Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

CDA 08/2015

Polecane posty

Przy okazji chciałem powiedzieć, że nie lubię wciskania nawiązań do suchych memów w CDA. W tym numerze jest to (ciarki wstydu na plecach) "Hera, koka, hasz, LSD".

Na niektóre głębiny internetu jeszcze nie wpłynęliśmy (często z obawy o własne zdrowie psychiczne), stąd posądzenie o czerpania z memów jest w przypadku tego tytułu cokolwiek nietrafione. Ja, na przykład, kojarzę go wyłącznie z piosenki w interpretacji Karoliny Czarneckiej z Przeglądu Piosenki Aktorskiej 2014 (która potem, owszem, zdobyła popularność w necie). Stąd rzekłbym wręcz, że zamiast ogłupiać - odchamiamy!

A do tego tytul dobrze oddawal to, o czym opowiadal tekst [smg]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że więcej opisów zapowiedzi gier z E3 nie były w stylu obiektywnym jak przy Doomie albo Division (i ta gra dostała okładkę :/). Odnoszę wrażenie, że wystarczy wam pokazać jakąś prezentację gry AAA a wy od razu wpadacie w zachwyt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja od dawna odnosze wrazenie, ze lubisz sobie pomarudzioc dla zasady. 100x mowilismy, ze ZAWSZE gry dostaja na poczatek kredyt zaufania. Jesli cos od razu wyglada na badziew to po prostu nawet tego nie opisujemy. A czy gra potrafi z kredytu skorzystac - to juz od niej zalezy.

Byl taki koles, co przy beta-tescie Wiedzmina marudzil, ze "bledy wylewaja sie z ekranu" i w ogole "...i kamieni kupa" a po trzech miesiacach bil jej czolem. Z dwojga zlegop wole powiedziec, ze zapowiadala sie dobrze ale nie wyszla, niz udawac ze po 3 miesiacach gra calkowicie sie zmienila na korzysc. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Nie narzekam dla zasady. Przekazuję moje odczucia z lektury nowego numeru. Nie wszystko mi się podoba. Czy to znaczy, że mam o tym nie pisać, albo tylko chwalić?

Moim zdaniem sporej części gier dajecie taryfę ulgową. Uncharted 4 ma zaciach na oficjalnej prezentacji, ale nic to - "to będzie świetna gra". Nawet się nie skrzywiliście. To samo z Kholatem i Hartred. No nie lubię jak pozytywna zapowiedź jest dłuższa niż potem krytyczna recenzja. A potem popełniacie kolejne takie same błędy - hajp, hajp, a potem wychodzi średniak lub gorzej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hajp nie hajp - liczy sie to jak wypada gra w recenzji. Jakos nikt nie mowi, ze przesadnie hajpowalismy nowego Wiedzmina, bo okazuje sie, ze byl tego wart. Ale o tym juz nie powiesz, koncentrujac sie na tych grach, ktore finalnie wyszly gorzej niz oczekiwano.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Sorry - w ostatnim kwartale w ogóle nie czytałem CDA. Teraz dopiero nadrabiam. Ale na twoim fanpage'u wspominałem, że przesadzacie z tym Wiedźminem. Że ja odczuwałem przesyt tą grą, gdy wrzucaliście go na główną, facebooka, okładkę i plakat i to wszystko jeszcze przed premierą.

Nowy Batman w waszej recenzji wygląda obłędnie. Tyle, że będę musiał poczekać na łaty wersji PC, bo nie mam 16 GB RAMu. Może sobie wreszcie Arkham City bym przeszedł?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papkin to naprawdę dobry redaktor. Pisze niezłe podpisy pod screeny (choć w tym numerze najlepszy miał Berlin, nawiązując do Kung Fury) i podoba mi się jego poczucie humoru. Rozwalił mnie wstępem do Alone in the Dark, którym sparodiował kampanię społeczną o macierzyństwie. No i teraz już wiem, że z Crossem w jednym stoi domu. Zawsze to jakaś ciekawostka z "kuchni" pisma.

