Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

Overwatch

Polecane posty

@Tesu znam ten ból, ja na domiar złego mam to samo notorycznie tylko w rankedach :( najgorzej, ja w przeciwnym teamie jest wdowa/fara, a u nas nikogo, kto chociażby spróbował przełączyć się na postać mająca dość zasięgu, żeby ich trafić z daleka... Przed chwilą znowu - Tracer w obronie. Mówimy typowi, że bardziej potrzebujemy drugiego tanka albo heala, żeby trzymać wózeczek, to on nam, że on ma złoto za obrażenia i nie przełączy się bo robi więcej niż ktokolwiek z nas...

@RIP no spoko, ja w tym tygodniu jeszcze trochę czasu mam, ale od piątku zjazd, a po następnym weekendzie wracam do pracy, więc też tylko popołudnia/wieczory raczej ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wielu graczy OV ma jakiś suppowstręt, bo zmusić ich do grania kimś ze wsparcia to istny koszmar. Nie wiem, czy to kwestia nadętego ego(jestem za dobry by grać Ciulem, on jest dla noobów, ja będę grał Hanzo) czy chorobliwej pogoni za jak największą ilością fragów nawet, jeśli nie jest to celem konkretnej rozgrywki. Jeśli o mnie chodzi, to nie mam takiego problemu (ostatecznie przez kilka lat uganiałem się w TF za swoimi pacjentami jako Medyk :p) Owszem, najchętniej grałbym Wieprzem albo Żołnierzem, ale jeśli trzeba, to mogę wcielić się i w Lucia czy w Łaskę(byle nie Hanzo ani Wdowę, moje zdolności snajperskie to porażka). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Overwatch to jedyna gra, w której lubię grać supportami. Wprawdzie głównie Lucio i Zenyattą, ale są to bardzo dobre postacie i o dziwo dostarczają dużo frajdy. Pewnie dlatego, że nadal można nimi zadawać dużo obrażeń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Tesu napisał:

Nierankingowych.

To wszystko wyjaśnia. Sam grywam szybkie gry po to, żeby sobie bez stresu popykać, czy potrenować grę jakąś postacią. Nie przejmuję się teamcompem, czy porażkami. Nie rozumiem ludzi, którzy wymagają dobierania odpowiednich graczy w szybkiej grze. Chcesz pograć z ogarniętymi ludźmi, którzy (zazwyczaj) przejmują się składem drużyny? Graj rankedy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, 2real4game napisał:

Chcesz pograć z ogarniętymi ludźmi, którzy (zazwyczaj) przejmują się składem drużyny? Graj rankedy.

Z tego co czytam @ZygfrydQ i innych wypowiadajacych sie tutaj, to na rankedach jest niewiele lepiej. W Overwatch nabilem cos kolo 200h i poki co moje doswiadczenie w tej kwesti jest takie, ze problemow z team compem i przelaczaniem sie ludzi na potrzebnych w danej sytuacji bohaterow nie ma tylko wtedy, gdy gra sie w grupie kilku znajomych. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, 2real4game napisał:

Nie przejmuję się teamcompem, czy porażkami. Nie rozumiem ludzi, którzy wymagają dobierania odpowiednich graczy w szybkiej grze.

Wszystko fajnie, może i masz rację, ale jak trafiam sobie na 4 koleżków, którzy myślą, że będą bardzo zabawni, kiedy wybiorą sobie 4 Hanzo w ataku na Route 66, to taka gra nie ma dla mnie żadnego sensu. Czego by dwie pozostałe osoby nie wybrały, to payload pewnie nawet nie ruszy z miejsca, a oni nie będą w stanie wyjść za drzwi, bo założę się o każde pieniądze, że żaden z nich grać Hanzo nie umie. Tu nie chodzi nawet o to czy to porażka, czy przegrana, ale po prostu nie ma gry,  nie ma nawet tutaj opcji przećwiczenia postaci, ja nie mam żadnego wsparcia ze strony mojej drużyny, więc z takiej gry wychodzę (nierankingowej), najczęściej jeszcze w fazie przygotowań. Tego, że 3 razy pod rząd znajduje mi nową grę i trafiam ciągle na tę samą grupę, i że za opuszczenie tych gier (nierankingowych, w fazie przygotowań) dostaje się -75% xp przez kilka kolejnych gier też nie do końca rozumiem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Wszystko fajnie, może i masz rację, ale jak trafiam sobie na 4 koleżków, którzy myślą, że będą bardzo zabawni, kiedy wybiorą sobie 4 Hanzo w ataku na Route 66, to taka gra nie ma dla mnie żadnego sensu.

