Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RIP

Elex

Polecane posty

Ach Elex, Elex... Dzięki podanym wyżej filmikom jestem coraz lepiej nastawiony do tej produkcji. Animacje są koszmarne, system walki wygląda topornie (aczkolwiek na PGA w październiku grało mi się całkiem nieźle, choć może wspomnienia trochę się zatarły), modele postaci i twarze również odstają od współczesnej normy. Piranha Bytes wciąż używa silnika z Risenów wraz ze strasznymi animacjami. Naprawdę nie wiem dlaczego ich nie ulepszą. Trudno.

Ale cieszą mnie drobne zmiany. Moją uwagę przykuła całkiem udana cutscenka początkowa, model pancerza i myśliwca. Następnie NPC w formie jakiegoś drona. Cała zmiana settingu na sci-fi bardzo mi się podoba, bo pokazuje, że choć deweloperzy, można by powiedzieć, stoją w miejscu, wciąż na nowo tworząc grę pod znaną formułę, to jednak nieustannie próbują swój produkt udoskonalić, zmienić, dodać coś nowego. Elexa tworzą z pasją.

Pewnie wyjdzie typowy średniak. Sprzedaż będzie nie najlepsza, może fani Gothica kupią. Chciałbym, żeby Elex odniósł sukces, ale jeśli twórcom wystarczy obecny stan rzeczy, który pozwala im zarobić i tworzyć co im się podoba, to mi również to odpowiada.

Ja kupię swoją kopię w dniu premiery i na wiele godzin zatonę w świecie Magelana, zwiedzając piękne krajobrazy, walcząc, poznając fabułę i ciesząc się kolejną porcją ulubionej potrawy z nowymi przyprawami.

BTW: Śmieszą mnie tu i ówdzie widziane wypowiedzi ludzi, którzy chcą aby Piranha "skończyła ze słabym Elex a zajęła się robieniem Gothica". Tak jakby jakość produkcji podniosła się dzięki innej nazwie. Elex to Gothic 2017, nic innego byśmy niedostali. Najwyżej nieukończonego potworka, niezdolnego sprostać wygórowanym oczekiwaniom fanów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że twórcy doskonale zdają sobie sprawę z tej... topornośći(?) produkcji. Jednak społeczność Gotikowa jest na tyle wierna, że większość wybaczy drewniane animacje jeśli historia i zadania będą wystarczająco wciągające. Wiadomo, że nie jest to produkcja, która ma podbić inne kontynenty. Gothic nawet jak na tamte lata prezentował słabą mechanikę, lecz wielu pokochało uniwersum. Ja grę nabędę w dniu premiery, bo poznałem się na niemieckiej ekipie i ani razu się nie zawiodłem. Tak. Nawet Gothic 3 pokochałem całym sercem. Chcę jedynie ciężkiego, mrocznego klimatu i wciągające historii z ciekawymi NPC. Amen.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w internecie pojawiła się mapa świata Elex. http://www.gry-online.pl/galeria/html/wiadomosci/bigphotos/preview/607479655.jpg 

