Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

Overwatch

Polecane posty

Ja jestem po 6 meczach, trzy wygrane, dwa przegrane, jeden remis - ale gram praktycznie samymi healerami, albo na zmianę Zaryą/Rheinem - więc nie ma złudzeń, że nawet gdyby mi świetnie poszło do samego końca, da mnie wyżej niż te 1500-1700. Blizz mówił, że wszyscy będą lądowali niżej, i z tego co widać, obietnicę spełnił. Nie bardzo tylko rozumiem jak ktoś kto przegrywa 6 meczów z 10 może być grandmasterem, albo dlaczego premade 6 grający wszystkie mecze razem ma rozstrzał placementu od diamentu po grandmasters. Widzi mi się, że cały system placementu jest tak skopany jak to było możliwe - ale prawdę mówiąc, zupełnie mnie to nie interesuje, zagram te 10 meczów dla punkcików pod koniec sezonu i dalej sobie będę ciupał quick matche - jakoś radośniej jest, rzadziej ktoś się rzuca i pomstuje, ktoś bierze symmetrę w ataku i jakoś nikt po nim nie jedzie po najgorszych (a potem ta symmetra rozwala solo Mcree, Winstona i Sombrę he he) - i tylko tam można spotkać najazd 6 DV, albo atak 6 tornbjornów. Faktem jest - trudno o przemyślaną kompozycję drużyny, i jak chcę leczenie, to z reguły muszę je wziąć bo każdy chce strzelać - ale wychodzę z założenia, że jak nikt nie leczy, to biorę Anę albo Zenyattę i też sobie coś postrzelam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem sobie dwa mecze po placementach (1 przegrany i 1 wygrany) i za wygraną dostałem dwa razy więcej punktów niż straciłem za przegraną (-20 i +40). Spoko, ale i tak nie wiem czy chce mi się cisnąć w tym sezonie jakiekolwiek rankedy, tylko po to by zdobywać jakieś fioletowe gówniaki, za które WCIĄŻ nie można kupić nic fajnego. Serio, nawet HotS i Hearthstone mają imo ciekawsze nagrody na koniec sezonu niż ten nieszczęsny Overwatch. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie niestety skończyła się dobroć Blizzarda przy randze 1900. Teraz dostaję więcej na minus niż na plus. Niestety w tym silverze nie da się grać. Jeden troll to kompletne minimum. Blizzard chciał żeby ludzie byli innych rangach niż gold platyna i ma. W silverze jest kompletna trollownia. Nie wspominam już o kolegach ze wschodniej granicy którzy wszystko piszą domkami i mają wyrąbane w to o co prosi ich team. Zrobić dla nich osobny serwer tak jak w LoLu i będę szczęśliwy. Bo tu już nie chodzi nawet o skill, a o komunikację, a ta w Overwatchu jest praktycznie zerowa na tych rangach. Blizzard chciał zrobić dobrze z tym trzecim sezonem, a IMO jest to samo co było w sezonie pierwszym. Ludzi porozrzucało w rangach jak gnój po polu, tylko teraz jest problem żeby się pozbierać. Jakby nie to że 13 zaczyna się event, to Overwatch dla nie w tym sezonie byłby odstawiony. Można reportować za griefing, ale czemu nie ma za to fali banów tak jak w przypadku haxów? Pobanować na tydzień, to może chociaż 30% tych trolli by się przestraszyło, bo mama drugi raz 40 ojro na grę nie da. 

 