Wiesz co się robi w takim przypadku? Też się bierze Hanzo i nakłania ostatniego gracza by zrobił to samo, bo będzie śmiesznie. :P Polecam, często gramy mecze z randomami, gdzie po prostu bierzemy 6 takich samych postaci, nawet zupełnie od czapy (jak 6 Mercy, albo Torbjorny na ataku) i patrzymy czy da się tym coś ugrać, czy przeciwnik po prostu rozjedzie nas jak walec drogowy.

Ale 6 torbjornów vs 6 mei mi się podobało. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kusi

To nie graj szybkich gier. Graj gry rankingowe, gdzie czegoś takiego nie spotkasz (poza spotykaniem trolli*). Szybkie gry są tylko i wyłącznie dla zabawy. Polecam dogadanie się przed startem z przeciwną drużyną i podchodzenie do tego na luzie. Inaczej tylko zszarpiesz sobie nerwy. Pamiętaj, że za grę i tak dostaniesz XP (czy jak to się nazywa) i nic poza tym.

*Jedna uwaga (niektórzy o tym zapominają). Troll =/= gracz, któremu nie idzie.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@2real4game no ja niestety odnoszę wrażenie, że w rankedach częściej trafiam na trolli, niż w grach nierankingowych. Weźmie takich dwóch jegomości żołnierza i reapera w obronie i nie przemówisz, że potrzebujemy tanka, supporta, obrony, czegokolwiek. Nie, on ma swoją instalock postać i koniec kropka. Takie jednostkowe przypadki wielokrotnie przegrały mi gry, co doprowadza mnie do szewskiej pasji (bo co innego przegrać z lepszym przeciwnikiem, a co innego ponieść sromotną klęskę, ponieważ moi sojusznicy nie chcieli dostosować swoich postaci do obecnej sytuacji/mapy).

Swoją drogą wczoraj się dowiedziałem, że zależnie od tego jaką najwyższą rangę udało nam się osiągnąć w tym sezonie, to na koniec otrzyma się punkty rywalizacji (to te fioletowe, za które można kupić złotą broń). Chciałbym dobić do 65, bo za to dostaje się 300pkt (czyli dokładnie tyle, ile kosztuje broń). Ale obecnie i tak bez tragedii, bo z moją 60 rangą dostanę 250pkt, przed końcem sezonu na pewno dobiję do 50 wygranych, więc 300pkt na pierwszą złotą giwerę akurat będzie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie rozumiem co macie przeciw Hanzo w ataku. Dziala podobnie jak w obronie, idealny nie jest, ale po to masz tankow, supportow i limit bodajze 3 graczy, ktorzy utrzymuja max predkosc wozka/szybkosc przejmowania punktu, zeby bylo miejsce na snajpera. Nawet Wdowa calkiem ok dziala w ataku, podobnie jak Hanzo dobrze zdejmuje Zenyattow i innych Junkratow, zabunkrowanych daleko od teamu. Sam wczoraj mialem serie porazek, spadlem z 56 do 51 rangi, skonczyla sie dopiero kiedy wzialem Hanzo w przejeciu punktu, do tej pory tryhardujac Reinhardtami, Divami i innymi Zenyattami. Sam czasem narzekam na snajperow, ktorzy tylko spamia z daleka, ale to nie znaczy, ze nie robia wiecej zdejmujac wrogowniz non stop wbijajacy na punkt i ginacy raz po raz tank/soldier/lucio, ktorzy bez koordynacji jedyne co robia to czesto laduja przeciwnikom ulty. 

