Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

Overwatch

Polecane posty

Jak to dobrze mieć świeżo wbity lvl 100 :D Szybciej coś podropię, akutalnie 2 skrzynki i z ciekawszych rzeczy to Victory Pose dla małpy z medalem :P Skiny nie urywają zadka, ale dla Zarya'i bym skina przyjął bo żadnego nie mam :D Zawsze lubiłem tego typu Eventy czy to w LoLu, czy innych multiplayerach gdzie można dorwać limited skiny :D I miło ze strony blizzarda że dał to jako normalny drop, a nie że trzeba to kupować. Bo różnie to bywa :D A więc lecę dropić!

 

EDIT: No i dropło! MCCree America, który bardzo mi się podoba (szczególnie ta pelerynka :D) + Legendarka zwykła na Mei. Not bad :D 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie ten McRee to jedyna skorka z tych olimpijskich, ktora naprawde mi sie podoba. No ale jako kowboj mieszcze sie w 1% najgorszych graczy wg overbuffa, bo w ogole go nie ogarniam i juz nawet nie probuje, wiec przezyje bez :)

Milo, ze z tej darmowej skrzynki na poczatku eventu poleciala mi Symmetra Architec, choc ta klasa w ogole nie gram. Do tego emotka Lucio z zonglowaniem pilka. Ogolnie zauwazylem, ze Overwatch daje mi w zasadzie same najlepsze legendarki z zestawu czterech dostepnych dla danej postaci, ale najczesciej sa to postacie, ktorymi nie gram (genji nomad, winston explorer, mei (tu nawet dwie), bastion (ten zielony), symmetra). Jedynie racer Tracer i ta komandoska D.Ve milo miec. A ze mam juz prawie 1000golda znow, czas na 76 night ops i w sumie bede mial wszystko, co chcialem, bo Phare i Reapera wole w wersjach za 250 golda, ktore juz mam.

Wrocilem do gry, problem wychodzacych graczy w zasadzie sie rozwiazal i teraz pewnie wsiakne na lata, bo to uwielbiam. W competitive wiecej wygrywam niz przegrywam, ale ranga 48 troche mnie uwiera. Chociaz do 50-tki milo byloby dobic grajac wylacznie z randomami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wlasnie nie gram competitive, bo nie chce byc ponizej rangi 50. Ale skoro mowisz ze rozwiazano problem leaverow, to moze i sprobuje znow, bo trolle na normalach juz mnie zaczynaja meczyc powoli. Generalnie zauwazylem, ze im glupszy comp, tym czesciej on wygrywa, przynajmniej na niektorych mapach. A matchmaking tez swoim zyciem zyje. Mam 37, w obu druzynach premade'y 90 lub wiecej, a wczoraj jeszcze w przeciwnej druzynie znalazla sie osoba na pierwszym poziomie. Nie bedaca w zadnej grupie. O tym, jak milo zostala przyjeta przez kolegow z druzyny nie musze chyba mowic.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z 3 skrzynek jak dotąd ciekawe jedynie wyleciało żonglowanie na Lucka. Szkoda jedynie, że nie da się zakupić rzeczy za kredyty, chociażby do tego 20 sierpnia. Ten tryb z piłką jest świetny, wiele daje doświadczenie z Rocket League. Co prawda fizyka jest gorsza niż tam, ale i tak zabawy jest sporo. :) Co do przecieków, to ostatni update jest festynem różnych podpowiedzi i smaczków. Jeden, po odkodowaniu mówi o tym, że następna mapą będzie najprawdopodobniej Schwarzwald, lokacja związana z Reinhardtem. Aktualnie prowadzone są prace nad zgadnięciem hasła do kodu z OpenSSL. Jeżeli ktoś się chce pobawić to zapraszam tutaj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem właśnie piłkarską rozróbę. Na prawdę świetna sprawa. I miła odmiana od ciągłego pchania wózka czy zdobywania punktu. Osobiście nie grałem w Rocket League, nigdy mnie do niego nie ciągnęło ale zaczynam rozumieć dlaczego jest taka fajna. Podejrzewam, że będę częściej wracał do tego trybu zabawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przekonalem sie o przydatnosci polepszania swoich umiejetnosci poprzez filmiki z youtube ;D Mianowicie, obejrzalem sobie jakis poradnik odnosnie przeskakiwania roznych miejsc w celu zajscia wroga od innej strony niz normalnie. Trafila mi sie gra na mapie Hanamura, gdze jest jeden z takich punktow, zaraz po pierwszym punkcie kontrolnym. Przeciwnicy okopali sie niesamowicie, nie moglismy sie przedrzec, az tu nagle przypomnialem sobie o tricku. Zmienilem postac na Winstona, skokiem pokonalem przerwe i, niepokojony przez nikogo (poza biednym Lucio, ktorego wyeliminowalem bez wiekszych problemow) zajalem punkt pare dobrych minut przed koncem czasu, smiejac sie na widok biegnacych w moja strone Bastionow, Roadhogow i innych powolnych bohaterow przeciwnikow :D