Wygląda bardzo ładnie, choć gdy pierwszy raz ją zobaczyłem, wydała mi się jakaś mała. To tylko wrażenie, podczas rozgrywki będzie na pewno przyzwoita. Cieszy obecność obszarów różnych pod względem pogody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obejrzeniu gameplaya, stwierdzam, że pirania zatrzymała się w miejscu jeżeli chodzi o grafikę i mechanikę od czasów risena. A szkoda bo tak gry byłyby znacznie lepsze w odbiorze, i pewnie znalazłaby szersze grono odbiorców. Niby grafika nie jest najważniejsze w tego typu grach, ale tak gry wyglądały dobre parę lat temu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra czas się z wami podzielić moimi wrażeniami po kilkunastu godzinach gry w Elexa. Co by się za dużo nie rozpisywać aby w pełni cieszyć się tą grą trzeba przymknąć oko na technikalia: nieintuicyjny system walki, drewniane animacje, niepierwszej świeżości oprawę wizualną oraz klimat. Przyzwyczajenie się mi do mixu fantasy/postapo/SF zajęło mi trochę ale gdy już to łyknąłem kupili mnie tym settingiem świata. Gothica czuć na każdym kroku, dużo, dużo bardziej niż w Risenach 2 i 3. Poziom Gothicowości świata oceniłbym na porównywalny z Risen 1. Fabuła wolno się rozwija i jest ciekawa, nie wybitna ale ciekawa, dialogi często gęsto dość drętwe ale z tego co zauwazyłem w większości dotyczy to terenów Berserków bo dalej jest już dużo lepiej, czuć że jest się nikim, że za każdym krzakiem może czaić się zagrożenie zdolne nas zabić na strzał może dwa ale i czuć progress postaci, że zdobywamy coraz lepszy sprzęt, pniemy się w górę i możemy sobie lepiej dać radę. Ogólnie polecam tylko i wyłącznie fanom pierwszych dwóch Gothiców i pierwszego Risena, dla nich 8/10 natomiast dla reszty 5/10.

 

Ps. A i zaplanujcie z góry rozwój postaci, czego chcecie używać a czego nie, przeglądajcie oferty handlarzy i nauczycieli byście wiedzieli gdzie i w co dać punktu Wam najbardziej potrzebne i nie róbcie hybrydy parającej się wszystkim. Wystarczy jedna broń do walki wręcz (jedno lub dwuręczna) i coś na dystans (łuk, kusza, bron, magia) i ciśnijcie w jedno i drugie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem?? dla mnie gra jest trudna na zwykłym poziomie ( jeszcze nie ogarniam do konca modelu walki - niestety, nawet ten z pierwszego Gothica był lepszy...) walka z więcej niż 2 przeciwników= śmierć, ponadto nie wiem czy to bug czy tak ma być ale towarzysz zachowuje się jakby nie widział moba, zaczyna go atakować dopiero gdy ja pierwszy wykojnam atak lol, a gdy udaje mi się uciec na jakieś wzniesienie dzięki jetpackowi to zamiast strzelać w moby to mój towarzysz stoi jak kołek wbity w ziemie ;_; troche to smutne. Jednak gra nadrabia błędy pięknym i ogromnym światem, wreszcie duże miasta ( względem serii Risen ) otwarty świat a nie korytarzowy jak np. w Risen 3 i ciekawe frakcje. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Marton95 said:

Nie ma co ukrywać , że ELEX producentom Gothica nie dokońca wyszedł :( Nie jest to jakaś słaba gra aczkolwiek uważam , że ten tytuł nie dosięga do pięt poprzednim produkcją tego twórcy. Mam nadzieję , że wprowadzą oni jakieś łatki do gry , dzięki którym trochę poziom tej gry się podwyższy :) 


Co za brednia xD Zdecydowanie najlepsza produkcja tego studia, której mogą się nie wstydzić za oceanem, solidne 7/10, nie ma co porównywać z poprzednimi crapami/sredniakami PB. Fantastyczna exploracja i bardzo dobry swiat rekompensuje większośc ułomnosci tytułu, do tego fajny rozwój postaci i crafting, walka drewniana, ale nie tragiczna. Poziom Skyrima i Wiedzmina oczywiscie to to nie jest (no cóż, cenowo z jakiegos powodu jest), ale przebija o wiele długości ich poprzednie produkciki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu na innym forum spłodziłem solidnego posta ze swoich pierwszych wrażeń z ELEX. Głupio byłoby się z nimi tutaj nie podzielić. Może wyniknie z tego jakaś ciekawa dyskusja? :P