Ale to nawet nie jest zły pomysł - Dom pracy twórczej redaktorów CDA. Smuggler - zacznij zbiórkę na Kickstarterze i budujcie willę z basenem. smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś Allor swobodnie rozpisywał się o tych swoich jRPGach i nie było problemu z miejscem. Teraz Berlin nie moze dostać nawet po stronie na tytuł - why? Nie to żebym grywał w jRPG ale nie o to chodzi. Teksty Berlina przyjemnie się czyta. Przecież w NHL czy NBA też nie grałem, ale teksty elda czy Qn'ika były dobre.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekawy, czy Gregu w ogóle grał w Shenmue. Grał? Z jego tekstu można "wyczytać" taką jakąś pogardę dla dreamcastowych przygodówek. Dajcie o konsolach pisać komuś, kto się na tym zna. Jestem pewien, że tę zapowiedź (bez tekstów w stylu "chyba powinniśmy się jarać") lepiej napisałby Cross, który zna uniwersum i na pewno w Shenmue grał. A Krigore niech się dalej jara kolejnym Batmanem i innymi grami dla casuali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiada się na temat gry, w którą, tak wnioskuję, nie grał. Jeśli jest inaczej, przeproszę.

Tylko niby jak ma udowodnic, ze gral?

I Smuggler, proszę cię, bz takich tekstów. Ta zapowiedź jest po prostu słaba, pełno w niej tekstów w stylu tego, który we wcześniejszym poście dałem w cudzysłów.

Co innego "zapowiedz jest slaba" a co innego jakies wycieczki osobiste w strone autora i zarzuty z duszy wziete "gra w gry dla casuali" - no kurde, miazdzace...

I, cholera, aż mi się niedobrze robi, gdy ktoś nie szanuje Shenmue, a parę stron dalej spuszcza się nad kolejnym Batmanem.

Czyli ty nadal swoje... To ja ci mowie - uwazaj na slowa. Drobiazg, ze Batmana recenzowal gem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawne CDA, ale w dziale "Szpile" przyszpililiście samych siebie - wytykając Square Enix ich "pomyłkę". (https://i.imgur.com/v07FK4O.jpg). Co bardziej zorientowani fani na pewno mieli z was ubaw.

Wiemy, nie widzimy problemu by samemu się przyszpilić. :)

To co wy wzięliście za pośpiech i niedopracowanie, było właśnie dobrze przemyślanym eastereegiem ze strony twórców (IO Interactive)."Allan please add details", które pojawiło się na mapie europy, to celowe nawiązanie do błędu z Hitman Blood Money, gdzie twórcy faktycznie niedopatrzyli i w jednym z opisów przedmiotów pozostawili napis "Allan please add details".

(http://i.imgur.com/DXRVK.jpg). To było celowe puszczenie oka do bardziej spostrzegawczej grupy fanów.

W Hitman Absolution się z tego otwarcie zaśmiali, umieszczając eastereega w lokacji z strzelnicą, po zdobyciu dokładnie 666 pkt, pojawiał się napis "Allan please add more details!", to było oczywiście nawiązanie do HBM. (http://hitmanasylum....h5_allan666.jpg) Allan Hansen to grafik koncepcyjny w IO Interactive.

Tak więc CD Action, brawo, przyszpililiście ich. Gratulacje za research.

Nobody's perfect. Jesli sam nie zrobiles nigdy bledu, cisnij w nas kamieniem [smg]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deathdealer gratuluję spostrzegawczości i ekspresowego wyłapania błędu. Szkoda, że nie jesteś pierwszym, który to zauważył. Ale cóż, chyba za duży wysiłek przejrzeć jakieś 4 strony tematu o najnowszym numerze.

Tylko nie mów że to dużo. Kiedyś po kilku dniach od premiery pisma na forum temat o najnowszym numerze liczył kilkanaście stron.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozwinąłem temat o źródła i argumenty, których moi poprzednicy nie przytoczyli.

Napisałem że to easter egg, który został zapoczątkowany przez pomyłkę. To wystarczy. Rozwijać tematu nie trzeba, bo nie chodzi tu o podawanie niuansów.

Przy okazji chciałem powiedzieć, że nie lubię wciskania nawiązań do suchych memów w CDA. W tym numerze jest to (ciarki wstydu na plecach) "Hera, koka, hasz, LSD".