Były ambicje na diament w tym sezonie, no ale ambicje przekroczyły skilla i myślę że gold to max co mogę wyciągnąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, zdziwię cię ( i się zresztą też): po wszystkich placementach (5 przegranych, 4 wygrane, 1 remis) spadłem z ranku 2100 na 1400 (he, he) - ale pomyślałem sobie, nic to, teraz przynajmniej mogę grać bezstresowo w rankedy, wszystko co się mogło złego wydarzyć już się wydarzyło. Pierwsza gra na Volskaya, bronimy się, jeden z graczy bierze Tracera. Drugi od razu na ogólnym czacie "Tracer on defend is usless, please change". Spodziewając się ogólnej dramy (całkowicie bezsensownej na poziomie rozgrywki bronz/srebro, gdzie symmetra w ataku może roznieść pół drużyny przeciwnej chyba że zabije ją Lucio) już miałem palca nad zablokowaniem plumkacza, kiedy na czacie ogólnym odezwał się gość który wziął Tracera, który powiedział baaaardzo spokojnie, że postara się pokazać nam że Tracer tutaj ma sens, a jeżeli mu się nie uda i będzie ssał, to go zmieni. Z kulturą, megaspokojnie. Wszystkich na moment zatkało, po czym jak jeden mąż napisali "cool", "ok", "go get them". Grę wygraliśmy w cuglach, Tracer przy każdym starciu w pierwszym ciasnym gardle był na tyłąch atakujących, Rheinhard już nie wiedział w którą stronę się obrócić. Drugą rundę w ataku wszyscy go prosili żeby ponownie wziął tracera, punkt zajęliśmy po dwóch minutach wygrywając mecz. Po wszystkim ten sam gość od Tracera podziękował wszystkim za grę, gość który na niego najechał przeprosił, brakowało właściwie żeby wszyscy poszli razem na piwo. Takiej miłej atmosfery nie miałem nigdy, z żadnymi goldami ani diamentami - a tutaj wszystko bronzy i srebra. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, na razie idzie to bardzo cacnie, bo poza placementami przegrałem do tej pory tylko tego jednego rankeda, a za wygrane dostaję po 40 - 50 punktów, więc od platyny dzielą mnie w tym momencie dwie wygrane. Dodam jeszcze, że gra się dosyć ciekawie, bo mecze, w których srodze obrywaliśmy już w pierwszej rundzie, udawało nam się z łatwością wygrać w drugiej, albo nawet w decydującym starciu. Poziom jest zasadniczo bardzo różny. W tym miejscu pozdrawiam też drużynę przeciwną z meczu rozegranego przed chwilą: nie focusowanie Mercy bardzo ułatwiło mi pracę, dziękuję bardzo! Serio, na pierwszym punkcie obrony Hanamury latałem sobie na luzie między śmigającymi wokół hakami, pociskami, rakietami i szarżującymi Reinhardtami i tylko raz jeden jakiś Soldier zaczął coś tam we mnie strzelać, ale to chyba było niechcący bo włączył se ulta. A to byli gracze poziomy 200+.

Ech, ja chcę zostać w tym goldzie. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i proszę, dwa kolejne rankedy wygrane i platynka wbita. Zaczynam wręcz rozważać czy nie próbować cisnąć do diamentu, bo wciąż dostaję te grube punkciory za wygrywanie. :P "Niestety", dawno nie przegrałem więc nie wiem ile by mi odjęli, ale to i tak miło patrzeć, że można się szybko odkuć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nerf0 Jak dawno nie przegrałeś, to po przegranej ujemne punkty były by pewnie znikome :P

 

Ja dalej w tym srebrze się męczę, mam autentycznie pecha do ludzi. Albo w złych porach gram i odsetek trolli jest większy... Golda wbiję, ale o platynę będę już musiał ciężko powalczyć :/ No, ale nie ma rzeczy niemożliwych! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od początku sezonu odważyłem się rozegrać tylko placementy i trochę obawiam się zwykłe rankingi odpalić, bo przy moim szczęściu......

EDIT: No i zagrałem swojego pierwszego rankeda. Co mnie spotkało? Genji w obronie, Zenyatta w obronie, które zamiast leczyć sojuszników stoi i... strzela w trawę. W KĘPKĘ TRAWY POD SWOIMI NOGAMI! NOŻESZ !#%$!#$#@$! Oczywiście w przeciwnym teamie full team-comp i zenyatta, który celność ma na poziomie hit-scanów. Przegrana, jakże by inaczej. Tyle dobrze, że "tylko" -17pkt. A na koniec jeszcze nasz zenyatta miał pretensje do mnie, że przegraliśmy. Bo jako DPS nie byłem w stanie przeżyć wystarczająco długo, żeby zabić wielu wrogów. Hmmmm, ciekawe dlaczego?

