Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mateusz(stefan)

Risen (seria)

Polecane posty

Aj tam, narzekacie :). Twórcy Risena 3 celowali głównie w fanów serii jak i w wielbicieli nienowoczesnych RPG oraz graczy dla których grafika tak bardzo się nie liczy względem innych, pozytywnych aspektów. Ale także chcieli skusić do gry fanów starego Gothica, ludzi zazwyczaj 20-paroletnich, którzy sięgneli po ten tytuł z pobudek sentymentalnych - i ja właśnie do tej grupy należę.

Spędziłem w grze już grubo ponad 20 godzin, przechodzę ją BARDZO dokładnie, zaglądając w każdy zakamarek jej świata. I uważam, że jest dużo lepszą produkcją niż chociażby Skyrim lub Wiedźmin 2, które mnie szybko znudziły.

Co do grafiki - parę stron wcześniej, przed premierą napisałem swoje obawy i wypowiedziałem się negatywnie o stronie technicznej gry. Dziś moją ocenę podtrzymuję, ale częściowo, bo tak:

- grafika otoczenia, flora, woda, architektura, oświetlenie, cieniowanie, Ambient Occlusion, itp. stoją na przyzwoitym poziomie,

- modele postaci, ich twarze, odzież, animacje, większość tekstur (rozdzielczość, filtrowanie), brak wygładzania MSAA/SSAA no cóż, tragedia i zacofanie... :/

Co do systemu walki, może wygląda jak wygląda i jest prosty, ale nie odpycha i nie nudzi się, a już w szczególności w przypadku strażnika ciskającego czarami jak karateka :).

Risen 3 bezlitośnie wciągnął mnie do swego świata i jak na razie nie puszcza :D po 20 godzinach dokładnej eksploracji. Świat jest wypełniony po brzegi zadaniami i postaciami. Jest klimat, nie ma nudy. Jedyne na co mogę ponarzekać, to, że po jakimś czasie i rozwijaniu bohetra w jednym kierunku, poziom trudności drastycznie spada.

I w sumie na podstawie tego wszystkiego co nabazgroliłem powyżej, mogę zrozumieć dlaczego oceny nowego Risena tak wahają się od kiepskiej gry, poprzez mocnego średniaka do tytułu, po który naprawdę warto sięgnąć...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I uważam, że jest dużo lepszą produkcją niż chociażby Skyrim

Toś teraz pojechał z opinią. Rozumiem, że Ciebie może bardziej bawić, ale zachowajmy zdrowy rozsądek.

A celowanie w starych wyjadaczy Gothica absolutnie rozumiem, sam jestem fanem tych staroci, co nie zmienia faktu, że techniczne zacofanie produkcji wskazuje na lenistwo/brak umiejętności ekipy, a nie na sentymentalizm.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sorry, ale Skyrim padł u mnie po ok. 10 godzinach. Na początku: "Smok! Woooow!!!", a później: "Eeee, znowu smok...:/". Świat Skyrima, mimo, że duży, jest pusty i po czasie powtarzalny, nawet broni jest niewiele, misje może i złożone, ale dla mnie nieciekawe, bo nie miałem motywacji ich robić. A przykładowo drugi Wiedźmin bazuje głównie na dobrych dialogach i świetnie wyreżyserowanych cutscenkach. Już gdy pierwszy raz zobaczyłem ten cukierkowy las koło Floatsam stwierdziłem, że jest on sztuczny, mały, bez klimatu i z wytyczonymi ściśle ścieżkami. Miało być słowiańsko, wyszło dziwnie, bo miało się sprzedać na zachodzie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie - nie zamierzam dyskutować z Twoimi preferencjami, bo je szanuję, ale nazywanie Risena lepszą grą od Skyrima (czy nawet Wieśka, którego drugiej części fanem nie jestem), biorąc pod uwagę gigantyczną przepaść je dzielącą, uważam za zbyt odważne słowa. Skyrim i Wiedźmin 2 to olbrzymie gry, potężne przedsięwzięcia i poziom ich zaawansowania stoi po prostu na wyższym poziomie niż w średniobudżetowym i raczej prostym w założeniach Risenie.

To trochę jakby powiedzieć, że Legia jest lepsza od Realu, bo ją bardziej lubię. No dobra, przyjemność oglądania, jak Radovic ładuje piłki do siatki Celticu jest duża i można to cenić bardziej. Nie zmienia to jednak faktu, że to madrycki klub jest jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym w historii futbolu. I nawet nie lubiąc Ronaldo trzeba im to oddać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aliven - przeczytaj raz jeszcze to co napisałem ;-). Preferencje to jedno, jakość wykonania, zaawansowanie - drugie. I przykład z owocami zupełnie nietrafiony, bo nie w tym rzecz.

Ale nieważne - offtop. Riseny swój urok mają, choć z każdą kolejną częścią mój kredyt zaufania do Piranii leci w dół...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy? Na pewno nie. Pierwszy miał nudny lategame.

Ech, skończyłem grę i...(niżej spoiler o zakończeniu)

zakończenie to jakaś porażka. Ostatnia gra w serii, a wszystko kończy się tak bez słowa?Porażka na całej linii.

