Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

Overwatch

Polecane posty

Dzis konczy sie zamknieta beta Overwatcha. Z perspektywy czasu zaluje, ze dopiero kilka miesiecy po otrzymaniu do niej dostepu zdecydowalem sie ja wyprobowac. Najbardziej lubie shootery osadzone w czasach wspolczesnych i w ubieglym wieku, ktore swoim wygladem staraja sie chociaz udawac ogolny realizm (BF, Modern Warfare), a Overwatch tych kryteriow nie spelnia. Jego kolorowa, stylizowana grafika razem z komiksowo-fantastycznymi postaciami i uzbrojeniem sprawialy, ze nie sadzilem, iz ten tytul przypadnie mi do gustu. Jednak po ograniu Overwatcha okazalo sie, ze nie tylko jest on bardzo miodny, ale tez nie az tak casualowy jak wczesniej mi sie wydawalo. Gra ma te sama filozofie co inne gry Blizzarda - easy to learn, hard to master. Dostepnosc 21 bardzo zroznicowanych postaci, z ktorych kazda ma swoje unikalne zdolnosci, daje duzo mozliwosci. Na dodatek talenty jednej postaci staja sie bardziej efektywne w polaczeniu z talentami innej, umozliwiajac tworzenie swoistego comba. To wlasnie tworzenie takich uzupelniajacych sie skladow i wspolpraca miedzy graczami potrafi napsuc wiele krwi przeciwnikowi i przesadzic o wyniku meczu. Nie moge tez powiedziec, zeby po tych okolo 200 meczach gra mi sie znudzila. Choc przydaloby sie troche wiecej map niz obecne 12 i wiecej niz 4 tryby gry, to do liczby dostepnych w grze postaci zastrzezen nie mam. Ciezko byloby mi nawet wskazac moja ulubiona postac, bo jest ich przynajmniej kilka i kazda gra sie inaczej. Pozostaje teraz czekac tylko na otwarta dla wszystkich bete, ktora odbedzie sie w dniach 5-9 maja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kacperos111

Po prostu pech i tyle. Moze ktoregos dnia uda Ci sie dla odreagowania maturalnego stresu usiasc do kompa i pograc. Jednak skoro na gre czekasz od ponad roku, to zakladam, ze masz juz obejrzane sporo filmow z rozgrywki i wiesz, jak Overwatch wyglada. Wiem, ze to nie to samo co zagranie samemu, ale ja ze swojej strony moge go polecic. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jutra trwa otwarta beta Overwatch i kilka godzin juz w niej spedzilem. Moje wrazenia? Momentami zaluje, ze Overwatch nie pozostal w zamknietej becie. I nie chodzi o brak ogarniania postaci przez niedoswiadczonych graczy, ktorzy nie mieli z ta gra kontaktu w closed beta. Wraz z chwilowym, darmowym otwarciem sie na wszystkich chetnych w grze pojawili sie ludzie, ktorzy zdaja sie nie rozumiec, ze maja do czynienia z zespolowa gra multiplayer, w ktorej nie ma trybu team deatchmatch i ze zwyciestwo w meczu jest uzaleznione od zdobycia celu, w czum w duzym stopniu pomaga zbalansowana pod wzgledem rol druzyna.

 I tak oto w starciach, w ktorych trzeba szybko wbic na punkt, przejac go i utrzymac zdarzalo mi sie, ze polowa ludzi w druzynie wybierala klase snajpera (Widowmaker lub Hanzo) i przez caly mecz trzymali sie z daleka od celu, z niewielka skutecznoscia ostrzeliwujac chowajacego sie za tarcza Reinhardta wroga albo nikt nie chcial wziac tanka czy healera.

Gorzej jednak, ze oprocz skupionych na zdobywaniu solo fragow ludzi w Overwatchu pojawila sie tez zwykla toksyczna holota. W zamknietej becie pod tym wzgledem bylo raczej bardzo spokojnie, ludzie nie byli zlosliwi i nie obrazali nikogo na czacie. W otwartej becie wyglada to juz jednak troche inaczej.

