CD-Action 01/2015

[Grzesko]

Spróbuj programu, o którym jakieś -naście postów temu pisał Smuggler:

http://www.roadkil.n...hp?ProgramID=29

Spróbowałem. Udało się X-Man skopiować na dysk i zainstalować. Z drugą płytką pokombinuję jutro. Dzięki. Ale pojawił się kolejny problem. Nie mogę gry odpalić. Jak klikam na ikonkę to pojawia się kółeczko wczytywania obok kursora myszki i tyle. Nic więcej. Nawet procesu gry nie zauważyłem w menadżerze.

[Smuggler]

[Eddson]

To pierwszy nr CDA, który kupiłem od ładnych paru lat. Aż się łezka w oku zakręciła, że to w większości ciągle ci sami ludzie. Z drugiej strony, czemu mieliby się zmienić, nie minęło aż tak dużo czasu od kiedy byłem stałym czytelnikiem, chociaż czuję się jakby minęły wieki. To pewnie dla tego, że wtedy byłem młodzieńcem, można nawet powiedzieć dzieckiem, teraz jestem (poniekąd) dorosły. Lat minęło niewiele, ale zmiana w charakterze duża. Dla tego z sentymentem przeglądałem pismo, które moim zdaniem jest tak samo dobre jak lata temu. Cieszy mnie, że trzyma się mocno w czasach, kiedy masa recenzji i artykułów dostępna jest w internecie.

Chcę się trochę przyczepić do recki This War of Mine. Tak, wiem, recenzje to subiektywne opinie piszącego i mogę się z nimi nie zgadzać, ale nie mam prawa narzekać; mimo to trochę polemiki chyba nie zaszkodzi, prawda?

"Siedziałam dziś nad This War of Mine do 4 nad ranem i po trzech godzinach snu czuję się lepiej niż wtedy, gdy śpię osiem godzin. Nie rozumiem dlaczego Pavle czy inny Marko tak narzekają, gdy wracają z nocnego polowania na zasoby." Czy pani redaktor porównała właśnie skrobanie recenzji w ciepłym, domowym zaciszu do stresującego, grożącego śmiercią przeczesywania budynków w poszukiwaniu zapasów niezbędnych do przetrwania? Niczego nie ujmując, takie siedzenie do czwartej jest zapewne niezwykle wyczerpujące, mam jednak wrażenie, że Pavle czy inny Marko mają prawo czuć się bardziej zmęczeni (nie wspominając o tym, że żyją w warunkach, hm, ciężkich. Dookoła wojna, te sprawy... Domyślam się, że Wrocław też bywa nieciekawy, zwłaszcza nocą, ale pogrążone w walkach Pogoren wciąż wydaje mi się mniej sympatycznym miejscem). Logicznie się to kupy nie trzyma, może więc całe to stwierdzenie miało być żartem? Jeśli tak, to nie zrozumiałem ani nie ubawiłem się ani trochę.

Co do emocjonalnego zaangażowania nie mogę się niestety przyczepić, bo to kwestia osobista. Grałem kilka lat temu w Heavy Rain ? w pewnym momencie, żeby otrzymać kolejną wskazówkę, trzeba było odciąć sobie palec (niestety nie pamiętam dokładnie czy była jakaś inna możliwość rozwiązania tej sytuacji, ale wierzę, że nie). Co za problem, przecież to tylko palec nieistniejącej postaci! Upi... go sobie i po kłopocie! Prawda? Cóż, autorom udało się tak bardzo emocjonalnie związać gracza z postacią, że nie było tak łatwo. Nie pamiętam co w końcu zrobiłem, ale wahałem się długo, a cała gra była przepełniona podobnymi wyborami.

