Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

Overwatch

Polecane posty

Zgadzam się, Mercy to najlepszy healer. Co do tanków, ciągle nie potrafię grać Winstonem, też tak macie? Pokazywali go od początku ,a jakoś grac nim nie potrafię, powiem więcej, nawet go jakoś często nie widzę podczas grania. Ogólnie on jakiś mało popularny jest, czy mi się tylko wydaje?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winstona ludzie biora glownie wtedy, gdy w druzynie przeciwnej jest niezla Symmetra, ktorej wiezyczki zbytnio przeszkadzaja w przedarciu sie przez jakies waskie gardlo, a zniszczyc ich szybko nie ma jak, bo w tym samym miejscu jest przeciwnik. Wtedy Winston sprawdza sie wysmienicie, jego bron w sekunde potrafi wyczyscic pomieszczenie. Jednak poza tym jako main tank jest slaby. Moim zdaniem jego tarcza ma za dlugi cooldown w stosunku do jej wytrzymalosci, a bron jest za slaba, zeby w walce 1 na 1 z assaultem cos nia zrobil. Ult tez jest "taki se", bo mocno nieprecyzyjny. Za to jako secondary tank jest calkiem ok, bo moze wbijac zajetemu walka przeciwnikowi na plecy i wprowadzac zamieszanie, a jego bron razi kilku przeciwnikow jednoczesnie, wiec w ciasnym team fightcie zadawane przez niego obrazenia rosna. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Mercy to po prostu uważam, że dużo u niej zależy od ulti. A, że ulti wymaga komunikacji więc raczej ją ignoruję na korzyść Lucio czy Any. 

Lucio może i nie leczy tak dużo ale robi to stale, ma odrzucenie i równie potężne Ulti jak Mercy. Jedno wskrzesza, drugie czyni praktycznie niezniszczalnym. 

Mercy jest idealnym healerem w drużynie, która się komunikuje. Niestety, leczenie jednej osoby gdy 4 dostają obrażenia jest meh. Do tego, jako jedyny healer nie potrafi się sama uleczyć (Zenyata może, co prawda tylko ulti ale to i tak lepiej). 

A Ana to taki overall wielozadaniowiec. Ma aoe heal, ma mocny heal na jeden cel. Ma solidne obrażenia i dmg boosta w ulti. 

Co do Tanków i dlaczego Rein i D.Va. Pierwszy ma dużo życia, solidne obrażenia, tarcze, która blokuje sporo obrażeń i odczuwam satysfakcję jak wbije się szarżą w przeciwną drużynę i kogoś rozsmaruje o ścianę.

A D.Va bo lubię mechy. Ot tyle. 

Zresztą jak można zauważyć wybieram postacie nie wymagające dużej precyzji i dość proste w obsłudze. Chciałbym się nauczyć graż Hanzo czy Genjim ale narazie jest na to chyba za wcześnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, aliven napisał:

Co do Mercy to po prostu uważam, że dużo u niej zależy od ulti. A, że ulti wymaga komunikacji więc raczej ją ignoruję na korzyść Lucio czy Any.

Say what!? ;) 95% czasu spedzonego w Overwatch gralem z randomami, w przypadku gry Mercy bylo to jakies 99%. Nie zauwazylem, zeby duzo u niej zalezalo od ulti i zeby to ulti wymagalo komunikacji. Jak jest gotowe, to na ekranie pojawia sie stosowne info kiedy w jego zasiegu lezy ktos z druzyny i mozna go podniesc. Nie potrzeba tu zadnej synchronizacji, wystarczy samemu ocenic, czy warto jest kogos podnosic, czy lepiej sie wstrzymac. Tyle i tylko tyle.

17 minut temu, aliven napisał:

Lucio może i nie leczy tak dużo ale robi to stale, ma odrzucenie i równie potężne Ulti jak Mercy. Jedno wskrzesza, drugie czyni praktycznie niezniszczalnym.