Fakt, pewno mialem tez duzo szczescia.

Co do skrzynek, wbilem wczoraj 20 poziom i wypadla mi olimpijska. ALE chyba wybiera sie (na dole ekranu), ktora chce sie otworzyc, jednak pewnosci nie mam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZygfrydQ Tak, normalnie za LVL wypadają. Wydaje mi się, że to jest zwykła skrzynka która jest poszerzona tylko o drop z igrzysk. Bo dostałem z niej na przykład też Mei Yeti Hunter.

 

Co do rankingu i randomów. Był taki okres w OW, gdzie trafiałem na serio ogarniętych ludzi, bez krzykaczy, leaverzy sporadycznie, fajnie wszystko na czacie ogarnięte. Wyszedłem wtedy z rangi 36(!) do rangi 57, wszystkie mecze solo. Miałem win streak 11. Teraz znowu pikuję jak upośledzony orzeł, spadłem do rangi 47. Nie mówię że to jest tylko i wyłącznie wina randomów, bo zdarzają mi się gorsze gry, czasem fatalne, no ale mam o wiele więcej leaverów, toxiców. Wczoraj przykładowo trafiłem na premade (3 graczy) gdzie instapickneli 3xDPS, ja wziąłem Zarye na tanka do tego był Reinhardt i Lucio. Całą gre wyzywali nas, przegrywaliśmy więc Lucio zaproponował żeby któryś z nich wziął Symetrę. Poszła na niego fala wyzwisk. Gdy już przegraliśmy, napisałem im że całą grę wyzywając i nie potrafiąc dopasować postaci pod drużynę, nigdy nie wyjdą wyżej z rangą. Jeden z nich napisał na czacie "report matt3rs for toxic", LOL to były jedyne słowa jakie napisałem przez całą grę, bo i tak przez ich ścianę nienawiści bym się nie przebił. I tak średnio co 2 mecze mam takiego jednego potworka. Albo takiego co gra cały czas Hanzo, nie trafia i jest głuchy na prośby o zmianę champa.


Reansumując te moje wywody i narzekanie. Fajnie że są rankedy, fajnie że Blizzard walczy z hackerami robiąc banwave. Fajnie, że czasem trafiają się ogarnięte randomy. No, ale skoro Blizzard banuje tych którzy oszukują, to dlaczego nie banować (nie mówię perma. Powiedzmy tydzień- dwa bana załatwił by sprawę w kilku procentach chociaż) graczy którzy negatywnie wpływają na całą drużynę, bo umówmy się- nie da rady grać kiedy ktoś usilnie wyzywa, rozprasza innych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Matt3rs napisał:

@ZygfrydQ Tak, normalnie za LVL wypadają. Wydaje mi się, że to jest zwykła skrzynka która jest poszerzona tylko o drop z igrzysk. 

Nie do końca poszerzona, bo nie otrzymuje się większej ilości itemów. Po prostu z każdej skrzynki dropi jeden (co najmniej?) przedmiot z Rio.