Na niektóre głębiny internetu jeszcze nie wpłynęliśmy (często z obawy o własne zdrowie psychiczne), stąd posądzenie o czerpania z memów jest w przypadku tego tytułu cokolwiek nietrafione. Ja, na przykład, kojarzę go wyłącznie z piosenki w interpretacji Karoliny Czarneckiej z Przeglądu Piosenki Aktorskiej 2014 (która potem, owszem, zdobyła popularność w necie). Stąd rzekłbym wręcz, że zamiast ogłupiać - odchamiamy!

A do tego tytul dobrze oddawal to, o czym opowiadal tekst [smg]

Nie wiem, czy w przypadku tematu z tego numeru można nazwać go memem, ale w każdym razie mi również chodziło o tę piosenkę, która była nie tyle podziwiana (jak ty pewnie do tego podszedłeś), ale wyśmiewana i wciskana wszędzie gdzie się dało, do bólu głowy. Ciekawe, jaka część osób zna to coś nie z powodu "zarażenia" viralem, lecz z pierwszej ręki.

To nie odchamianie, ale wałkowanie "rzeczy, które są powtarzane w internecie do bólu zębów (żeby nie było, że napiszę "memów" i definicja tego słowa z Wikipedii nie będzie zgodna w jednym, dwóch, trzech zdaniach, czy też w całości)".

Przeczuwam, że to zarówno próba dostosowania się do młodzieży pasionej na kwejkach, jak i papkińskie poczucie humoru, tak 2 w 1.

Poza tym nie nazwałbym tego głębinami internetu, to raczej glony pływające na jego powierzchni.

Aha, no i dlaczego na głównej stronie wciąż przypięty jest temat "CDA 03/2015" zamiast tego o nowym numerze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosiłem się do tekstu w ramce zakończonym dziewiątką. Ale to jest, Smuggler, drobiazg.

Tak, drobiazg. JEZUS MARIA JAK SMIAL NAPISAC TAKA RAMKE, SKORO "NIE SPUSZCZAL SIE" NAD SHENMUE?!!!!!!!!!!!!!!!!

Jeszcze raz ci mowie: naucz sie zyc w swiecie, w ktorym sa ludzie niepodzielajacy TWOICH pogladow. Im szybciej to opanujesz, tym lepiej dla ciebie, bo unikniesz wielu zyciowych traum w przyszlosci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorosnij. Tyle.

Wchodzisz na forum z pretensjami, piec postow stekania, ze ktos smial napisac cos, co ci sie nie spodobalo. Zero innych tresci. Zero wartosciowych tresci. Samo jeczenie.

Nie jest to dobry poczatek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja na odwrót, publicystyka cała przeczytana + relacja z E3 i zostało mi kilka recenzji. Jedynie czego żałuję, to że w tym numerze nie pojawił się tekst z cyklu "Gier Wiecznie Żywych", ta ich nowa odsłona (na kilka stron) bardzo mi przypadła do gustu i fajnie się to czytało. Może w następnym CDA się pojawi, ja przynajmniej będę na to liczył :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie odchamianie, ale wałkowanie "rzeczy, które są powtarzane w internecie do bólu zębów (żeby nie było, że napiszę "memów" i definicja tego słowa z Wikipedii nie będzie zgodna w jednym, dwóch, trzech zdaniach, czy też w całości)".

Przeczuwam, że to zarówno próba dostosowania się do młodzieży pasionej na kwejkach, jak i papkińskie poczucie humoru, tak 2 w 1.

Pudło, bo to nie mój tytuł "wszedł" do pisma. Zresztą - trochę się nabiedziłem nad różnymi propozycjami, ale to, co oferowałem było... khem... ciut zbyt niszowe/za hardkorowe.

Ale, ale - mimo, że za samą piosenką nie przepadam, wcale nie uważam, że źle się stało. To - jak słusznie zauważyłeś - mem, coś, co jest już odbiorcy znane, wywołuje jakieś skojarzenia (nawet, jeśli negatywne, to hej - właśnie o tym dyskutujemy, znaczy: przyciągnęło uwagę), a w dodatku - uzupełnione o "[kup teraz]" całkiem nieźle współgra z treścią. To lepsza propozycja niż wyświechtany "Narkotykowy Amazon", nieprawdaż?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...