Dlaczego o tym wspominam? Bo This War of Mine jest pierwszą grą od tamtego czasu, która wywołała we mnie podobne uczucia (zaznaczam, że gram w gry bardzo rzadko, jest wielce prawdopodobne, że ominęła mnie masa tytułów, która również działa na gracza w ten sposób). 9Kier nie kradnie, bo "nie chce się zamienić w bezużyteczną, płaczącą kupkę pikseli", ja nie kradnę, bo mam na uwadze to, że ci ludzie zginą, jeśli pozbawię ich wszystkich zapasów. Ot, różnica charakterów, ale nijak mi za nią ganić autorkę recenzji.

Jasne, gra ma masę błędów, jasne, że byłoby super gdybyśmy mieli możliwość dokonywania większej ilości wyborów, jasne, że rozgrywka jest w gruncie rzeczy liniowa. Mimo wszystko TwoM wywołało we mnie takie poruszenie, jak żadna gra od bardzo dawna. Dla tego też tak żarliwie zareagowałem na recenzję, że zdecydowałem się założyć konto i napisać te kilka zdań. Po co? W zasadzie to nie wiem, opinii autorki przecież i tak nie zmienię, ale może ktoś to przeczyta i pozna drugą stronę barykady ? że w niektórych ludziach gra 11bit studio wywróciła trzewia do góry nogami.

No wiesz, mnie zakonczenie ME3 skopalo dupsko, a wielu sie pluje, ze do bani bylo. Coz zrobic, mnie tam nadal sie podoba, zyje sie dalej - wazne, ze gra wzbudzila we mnie emocje. [smg]

Ogólnie pismo stoi na wysokim poziomie (całego oczywiście jeszcze nie przeczytałem, staram się stopniować przyjemność. Święta ciągle przed nami!) i zaczynam się zastanawiać, czy nie wrócić do swojego nałogu z lat szkolno-licealnych

[Grzesko]

Nie lepiej napisać o co chodzi? Czy bierzesz z góry każdego człowieka za kretyna? Jeżeli tak, to napisz to od razu. Nie będę wtedy się wysilał na dalszą korespondencję.

[Smuggler]

Zle mnie zrozumiales, To objaw dola, ze ci gra nie dziala choc tyle sie nakombinowales, a nie ze jestes glupi itd.

Nastepnym razem po prostu to napisze, ale spieszylo mi sie, wiec postawilem te emotikonke.

[Arturzyn]

Patrzę na tą niesławną reckę Isaaca i widzę w metryczce wideo 3. Nie żeby coś, ale taką samą ocenę w metryczce 9kier dała tytułowi, który wygląda tak. Nie żeby wymuszał na autorce recki zmiany tejże ocenki, ale już wielokrotnie dawała wysokie oceny w tej metryczce i dziwi mnie taka sama ocena w obu tytułach (jeszcze rozumiecie, o co mi chodzi? ; sorry za powtórzenia).

Magazyn obejrzałem i wygląda dobrze.

[Sayoko]

Spróbuj programu, o którym jakieś -naście postów temu pisał Smuggler:

http://www.roadkil.n...hp?ProgramID=29

Spróbowałem. Udało się X-Man skopiować na dysk i zainstalować. Z drugą płytką pokombinuję jutro. Dzięki. Ale pojawił się kolejny problem. Nie mogę gry odpalić. Jak klikam na ikonkę to pojawia się kółeczko wczytywania obok kursora myszki i tyle. Nic więcej. Nawet procesu gry nie zauważyłem w menadżerze.

Niestety mam to samo... I też nie wiem co zrobić ;v... Ja osobiście kupiłem CDA, tylko ze względu na X-Men Origins: Wolverine... A tu się okazuje, że po 30 minutowej instalacji, nie działa ) Pieniądze wyrzucone w błoto.

[8azyliszek]

@2real4game

Nie chcę się kłócić, bo u mnie w rodzinie ja i średni brat tylko czołgujemy. A nasz najmłodszy brat nie lubi WoTa i tylko LoLuje. Oczywiście jest w błędzie ale mu nie wytłumaczysz.