Pograłem póki co z 10 godzin i jak na razie jestem zachwycony. Od samej zapowiedzi, aż do premiery spodziewałem się czegoś na poziomie dwóch ostatnich Risenów, a na dodatek mieszane uczucia budziło dziwne uniwersum czy wprowadzenie jet-packa. Piraniom udało się mnie jednak pozytywnie zaskoczyć. To prawdopodobnie najlepsza gra Piranha Bytes od czasów G2: NK (a pod pewnymi względami to lepsza, bo i bardziej rozbudowana, od G1 oraz G2:NK!) i naprawdę świetny old-schoolowy erpeg, ale nie uprzedzajmy faktów. :) Gracze dla których Skyrim i Wiedźmin 3 to jedne z nielicznych erpegów na koncie nie mają tutaj czego szukać. To nie jest gra, która prowadzi za rączkę i gdzie w pierwszej godzinie rozgrywki pokonujemy smoka. Takie rzeczy to nie tutaj. Najbardziej zaskoczyła mnie dostępna liczba sposobów wykonania zadania, nawet najprostszy quest ma ich kilka. Pamiętacie ilość sposobów na wejście do miasta w G2:NK? Tutaj tak jest praktycznie w każdym zadaniu. A oprócz tego pojawiają się umiejętności z których możemy skorzystać podczas dialogów. I nie musi to być tylko Charyzma, bo mając drzewko Przetrwania czy Rzemiosła na odpowiednim poziomie możemy dać jakiejś postaci bardziej praktyczną radę. Taka sama sytuacja jest z drzewkiem walki, gdy chcemy kogoś zastraszyć, a klerycy mogą wpływać również na umysły rozmówców swoją psioniką. To właśnie lubię w erpegach: dialogi i dostępne kwestie wynikające z jakichś umiejętności. Jest tego dość sporo i pojawia się od samego początku. Nie przypominam sobie by Piranie jakoś specjalnie promowały ten element, a to naprawdę rozbudowana rzecz. Takie tytuły jak KotOR II, Deus Ex czy Vapire: The Masquerade - Bloodlines były chwalone m.in. za ten aspekt.

Dialogi same w sobie są w porządku, ale cierpią na kilka problemów natury technicznej stojących czy to po stronie twórców, czy tłumaczy. Nieraz rozmówcy zdarza się powtórzyć dwie niemal te same kwestie pod rząd, tak jakby jeden z twórców nieznacznie ją poprawił by lepiej brzmiała, zapominając wykasować starą. Wychodzi z tego masło maślane, ale jakoś często, póki co, na to nie natrafiałem. Częściej zdarzają się dialogi przetłumaczone z nieznajomością kontekstu, bo zwykle w tego typu grach nie tłumaczy się całych dialogów, tylko wszystkie kwestie zbite w jedną całość, które wypowiada dana postać. Tak samo wygląda nagrywanie dubbingu. Polonizacja Gothiców powstawała rok po premierze światowej, więc i polska wersja mogła ustrzec się takich błędów. Tutaj zważywszy na tym, że tłumacze musieli wyrobić się do premiery, a także spory rozmiar samej gry nie ma się co dziwić, iż zarówno twórcy, jak i tłumacze nie ustrzegli się mniejszych bądź większych błędów. Być może kilka baboli wkradło się przy składaniu dialogów do kupy. Jednak jak już wspomniałem pomijając te kwestie to dialogi same w sobie są ok. Nie mogą się równać z tymi z Wiedźminów czy gier Rockstara, ale mają o wiele więcej kolorytu niż te z gier Bethesdy. Być może coś w tym zakresie zostanie poprawione, bo można np. wykasować te powtarzające się kwestie. Są też mniejsze kwestie w interfejsie (który mógłby być bardziej wygodny, tak swoją drogą, ale korzystanie z niego nie jest tak niewygodne jak się spodziewałem) jak np. "współczynnik" zamiast "wartość" czy drzewko "postać", które powinno nazywać się "charyzma", jako, iż pojawia się ona przy niektórych kwestiach możliwych do wykorzystania, co może wprowadzać w błąd, bo umiejętności jako takiej nie ma. To jest akurat proste do poprawienia.