Poza tym @ZygfrydQ Soldier czy Reaper w obronie to normalny wybor. A jesli dwoch gosci pickuje ich i.nie chce zmienic, to zaciska sie zeby i wybiera co trzeba. Jest jeszcze w koncu 4 innych ludzi, zeby sie dostosowac. Z wszystkich moich gier team nie chcacy tego zrobic spotkalem gora kilka razy. Twojej perfekcyjnej kompozycji 222 moze nie wezma, ale jeden tank i support? Z reguly nie ma problemu.

Jedyny trolling z jakim sie spotkalem to wczoraj w wykonaniu Symmetry, ktora postawila wyjscie z teleportu w spawnie. Dzieki temu dosc szybko przegralismy.

Ah, mialem tez goscia tak nakreconego zeby ponarzekac, ze w trakcie obrony Volskayi wyslal mi na PSN wiadomosc, co sadzi o mojej grze Symmetra. Wzruszylem ramionami, zablokowalem i wrocilem do gry, smiejac sie patrzac na srebrne eliminacje, zlote na punkcie i złoty objective time. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja niestety notorycznie trafiam na ludzi, którzy biorą super adekwatne postaci do gry. Atakujemy na Volskayi? Świetnie, Bastion i Torbjorn to idealny wybór do przejęcia pierwszego punktu! Jako support weźmy symetrię, do ataku genji oraz reaper a biedny Zygfryd płacze, bo nie wie czy w tej sytuacji powinien wziąć jakiegoś tanka, jakieś leczenie czy może jednak strzelić sobie w łeb...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ZygfrydQ napisał:

Weźmie takich dwóch jegomości żołnierza i reapera w obronie

Na pewno nie weźmie 2 żołnierzy, bo to niemożliwe :P Poza tym to Żołnierz jest niezłą kontrą na Farę. Jednak ogólnie zgadzam się, że ludzi nieinteresujących się odpowiednimi pickami jest dość sporo. Pod tym względem jest znacznie gorzej niż w mobach.

2 godziny temu, Felessan napisał:

PSN

Ależ mi niespodzianka, że na konsolach jest mniej trolli niż na PC. Ale ta nienawiść do Hanzo w ataku też mnie trochę dziwi. Sprawdza się on świetnie do rozwalania Bastiona oraz Torbjorna. Szczególnie przy drugim punkcie na Hanamurze.. Poza tym jego ultem można skutecznie wykurzyć obrońców z jakiegoś miejsca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytanie ze zrozumieniem drogi kolego ;) chodziło mi że 2 graczy = soldier + reaper. Jedngo z nich to rozumiem, ale obu? Podczas gdy brak nam tanków i supportów? Zgroza.

Swoją drogą jaką najwyżej rangę wbiliście w tym sezonie? Ktoś kojarzy kiedy on się w ogóle kończy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezony odpowiadaja porom roku generalnie. Obecnie mamy lato i sezon potrwa zapewne gdzies do polowy wrzesnia (edit: no to mocno sie przeliczylem. Bedzie malo CP), bo Blizz mowil, ze bedzie jeszcze przerwa miedzy sezonami. Ja niestety poki co ledwo 52. Wystartowalem z 48 i bardzo dlugo sie w tych okolicach krecilem, meczac sie ze strasznymi skladami. Dopiero niedawno sie odbilem. Wykresik moich postepow mozna zobaczyc na Overbuff pod RIPi#1748.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecny sezon kończy się 17 sierpnia. Do wczoraj nie martwiłem się rankingiem praktycznie w ogóle, aż przeczytałem, że za rangę 65+ dostaje się wystarczającą ilość tych fioletowych żetonów na kupno złotych rupieci. Postanowiłem się ogarnąć i samemu przebić się tam z mojej starej rangi 56. Efekt? 2 dni, 10 partii, wszystkie wygrane, z rozpędu zatrzymałem się na 66. Grając wyłącznie Genjim, Luckiem i D.Vą. Zastanawiam się jedynie jakiej postaci zafunduję złotą farbkę. Jako że ostatnio staram się poprawić cela u znienawidzonego przez większość Hanzo, to postawię raczej na niego. Co do tych trolli w szybkiej grze, to czemu miałbyś się przejmować @ZygfrydQ ? Od poważnej rozgrywki jest tryb rankingowy. Musisz zacząć patrzeć na Quick Playa jako tryb do zabawy. Dzisiaj z 5 obcymi przepchaliśmy wózek samymi Reinhardtami. W przeciwnej z kolei wszyscy wybrali Bastiona. Nikt jakoś nie marudził, że "jak tak można trollować". :P W trybie rankingowym właściwie nie spotkałem się jeszcze z psujami, którym nie zależałoby na wygranej. Co prawda spędziłem tam może z 8-9 godzin, ale odczucia mam jak najbardziej pozytywne. 