Natomiast jeśli chodzi o bany, to nic z tego nie będzie. Niektórzy po prostu lubią wyzywać, a inni są sfrustrowani po serii porażek. Gdyby to była gra f2p, albo kosztująca grosze, to może postarali by się coś zmienić, jednak w tym przypadku na wiele bym nie liczył. Zostaje tylko wyciszenie wrzodów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Matt3rs Taka sinusoida jest nieunikniona w każdej grze z dobieraniem ludzi na podstawie umiejętności. Czasem jest dosyć spora, fakt, wtedy najbardziej boli. Ponadto z tego co wiem to w Overwatchu raporty mają jakąś siłę sprawczą. Kiedyś bodajże natknąłem się na narzekanie jakiegoś gracza (na xboksie), który przez to, że cały czas wybierał Wdówkę nazbierał sporo zgłoszeń w samej grze i nie był zbytnio w stanie grać. 

Na growych forach w ostatnich dniach wyłącznie słychać burzę mózgów związaną z zagadkami na temat Sombry. Pierwszą część opisałem kilka postów wyżej, jednak ona teraz zeszła na dalszy plan z racji, że odkryto na jednej z map coś pokroju szyfru kołowego. Praktycznie każdy biorący udział interpretuje go inaczej - pomysły sięgają od tarczy z muzyką, poprzez różnego rodzaju kody i zniekształcony QR po kalendarz Majów (!). Nie wspominając o odkrytym w trailerze igrzyskowego eventu kompasie, którego nadal nie wiemy jak wykorzystać. Zgodnie z zapowiedziami ta zagadka jest piekielnie skomplikowana w porównaniu z poprzednimi i będzie potrzeba jeszcze minimum kilku dni na jej rozwiązanie. Jej opis dostępny jest tutaj (wszystko w dół jest aktualne). Jeżeli ktoś chce pomóc, to zapraszam na Overwatchowego reddita.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od kilku dni mam farta do ludzi w rankedach. Wczesniej co rusz mialem w ataku wdowy, hanzo, a nawet krasnoluda i obijalem sie od 45 do 47 rangi przez tydzien, a teraz nagle dziennie z 6-7 meczow przegrywam 1, gora 2, mam 58%w/l ratio i dobilem do 52, czyli przy obecnym sposobie obliczania rangi, gdzie top 500 regionu to ok. 77lvl calkiem niezle. Ale i tak nie kumam sposobu naliczania punktow. Standardowo za porazke trace ze 2 segmenty, za zwyciestwo zyskuje ciut wiecej, az tu raz na 49 lvl po raczej bardzo srednim nneczu, gdzie mialem chyba 2 brazy tylko, nabilo mi z 80% paska i bylem prawie na 51, a druzyna przeciwna miala ten sam poziom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wręcz przeciwnie - już spadłem z 60 do 57. Niestety notorycznie mam drużyny, które w ogóle nie myślą o teamplayu, więc co rusz mam team z 4x attack, jedna osoba jako tank no i ja biorę wtedy tego nieszczęsnego supporta (jak to kolega ujął - uginam się pod tymi, którzy nie chcą współpracować/zmienić tylko biorą JEDNĄ konkretną klasę i tylko nią grają). Smutne to i frustrujące, bo wychodzi na to, że nie ma sensu grać rankingów mając mniej niż 3-4osoby w premade, bo trafi się na leaverów albo 1-champ-master, którzy za nic mają sytuację na polu walki albo dobór bohaterów do drużyny/mapy/trybu.

Odnośnie skrzynek @2real4game serio z każdej tej nowej wypada co najmniej jeden przedmiot 'eventowy'? Jak tak to pocieszony jestem, wbiję kilka poziomów i jest szansa na Mercy albo przynajmniej czyjąś pozę z medalem ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fajno, me nadzieje odżyły :D 