Jeśli chodzi o frakcje to zauważyłem ich podobieństwo do tych z pierwszego Gothica. Klerycy przypominają mi Bractwo Śniącego, bo i czczą jakiegoś boga, i korzystają z psioniki - magii umysłu. Banici to oczywiście Nowy Obóz, a więc pospolici złodzieje, bandyci, mordercy i ogólna anarchia, gdzie każdy musi radzić sobie sam. No, a Berserkowie to Stary Obóz, mający swoją organizację, konkretny plan działania (SO zbierał rudę i bogacił się na wymianie z królem, Berserkowie natomiast zajmują się użyźnianiem Magalanu i tym by powrócił do dawnego stanu). Jeszcze nie zdecydowałem do jakiej frakcji się przyłączę, każda ma swoje plusy i minusy, może wybiorę, gdy już odwiedzę Kleryków i Banitów.

Oczywiście każde stronnictwo ma własne drzewko umiejętności, więc nie da się nauczyć wszystkiego i tego co byśmy chcieli. Co do broni to każda ma ograniczenia atrybutowe (co wolę dużo bardziej od ograniczeń poziomowych i co odpowiada temu jak to wyglądało w Gothicach), więc też nie założymy wszystkiego co chcemy i już najlepiej od początku zdecydować się w jakim kierunku chcemy pójść. Rozwój postaci wydaje się być bardziej rozbudowany i posiadać więcej głębi od wszystkich poprzednich gier PB. Opiera się na pięciu atrybutach, które sami możemy podbić po osiągnięciu poziomu. Co poziom zdobywamy 10pkt, które możemy rozdysponować między atrybutami. U nauczycieli zaś możemy się wyuczyć umiejętności z któregoś z kilku drzewek. Dość powiedzieć, że każda frakcja ma osobne drzewko umiejętności co jeszcze bardziej je różnicuje. Kwestie nauczycieli uproszczono, każdy nauczyciel uczy wszystkich umiejętności z danego drzewka. A żeby się czegoś wyuczyć musimy mieć punkty umiejętności (chyba 2pkt. za każdy zdobyty poziom), mieć odpowiednią ilość kryształków elexitu, no i posiadać rozwinięte na odpowiednim poziomie wybrane dwa atrybuty.

Sam system walki bronią białą wydaje się ciekawszy i lepszy od tych z dwóch ostatnich Risenów. Pasek wytrzymałości zmienia wszystko i sprawia, że nie możemy ciągle spamować LPM. Na początku mamy słaby i silny atak, blok, unik. Jest też pasek combosów, które możemy wykonywać, gdy naładuje się do odpowiedniego poziomu. Walka jest więc przyjemnie zręcznościowa i taktyczna zarazem. A później, gdy nauczymy się nowych umiejętności, powinna jeszcze nabrać rumieńców. Jedyna wada to to, że uniki wykonuje się dwukrotnie klikając klawisze kierunkowe. Można to jednak ustawić w opcjach sterowania, ja sobie ustawiłem uniki pod lewy Alt i tak jest o wiele lepiej. Fajnie, że wreszcie można blokować kamerę na przeciwniku, czasami w grach PB mi tego brakowało. Domyślnie włączone jest to na stałe, ale najlepiej wejść w opcje "poziom trudności" i wyłączyć to, by móc samemu decydować kiedy chcemy zablokować kamerę, a kiedy nie.