Gdyby ktokolwiek chciał coś zagrać/podpatrzeć, to zapraszam do Pickles#21249 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ogoorek1 no mi z tym przejmowaniem się chodziło tylko i wyłącznie o mecze rankingowe właśnie, w quick play to wiadomo, i sam się bawiłem w takie rzeczy, jak przepychanie wózka zestawem 3x bastion + 3x reinhardt (i o dziwo, wygraliśmy).

Nie wiem jak czytać te statystyki z overbuffa :P

Kurczę, do 17 sierpnia to ja wiele nie zdziałam, szczególnie, że po drodze premiera NMS i Zjazd...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie bede mial zlotej broni zadnej zapewne nawet po dwoch sezonach :) chyba, ze jakims cudem w tym tygodniu bede mial ogarniete zespoly i dotre do 60 poziomu, acz bardziej realny jest ten 56. Smuteczek :( tak, czy inaczej od dzisiejszego wieczora probuje sie podniesc. plus taki, ze przerwa potrwa do ok. 6 wrzesnia i bede mial czas ograc kupionego wczoraj Batmana:AK z Season Passem.

@ZygfrydQ,  jak masz paski przy roznych osiagnieciach dana postacia (np. Eliminacje), to jak na nie najedziesz, pojawi sie napis np. Top 20% oznaczajacy, ze np. Jako junkrat w eliminacjach jestes w top 20% najlepszych graczy. Za to procent przy ranku sezonowym liczy sie odwrotnie. Jak masz 60%, to znaczy, ze jestes w top 40.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zagrałem dwa kolejne mecze rankingowe. Niestety gra mi notorycznie udowadnia, że nie pozwoli mi wrócić do rangi 60+.

W pierwszym meczu mieliśmy nawet ogarnięty team, nie było łatwo, ale udało nam się wygrać. Każdy trzymał się swojej roli, ogarniał mapę, pomagał sojusznikom - normalnie super!

W drugim meczu... Cóż, już w poczekalni gracze drużyny przeciwnej zaczęli nam pisać, że "współczucia", "macie trolla w drużynie, graliśmy z nim ostatnio". Niestety nie były to żarty. Nasz Reinhardt trochę popałętał się na punkcie, zdobył ulti, po czym zginął. Gdy się odrodził, odpalił ulti na respie i do końca rundy biegał po respie demolując ozdoby. Map typu KOTH nie da się wygrać z brakującym graczem (może dlatego aż tak nienawidzę tego trybu?). W kolejnych dwóch rundach, jegomość grał już hanzo, ale nie widziałem, żeby chociaż zbliżył się do punktu, a strzelanie ulti w sufit, podłogę, na zewnątrz mapy, to jego najlepsze zagrywki. Oczywiście pod koniec trzeciej rundy czmychnął czym prędzej, bo chcieliśmy go raportować za nękanie (brak mi tych raportów z LoL'a - troll, niesportowe zachowanie, albo cokolwiek w ten deseń).

I teraz ciekawostka - za pierwsze zwycięstwo dostałem jakieś 30% paska postępu rangi. Za przegraną straciłem jakieś 75% tego paska. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tutaj często wygrana/przegrana zależy tylko i wyłącznie od farta. Nawet grając jako premade może być ciężko, bo np. też próbowałem i trafiałem na drużyny, gdzie pół teamu miało 150+ poziom, podczas gdy u mnie jedna osoba miała 96, a reszta poniżej 50.