Wczoraj rozegralem kilka meczy pod rzad z randomami. W pierwszym gralem tankiem, ale ze nikt od nas nie mial checi wziecia healera, to skonczylo sie przegrana. Koles od nas grajacy Torbjornem zaczal pisac, ze mamy kiepski tream. W kolejnym wzialem sobie Widowmaker, mecz wygrany, trafilem do najlepszej zagrywki meczu i ten sam koles grajacy Torbjornem zdawal sie byc bardzo urazony, ze to nie jego zagranie zostalo pokazane (tak jakbym to ja mial wplyw na to, ktora akcje gra wybierze). Kolejny mecz, atak w Hanamura, znowu bez tanka i healera, wiec ponownie wzialem Widowmaker. A nasz wygadany Torbjorn "radzi mi", zebym wzial tanka, bo w kazdym meczu gram tylko snajperem i generalnie sse. Nie bylo healera, wiec zostalem przy Wdowie. Koniec starcia, przegralismy, ja trafiam ponownie do najlepszego zagrania meczu (headshot na Genji, dwustrzalowe zdjecie Lucio, headshot na D.Va w chwili gdy wyskakiwala ze swojego mecha), a nasz Torbjorn, koles czwarty mecz z rzedu grajacy postacia, ktorej glowny damage pochodzi z wyposazonej w auto-aim i auto-fire sterowanej przez AI wiezyczki, mowi mi ze sse, bo strzelajac do biegnacego Lucia kilka razy spudlowalem...

W innym meczu gralem z randomami przeciwko premade zlozonemu z przynajmniej 4 osob. Zacieta, intensywna i bardzo wyrownana walka wokol przepychanego przez przeciwnikow ladunku, trup slal sie gesto, ale akcja praktycznie nigdy nie zwalniala tempa dzieki obecnosci wskrzeszajacej poleglych towarzyszy Mercy w obu druzynach. Do samego konca nie bylo wiadomo kto to starcie wygra, czas sie skonczyl kiedy przeciwnicy byli niecale 10 metrow od punktu docelowego, odpalila sie dogrywka, przy wozku zostalo nas czterech obroncow na dwoch atakujacych z mniej niz 1/3 zycia, ale w tym momencie z boku zaszedl nas wrogi McCree, odpalil ulta i automatycznie wszystkich nas zdjal. Chociaz przeciwnik ostatecznie wygral przez lut szczescia to docenialem wysilek, jaki obie druzyny wlozyly w ten mecz, czulem sie usatysfakcjonowany jego poziomem i bylby jednym z najlepszych, jakie do tej pory zagralem w Overwatch. Bylby gdyby cztery osoby z druzyny przeciwnej nie zaczely sie wyzlosliwiac na czacie piszac rzeczy typu easy, u suck, l2play czy noobs... Po naprawde zacietym i wyrownanym starciu cos takiego uwazam za totalnie niepotrzebna blazenade...

EDIT:

Kila razy uzylem Entera, specjalnie dla @le_Fey :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gram od soboty, póki co wbiłem ósmy poziom i nie spotkałem się ani razu z lolowym hejtem. Może mam szczęście ale ludzie zazwyczaj są mili.

Co do nieogarniętości to się jak najbardziej zgadzam. Ja z miłą chęcią gram Mercy, ale szlag mnie trafia jak widzę tanka który biegnie sam na 'hurra' na pięciu przeciwników. Albo papierowi bohaterowie co pchają się pod lufy przeciwnika zamiast stanąć z tyłu i czekać na okazję. Sprawa się pewnie unormuje jak gra oficjalnie wyjdzie i darmowe nieogary wrócą do Coda ;) 

Team Fortress mi kompletnie nie przypadł do gustu i dlatego byłem sceptycznie nastawiony, ale otwarta beta przekonała mnie do zakupu ;) Widzę ogromny potencjał do gry ze znajomymi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Rennard napisał:

Ja gram od soboty, póki co wbiłem ósmy poziom i nie spotkałem się ani razu z lolowym hejtem. Może mam szczęście ale ludzie zazwyczaj są mili.

Ja mam juz 14 czy 15 i do tej pory spotkalem wiecej toksycznosci niz w Closed Beta, gdzie bylem na 39 lvl. Moze mam pecha.

 

12 minut temu, Rennard napisał:

Sprawa się pewnie unormuje jak gra oficjalnie wyjdzie i darmowe nieogary wrócą do Coda ;) 

Tez mam taka nadzieje. Darmowe gry sa zle, bo sa darmowe, przez co latwiej w nich trafic na ludzi psujacych swietna zabawe innym.

 

12 minut temu, Rennard napisał:

Team Fortress mi kompletnie nie przypadł do gustu i dlatego byłem sceptycznie nastawiony, ale otwarta beta przekonała mnie do zakupu ;) Widzę ogromny potencjał do gry ze znajomymi. 