A niżej screeny przed walką finałową - moje statystyki i przedmioty legendarne

http://prntscr.com/4ec1u1

http://prntscr.com/4ec1wy

http://prntscr.com/4ec1yz

http://prntscr.com/4ec21f

http://prntscr.com/4ec23z

http://prntscr.com/4ec25q

http://prntscr.com/4ec27q

+ jeszcze jeden tajny przedmiot

http://prntscr.com/4ec2jq - achivementy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzała celności ujęła mnie za serce <3.

Choć nie powiem, Mętne obietnice też dobre.

Języku ojczysty w grach - stahp. Po polsku powinno się grać tylko w Wiedźmina:P. Choć z drugiej strony takie tłumaczenia pozwalają obnażyć pewne absurdy naszego hobby.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W grze zachwyca mnie kilka wiele rzeczy jak i wiele sprawia że po prostu uwielbiam wcisnąc alt+f4 kilka nascie razy energicznie tylko po to by na chwilę ochłąnąć. od czego? system walki-walka wporządku już mi nawet odpowiada. lecz te muszkiety. byle jaki muszkiet wystarczy by móc ubijać dosyć twardych przeciwników w walce wręcz. troche wyważyli ale dalej to za mało.... walka wręcz jest według mnie wporządku. nie możemy wymagać od tej gry slesherowych kombosów. i napieprzania w klawisze. inteligencja przeciwników jest na wysokim poziomie to mi wystarczy... aspekt graficzny. widać że to gothic z lepszymi modelami i teksturami i tyle. Przyzwyczajony do skyrima liczyłem na coś bardziej zapierającego dech w piersiach... ale może być. Tak samo jak zdanie wczesniej Bethesda rozpiesciła mnie co do stworzonego swiata. liczyłem na coś lepiej zaprojektowanego. tu widze sciezki w których mozna zboczyc z trasy przykładowe 100m w prawo lub 100m w lewo... Questy:niewiem znudziły mi się na rzecz War Thundera który żadnych questów niema. musi mnie najsc bym mógł skonczyć tego Risena... Podsumowując-gameplay gry jest wporządku... Sfere graficzną mam ochotę ominąc... ale powiem co nieco. Piranie zrobiły coś po kosztach tłumacząc się tym że chcieli zbudować klimat starych Gothiców(fajnie byłoby gdyby nie ten piracki sledzi smród i mapa którą wysmiałem zaczynając gre. kilka wysepek. aż przypomniałmi się ten trailer z" wielkim recznie tworzonym swiatem gry" ehh...) ale gra jest wporządku mimo wielu wad. mamy dobrego rpg'a w którego da się pograć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Voodoo wygląda na fajne, ale magia, a konkretnie granie strażnikiem jest świetne. Masz do wyboru klasyczne zaklęcia lub kryształy(zamiast ataku mieczem), ale możesz używać obu na raz bez problemu.

Nie wiem jak u łowców demonów, ale oni na pewno nie mają czegoś w stylu pocisków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patch? Masz na myśli 1.01? Jeśli tak, to wiedz, że nie dodaje żadnego contentu, a jedynie naprawia błędy, głównie ten z rozbieżnościami między tekstem a mową.

Do Risen 3:

Osiągnąłem 100 punktów człowieczeństwa (można chyba tak to nazwać) i zastanawiałem się, czym owocuje pójście w odwrotną stronę. Jakieś nowe zadania, zmiana wyglądu bohatera? Pomijając oczywiście obecność Mendozy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nic. Tylko napis na tym pasku zmienia się na "Ludzki", a osiągnięcie jest od 90. Chodzi mi o to, że od początku gry wszyscy nas przestrzegali, żebyśmy byli dobrzy, zachowali człowieczeństwo itp. więc myślałem sobie, że są jakieś konsekwencje złego postępowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz CAŁE rozwiązanie? Jak tak to odpowiedź niżej:

Najpierw idziesz do zwłok Di Fuega w wieży Vasca i zabierasz pół miecza inkwizycji. Potem idziesz na plac przed ratusz w Puerto Sacarico i zabierasz drugą połowę tego miecza. Na końcu w nocy wkradasz się na górę(np. papugą) i ze skrzyni bierzesz ostatni dowód. Musisz też gadać z np. Roquefortem i strażnikami nocnymi - wtedy dowiesz się, że Di Fuego w nocy poszedł z Sebastianem, a Sebastiano wrócił sam. Idziesz z tym do Sebastiano i chyba musisz z nim walczyć. Jak nie będziesz miał któregoś z dowodów to jak odpłyniesz z wyspy to spotkasz Sebastiano dopiero w 4 rozdziale jak zaatakuje twój statek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja z kolei stałem się niedawno nabywcą Risen 3 i pytanko: do jakich gier można ją porównać poza Gothiciem, jaki to jest w ogóle gatunek, czy gra obsługuje pada i czy występuje w niej typowe zdobywanie leveli za XP, czy też inna mechanika (np. a la Skyrim), i czy w końcu warta ta gra zostawienia jej sobie, czy lepiej wymienić, sprzedać, oddać na prezent.

Dodam, że lubię action RPGi. Zagrywałem się w Wiedźmina, Skyrim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...