Swoją drogą ostatnio miałem mega farta - otwierałem sobie pakietem 10 skrzynek i poleciały mi chyba z 4 legendy (raz 500golda, czerwony Reinhardt, McCree z wąsem i chyba coś jeszcze). Jak ktoś zainteresowany, to odsyłam do początku mojego ostatniego filmiku z Overwatch (nie będę spamował linkiem, bo wystarczy, że wrzucam tu poradniki).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie to chyba te olimpijskie skrzynki maja troche podrasowany drop. Widzialem unboxing 100 i co chwila leciala jakas legenda. Do tego sam...tez wydalem 20 euro wczoraj i z 24 skrzynek polecialy: 2 razy olimpijska widowmaker, tracer biegaczka (niestety wersja olimpijska, a nie brytyjska), olimpijska zarya (tez niestety czerwona), hanzo wilk, krasnolud pirat, lucio hokeista. Do tego pare poz z medalami, powtorka reapera (ta z teleportem) i olimpijska powtorka tracer. Moze cos jeszcze, ale nie pamietam :)  Pozniej jeszcze z jedynej skrzynki z poziom poleciala fioletowa Ana a la Tali z Mass effect.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie po raz pierwszy kupiłem coś w jakiejkolwiek grze i chyba za tydzień zaszaleję i kupię kolejny pakiet 11 skrzynek (swoją drogą jakiś korzystny kurs blizzard/mój bank wybrał). Skiny w tej grze są naprawdę świetne, co więcej wyraźnie widać je w grze, gdzie modele postaci mamy blisko siebie. Na razie, z olimpijskich skinów dostałem Genjiego, brytyjską Tracer, Torbjorna. Do tego parę póz z medalami. Dostałem jeszcze kobaltową Mercy, która też wygląda ekstra ale tak bardzo liczę na tę szwajcarską (?) wersję, bo strasznie mi się spodobała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu, ale byłem pewien, że to jedna skrzynka kosztuje 2euro, a nie pakiet dwóch. No to nieco ponad 4zł za skrzynkę. Nadal trochę drogo :P (taniej niż jakieśtam otwieranie skrzynek w CS, no ale tam to już jest mega drogo i za diabła sie w to nie bawię oczywiście)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pograłem trochę w piłkę w OW i ogólnie sam tryb bardzo mi się podoba ale to może dlatego że lubię również RL. Ale mam parę uwag do tego trybu, mogli trochę więcej zapożyczyć od RL, brakuje mi tego że jeśli skończył się czas a piłka jest w powietrzu to gra kończy się w momencie kiedy ona upadnie na murawę. Przydałaby się również jakaś trampolina po środku mapy bo ogólnie po bokach jest gra dosyć dynamiczna ale jak się trzeba przebiec przez środek to wydaje się że trwa to wieczność. Co do samych skórek związanymi z igrzyskami to jeszcze żadna mi nie wyleciała(ale dostałem z pierwszej skrzynki skórkę legendarną do Łaski Walkiria która mi się w sumie podoba)  ale jakoś nie specjalnie mi się one podobają więc może to i dobrze chociaż przygarnąłbym skórę do Zarya bo do niej nic nie mam ciekawego a obecne skórki legendarne nie specjalnie mi się podobają.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc ostatnio ktoś wspominał o serii zwycięstw/porażek? Ja ostatnio mam mega pecha. Udało mi się dobić do 60 rangi. Niestety od tej pory notorycznie trafiam na sojuszników z rangą rzędu 45-55 w taki sposób, żeby średnia była wyrównana do 51. Przeciwny team ma wtedy wszystkich z rangą między 49 a 55, żeby wyrównanie było takie samo. Co za tym idzie, prawie ciągle jestem jedynym rodzynem z rangą 56+. Albo raczej byłem, bo każda taka przegrana równoznaczna była ze spadkiem rangi o jeden, podczas gdy wygrana zwiększała moją range o pół. Nietrudno się domyślić, że przegranych mam nieporównywalnie więcej, bo notorycznie trafiam na sojuszników, którzy za nic mają teamplay i tak, w drużynie mam np. 4 atakujących, jednego tanka no i ja jestem wtedy zmuszony do roli supporta, bo w przeciwnym wypadku o leczeniu nie ma co marzyć. Pomijam już geniuszy, którzy biorą wdowę/hanzo w ataku, pakują się na jakiś mostek/wzniesienie w okolicach respa i ani myślą o zdobywaniu punktu. Niestety gra nie udostępnia raportu za 'niedrużynową grę', czego bardzo mi brakuje. Mam nadzieję, że w drugim sezonie wprowadzą taką opcję i osobnicy często tak oznaczani, będą trafiać na sobie podobnych w zespole, dzięki czemu będą mogli poczuć się jak ja. To samo tyczy się osób opuszczających mecze. Niestety leaverzy to kolejna zmora gry, bo gdy ktoś wyjdzie z meczu, to jego drużyna ma 99% szansy na przegraną, co jest nieco niesprawiedliwe moim zdaniem. A i odnośnie rangi - wspominałem, że dobiłem do 60? Ta, to było w poprzedni weekend. Teraz mam 52, chociaż ZAWSZE dostosowuję się do przebiegu walki, mapy i zapotrzebowania na klasę w drużynie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jestesmy obecnie na identycznym poziomie :) a powazniej, to znam ten bol, bo zanim przyszedl okres ogarnietych zespolow, hanzo i ana, czy hanzo i bastion to byly standardowe zestawy do ataku. Zaluje, ze nie mam jakiegos stalego teamu, bo czasem piekny dzien w grach rankingowych koncze wkurzony, bo w ostatniej grze trafi mi sie zestaw jakichs dziwnych ludzi, ktorzy potrafia np. W polowie rozgrywki w ataku zmienic lucio na widowmaker... I to jest niestety autentyk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc ja ostatnio grałem 5premade i to też jest kaszana, jeśli nie masz stałego teamu, z którym ciągle grasz. Nasz szósty random, wziął soldiera i odmawiał zmienić na cokolwiek innego. Mój team również nie chciał się dostosować w pełni, do standardowego układu 2x,2x,2x, a że wszyscy rangi poniżej 50, to oczywiście ja spadłem półtorej rangi za przegraną. Płacz i zgrzytanie zębów...