Pod tym moge podpisac sie wszystkimi konczynami. Tez od TF sie odbilem, a Overwatch mnie wciagnal pomimo poczatkowego podchodzenia do niego z duza rezerwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Moonglow ja mam właśnie odwrotnie, do tego stopnia, że czasem sam się zaskakuję :P W sieciowe fpsy nie gram za często...a w zasadzie to baaardzo rzadko. Ostatnim multiplayerem jaki męczyłem dłużej niż kilka meczy było Battlefield 3, a mimo to w Overwatch radzę sobie zadziwiająco dobrze. Zwłaszcza grając Wieprzkiem, co dziwi mnie jeszcze bardziej bo nigdy jakoś tanków nie lubiłem. Bardzo przypadło mi w nim combo w postaci przyciągnięcia łańcuchem i porcja ołowiu z tej jego strzelby. Prawie zawsze wychodzi mi z tego natychmiastowy frag, o ile nie zastosuję na innym twardzielu :).

Ogólnie rzecz biorąc gra bardzo mi się podoba, daje masę satysfakcji i w ogóle, ale zastanawiam się jak będzie z jej żywotnością. Ograłem betę i choć bawiłem się przednio, to jakoś waham się z wydaniem na nią tak dużych pieniędzy. Beta się nie skończyła, a już zaczęło się wkradać trochę nudy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Tesu napisał:

Ja mam juz 14 czy 15 i do tej pory spotkalem wiecej toksycznosci niz w Closed Beta, gdzie bylem na 39 lvl. Moze mam pecha.

Jak to dobrze, że gram na PS4 z wyłączonym czatem głosowym :eyes:

Bardziej niż toksyczność boli mnie tępota niektórych ludzi do tworzenia ogarniętych drużyn. Szczególnie uwielbiam dobieranie takich kwiatków jak Bastion + Widowmaker + Symmetria + coś tam jeszcze do ataku, albo 2x Tracer, Reaper, Lucio do obrony. Czasami uda się i takie gry wygrać (Ba! Zdarzały mi się gry w których wygrywaliśmy troll teamami typu 6x D. VA.), ale wtedy wiele zależy od równoczesnej tępoty przeciwnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Bronnson napisał:

@Moonglow ja mam właśnie odwrotnie, do tego stopnia, że czasem sam się zaskakuję :P W sieciowe fpsy nie gram za często...a w zasadzie to baaardzo rzadko. Ostatnim multiplayerem jaki męczyłem dłużej niż kilka meczy było Battlefield 3, a mimo to w Overwatch radzę sobie zadziwiająco dobrze. Zwłaszcza grając Wieprzkiem, co dziwi mnie jeszcze bardziej bo nigdy jakoś tanków nie lubiłem. Bardzo przypadło mi w nim combo w postaci przyciągnięcia łańcuchem i porcja ołowiu z tej jego strzelby. Prawie zawsze wychodzi mi z tego natychmiastowy frag, o ile nie zastosuję na innym twardzielu :).

Ogólnie rzecz biorąc gra bardzo mi się podoba, daje masę satysfakcji i w ogóle, ale zastanawiam się jak będzie z jej żywotnością. Ograłem betę i choć bawiłem się przednio, to jakoś waham się z wydaniem na nią tak dużych pieniędzy. Beta się nie skończyła, a już zaczęło się wkradać trochę nudy...

Po pół roku grania idzie mi już sporo lepiej ;). Tym bardziej teraz, gdy poziom graczy w otwartej becie jest sporo niższy niż w zamkniętej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Xerber napisał:

Jak to dobrze, że gram na PS4 z wyłączonym czatem głosowym :eyes:

Ale ja pisalem o czacie pisanym, na glosowym przy grze z randomami malo kto sie odzywa.

 

4 minuty temu, Xerber napisał:

Bardziej niż toksyczność boli mnie tępota niektórych ludzi do tworzenia ogarniętych drużyn. Szczególnie uwielbiam dobieranie takich kwiatków jak Bastion + Widowmaker + Symmetria + coś tam jeszcze do ataku, albo 2x Tracer, Reaper, Lucio do obrony. Czasami uda się i takie gry wygrać (Ba! Zdarzały mi się gry w których wygrywaliśmy troll teamami typu 6x D. VA.), ale wtedy wiele zależy od równoczesnej tępoty przeciwnika.

