Skocz do zawartości
Tomoslav

Co ostatnio oglądaliście?

Polecane posty

Dnia 5.05.2017 o 22:58, Matio3456 napisał:

Wróciłem przed chwilą z "Get Out" i... WOW! Bawiłem się na tym filmie wyśmienicie. Nie jest to może nic odkrywczego, ale z całą pewnością warto zobaczyć, tym bardziej, że ostatnimi czasy horrory nie reprezentują sobą zbyt wysokiej jakości. Zdecydowanie udany debiut reżyserski dla Jordana Peele. 

 

Get out też widziałem i bardzo fajny film. Wybieram sie jeszcze na Strażników Galaktyki jak sie uda i jestem w trakci Jasona Bournea

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem sobie pooglądać Exodus: Bogowie i Królowie na chilli.tv - myślałem z początku, że będzie to coś w klimatach mitycznej Grecji, jak Starcie Tytanów, a tu okazuję się, że film jest o Mojżeszu. To nie było jedyne moje zaskoczenie, bo prorok został ukazany jako partyzant walczący z władcą Egiptu! W dodatku nie zapowiada plag, tylko posłaniec boży łaskawie pozwala mu patrzeć na to co się stanie (początkowo jest pod wrażeniem plag, ale potem jest podirytowany, że cierpią zwykli ludzie)! Poza tym nie ma słynnego rozstąpienia wód, tylko Morze Czerwone sobie nagle wyschło! 

A co do plag, tutaj twórcy filmu w stosunku do Biblii też namieszali, bo nie przypominam sobie, żeby w pierwszej pladze egipskiej pojawiały się krokodyle atakujące ludzi! Pamiętam, że Nil stał się czerwony, naukowcy dziś sądzą, że doszło do zatrucia wody w wyniku tzw. przekwitu wody, co objawia się zatruciem zbiornika akwenowego lub pył wulkaniczny z jakieś greckiej wyspy (co prawda była oddalona od Egiptu o ponad 3000 kilometrów, ale coś takiego jest możliwe nawet dziś, przykład taki współczesny to pył z Islandii, który swego czasu sparaliżował loty w Europie). Wspomnę jeszcze, że w filmie Mojżesz przystawia Ramzesowi miecz do gardła jako groźba, tego też nie kojarzę ze Starego Testamentu. 

Ogólnie produkcję oglądało mi się dobrze, oceniam ją na 8/10. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzalem Ksztalt wody i szczerze mowiac zupelnie nie rozumiem, za co dostal te cztery oskary. Film jak film, fajnie laczyl motyw fantastyczny ze szpiegowskim, ale nic mnie w nim szczegolnie nie zachwycilo. 

Wreszcie tez zobaczylem trailery do nowego filmu Spielberga Ready Player One. Nie mam pojecia, czy sam film bedzie dobry, ale te dwa obejrzane trailery zrobily na mnie spore wrazenie liczba nawiazan do gier i filmow na sekunde materialu. Az normalnie zaczalem powoli przewijac podglad, zeby lepiej przyjzec sie kazdej ze scen. Czego i kogo tam nie ma! Stalowy Gigant, motocykl Kanedy z Akiry, Tracer z Overwatcha, Lara Croft, Joker i Harley Quinn, laleczka Chucky, komandor Shepard, King Kong (albo Donkey Kong?), Duke Nukem, Delorean z Powrotu do przyszlosci, do tego jeszcze zapozyczenia ze Street Fightera, Halo i Gundama, wyscig na torze niczym z Trackmanii. A pewnie i tak sporo przeoczylem, bo trailery ogladalem na komorce...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio obejrzałem netflixową Anihilację z Natalie Portman. Szczerze powiedziawszy nie wiem za bardzo co sądzić o tym filmie. Jak Ex Machinę uwielbiam i jestem absolutnie zakochany w tym filmie, tak ten zostawił mnie z mieszanymi odczuciami. Niby pomysł dobry, muzyka świetna, klimat też jest, ale z drugiej druga część, a zwłaszcza końcówka (bez spoilerów) jest co najmniej dziwna :D Ktoś jeszcze widział i ma podobne odczucia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak przedmówca @veli. Co prawda Anihilację obejrzałem już jakiś czas temu, jednak dalej nie potrafię jednoznacznie odebrać tego filmu. O ile Netflix potrafi w seriale, o tyle nie kojarzę żadnego filmu, który wyszedł im lepiej niż średnio. Zdjęcia i efekty to chyba jedyne rzeczy, co do których nie mam wątpliwości, że się udały. Atmosfera tajemniczości i mroku też robi swoje. Ale reszta? Może w książce jest to lepiej wyjaśnione, tyle że oceniam tu film. Nie widzę powodu, by uznać Anihilację za kino "odkrywcze", "opowiadające o samozagładzie" i eee..."ekologiczne", a są to określenia często przewijające się w recenzjach.

A teraz coś z zupełnie innej beczki. Ostatnio miałem okazję zaznajomić się ze zjawiskiem podciągania horrorowych klasyków do trylogii. Mowa tu o trzecich częściach amerykańskich wersji Klątwy i Ringu. To pierwsze wyszło znacznie gorzej, co widać już po pierwszych scenach. Dlatego przy Klątwie 3 zalecam żartowanie podczas seansu, bo inaczej skończycie film mocno zirytowani. Z koli Ring też jest ewidentnym skokiem na kasę, ale czuć że ktoś miał tu jakiś pomysł. Niestety, wyszło średnio. Miejscami głupoty rażą z ekranu, a fabuła niepotrzebnie porzuca fajne wątki na rzecz zbędnych. Ale całkiem nieźle odwzorowano sposób w jaki nagranie VHS może przetrwać i funkcjonować w erze cyfrowej. Niemniej tez nie nastawiajcie się na fajerwerki przy oglądaniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowszych Avengersów: Infinity War. Mimo że bawiłem się dobrze (nie jestem wielkim fanem Marvela), to film mocno mnie zmęczył. Strasznie dużo bohaterów, każdy musi dostać swój czas, chwilę żeby się popisać i przez to główne wydarzenia jakby tracą na wadze... Brakuje temu wszystkiemu chwili oddechu, przechodzimy od sceny walki do sceny walki. 

Mimo tego tak jak już napisałem spodziewałem się niewiele więcej niż dobrego kina akcji i zawiedziony nie wyszedłem. Takie 6,5/10. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...