Mimo wszystko o wiele wiecej gier udalo mi sie wygrac/przegrac na skutek odpowiednio uzytego ulta Mercy niz ulta Lucio. Zwlaszcza ze Mercy czesto uzywa swojego ulta tuz po tym, jak przeciwnik wypstryka sie ze swojego ulta, a Lucio glownie tylko po to, zeby kontrowac wlasnie odpalonego wrogiego ulta, co w przypadku m.in. McCree czy Pharah na niewiele sie zdaje.

17 minut temu, aliven napisał:

Niestety, leczenie jednej osoby gdy 4 dostają obrażenia jest meh.

Nie jest meh, tylko wymaga skupienia, ogarniania tego, co sie dzieje wokol i podejmowania decyzji. Skora ja, stary dzieciaty dziad, daje rade, to Ty tez potrafisz.

17 minut temu, aliven napisał:

Do tego, jako jedyny healer nie potrafi się sama uleczyć

Say what!? ;) Mercy leczy sama siebie leczac innych, a jej umiejetnosc szybkiego podfruwania do sojusznikow sluzy nie tylko do tego, zeby latwiej bylo utrzymac kompanow przy zyciu, ale tez jako ekspresowy sposob na ucieczke przed zagrozeniem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tesu napisał:

Nie zauwazylem, zeby duzo u niej zalezalo od ulti i zeby to ulti wymagalo komunikacji.

No zależy bardzo wiele. Te ulti jest strasznie, strasznie potężne. Sama postać dlatego jest średnia dla równowagi - stąd leczenie tylko jednego celu jako ciągły channel. Tak właśnie się osiąga balans. 

1 godzinę temu, Tesu napisał:

Nie potrzeba tu zadnej synchronizacji, wystarczy samemu ocenic, czy warto jest kogos podnosic, czy lepiej sie wstrzymac. Tyle i tylko tyle.

Synchronizacji w sensie zgrania w drużynie jakiegoś. Jak Mercy zostaje sama na placu boju to choćby nie wiem co i tak nie zdąży tego użyć. To ulti to najlepszy reset jaki istnieje, czasami można użyć aby wskrzesić jedną postać kluczową dla wygranej, czasami wskrzesza się kilku naraz bo się nadaży. 

1 godzinę temu, Tesu napisał:

zeby kontrowac wlasnie odpalonego wrogiego ulta, co w przypadku m.in. McCree czy Pharah na niewiele sie zdaje.

Jak również by wygrać TF zanim ktoś padnie. Do utrzymania punktu. Do przepchnięcia na chama się. 

Ulti Pharah jest mocne ale ponownie wymaga ogarnięcia i sprzyjającej sytuacji. Bo jak nie to ona zostaje zestrzelona sekundę po okrzyku. A jak jest Torbjorn to lepiej od razu zmienić bohatera. 

1 godzinę temu, Tesu napisał:

Nie jest meh, tylko wymaga skupienia, ogarniania tego, co sie dzieje wokol i podejmowania decyzji. Skora ja, stary dzieciaty dziad, daje rade, to Ty tez potrafisz.

Nie mówię, że nie potrafię, pierwszym healerem jakim zagrałem była właśnie Mercy. Po prostu Lucio wg mnie osiąga to samo znacznie prościej. Nie bez kozery jest dosłownie w każdej rozgrywce ligowej. A drugi healer to własnie Mercy/Ana/Zenyata. 

Zenyata też leczenie wymaga skupienia, ogarnięcia i podejmowania decyzji. Nie mówiąc już o Anie. To nie jest wyjątkowe dla Mercy. A przy okazji, to każdy inny healer potrafi również zadawać obrażenia w trakcie leczenia. Mercy ma boosta do obrażeń, ale wtedy nie leczy. 