Powiem tylko, że w WoTa gra 1 milion Polaków. Nie wiem ile w LoLa bo CDA nie podało tej informacji. Ale pewnie o to chodzi, że Białorusini zawsze się dogadają ze Smugglerem co do sprzedaży kodów CDA, a w RIOT redakcja nie ma dojść i negocjacje się nie udały. Tak sobie przypuszczam. I jest co jest, z czego ja się cieszę.

[Smuggler]

Slusznie poniekad sadzisz, z tworcami WoT duzo latwiej sie dogadac z niz z tworcami LoLa.

Czy ktos kiedykolwiek widzial kody do LoLa w jakimkolwiek pismie? no wlasnie.../

[Sveniu]

Dopiero dorwałem (siedzę w Anglii, wiadomo, z dala od cywilizacji). I odpowiadam na pytanie ze strony 17.

Tak.

Tego właśnie oczekujemy od siódmych Hirołsów. Niekoniecznie może końskiego zadu - istnieją ciekawsze pośladki na tym świecie - ale oczekujemy, że siódma część Hirołsów będzie pierwszą strategią turową o prawdziwie OBŁĘDNEJ warstwie graficznej. Nie byle jakiej jak w piątce (do dziś nie wiem, czemu się nią tak zachwycano...), nie dobrej jak w szóstce - obłędnej. Szczękoopadogennej. Lepszej, niż w większości FPSów.

Ma być ładniej, niż Age of Wonders ]I[. Tego oczekuję i żadne marudzenie, że "to nie grafika jest najważniejsza w grach tego typu" nic tutaj nie zmieni. Jasne, że nie jest najważniejsza - co tylko świadczy, że skoro kwestia tak mało istotna jak wygląd jest dopracowana do perfekcji, to i pozostałe warstwy stać będą na co najmniej przyzwoitym poziomie.

Trailer mnie zachwycił (wizualnie, bo rozgrywka na nim wygląda skrajnie skryptowo) i rozjuszył oczekiwania. Teraz każdy, kto nie doceni pracy grafików Ubisoftu albo zbagatelizuje ją, staje sie moim śmiertelnym, multiplayerowym wrogiem.

Idę czytać dalej, może coś jeszcze mnie rozjuszy xD

[8azyliszek]

Slusznie poniekad sadzisz, z tworcami WoT duzo latwiej sie dogadac z niz z tworcami LoLa.

Czy ktos kiedykolwiek widzial kody do LoLa w jakimkolwiek pismie? no wlasnie.../

A czy ktoś widział jakiekolwiek inne pisma?

Mowie o tych w innych krajach...

"Pixel" się nie liczy, a reszta wymarła. Dziwne jest, że jak ktoś chce im zapłacić i to twardą walutą, RIOT nie chce odstąpić choćby kodów na nowe stroje, czy parędziesiąt sztuk ich waluty premium. Albo choć stuffa + 2 do mocy.

Tak samo EA nie chce sprzedawac swoich gier na cover. Nie i juz.

"To jest ta słowiańska brać, lubi tylko w WoTa grać. " Jak wielokrotnie pisał Smuggler w AR, dzięki Wani ma dobre kontakty na wschodzie z różnego rodzaju "kontrahentami". Szkoda, że w Czeczeni nie ma jakiejś dobrej gry, bo "u Czeczenów mamy zniżki".

Ciekawe czy w nadchodzącej przyszłości w związku ze spadkiem wartości rubla białoruskiego, będzie więcej kodów do WoTa w CDA. Hmmm... Problemem jest to, że właśnie weszło tam nowe prawo nakazujące firmom handlującym z zachodem sprzedawać państwu białoruskiemu nie 30 a 50% uzyskiwanej waluty.

Stary, nie martw sie o rzeczy, na ktore i tak nie masz wplywu - taka moja filozofia.

[Grzesko]

Niestety mam to samo... I też nie wiem co zrobić ;v... Ja osobiście kupiłem CDA, tylko ze względu na X-Men Origins: Wolverine... A tu się okazuje, że po 30 minutowej instalacji, nie działa ) Pieniądze wyrzucone w błoto.