IMO Widowmaker sprawdza sie bardzo dobrze zarowno w ataku jak i w obronie, pod warunkiem ze jest tylko jedna w teamie, a nie 2-3. Symmetra lubie grac w obronie na Numbani, duzo ciasnych przejsc. Jesli ma sie ogarnietego partnera, ktory dziala jak wabik, wciaga przeciwnika w pulapke i wiaze walka, to jej wiezyczki szybko pozbywaja sie przeciwnika.

Czasem zdarza mi sie, ze na poczatku meczu, niezaleznie od tego czy moj team ma atakowac, czy bronic, patrze na liste postaci i nie wiem, kogo mam wziac przez duze zroznicowanie stylow gry kazdej z postaci. Wtedy jednak patrze na to, co ludzie juz wybrali i na mape i wybor staje sie troche latwiejszy. A pozniej podczas meczu kiedy juz wiadomo jaki ma sklad druzyna przeciwnika tez czasem zmieniam swoj wybor (Widowmaker ma ciezko jesli w druzynie przeciwnej jest ogarniety Genji, Pharah, Reaper, D.Va czy inna Widowmaker, przerabane jesli jest kombo)

Junkrat to szerzenie chaosu i wkurzanie ludzi
Widowmaker to trzymanie sie z tylu, polowanie na wrogiego snajpera i healerow
Soldier: 76 to nuda, na te chwile kiedy inne postacie zdaja sie byc zbyt fikusne
Torbjorn to taki lazy-easy mode
Mei to wkurzanie ludzi lodowa sciana i zamrazanie tych najbardziej mobilnych
Reaper to zachodzenie od boku snajperow i takie samo dolaczanie do team fightow
Bastion to siedzenie z boku i czekanie, az przeciwnik pojawi sie w polu widzenia
Tracer to wkurzanie przeciwnika i modlenie sie, zeby wroga Widowmaker nie miala dobrego refleksu
Roadhog to kuzyn Scorpiona - hak i headshot, splukac, powtorzyc
Winston to wprowadzanie zamieszania, zwlaszcza jesli wskoczy sie przeciwnikowi na plecy
Symmetra to druzynowy teleport i zastawianie pulapek na przeciwnika
Lucio to nitro dla druzyny na starcie meczu, latwe leczenie i swietny spychacz w przepasc

Tymi postaciami gram najczesciej i tak je wlasnie definiuje. ;)

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Tesu napisał:

Ale ja pisalem o czacie pisanym, na glosowym przy grze z randomami malo kto sie odzywa.

Wiem, ale opisuję swoje doświadczenia.

12 minut temu, Tesu napisał:

Symmetra lubie grac w obronie na Numbani, duzo ciasnych przejsc.

Bo to właśnie jest typowa postać obronna. Wieżyczki, teleport, tarcze i krótkozasięgowa, powolna broń. Do ataku ni w ząb się nie nadaje, a widzę, że ludzie bez względu na to wybierają ją wtedy relatywnie często.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gram na PC i jak na razie jeszcze nie natrafiłem na żadne hejty na czacie (poziom 17 na wyciągnięcie paznokcia). Generalnie ludzie rzadko coś piszą, a jeśli już to raczej coś w stylu "lol", "gg", labo prośby o heala, czy wybór jakiegoś innego bohatera bo czegoś braknie w kompozycji. Poza tym najwyżej jakieś krótkie pogaduszki między znajomymi. Najbardziej upierdliwą rzeczą, z jaką spotkam się u współgraczy jest generalnie wybór bohaterów defensywnych, gdy trzeba atakować, oraz olewanie PTFO. To strasznie wkurza, gdy w zasadzie sam przez pół gry muszę pchać wózek, a reszta graczy gdzieś gania i strzela się po kątach zamiast osłaniać. :/ Bolało zwłaszcza w ostatnim meczu, gdzie do przepchnięcia zostały zaledwie metry, a wszyscy gdzieś tam ciągle umierali...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najsmutniejsze jest to co napisal Tesu o olewaniu celu mapy. Ile razy zdarzalo mi sie brac Reinhardta i samemu isc pchac wozek/zdobywac punkt. W tym czasie team:

a) biega randomowo po mapie za fragiem, wszedzie tylko nie w poblizu wozka

b) sklada się poza mną z dwoch Hanzo, Wdowy, Bastiona i Tornbjorna/Symmetry

Jedyna rzecza smutniejsza jest tzw. gra na lemminga. Polega to na tym, ze kto sie akurat wskrzesi biegnie na pałę w strone celu, ginie, za nim pojedynczo robi to samo reszta teamu, zapętl. Mimo wszystko gra sie swietnie i gre na PS4 kupie na premierę.

