Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mateusz(stefan)

Risen (seria)

Polecane posty

jeszcze nie widziałeś mojej frustracji, więc nie mów mi tutaj o jakichkolwiek aktach złości.
Guzik mnie obchodzi to, jak bardzo się złościsz, jeżeli robisz to w sposób kulturalny. Rzucać fekaliami możesz na podwórku.

Poważnie, MUSICIE kupić tę grę w dniu premiery? A jeżeli już: MUSI to być gra nowa, zafoliowana? I koniecznie MUSZĄ być w niej śmieciowe gazetki/poradniki? To chyba jest coś nie tak z moją kulturą klienta, ale za jedyny niezbędny element pudełka, oprócz płytki z grą, uważam karteczkę z klawiszologią. Jasne, miło widzieć, że się wydawca stara, że łechta ego konsumenta. Szczerze powiedziawszy jednak, interesuje mnie jednak tylko i wyłącznie to, czy dba o samą grę, czy patche są na czas, czy zabezpieczenia nie szaleją, czy dobrze się z nim rozmawia i czy nie olewa gracza. A że gra droga, a zawartości mniej? Czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają, możliwości gospodarki się zmieniają.

Pewnie grę kupię. Kiedyśtam, np. na Święta, gdy znajdę nieco czasu na RPG.

edit

BioShocka mam w wydaniu premierowym, całkiem ładnie to wygląda. Pudełko z porządnego plastiku, otoczone charakterystyczną tekturką z tym samym motywem. W środku zero śmienia, jeno cienka gazetka prezentująca sterowanie karteczka, reklame gier online i historię i patch PL. Czyli to, co być powinno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli guzik obchodzi Cię moja frustracja to po co mi ją wypominasz? Mnie akurat obchodzi zawartość pudełka, dlatego wyrażam swoje zdanie na ten temat. Hm? Od tego przypadkiem nie jest forum...? Zgadzam się w 100% z tekenem. Też nie lubię DVD boxów, tylko coś pokroju Witchera, Mass Effecta czy też Gothica 3. Fajnie się to prezentuje na półeczce, czy nie głupie jest po prostu wydawanie gier w lepszym wizerunku w jakiejś taniej serii niż w edycji premierowej? Dla mnie to nie sensu, powinno być na odwrót.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uspokój się człowieku, chyba normalne, że ktoś wybrzydza na cenę. Moim zdaniem warto poczekać na gr w Premium Games. Mogliby dołączyć wydrukowany, ilustrowany poradnik zamiast badziewia w Premium Disc.

Może ktoś czekał na tę grę dłużej niż Ty, albo jest znacznie większym wyznawcą gier Piranii. Poradnik do tej gry oczywiście by się przydał, bo twórcy pewnie umieszczą wiele sekretów, a misje i questy będą opisywane dokładnie, chyba że ty tak bardzo chcesz sam sobie radzić. Ja korzystam z poradnika wtedy, kiedy naprawdę nie mogę sobie z problemem poradzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważnie, MUSICIE kupić tę grę w dniu premiery? A jeżeli już: MUSI to być gra nowa, zafoliowana? I koniecznie MUSZĄ być w niej śmieciowe gazetki/poradniki?

Przecież nie zabronisz im kupić gry w dniu premiery. Jeśli są fanami gier Piranhy to dziwisz się? Ja osobiście wydania premierowego nie kupię, z dość prozaicznego powodu: zbieram na Dagon Age. Poczekam na demo jeśli mnie zadowoli to jak tylko spadnie do jakiejś tańszej serii to już jest moje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi w ogóle o przyszkowanie edycji, ponieważ dla mnie wydawanie takiej gry, na którą tylu ludzi czeka, na pewno grę dobrą w żałosnym wydaniu jest po prostu nieprofesjonalne. Wszystko wygląda jak w jakiejś gierce z koszyka za 10 zł. EA już mnie do tego przyzwyczaiło, Cenega zaskakuje. Liczę teraz najbardziej na edycję kolekcjonerską, ale może być tak, że dadzą mało, a cena wyskoczy o 100 zł w górę. Ceny za granicą nie są tak straszne, jak byłem we Włoszech na wakacjach, widziałem WoWa za 15 euro. Trzeba z kryzysem walczyć, a nie wbijać tak od razu zwalające ceny z nóg. Może Cenega coś doda w ramach rekompensaty za poślizg w premierze? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi w ogóle o przyszkowanie edycji, ponieważ dla mnie wydawanie takiej gry, na którą tylu ludzi czeka, na pewno grę dobrą w żałosnym wydaniu jest po prostu nieprofesjonalne.