Wcześniej miałem wątpliwości co do jet-packa, ale teraz nie mam ich wcale: to absolutny GENIUSZ! Rozwiązanie to totalnie zmienia podejście do przemierzania świata oraz eksploracji, która przecież i tak stała na wysokim poziomie w grach Piranha Bytes. Eksploracja z płaszczyzny horyzontalnej przechodzi w wertykalną. Dość szybo idzie się przyzwyczaić do jet-packa i po chwili jego używania absolutnie nie wyobrażałem sobie bez niego życia. Jet-pack nie daje też możliwości bezpiecznego omijania przeciwników. Owszem można sobie nim dopomóc, ale paliwo kończy się dość szybko, a poza tym niemal każdy przeciwnik dysponuje atakiem dystansowym. Inne wątpliwości dotyczyły uniwersum Elex, ale póki co Piraniom dość zgrabnie udaje się wytłumaczyć ten miszmasz settingów. Sam świat, przynajmniej ten fragment, który dotąd widziałem, jest fajnie zaprojektowany. Jak przystało na Piranie jest wiele zakamarków w które warto zajrzeć, a i widoczki są niczego sobie. Krótko mówiąc projekt świata nie ustępuje ich poprzednim dokonaniom z tą różnicą, że jest to ich największy świat.

A tym, którzy się jeszcze nie zdecydowali: polecam. Nawet jeśli nie teraz to wtedy, gdy stanieje do odpowiedniego dla was poziomu, choć trzeba się nastawiać na mocno staroszkolnego action RPG. To na pewno nie jest gra dla każdego i też nie stara się taką być, podobnie jak Gothiki. Nie pieści się z graczem tylko już na samym początku spuszcza solidny łomot. Jeśli ktoś się podniesie i ruszy przed siebie otrzyma kawał solidnej gry. Już się nie mogę doczekać, aż powrócę na Magalan.

PS. Absolutnie nie rozumiem hipokryzji co poniektórych. Dlaczego dzisiaj niby jest miejsce dla klasycznych rolplejów z rzutu izometrycznego, które swoje tryumfy święciły jeszcze kilka lat przed Gothikiem? I dlaczego tego miejsca podobno nie ma dla Elexa? Dlaczego jedni zachwycają się pixel-artem rodem z lat 80., by po chwili wyśmiewać drewno ELEX? Nie wiem, może ja jakiś dziwny jestem i totalnie nie zwracam uwagi na oprawę. Nie obchodzi mnie czy grafika i animacje spełniają standardy jak na rok 2017, ale to czy całościowo oprawa sprawdza się w danym tytule. Gram w gry sprzed kilkunastu lat i te najnowsze, może to pozwala mi patrzeć inaczej na oprawę graficzną w grach, niż tylko poprzez liczbę polygonów i rozdzielczość tekstur. Bo nieważne jak gra w dniu swojej premiery jest ładna i tak prędzej czy później się zestarzeje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: jestem zachwycony światem stworzonym przez PB, widoki sa piękne, otwarta struktura świata ( nie korytarzowa jak w Risen ). Jestem w drugim rozdziale( kończę go w sumie ) 25 poziom, Regent, frakcja Kleryków. Pierwszy raz od Gothica 2, miałem problem do której frakcji się przyłączyć, musze przyznać że wszystkie w Elex są ciekawe, każda oferuje coś innego i mają ciekawy setting, z początku miałem iść do Berserków bo lubię magię i miecze, jednak ostatecznie padło na sługusów Calaana :D 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem zostać Berserkiem na początku, ale szybko mnie zaczęli irytować. Nie można było sprawdzić sobie ekwipunku w spokoju, czy przelecieć jet packiem, bo już darli mordy, że technologia tu jest zakazana. W ogóle te ich prawa są śmieszne, zważywszy na to, że co drugi NPC zleca questy, które wymagają od nas ich łamania, poprzez zabicie kogoś, kłamstwo, kradzież itp itd... Poza tym tytuują się, jako główni przeciwnicy eleksu, a sami go żrą kilogramami po "przetworzeniu", żeby zasilić te swoje kuglarskie sztuczki. Ot, hipokryci.

Wstąpiłem zatem do Kleryków.