Az sie pochwale moim nubskim PotG z dzis: 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Felessan napisał:

a) biega randomowo po mapie za fragiem, wszedzie tylko nie w poblizu wozka

To jest naprawdę zabawne także po drugiej stronie - niedawno grałem mecz, w którym jakiś koleżka gonił mnie przez pół mapy tylko po to żeby złapać tego nieszczęsnego killa, na biednej bezbronnej D.Vie pozbawionej swojego mecha, podczas gdy w tym czasie mógł robić milion innych, znacznie pożyteczniejszych rzeczy dla swojej drużyny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, ze po premierze gry to sie troche zmieni, bo jak juz ludzie zaplaca za gre i spedza w niej troche czasu, to zaczna bardziej jarzyc zasady gry i to jak zbalansowany team zwieksza szanse na wygrana. Teraz dostep jest darmowy i wielu korzystajacym z niego ludziom bardziej zalezy na wesolym, beztroskim fragowaniu niz na bardziej przemyslanej grze. W closed beta poziom rozgrywek byl na wyzszym poziomie, a przynajmniej takie odnosze wrazenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem dzisiaj większość dnia i zauważyłem jedno. W tej grze jest masa ogarniętych ludzi, który bardzo dobrze grają, ogarniają synergie między postaciami itp... w przeciwnej drużynie. Od rana nic nie udało mi się wygrać. Jeżeli ja nie wezmę supporta albo tanka to team składa się z samych dpsów :| irytujące.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... W związku że trwa otwarta beta to i ja postanowiłem sobie pograć. I powiem tak: gra się świetnie, ale nie widzę powodu by dawać za ten tytuł 160 złotych(nie mówiąc już o 200-stu, jakie widnieją w sklepach). Jakby to było 120 zł., to bym uruchomił "tryb zastanowienia" i ostatecznie bym pewnie kupił. Ale 160 zł, to trochę za dużo. Poczekam aż nieco stanieje w jakiejś promocji.

 

Jak napisałem, gra się bardzo fajnie - mapki są fajnie skonstruowane, postacie mamy różnorodne(i fajnie wyglądające), polonizacja jest dobra, grafika i ścieżka dźwiękowa też jest spoko. Miałem tylko jednego buga, który wystąpił może ze dwa czy trzy razy - model mojej postaci czasami się nie ładował, przez co przez parę sekund czułem się jak duch :)

 

Nie zagrałem wszystkimi bohaterami, ale już mam swoich faworytów:

1. Bastion - z tym gościem czasami można kosić tyle fragów, że ja nie wiem. Dość często ta postać pojawia się w najlepszych zagraniach meczowych.

2. D.Va - gra się mi ją bardzo przyjemnie. Samozniszczenie potrafi siać zamęt, a katapultowanie się z mecha nie raz uratowało mi życie :) 

3. Smuga - tą postacią można robić niezłe akcje "wjazdowe".

4. Żołnierz - 76 - niby "standardowa" postać, ale nieźle sprawdza się przy wspieraniu drużyny jak i atakowaniu.

5. Łaska - jej broń działa na podobnej zasadzie co medyka z TF2, więc dość szybko ją ogarnąłem i tak jakoś została moim faworytem w healerach.

 

Ktoś tam pisał o toksycznych graczach. Ja żadnego nie spotkałem. W moim przypadku wymiana zdań kończyła się na powitaniu na początku meczu i ewentualnym napisaniu "gg" na końcu pojedynku. Nawet jak dość konkretnie przegraliśmy, to zwykle kończyło się na wyjściu gracza(y) z meczu. Drużyna przeciwna też milczała. W dobieraniu bohaterów też nie było problemów. Pomijając początek otwartej bety(czwartek, piątek) to wszyscy dostosowywali się do podpowiedzi gry. 