Czyli już widziałeś jak gra zostanie wydana? Opanujcie się trochę, nie wiecie jak zostanie ta gra wydana a narzekacie jakbyście rozłożyli pudełko na czynniki pierwsze i dokładnie przestudiowali jego zawartość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może poradnik będzie na płytce, GOL ma świetne materiały, szkoda tylko, że płatne. Ciekaw jestem również systemu zabezpieczeń. Mam nadzieję, że nie zobaczymy coś a la SecuRom. To byłaby parodia. Wkrótce demko, zobaczymy mniej więcej cały obraz gry, grafikę, tą "słynną" animację w praktyce. Ja jestem prawie pewny zakupu, wielka szkoda tych dwóch tygodni męczącego dla mnie czekania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie ma się czego obawiać co do zabezpieczeń, a propos poradnika z GOL - zawarte tam nowo wstawione materiały są zawsze udostępniane na 14 dni. Jednak, by pobrać, trzeba płacić. Ale ja mam drukarkę, więc sobie wydrukuję, jeśli naprawdę nie będzie. Mile bym był zaskoczony, jakby sie okazało, że Cenega przesunęła datę premiery, bo robiła dodatkową zawartość :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malo mnie obchodzi zawartosc zwyklej edycji, bo najprawdopodobniej kupie edycje kolekcjonerska. Prosze nie pytajcie skad wezme EK sam sie zastanawiam. A jesli Cenega nie wyprodukuje EK (a tak bezie prawie napewno) to spróbuje na Allegro. :happy:

A co Wy z tym poradnikiem, nie dacie rady bez niego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że lepiej prezentuje się na półce np. taki Wiedźmin za 100 zł z soundtrackiem, materiałami dodatkowymi na DVD, poradnikiem i instrukcją z CDproject niż taki Fallout 3 z kawałkiem instrukcji, w dodatku za 120 zł z Cenegi. Uważam, że jeśli na grę czeka tak wiele ludzi, to wydanie powinno być odpowiednio bogate, najlepiej, żeby Cenega dodała wspomniany poradnik i np. płytkę z soundtrackiem (zapewnie równie dobrym jak w Gothicach), a wtedy już większość ludzi byłaby zadowolona. Ja sam kupię Risen raczej w tańszej serii, ponieważ kasę wolę wydać na Dragon Age'a lub jego edycję kolekcjonerską.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że się wcinam w tę jakże sympatyczną pogawędkę. Jednak czegoś tu nie rozumiem.

Czy Wy kupujecie daną grę ze względu na pudełko i jakieś pierdoły dołączone do owej? Czy na prawdę, przy wyborze konkretnego tytułu sprawa artbook'ów, dodatkowych materiałów, płytek jest aż tak dla Was istotna? Sorki, ale przyglądając się tej dyskusji można odnieść wrażenie, że popyt na daną grę jest wprost proporcjonalny do ilości załączonych dupereli do owej. Przecież takie materiały nie podniosą grywalności. Dajmy na to "Fallout 3 " - Ed. Kol. Do gry zostały dołączone, skądinąd, fajne bajerki w gustownym i oryginalny opakowaniu a większość graczy i sympatyków serii Fallout, miesza "trójkę" z błotem. Sprawę można przeciągnąć na np. książki czy muzykę. Jakość/wygląd okładki nie wpłynie na poziom treści czy doznania audialne.