1 godzinę temu, Tesu napisał:

Mercy leczy sama siebie leczac innych

Serio? Mea culpa więc, bo ja tego nie zauważyłem. Choć faktycznie rzadko kiedy bywałem na niskim poziomie życia, ale myślałem, że to zasługa drugiego healera. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to dobry team grający w rankedach ma najczęściej 2 healerów "na pokładzie".  Grając w QP możesz nie mieć żadnego i tak się często uda :tongue:

Ja tego nie wymyśliłem ale przez rankedowych graczy z okolic platyny i diamentu najbardziej cenionym healerem jest Ana. Oczywiście w zgranym teamie, który trzyma się razem i komunikuje  więc ... na pewno nie w QP.  Długo by mówić dlaczego Ana ale w skrócie:

1. natychmiastowy  bost do zdrowia dla wszystkich z drużyny w zasięgu wybuchu granatu biotycznego z jednoczesną blokadą heala dla wszystkich z drużyny przeciwnej  w zasięgu wybuchu - dobry team wykorzysta taki moment... momentalnie. Zresztą sam efekt blokady heala jest często łączony z ultami innych graczy z np. ultem Soldiera albo po prostu wykorzystywany w normalnej walce - wtedy nawet Mercy nie pomoże

2. wyeliminowanie na 5,5 sek nawet nawet największego "bad assa" z drużyny przeciwnej (strzałka) w sytuacji np. ostatniego pusha na punkt to cała wieczność - i znowu potrzebny jest zgrany team z komunikacją żeby nikt nie walnął śpiącego i go nie "obudził"

3. leczenie z dużej odległości, często z częściowego ukrycia - Mercy mimo swojego "latania" musi byś w środku akcji a jej odporność na damage jest niska

4. Ana momentalnie w każdym miejscu mapy może się sama uleczyć w ułamku sekundy (granat) - żaden healer tak nie ma

5. No i ult Any - kiedy dostanie go np. Rain  to lepiej od razu się położyć i czekać na respa :tongue:

Oczywiście ma swoje minusy, ale to co Ana potrafi powoduje, że w rankedach powyżej srebra jest must have. 

Z drugiej strony dla graczy z QP lepszym rozwiązaniem jest Mercy. Oczywiście umiejąca grać (taktyka leczenia) ale to już całkiem inna historia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@le_Fey

Dlatego wlasnie wczesniej napisalem, zw Ana i Mercy to postacie nadajace sie do roli main healera (dzieki burst healowi), a Lucek i Zenek sprawdzaja sie swietnie w roli healerow uzupelniajacych, wspierajacych glownego swoim slabszym, ale bardziej rownomiernym leczeniem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, le_Fey napisał:

Ana momentalnie w każdym miejscu mapy może się sama uleczyć w ułamku sekundy (granat) - żaden healer tak nie ma

Lucio leczy się stale ;)

Zenyata to w ogóle ciekawy pick bo używa się go głownie do kontrowania ulti Zarya i Reapera. Aż prawie widać jak Zen pokazuje im wtedy środkowy palec :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe, to jak oglądam, Overwatch central, to wszyscy ci diamenci i grandmasterzy uważają Lucio za must-pick (i co jeszcze śmieszniejsze, głównie za speed boost - ktoś tam nawet kiedyś rzucił mimochodem, że Lucio który nie używa mądrze swojego speed boostu dla całej drużyny to bezużyteczny Lucio. Mi się, bo ja wiem, zdarza raz na pięć meczów) , Anę za niezwykle przydatną, choć po redukcji boostu do obrażeń jakby mniej, a Mercy za koniec stawki healerów, nawet po Zenyattcie.  Zanim zaczniecie krzyczeć, to dodam, że mi też się to w głowie nie mieści. Najwygodniej mi się leczy Mercy (lubię ją z pharą bardzo, łatwo nabrać wysokości i uciec) , Anę biorę jak jest dużo dużych tanków (rhein, roadhog, winston - raz że łatwo trafić, dwa, z boostem leczy szybciej niż mercy),  Lucio jak jest dużo squishy, Zenyattę jak już ktoś wziął healera. Swoją drogą, czy self heal Mercy nie działa raczej tak, że jak przez pewien czas nie dostaje obrażeń to się sama regeneruje?