No nic, chyba muszę się pogodzić, że w tym sezonie 60 ranga to mój rekord.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TWF zlote bronie za punkty z rankedow uwazasz za brzydkie na poziomie malowanych zlota farbka chinskich zabawek z odpustu. Gdyby Blizz zamiast broni dal jakies ciekawe skiny postaci, ktorych nie udaloby sie zdobyc inaczej jak za wysoka range, to byloby nawet ciekawe.

Wczoraj rozegralem kilka szybkich meczy i bylo calkiem, calkiem. Gra Pharah idzie mi coraz lepiej, chociaz pare starc rozegralem tez jako Symmetra, wbijajac nawet potg. W dodatku dropnela mi olimpijska skorka do Tracer z brytyjska flaga, skin do Mercy w barwach Szwajcarii i dla Genjiego w barwach Japonii. No i kupilem sobie wreszcie skorke Toa do Wieprzka, chociaz ta uzywana do tej pory (Pigpen), w ktorej byl caly umazany mieszanka blota i swinskiego gonwa tez mi sie podobala. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tesu napisał:

Mercy w barwach Szwajcarii

Ja też chce! Otwarłem już z 13 skrzynek olimpijskich i nadal nie wypadła :(  mam tylko tego Genji w białym stroju.

Co do złotych broni - trochę się zgodzę. Osobiście mam cichą nadzieję, że w drugim sezonie po prostu dodadzą jakieś ciekawsze rzeczy albo chociaż bardziej unikatowe skiny do kupienia właśnie za punkty rywalizacji. A jak nie, to kupię złotą broń dla Mercy, która w połączeniu ze złotym skinem, który mi dziś wypadł, będzie wyglądała chyba całkiem ciekawie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mi nie podchodza w wiekszosci zlote bronie, ale dla phary anubis, ktora gram, bo legendarki phary mi nie podchodza, a ktora z automatu jest czarno-zlota, mogloby byc. Ale to i tak ogolnie w moim przypadku chodzi o satysfakcje z osiagniecia ponadprzecietnego poziomu pokroju 60 (swoja droga troche glupawo to Blizz rozwiazal z tymi poziomami, gdzie 77 to juz top 500 calego regionu) chocby i ta bron miala lezakowac nieuzywana. Troche jak z figurka z kolekcjonerki wiedzmina 3, ktora musialem miec i nie zaluje, a ktora narazie miejsca na polce nie dostala. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tesu napisał:

Gdyby Blizz zamiast broni dal jakies ciekawe skiny postaci, ktorych nie udaloby sie zdobyc inaczej jak za wysoka range, to byloby nawet ciekawe.

Jestem na tak jeśli idzie o skiny, ale system zdobywania punkcików uważam za dobry. W ten sposób nawet ja z czasem dorobię się ich tyle by móc sobie coś kupić i nie będę musiał płakać, że przecież sezon się kończy, ja kibluję na randze 48, a skina dostanę dopiero jak wbiję do 60. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nerf0

E tam, specjalna nagroda powinna byc tylko dla tych najlepszych, a nie dla wszystkich, ktorzy beda odpowiednio dlugo ciulac punkty. Mam tu skojarzenia ze starym systemem pvp z wbijaniem rang i pozniejszym zarabianiem honoru w World of Warcraft. Kiedy w vanilli spotykalo sie gracza, ktory siedzial na epickim mouncie do odblokowania wylacznie dzieki wysocej randze w pvp, mial na sobie zlozony z szesciu elementow epicki pancerz z pvp i do tego jeszcze mial unikalna bron z trybu pvp, to wiadomo bylo, ze ma bardzo wysokoa lub najwyzsza range w pvp, znajduje sie na serwerowym szczycie i jest doswiadczonym wymiataczem. Sam niejednokrotnie bylem swiadkiem sytuacji, w ktorych podczas zwyklego CTF na Warsong Gulch jedna druzyna juz przegrywala 0:2, ktos opuszczal mecz, na jego miejsce gra dobierala kogos z wysoka ranga i mecz konczyl sie wynikiem 3:2 dla tych, co przed jego dolaczeniem do gry przegrywali. Pozniej system zmieniono, zlikwidowano system rang, wprowadzono punkty honoru i kazdy mogl sobie kupic epickie itemy pvp za uciulane punkty w tym trybie, otrzymywane nawet jesli ktos grac w pvp nie potrafil i przegrywal mecz za meczem. I nagle okazalo sie, ze 1/3 serwera biega w epikach pvp, ktore przestaly byc wyznacznikiem czyjegos skilla w potyczkach z innymi graczami. 