Swoją drogą jeśli grasz na kompie, to dodaj mnie, może coś pozabijamy razem :P ZygfrydQ#2933

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po dluzszej przerwie odpalilem Overwatch i rozegralem 10 meczow. Nierankingowych. I cale szczescie, bo jeszcze nigdy nie mialem takiej serii porazek. Na 10 meczy pierwsze 9 przegralem. W dodatku w 8 bylem zmuszony grac supportem, bo nikt inny nie chcial go wziac, w dziewiatym od polowy takze musialem przelaczyc sie na suppa, bo nasz Lucio w polowie meczu bez slowa przelaczyl sie na D.Va. Jedyny wygrany mecz mialem grajac Pharah, czyli postacia, ktorej nie mam zbytnio opanowanej i dopiero sie jej ucze. Zeby bylo gorzej juz w jednym z pierwszych meczow trafilem na spikaina w przeciwnej druzynie i grajac Mercy nic mu nawet nie zrobilem, a reszta mojego teamu nie potrafila zrozumiec, ze nasz team comp (m.in. Roadhog, 2 Soldierow, Mei) jest fatalny i za Chiny nie chciala przelaczyc sie na postacie, ktore by kontrowaly wroga Wdowe, dwie D.Vy, Symmetre, Torbjorn i Lucio. Efekt byl taki, ze Wdowa wbijala na nas fragi jeden za drugim i nawet pierwszego punktu kontrolnego nie udalo sie przejac. Mialem ochote przelaczyc sie na D.Ve czy Winstona i troche pomeczyc Wdowe, ale wtedy te ciucmoki z mojego teamu zostalyby bez healera... Najbardziej rozwalilo mnie po mocno zawalonym meczu pisanie jeszcze GG przez moich nieogarnietych towarzyszy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, ZygfrydQ napisał:

Swoją drogą jeśli grasz na kompie, to dodaj mnie, może coś pozabijamy razem :P ZygfrydQ#2933

Zrobi się jak tylko wrócę do Wrocławia z weekendu. Tradycyjnie gram w tygodniu, a w weekend dostępny jestem rzadko. Porównałem sobie nasze Junkratowe wyniki w rankach i wychodzi, że gramy z grubsza identycznie :) Ja w sumie nie mam żadnych problemów z dostosowaniem się do składu drużyny z jednym zastrzeżeniem - lepiej dla ekipy żebym nie grał tankiem. Prócz D.Vy w obronie i od biedy Zaryi ja jako tank to w zasadzie pewna porażka :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...