EDIT UP: Ja bym powiedział, że Zenyattę używa się głównie dla jego "E"....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Speed boost Lucka jest bardzo przydatny dla oszczednosci czasu i szybszego dotarcia na miejsce.  Na takim Ilios czy w Nepalu wbicie na punkt szybciej od przeciwnika daje pewna przewage. Tak samo pozwala zmniejszyc szkody kiedy nasza druzyna padla i wraca z respawnu, bo przeciwnik ma wtedy mniej czasu na spokojne nabijanie sobie punktow potrzebnych do zwyciestwa. 

Dla mnie Zenka pickuje sie glownie dla jego debuffa zwiekszajacego wszystkie otrzymywane przez przeciwnika obrazenia Orb of Discord i dla kontrujacego wrogie ulty Transcendence. Jego leczenie w postaci Orb of Harmony nie ma bursta i czesto jest za slabe nawet w przypadku walki 1 na 1. W przeciwienstwie do innych healerow nie ma tez zadnej mozliwosci szybkiej ucieczki przed atakujacymi go wrogami, wiec wystarczy aby w przeciwnej druzynie byla Smuga czy Sombra i Zenek jest praktycznie wylaczony z gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, aliven napisał:

Lucio leczy się stale

 

18 godzin temu, le_Fey napisał:

Ana...w ułamku sekundy - żaden healer tak nie ma

:smile:

 

Godzinę temu, Tesu napisał:

wiec wystarczy aby w przeciwnej druzynie byla Smuga czy Sombra i Zenek jest praktycznie wylaczony z gry.

Właśnie dlatego tak lubię Overwatcha - szkoda że na QP (ale też  na low rankedach) ludzie najczęściej są "przyspawani" do swojego początkowego picka.

W nowym sezonie muszę się ostro przyłożyć, żeby nie wylądować w brązach bo potem już "umarł w butach" - z randomami marne szanse na na wyjście z dołka. Po tym co się dzieje w QP tylko rankedy dają mi fun z gry. Ciekawe że kiedyś rękami i nogamni broniłem się przed rankedem :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj,  zdecydowanie nie jest. Ana na każdy strzał leczy 75 hp, jej granat podwaja leczenie i daje jeszcze extra 100 hp - widać, że biorąc jej maksymalną szybkość strzelania, którą gdzieś wyszperałem 1,33/sec, widać że w ciągu 4 sekund trwania granatu biotycznego odda 5 strzałów, czyli 5*150hp + 100 hp na początku = 850 hp w 4 sekundy.

Lucio z kolei leczy 12,5 hp na sekundę, z boostem 40 hp/sec, boost trwa trzy sekundy, = czyli wyleczy 160 hp...

Co ciekawe, jeżeli weźmie się pod uwagę cooldowny, lucio zdecydowanie z leczeniem wysuwa się na prowadzenie, szczególnie biorąc pod uwagę że Lucio leczy wszystkich w zasięgu wzroku. Ale na pewno nie zdąży wyleczyć Roadhoga w którego strzela mcree, soldier i phara - a Ana tak :) Dlatego fajnie jest mieć ich obydwu.

Co do zastosowania speed boosta - to z tego co widziałem, nie stosuje się go raczej do szybszego wbiegania na punkt na początku (chociaż wszyscy to robią, wiem) ale do ataku na drużynę przeciwną - żeby zdążyć się wbić głęboko w ich formację, za tarcze tanków, pomieszać im obronę. Ale to tylko dla świetnie zorganizowanych i skomunikowanych druzyn, na QP to nie przejdzie - ten poleci w prawo, tamten w lewo, ten się potknie, a Mei dla jaj zablokuje swoją drużynę ścianą.