Ja zawsze myślałem, że dana gra ma być po prostu dobrze zrobiona (czyt. technicznie dopracowana) a co najważniejsze pozwolić rzeszy graczy na wciągnięcie się w rozgrywkę. Nie dbam o to co jest dołączone do płyty, tzn. nie jest to dla mnie czynnikiem determinującym chęć zakupu tej czy innej gry.

Czy gniot w wypacykowanym pudełeczku, z artook'ami, dodatkowymi czterema płytami na których są kulisy tworzenia gry, wywiady z twórcami a które tak naprawdę obejrzy się raptem raz, do tego miliony tapet, kilka kart pomocy i wreszcie mega unikatową figurką jakiegoś krasnala, przestanie być gniotem?

Przepraszam za tego offtopa... :confused:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dużym stopniu masz rację ale jak gra trochę kosztuję to powinna mieć w pudełku coś więcej niż tylko pięciostronicową instrukcję. Mi mogą przysłać nawet w zwykłej kopercie ale jak będzie się dało grać to już będę szczęśliwszy.

Do gry zostały dołączone, skądinąd, fajne bajerki w gustownym i oryginalny opakowaniu a większość graczy i sympatyków serii Fallout, miesza "trójkę" z błotem.

Przecież nie mieszają jej z błotem za to że ma za mało bajerów tylko za to że wg nich twórcy poszli w złym kierunku tworząc grę.

Nie dbam o to co jest dołączone do płyty

Ale to zawsze miły dodatek np soundtrack z gry jeśli jest bardzo fajny to możesz sobie włączyć w wieży a nie tylko słuchać podczas grania.

Można powiedzieć że dwie strony tego "konfliktu" mają rację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nie mieszają jej z błotem za to że ma za mało bajerów tylko za to że wg nich twórcy poszli w złym kierunku tworząc grę.

Zgadza się. Dokładnie to miałem na myśli - ale czytając niektóre posty odniosłem wrażenie, że obecność i ilość materiałów dodatkowych, pozwala na przymknięcie oka na, ogólnie pojęte, niedoróbki samej gry.

Ale to zawsze miły dodatek np soundtrack z gry jeśli jest bardzo fajny to możesz sobie włączyć w wieży a nie tylko słuchać podczas grania.

Tu mnie masz :wink: Do tej pory słucham soundtrack'a z "RA 3"

Co do instrukcji masz słuszność w 100% - ostatnimi czasy, coś co kiedyś bywało instrukcją, dzisiaj przypomina raczej ulotkę czy broszurkę.

Można powiedzieć że dwie strony tego "konfliktu" mają rację.

AMEN ! :soczek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodzi o to, żeby gra prezentowała się przez dodatki i opakowanie, ale żeby wysoka cena została nam jakoś zrekompensowana w postaci dodatków. Poza tym już pisałem, że gra w kartonowym boxie z dodatkami ładniej się prezentuje od takiego Crysis'a czy Assasin's Creeda w cienkim opakowaniu.... Są ludzie i ludzie dla jednych wystarczy gra w opakowaniu a inni patrzą co dostają razem z grą i takich ludzi jest dużo, takich którzy nie kupią za ponad 100 zł gry w cienkim boxie z 15 stronami instrukcji. Ja się do nich zaliczam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam, te testy są za przeproszeniem g warte. Na moim starym kompie Gothic 3 nie powinien działać a przeszedłem go 3 razy. Wszystko okaże się w praktyce, ja sądzę, że z łatwością wyciągne full detale na full HD na moim C2D E7200, GTX 260 i 2 GB RAM, obstawiam, że dam radę płynnie grać z 25 - 35 fps.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie zależy tylko od wymagań, mi Gothic 3 śmigał na maksymalnych detalach z drobnymi zawieszkami. A mój kolega na swoim dziadostwie odpalił GTA San Andreas, które mu chodziło bez problemu, a w pierwszego Maxa Payne'a nie mógł pograć, bo mu się ciął nawet na najniższych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...