Ktoś już założył o tym temat w Pomocnej Dłoni. Warto go śledzić. Ale najciekawsze jest to że google nie ma żadnej skutecznej porady dt. tego błędu.

[Ex95]

Numer całkiem niezły, chociaż chyba nie tak dobry jak dwa poprzednie. Publicystyka jak zwykle bardzo w porządku, ciekawiła mnie też recka GTA V na next-geny i This War of Mine. Tę pierwszą grę na pewno kupię tuż po premierze na peceta, po drodze wymieniając kartę graficzną, żeby bawić się jeszcze lepiej, jeśli chodzi o drugą recenzja ostatecznie rozwiała moje wątpliwości czy w ogóle po nią sięgać. "Zegarmistrz Światła" to chyba jednak za mało, żeby się dobrze bawić w tak dziwaczny tytuł. Może inni uznają tę dziwaczność za zaletę, ale ja jestem raczej gierkowym tradycjonalistą i cenię sobie przede wszystkim to co dobrze lubię i znam.

[LuckyStrikeBlue]

Wydaje mi sie, iż niektórzy zbyt emocjonalnie podchodzą do recenzji w CDA. Tzn, oczywiście, ważna jest dyskusja i to jak każdy odbiera dany tytuł, no ale nie przesadzajmy z tymi bulwersami, bo ktoś ocenił grę nie tak jak ktoś by oczekiwał. Ja osobiście nie grałem w "The Binding Of Isaac" - ani w podstawkę, ani w odświeżoną edycję, ale skoro jest tyle kontrowersji odnośnie tej produkcji, to będę musiał się skusić. "This War Of Mine" leży zakurzona i też trzeba będzie się za nią zabrać. Wiem,że ten temat już był wałkowany, ale czytałem dzisiaj posty, i po prostu musiałem coś lekko skrobnąć.

Co do samego numeru - kupiłem, jak to mam w zwyczaju robić od 14 lat (ależ ten czas leci, pamiętam ten pierwszy numer, który dostałem, bodajże pełna wersja Incoming Force) i jestem jak zwykle zadowolony. Wolverine'a niestety mam już, ale z chęcią łyknę Freelancer. Felietony

9kier - bardzo przyjemnie czyta się twoje teksty, lubię gdy tekst jest konkretny. To samo się tyczy Berlina. Mimo, że z 90% recenzji się nie zgadzam , jestem zdania, że styl jaki prezentujesz zdecydowanie pasuje do pisma. Tak dalej.

Pozdrawiam całą redakcję.

[Smuggler]

Na luzie: ,,naukowo o pierdnięciach", serio?!...

No co, NL to takze kacik ciekawostek rozmaitych.

[Kocix13]

Witam, otoz mam problem z kodem do wota ,,dla wszystkich,, po wpisaniu wyskakuje mi blad ,,Nieprawidłowy kod,, nie wiem co zrobic.

[xdax1]

Nie dziwie się, że ludzie gadają na złe recenzje cd-action.

Widzieliście recenzję The Binding of isaac: Rebirth? No normalnie szlag mnie trafił, kiedy zobaczyłem tą recenzję. Specialnie wszedłem na forum, żeby o tym napisać.

Jest mnóstwo rzeczy, którę mógłbym opisać. W zasadzie ta rezencja to same bzdury.

Słaba grafika? Ha! Nic dodać niz ująć..

Grę można ukończyć w 30 min? Takiej bzdury to ja w życiu nie widziałem. Zgaduje, że tej gry w ogóle nie znasz.

Słabe/średnie bossy? Za pewne nigdy nie słyszałaś(9kier)o mega szatanie, blue baby czy innych bossów.

Nie ma to jak zagrać 30 min, pokonać matkę i napisać z tego recenzję. Żenada, gratulację 9kier! Mistworzstwo.