Ja muszę w ogóle popracować nad jego jeżdżeniem po ścianach - widzę z jaką gracją mistrzowie Lucia śmigają pod sufitem w Nepal Sanctum, jak potrafią nie dotknąć ziemi przez cały mecz na Ilios Ruins - jakiś kosmos. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że wszedł najnowszy patch, standardowo pospamuję swoim kanałem :P

@aliven E od Lucio leczy 36hp na sekundę, przez 3 sekundy (bez E, pasywnie, 12,5hp/s). Wiem, bo przygotowuję poradnik do Lucia :D Najpierw Mei, potem Zaria, i jakoś pod koniec marca albo w kwietniu przyjdzie kolej właśnie na Lucio (staram się utrzymywać kolejność poradników atak -> obrona -> tank -> support) ;)

W każdym razie E Lucio daje łącznie 108hp w 3 sekundy, podczas gdy granat Any to insta 100hp + 50% boost do leczenia na najbliższe 4sekundy, więc jeden strzał z jej karabinku podleczy kolejne ~112hp, a z dobrą celnością może takie strzały oddać trzy, zanim granat przestanie działać (strzela co półtorej sekundy).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie zmienili strefe startowa na Numbani, zwlaszcza z tym robotem wbitym w sciane. 

Od razu wiecej ludzi gra Bastionem, na trzy moje ostatnie mecze za kazdym razem Bastion byl zarowno w obronie, jak i w ataku. Tyle dobrze, ze ani razu nie stal za tarcza Reinhardta i obok nie bylo boostujacej jego damage Mercy. 

Ciekawe kiedy pojawi sie nowy bohater. Fanem Sombry nie jestem, za porzadna nauke gry Genji i Tracer nie moge sie jakos zabrac, gra glownie Zenkiem, Symmetra i Roadhogiem zaczyna mi sie powoli nudzic, a do Mercy, Junkrata i Soldiera, moich ulubionych bohaterow, na razie nie chce wracac. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tutaj rozwodzicie się nad balansem postaci, a dla mnie tragedią jest to, że zabrali mi (nie wiem na jak długo, a możliwe, że na zawsze) tryb gry 1v1. Była to jedyna opcja w którą grałem ostatnimi czasy. Dla mnie o wiele ciekawsza opcja, niże całe te drużynowe przepychanie albo zdobywanie. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grycan ale możesz sobie to ustawić w grach dowolnych. Klikasz na salon, po prawej na 'stwórz', potem wchodzisz w ustawienia,  szablony i tam jest szablon do 1v1. Ustawiasz potem tylko tytuł poczekalni, że klasyczne 1v1 i ktokolwiek będzie chciał pograć, wchodzi do gry z Tobą. Exp dostajesz taki sam jak wcześniej, zwycięstwa również są liczone do puli tych 9 zwycięstw potrzebnych do 3 bonusowych skrzynek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem Orisę na PTR w trakcie walki na mapie Volskaya. Ktoś połączył w jedno Reina, Bastiona , Mercy i dodał ulta Zarii plus cztery nogi z kopytami.

Ten ktoś musiał palić niezły "szajs" :P

Orisa była na tej mapie nie do przejścia, waliła we wszystko co się rusza jak młockarnia, "multi healowała" a team przeciwny był bezradny. Obroniła pierwszy pkt ani razu nie ginąc a hp nigdy nie spadło jej poniżej 50% - masakra. Podejrzewam że finalnie będą ją musieli lekko znerfić.

Wrzucam gameplay , o którym mówiłem ale Unit Lost nie zawiódł i na jego kanale macie też drugi gameplay z Orisą w roli głw. Się dzieje :tongue:

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, le_Fey napisał:

Orisa była na tej mapie nie do przejścia, waliła we wszystko co się rusza jak młockarnia, "multi healowała" a team przeciwny był bezradny.