 

No to w sumie tyle :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja usiadlem wczoraj do bety dopiero w okolicach polnocy i wylaczylem kompa o 2, a to i tak tylko dlatego, ze o 7 trzeba bylo wstac do pracy. Juz w pierwszym meczu w ataku na Lijang Tower jedna osoba od nas wziela sobie Symmetre. Myslalem, ze mecz bedzie w plecy, ale udalo nam sie jako pierwszym wbic na punkt i nie oddalismy go az do konca, przy sporym udziale porozstawianych wiezyczek Symmetry i ciaglemu dawaniu nam przez nia tarcz. W wiekszosci rozegranych w nocy starc w druzynie przeciwnika praktycznie stale bylo dwoch supportow w postaci Mercy, ktorej towarzyszyl Zenyatta lub Lucio. W efekcie walki sie wydluzalym a momentamu stawaly nawet upierdliwe. No bo jak juz z trudem podczas team fight uda sie polozyc trzech przeciwnikow i teoretycznie odeprzec ich kolejny atak, to nagle Mercy wrzuca swojego ulta i przeciwnik grupowo wraca do zycia, tak jakby akcja przed kilkoma sekundami nigdy ie miala miejsca.

Swoja droga uwazam, ze ult Mercy jest troche zbyt mocny i powinien dostac nerfa. W czasie zacietego meczu z duza iloscia starc wskrzeszenie laduje sie bardzo szybko i zdecydowanie zbyt czesto mozna je wykorzystywac. IMO Blizzard powinien albo wydluzyc przynajmniej o 20% czas jego ladowania, albo zmienic go tak, zeby zamiast przywracac do zycia wszystkich naszych poleglych towarzyszy, przywracal tylko jedna osobe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pograłem sobie przez tą bete, nawet nieźle sie pyka, ale raczej nie kupie. Szybko sie nudzi, przyszłosci raczej tez za bardzo nie ma, obstawiam ze zainteresowanie dosc szybko padnie, w szczególnosci biorąc pod uwagę całkowite ignorowanie sceny esportowej przez Blizzarda. Na plus fajne modele postaci i niezły balans, reszta na mocnego średniaka. Nie zawiodłem sie, bo niewiele oczekiwałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Redsun

Tylko ze Hearthstone tez nie mial miec startu do "powaznych" karcianek, tak samo zreszta jak i Heroes of the Storm mial szybko odejsc w niepamiec przy takich gigantach jak Dota2 i LoL. Mialy, ale mimo to wciaz sie dobrze trzymaja, so stale rozwijane, maja stosunkowo liczna spolecznosc  i generuja Blizzardowi spore ilosci pieniedzy. Overwatch tez cos czuje, ze odniesie sukces. Nie musi to byc powazna gra e-sportowa, zeby ludzie chcieli w nia grac i regularnie grali. Z jednej strony jest dosc prosta do ogarniecia, przystepna nowicjuszom, premiuje nie tylko fragi, ale tez czesciowy udzial w ich zdobyciu, a z drugiej strony trzeba sporo przy niej posiedziec, zeby dosc dobrze umiec grac kazda z postaci i przynajmniej na 2-3 moc pochwalic sie ponadprzecietnymi umiejetnosciami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Redsun napisał:

Pograłem sobie przez tą bete, nawet nieźle sie pyka, ale raczej nie kupie. Szybko sie nudzi, przyszłosci raczej tez za bardzo nie ma, obstawiam ze zainteresowanie dosc szybko padnie, w szczególnosci biorąc pod uwagę całkowite ignorowanie sceny esportowej przez Blizzarda. Na plus fajne modele postaci i niezły balans, reszta na mocnego średniaka. Nie zawiodłem sie, bo niewiele oczekiwałem.

Skoro jest niezły balans to dlaczego nie miałaby być esportem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tesu - nie zgodzę się z Tobą co do ulta Mercy. Fakt podczas walki ładuje się dość szybko, ale ona sama jest dość papierowa i nie może się sama leczyć, przez co ogarnięty team to ją powinien wyeliminować jako pierwszą. Jakby ograniczyć jej res do jednej postaci, to mógłby się zrobić chaos, bo nie wyobrażam sobie ogarniania kogo najlepiej by tu wskrzesić podczas bitwy. Dodajmy do tego fakt, że ludzie już teraz niechętnie grają supportami z racji małej szansy na fragi, a po nerfach będzie pewnie jeszcze gorzej :) 

@Redsun - nie za bardzo rozumiem o co tobie chodzi z tym ignorowaniem sceny eksportowej. Chodzi o to, że cena jest wysoka? Cóż gry u nas faktycznie drożeją już od jakiegoś czasu dążąc do zrównania cen z zachodem i nie ma w tym nic dziwnego. Z pozycji publishera to jak najbardziej oczywisty kierunek, bo dlaczego w jednej części świata cena ma być o 50% niższa niż w kraju z którego gra stricte pochodzi? Porównywanie zarobków tutaj nic nie zmieni bo nie jest to produkt pierwszej potrzeby :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...