[Smuggler]

No i prosze, faktycznie w wigilie ludzkim glosem przemawiaja...

[8azyliszek]

@UP

Oooo Smuggler tak kocha forum i czytelników, że potrafi poświęcić świąteczny czas między wieczerzą wigilijną, Kevinem i pasterką by rzucić nam swe mądrości.

[9kier]

Nie dziwie się, że ludzie gadają na złe recenzje cd-action.

Widzieliście recenzję The Binding of isaac: Rebirth? No normalnie szlag mnie trafił, kiedy zobaczyłem tą recenzję. Specialnie wszedłem na forum, żeby o tym napisać.

Jest mnóstwo rzeczy, którę mógłbym opisać. W zasadzie ta rezencja to same bzdury.

Słaba grafika? Ha! Nic dodać niz ująć..

Grę można ukończyć w 30 min? Takiej bzdury to ja w życiu nie widziałem. Zgaduje, że tej gry w ogóle nie znasz.

Słabe/średnie bossy? Za pewne nigdy nie słyszałaś(9kier)o mega szatanie, blue baby czy innych bossów.

Nie ma to jak zagrać 30 min, pokonać matkę i napisać z tego recenzję. Żenada, gratulację 9kier! Mistworzstwo.

Słoneczko, to, co napisałeś, że rzekomo napisałam, to rzeczywiście bzdury, zacytuj mi, proszę, konkretny fragment tekstu.

Wesołych świąt!

[xdax1]

No i prosze, faktycznie w wigilie ludzkim glosem przemawiaja...

Cóż to za zaskukująca puenta.

Powininieś do dodać do najnowszego Cd-Action. Bo czemy by nie? I tak dodajecie byle co.

Nie dziwie się, że ludzie gadają na złe recenzje cd-action.

Widzieliście recenzję The Binding of isaac: Rebirth? No normalnie szlag mnie trafił, kiedy zobaczyłem tą recenzję. Specialnie wszedłem na forum, żeby o tym napisać.

Jest mnóstwo rzeczy, którę mógłbym opisać. W zasadzie ta rezencja to same bzdury.

Słaba grafika? Ha! Nic dodać niz ująć..

Grę można ukończyć w 30 min? Takiej bzdury to ja w życiu nie widziałem. Zgaduje, że tej gry w ogóle nie znasz.

Słabe/średnie bossy? Za pewne nigdy nie słyszałaś(9kier)o mega szatanie, blue baby czy innych bossów.

Nie ma to jak zagrać 30 min, pokonać matkę i napisać z tego recenzję. Żenada, gratulację 9kier! Mistworzstwo.

Słoneczko, to, co napisałeś, że rzekomo napisałam, to rzeczywiście bzdury, zacytuj mi, proszę, konkretny fragment tekstu.

Wesołych świąt!

Musiałbym zacytować cały tekst.

Gdybyś spędziła przy tej grze tyle ile ja, wiedziałabyś o co chodzi.

20h spędzone nad częścią pierwszą? To jest nic.

Ale coś tam zacytuje.

"Na normalu zwyciężyłam mamę po 1,5 godziny zabawy, a to dla roguelike'a grzech śmiernelny." - A czy pokonianie matki to koniec gry? Chyba nie wiesz, o co w tej grze chodzi. Po pokoniu matki zabawa dopiero się zaczyna.

Napisałaś też o przedmiotach. W tej częście zmieniło się dosć sporo w tej kwestii. Wiele przemiotów łączy się w różne sposoby. Raz dobre, pozwalające przejść grę bardzo szybko, a nie którę psujące rozgrywkę. Ale o to chodzi, gra jest trudniejsza, bo trzeba wybierać przedmioty którę są nam potrzebne a którę nie. Oczywiścię, trzeba je najpierw odblokować. A nie zrobisz tego grając 1,5h godziny...

Nie wspomniałaś nawet o nowych postaciach. Pewnie dlatego, że nawet ich nie odblokowałaś.