Pominales tylko jeden maly szczegol - to byl mecz przeciwko botom, a nie przeciwko zywym graczom, wiec i wynik nie dziwi. Fakt, Orisa wyglada na mocno napakowanego bohatera (tarcza, przechodzacy przez wrogie bariery crowd control, range dps, pojemny magazynek na 200 pociskow, czasowe zmniejszenie otrzymywanych obrazen, ulti z boostem do zadawanych obrazen przez 15 sekund dla wszystkich sojusznikow w promieniu 25m), ale w grze przeciwko innym graczom az tak latwo by nie bylo. Sombra zdaje sie byc dobra kontra, jestem ciekaw jak bedzie z Phara - teoretycznie bariera nie ochroni Orisy przed rakietami z gory, ale jej bron moze byc bardzo skuteczna przeciwko Pharze, tak jak to jest w przypadku karabinu Soldiera. Pozyjemy, zobaczymy jak mawiali starozytni Atlantydzi.

Wczoraj rozegralem swoje pierwsze piec meczow placementowych w nowym sezonie. Wygrana, wygrana, a potem seria trzech porazek, z czego dwie ostatnie nie pozostawialy zludzen, ktora druzyna jest duzo lepsza. Oczywiscie nie zabraklo tez wylewania zali po przegranej rundzie/meczu. W obronie Eichenwald wzialem Symmetre, dosyc dlugo bronilismy pierwszego punktu, ale w koncu przeciwnik przelamal obrone, a potem poszlo juz dosc szybko. Koniec meczu, a nasz Genji zaczyna wylewac pomyje, ze Symmetra byla do bani, bo w calym meczu nie postawila ani jednego teleportu i zebym juz nie gral rankedow, bo nie umiem. Nie pomogly glosy innych randomow, ze przeciez byly dwa teleporty, koles wiedzial swoje. Zerknalem w statsy meczu - mam golda za eliminacje i objective time, silvera za dmg done i braz za cos tam jeszcze. No ale nasz Genji wiedzial lepiej i gdyby nie ja, to oczywiscie mecz by wygral. ;) To ze u nas mielismy tylko Lucka, a u przeciwnika byla swietna Ana i Zenek, ktory szybko zmienil sie na Mercy to niewarty uwagi szczegol. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tesu napisał:

ale jej bron moze byc bardzo skuteczna przeciwko Pharze, tak jak to jest w przypadku karabinu Soldiera

Otóż nie do końca. Testowałem dziś trochę Orisę i jej broń, pomijając relatywnie niewielkie obrażenia, posiada jeszcze cechę, o której zapominacie. To nie jest zwykły karabin, tylko laserowy (pulsacyjny? Jak zwał, tak zwał). W praktyce oznacza to, że pomiędzy momentem wystrzelenia, a momentem trafienia przeciwnika, mija chwila. Co za tym idzie, trzeba brać poprawkę na odległość od celu oraz kierunek jego ruchu. Strzelanie w szybko poruszające się cele nie należy do najłatwiejszych i myślę, że będzie wymagało jednak trochę treningu, by dobrze wyczuć broń.

Odnośnie placementów - rozegrałem ich na razie 4. 1L/3W. Niestety Blizzard trochę słaby ma ten system, ponieważ z tego co wiem, to większe znaczenie ma nasza ranga w poprzednim sezonie, niż to, jak faktycznie graliśmy i jakie mieliśmy W/L ratio. Gdzieś czytałem o kolesiu, który był w masterze na koniec trzeciego sezonu, na próbę z premedytacją przegrał WSZYSTKIE mecze klasyfikacyjne (trollując, tworząc negatywną atmosferę, pomagając przeciwnikom), a i tak znowu trafił do mastera. Tak że tego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzam, że system placementów to jakiś bardzo nieśmieszny żart. 7W, 3L, a wylądowałem w 2360. Oczywiście teraz trafiam na goldy, które robią instapicki, ragequit'y albo rageswitche, więc już spadłem. Pierwszy mecz -20, drugi -20, trzeci -34. 2296. Nienawidzę tej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...