Ergo, jak to powiedział @emqi:

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To uczucie, kiedy zabierales sie za rozegranie placementow w drugim sezonie tak dluzo, ze sie skonczyl... Chcialoby sie pograc, ale mi czasu na trzecia z kolei gre online nie starcza. Pewnie jakos w okolicy swiat usiade dopiero do Overwatcha, a i to glownie po to, zeby moze zdobyc skorki. Gra w dalszym ciagu mi sie bardzo podoba, ale to jednak BF1 i ED daja wiecej satysfakcji i duuuzo mniej powodow do frustracji. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozegrałem dzisiaj ostatni mecz placementowy. Ostatecznie miałem sześc wygranych, jeden remis i reszta przegranych. Zająłem zaszczytną rangę 1840. Czy ktoś może mi powiedzieć ocb? Drugi sezon zacząłem na 2300 z hakiem a skończyłem na 2k z hakiem a teraz mnie posłało w głębokie odmęty srebrnej rangi. Także ponawiam pytanie ocb?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja NADAL bez przerwy wygrywam swoje rankedy. Za ostatniego dostałem już coś koło 100 punktów (pozdrawiam @ZygfrydQ). Co tu się odjaniepawla to ja nawet nie. W każdym razie mam 2880 punktów i w tym tempie do diamentu zostały mi dwa mecze. Jeden jeśli Blizz znowu postanowi mnie czymś zaskoczyć. xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w sumie dziwnie. Dostałem po kiepskiej serii w placementach 2125, po czym trafiłem 8 gier z rzędu, które przerżnęliśmy praktycznie bez walki. Totalna załamka - spadłem do 1940, by po 3 wygranych znów być na 2100. Teraz mam 2137 i patrząc na to, jakie są u mnie dysproporcje w tym, co gra mi zabiera, a co daje, powinienem bez problemu dostać się wreszcie do tej platyny. Już w poprzednim sezonie potrafiłem podnieść się z 1700 do 2460, a tu zdaje się jest zdecydowanie prościej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ravandil napisał:

Rozegrałem dzisiaj ostatni mecz placementowy. Ostatecznie miałem sześc wygranych, jeden remis i reszta przegranych. Zająłem zaszczytną rangę 1840. Czy ktoś może mi powiedzieć ocb? Drugi sezon zacząłem na 2300 z hakiem a skończyłem na 2k z hakiem a teraz mnie posłało w głębokie odmęty srebrnej rangi. Także ponawiam pytanie ocb?

? Wynika z tego, że spadłeś niewiele. 200 punktów na tym poziomie jest do odrobienia w kilku meczach rankingowych. Ewentualnie kilkunastu jeśli dopadnie cię poplejsmentowa seria porażek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

 

Rangi rangami, ale ciekawi mnie kiedy Pan 76 dostanie po uszach. Po co McCree skoro Sold go zjada z każdej strony. Phara? Po co skoro 76 ją skontruje. Caaały czas ten Soldier i Soldier. Jest overpowered aktualnie i nie ma co gadać, ale przydał by się jakiś nerf bo (przynajmniej w silverze tak to wygląda) nie ma innych picków niż 76. Szczerze to w tamtym sezonie same Genji były, teraz może się trafi jeden na 3-4 gry. Sam gram Soldierem odkąd dostał buffa bo on po prostu przechyla szalę zwycięstwa jak się nim dobrze gra, a nie jest to wybitnie trudne. Prócz fajnego skina powinien przy tym patchu dostać w czapę, no ale nie zapowiada się na to :D 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędzej kiedy Zenyatta dostanie nerfa. W weekend byłem świadkiem rankingowego meczu, w którym gracz grający Zenyattą wyciągnął ponad 40k dmgu. A Soldier nareszcie jest grywalny. Jednak w dalszym ciągu mnóstwo mu brakuje do dobrze grającej Pharah, Tracer, czy Genjiego. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, 2real4game napisał:

.....Jednak w dalszym ciągu mnóstwo mu brakuje do dobrze grającej Pharah, Tracer, czy Genjiego. 

Według mnie nie ma w Overwatchu "over powered" postaci. Wszystko zależy własnie od określenia "dobrze grający...".

Widziałem Soldierów grających jak d... , widziałem też super Soldierów, którym nic to nie dawało.... bo reszta teamu była do d.... .

To jest piękne w Overwatchu, że "team work" jest najważniejszy i "nawet Soldier d...pa kiedy przeciwników kupa" :P 

Oczywiście widziałem nie raz sytuacje, kiedy jedna osoba w ostatniej chwili przechylała szalę zwycięstwa na swoją stronę ale tak można zrobić każdą postacią w Overwatchu , wystarczy znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...