Wiesz? Brakuje mi w tej rezecji dużego napisu "TO JEST TYLKO MOJA OPINIA!". Ktoś może przeczytać ją i się przez to zniechęcić to tej gry. A część druga, jest o wiele lepsza niż jedynka.

Tylko Ci się ona nie spodobała, to nie znaczy, że jest ona kiepska.

[Elano]

Wiesz? Brakuje mi w tej rezecji dużego napisu "TO JEST TYLKO MOJA OPINIA!". Ktoś może przeczytać ją i się przez to zniechęcić to tej gry.

Przecież przy recenzji napisane jest, że pisała ją 9kier. Kogo to ma być w takim razie opinia, jak nie jej?

[Arturzyn]

Pewnie uważa, że "rezecja" jest nieobiektywna.

[Gość michaszenko]

Numer przeczytany. Dzięki za recenzję The Crew, jakoś ona ostudziła mój zapał do tej gry i pierwszą samochodówką, którą kupię na platejszyn4 będzie Project CARS. Fajna zapowiedź roku 2015 ale i tak czekam na więcej publicystyki. Jej nigdy mało. Tekst o złodziejach w NL rozbawił nawet moją rodzinę.

[Smuggler]

Cóż to za zaskukująca puenta.

Powininieś do dodać do najnowszego Cd-Action. Bo czemy by nie? I tak dodajecie byle co.

OK, ale dorzuc swoje zdjecie do kompletu.

Musiałbym zacytować cały tekst.

O, cos ci sie skurczylo. Ego albo costam.

Gdybyś spędziła przy tej grze tyle ile ja, wiedziałabyś o co chodzi.

20h spędzone nad częścią pierwszą? To jest nic.

No to tym bardziej zmiazdz ja swoja wiedza. Chbya ze sie boisz?

Ale coś tam zacytuje.

Czyli: o, jednak cos znalazlem, czego sie moge czepic...

"Na normalu zwyciężyłam mamę po 1,5 godziny zabawy, a to dla roguelike'a grzech śmiernelny." - A czy pokonianie matki to koniec gry? \

To teraz dziubek pokaz palcem w ktorym miejscu 9kiero mowi, ze pokonanie mamy konczy gier. Bo ja tu widze, ze pokonanie tego bossa (bossy? ) zajelo jej W SUMIE poltora godziny.

hyba nie wiesz, o co w tej grze chodzi. Po pokoniu matki zabawa dopiero się zaczyna.

Najwyrazniej to ty nie potrafisz przeczytac recenzji ZE ZROZUMIENIEM.

Nie wspomniałaś nawet o nowych postaciach. Pewnie dlatego, że nawet ich nie odblokowałaś.

Zwrociles uwage, ze recenzja zajmuje ZALEDWIE pol strony? (I jesli kogos za to winic to naczalstwo, ktore tyle miejsca na nia przeznaczylo, a nie autorke, ktora musiala sie w takim limicie zmiescic z opisem gry).

Wiesz? Brakuje mi w tej rezecji dużego napisu "TO JEST TYLKO MOJA OPINIA!".

Jezus Maria, a czym innym jest recenzja? Czlowieku!!! 15 lat strzepie sobie jezor usilujac takim jak ty wbic do glowy, ze recenzja to ZAWSZE "tylko moja opinia" a ty z takim tekstem wyjezdzasz

To rownie dobrze postaw przy rzece tablice "uwaga, zawiera wode. Woda jest mokra".

Ktoś może przeczytać ją i się przez to zniechęcić to tej gry. A część druga, jest o wiele lepsza niż jedynka.

Tylko Ci się ona nie spodobała, to nie znaczy, że jest ona kiepska.

TO JEST TYLKO TWOJA OPINIA.

Przecież przy recenzji napisane jest, że pisała ją 9kier. Kogo to ma być w takim razie opinia, jak nie jej?

Powinna byc jej opinia ale zgoda z JEGO opinia...