Którzy też są hipokrytami, ale przynajmniej nie są tak irytujący, jak Berserkowie. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - naczytałem się narzekań że grafika nie taka, albo że optymalizacja słaba i że sterowanie fe, tymczasem jak odpaliłem grę stwierdziłem że cały świat wygląda serio ślicznie (ustawienia ultra) nic nigdzie nie przycina i chodzi mega płynnie a samo sterowanie postacią jest według mnie o wiele lepsze niż w którejkolwiek części Risen'a. Przyjemnie zagląda się w każdy kąt i lata tym całym jetpackiem po jakieś ukryte skarby. Co do walki - jest wymagająco (przynajmniej na początku) i sporo razy już zginąłem :D
Jedynym problemem z moim przypadku jest wybór frakcji, aktualnie myślę o berserkach, ale to się chyba zmieni bo widzę że większość z nich gada tylko jacy to są anty-technologiczni a po cichaczu zlecają zadania polegające na zdobyciu jakiegoś tech badziewia.
Cóż, na tą chwilę jestem zadowolony z Elex'a.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy gra naprawdę przeszła bez echa? Ostatnio pochłonęła mnie jak nie wiem co, a w Internecie jest strasznie cicho o niej.

 

Jedynie co znajduję archiwalne posty na różnych forach gdzie ludzie marudzą, że to bubel, albo tacy jak ja, gdzie grę wychwalają za swoją "Gothicokowść".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra jest bardzo droga jak na grę tej klasy (sztywne animacje, w sumie to kolejny Risen) a po poprzedniej części Risena mało komu chce się wydać 150 zł na grę która może być kaszanką.

Poczekam aż stanieje do normalnych pieniędzy i wtedy kupię, pewnie dużo ludzi myśli tak samo dlatego cisza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Osioł

Elex to tak naprawdę Gothic na miarę XXI wieku, ze wszystkim i tego zaletami i wadami. Nie każdy miał styczność z grami tego studia, więc pewnie nie wie, że na premierę należy spodziewać się niemałej ilości bugów, sztywnej animacji oraz specyfiki gry (zapomnij o znacznikach, wskazywaniu drogi do celu, tutaj najsłabszy stwór może przetrzepać ci skórę, gra się z tobą nie patyczkuję i nie prowadzi za rękę). Ale jakby popatrzeć na oceny użytkowników serwisu metarcitic, większość graczy jest zadowolona z tego tytułu, podobnie, jak na Steamie, wynika to z tego, że spodziewali się, czym Elex będzie. Ja w każdym razie poczekam na promocje i odrobaczenie produkcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem na premierę wersję na Xbox One i skończyłem z uśmiechem na twarzy, chociaż gra dropiła momentami fps :P potwierdzam słowa goliata, to gothic 2018 roku :) jako że przeszedłem Gothica 1i 2 z NK chyba po 50 razy to chłonąłem klimat Elexa od samego początku i nie przeszkadzały mi bugi ( natrafiłem tylko na 1 buga który uniemożliwiał mi dalszą gre, ale pomógł restart gry ) oraz drewniane animacje. Ten świat jest po prostu cudowny, wielu recenzentów narzekało na mieszanke fantasy z sci-fi + post apo a mnie urzekł ten design świata :P + poziom trudności o którym wspomniał goliat. Byle szczur może tobą pomiatać, czuć każdy wydany punkt w umiejętności i każdą lepszą broń jaką się zdobędzie.

 

Dla mnie jako fana Gothica, Elex był grą od PB na którą DŁUGO czekałem, Riseny nie miały już tego czegoś. Mam nadzieję że będzie Elex 2 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś czytałem na ten temat, nie pamiętam gdzie, ale to dobre wieści :P Ciekaw jestem jak to się potoczy. PB ma duże pole do popisu, więcej światów niż Magalan, obca rasa.

 

@goliat, ty jeszcze nie grałeś w Elexa? :O po avatarze i aktywności w wątku o Gothicu widze że jesteś fanem gier PB

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...