Tutaj troche wspomnien emerytowanego gracza poniekad zwiazanych z powyzszym:

Spoiler

Ktokolwiek gral w WoWa ten wie, ze najbardziej zabojcza (przynajmniej do WotLK) dla huntera klasa byl rogue. Po tym jak epiki z pvp sie upowszechnily, poprosilem znajomego polskiego rogala, ktory dzien wczesniej opuscil nasza gildie, o krotki duel, bo chcialem przetestowac nowy build, ktory sobie doslownie trzy minuty wczesniej zrobilem. Zgodzil sie, wyszlismy przez Ironforge, ale zanim zaczelismy, to kazal mi poczekac az jego guild leader przyjedzie popatrzec. Mialo nie byc na powaznie, mialem tylko przetestowac niesprawdzony wczesniej build, a tu sie okazuje, ze bedzie widownia i duel bedzie jak najbardziej na serio. GL przyjechal, naprzeciw mnie stanal rogral w pelnym secie pvp, kliknelismy na opcje duelu, licznik do jego startu zaczal odliczac, a moj przeciwnik tak jak przewidywalem odpalil stealth i stal sie dla mnie niewidzialny. Chcial mnie tradycyjnie dla rogali zajsc od tytu, ale tuz za soba polozylem wczesniej moja lodowa pulapke, w ktora oczywiscie jak nowicjusz sie wpakowal. Zanim sie z niej uwolnil nie mial juz 1/3 zdrowia, zanim do mnie dobiegl na sprincie nie mial juz polowy paska hp, a zanim zdazyl mnie po raz pierwszy dziabnac, wpakowal sie w kolejna lodowa pulapke, dajac mi czas na zwiekszenie dystansu i odpalenie zadajacego najwieksze obrazenia Aimed Shota. Pare sekund pozniej bylo juz po wszystkim, jego super-duper epicki set pvp nie dal mu doswiadczenia ani refleksu, nie zabral mi nawet 1hp i to na oczach swojego Guild Leadera. To tak jakby w Overwatchu Genji ze zlota katana zostal zrobiony jak dziecko przez Bastiona, ktory nawet nie zadal sobie trudu, zeby sie rozlozyc w tryb wiezyczki.

I wlasnie dlatego jestem za tym, zeby w Overwatchu pojawily sie skiny, ktorych zdobycie bedzie uzaleznione nie od grindu punktow, ale ktore beda odblokowywane dopiero po wbiciu odpowiednio wysokiej rangi, np. 60, 65, 70, itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy na PC też jest taki problem z leaverami? Na cztery mecze, które dziś zagrałem:

1. Lijang 1:0 dla nas, ktoś z przeciwnej drużyny wyszedł. Myślę sobie szkoda, ale łatwy win dla nas. Za minutę wyszło dwóch od nas...

2. Lijang znów, 2:2, wyrównany mecz, zaczyna się decydująca runda, ktoś od nas wyszedł.

3, Tu King's Row z dość szybką wygraną dla nas.

4. Route 66, bronimy się, wziąłem tanka, nasi ani myslą wziąć supporta, więc kiedy przeciwnik pchnął drugi punkt zmieniłem na Zenyatte. Wybroniliśmy spory kawałek od końcowego, myślę sobie ok, da się wygrac. My w ataku, nasz skład: Genji, Reaper, Tracer i bodajże Hanzo z Mei. Wziąłem Zenyatte, lepiej w koncu bez tanka niż supporta. Po minucie ataku i pchnięciu wózna do restauracji, ze sporym zapasem czasu nasz grający Genjim gracz o wymownym nicku Sasuke1997 wyszedł.

Nosz kur...ka, GGWP, ranga oczywiśie leci jakby grało nas 10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...