Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mateusz(stefan)

Risen (seria)

Polecane posty

Zgadzam się z przedmówcami, że Gothic 3 był okropny, choć podobno po zmodowaniu i upatchowieniu dało radę w to grać bez zgrzytania zębami

Ja nie wiem, chyba jestem mało wymagający. Dla mnie Gothic 3 jest ostatnim "Gothiciem", które grało się naprawdę fajnie. Klimat, świat czy też soundtrack stoją naprawdę na wysokim poziomie.

Czekam z niecierpliwością na Risena 3. Liczę na świetny klimat, dobrą fabułę czy ogólnie wysoką grywalność.

To prawda, że będziemy kierować innym Bezimiennym? Jeśli tak, to trochę szkoda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożyczyłem Risena 2 na PS3, pograłem chwilę i wyłączyłem po kilku minutach. Nie to, że grę skreślam (choć opinie są raczej nieprzychylne), zwyczajnie miałem co innego, lepszego, do grania, ale teraz mam chęć na coś rpg-owego. W planach mam zakup czegoś takiego (może kupię Demon's albo Dark Souls?), na razie spróbuję jeszcze pograć, zobaczymy czy przetrwam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko nadzieję, że w przyszłem Risenie będzie możliwość dostosowania postaci. W końcu - niektórzy twierdzą, że prawdziwy RPG jest wtedy, gdy na dostosowywaniu spędza się 30+ minut. Ja należę do tego grona. Pozwala to niejako bardziej zrozumieć bohatera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dałem Risenowi 2 już spokój. Chciałem pograć do końca, jednak problem polega na tym, że wbrew intencjom twórców , nie można oprzeć gry tylko na duchu Ghoticów. W wersji na PS3 jest zwyczajnie brzydka, system walki i jej animacja to żart. Spędziłem przy grze kilka miłych godzin, ale to już nie te czasy, gdy w gimnazjum maniaczyłem w pierwsze dzieła Piranii, bo i alternatyw do ich produkcji przybyło, a i latka lecą.

Z jednej strony cieszę się, że trzecia część wyjdzie i wróci do tłuczenia mieczem i toporem, ale oby w końcu zaserwowano świeży i ciekawy system walki, bo najwyższy czas na nową mechanikę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3/4 gier RPG twierdzi na roboczo nazwany "syndrom Gothicka". Chodzi o to, że po połowie gry nasz bohater posiada ekwipunek wystarczający do tego, aby bez problemu liczyć się nawet z najpotężniejszymi przeciwnikami. Tak samo jest i w Risen 1, jak i 2. Mam nadzieję, że nowa część będzie miała zadowalający poziom trudności, a najlepiej takie modyfikatory, jak choćby Thief 4...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP - w połowie gry bohater posiada ekwipunek wystarczający do tego, aby pokonać najlepszych? Nie do końca się z tobą zgodzę. Owszem w Gothicu 3 tak jest, tak samo w Risen 2. Jednak pierwsza część i starsze odsłony Gothica to już inna bajka. Spróbuj (Gothic/Gothic 2) w trzecim rozdziale wybrać się na grupkę silnych przeciwników, albo w pierwszym Risenie ustaw najwyższy poziom trudności i idź z takim ekwipunkiem na Saurianów. Jednym słowem życzę powodzenia :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP - ależ ja doskonale rozumiem ile to 3/4, problem jest tylko w tym, że nazywasz to "syndromem Gothicka" i właśnie nie czaję dlaczego. Jak już wspomniałem tylko trójka była miła dla początkujących, reszta gier PB do produkcji łatwych nie należy jakoś specjalnie, jak nie wierzysz to spróbuj wykonać to co wyżej napisałem. Poza tym sam sobie zaprzeczasz teraz twierdzisz, że Risen nie jest w tym gronie, a wcześniej uważałeś, że się do niego zalicza. Popatrz na ostatnie zdanie :)

3/4 gier RPG twierdzi na roboczo nazwany "syndrom Gothicka". Chodzi o to, że po połowie gry nasz bohater posiada ekwipunek wystarczający do tego, aby bez problemu liczyć się nawet z najpotężniejszymi przeciwnikami. Tak samo jest i w Risen 1, jak i 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie mówiąc, to nie jestem pewien co do R1. Nie ograłem całego, ale z tego co słyszałem od znajomych i z gameplayów gra wyglądała dosyć łatwa. Nie wiem jak jest dalej, ale w Skyrimie są choćby te pułapki, które są bardzo ciekawym rozwiązaniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu padłem :D Nie ograłeś całego i sugerowałeś się opiniami innych :P Nie warto. Risen to świetna gra i wcale nie jest łatwa, poza tym masz do wyboru poziomy trudności a twoi znajomi mogli grać na łatwym, polecam te bardziej hardkorowe. Wtedy trzeba się mieć cały czas na baczności ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grając na wysokim poziomie trudności, gra wydała mi się trudniejsza od nawet Divinity 2: Ego Dcaconis, które o tamtego czasu była (w moim mniemaniu) najtrudniejszym RPG. Teraz króluje właśnie Risen pierwszy. Więc tak, nie wiem o co chodzi koledze 2 posty wyżej ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bacznie śledzę ten portal, do sierpnia blisko a nowy Risen zapowiada się miodnie, na tym screenie ubranie bohatera strasznie mi przypomina szatę nowicjusza oraz maga ognia, jeśli tak to jeden Klasztor już znamy, ciekawe co będzie dalej z magią i voodoo, bo ma być to i to, dla mnie bomba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jak połączenie systemu walki z 1 i 2.

Ja za to mam pytanie co do cz. 1 - jaki styl walki mi polecacie? Przeszedłem grę 2 razy, raz bandytą, a raz inkwizytorem i przy obu podejściach używałem miecza i tarczy, jednak mam ochotę spróbować czegoś nowego. Myślałem nad inkwizytorem pod kostur lub magiem. Co polecacie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magie fajnie czarami się walczy, zaś czymś dwuręcznym to przeciwnika trzymasz na dystans... co kto preferuje, osobiście przeszedłem grę 2 razy, raz bandytą raz magiem i używałem kolejno tarczy i magii wspomagając się kosturem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezbyt pamiętam, ale przed awansem na maga nie mamy chyba zbyt dobrych kosturów. (Może się mylę.) Polecam na początku walkę mieczem i tarczą, a potem kostur - choć w ten sposób stracimy trochę punktów na rzecz miecza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo w Risena 2 nie grałem bo system walki mi nie przypadł do gustu ale nie zauważyłem momentów w których dużo bym stracił poprzez nieznajomość jedynki. Jasne, pojawiają się jakieś nawiązania do poprzedniej części, ale to raczej smaczki niż naprawdę ważne rzeczy. Jednak ja osobiście polecałbym ci bardziej część pierwszą ze względu na system walki jest zdecydowanie lepszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...