie wspominać o tym głośno. Zwyczajna cmentarna posiadówka przemieniała się w poważną sprawę, każdy chce brać udział w poważnych sprawach, szczególnie w takich, w które jest zaangażowany sam Gerwazy. - Mów o co chodzi, bo zaraz umrę z zimna... he he he. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sveniu Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 - Chodzi o to, mój drogi Januszu, że przez zawirowanie na sąsiedniej płaszczyźnie nasz drogi Gerwazy niedługo będzie rozchwytywany przez bardzo wpływowe istoty. Niektóre niebezpieczne. Inne znowu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tellur Posted February 12, 2016 Report Share Posted February 12, 2016 ...po prostu chcące dorwać się do niego, nie wiedząc jak ważną jest personą. Ta niewiedza, spotęgowana brakiem ambicji do jej poszerzenia, może nas wszystkich doprowadzić do zguby.Cień (albo lepiej Shadow) stanął obok Gerwazego i pokazał na wschodzące słońce. Link to comment Share on other sites More sharing options...