Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

Hatred

Polecane posty

Na razie bardziej wygląda, jakby je celebrowała.

Zabijanie jest spoko ale tylko gdy ktoś przy wyzionięciu ducha zatańczy i zaśpiewa lub jest złym rosjaninem lub niemcem a ty dobrym amerykaninem na wojnie.

Pojęcie tej mentalnej gimnastyki jest ponad moje siły, wybacz. Ani trochę nie rozumiesz tego, co piszę, a jaśniej nie umiem się wypowiedzieć, więc z mojej strony EOT.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niby dlaczego? Przemoc w grach jest ok, tak samo jak w filmach i w każdej formie sztuki. Problemem jest kontekst jej użycia. W Hatred kontekst jest po prostu prymitywnie głupi.

Przemoc czy zabijanie są uniwersalnie potępiane. Sęk w tym, że do "uzasadnionego zabijania" ludzie się już przyzwyczaili. Prawda jest taka, że jakby zastosować wobec Hatred te same kryteria, jakie stosuje się np. wobec filmów, to gra nie wypada przy nich wcale tak źle. Pokazuje po prostu kogoś, kto przekroczył punkt krytyczny i zaczął masakrę. Jak dla mnie to dobry punkt wyjścia do dyskusji nad przyczynami masakr w ogóle, a nie gloryfikacja masakr jako taka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Holy

Mogłoby tak być, ba, nawet chciałbym, żeby taka dyskusja mogła się odbyć. Sęk w tym, że nie podejrzewam twórców Hatred o chęć jej sprowokowania.

I zgadza się, że przemoc należy potępiać, chodzi mi o ich reprezentację w sztuce - moim zdaniem jest dopuszczalna, bo mimo wszystko stanowi część naszego świata. Tylko to miałem na myśli. I stąd idea kontekstu jest dla mnie bardzo ważna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quetz

1. Jeśli tematyka "porno o gwałcie", czy -bardziej na miejscu- "psychol na epizodzie" kogoś brzydzi bardziej niż tematyka "wojna" (która zawiera wszystko co najgorsze) ...to brak mi słów ;)

2. Mordowanie ma kontekst - morduje wściekły psychol, dla którego życie nie ma wartości. Chce umrzeć i zabrać ze sobą tyle osób ile zdoła. Być może jestem ograniczony, ale trudno mi wyobrazić sobie bardziej wiarygodny motyw - kto czyta gazety wie dlaczego.

3. Mów/cie co chcecie, ale na materiałach promocyjnych [nadal] nie widać, ani jak, ani że w ogóle, gra będzie zmuszała do strzelania do cywili. Mordowanie "niewinnych" jest w centrum zainteresowania działu promocji produktu, tak samo jak w

, ale realia gry mogą być inne vide Postal 2 właśnie.

3.1 Skoro jednak bawimy się we wróżki, to może ja "przeanalizuję" motywy potępiania Hatred przez wypowiadające się tu osoby?

Nawet najbłahszy kontekst ma znaczenie? Musicie czymś uciszyć głosik, piszczący w szarej masie "jesteś ostro powalony skoro wirtualne mordowanie sprawia ci radość"? Bo to źli ludzie, bo to opcja, bo to fantasy, bo to satyra na współczesne społeczeństwo?

Nah, jakiej wymówki nie wymyślicie, będzie to tak samo pogięte. Jeśli tacy z was wrażliwcy to niech się przyzna jeden z drugim: ilu, grając w Postal 2, poprzestało na realizacji sprawunków?

Oczywiście możemy też się wszyscy zgodzić, że przemoc w grach jest na niby i nikomu nie dzieje się krzywda, więc to w sumie wszystko jedno co i dlaczego się w grach wyczynia. I "pokojowo rozejść się do domów" ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jeśli tematyka "porno o gwałcie", czy -bardziej na miejscu- "psychol na epizodzie" kogoś brzydzi bardziej niż tematyka "wojna" (która zawiera wszystko co najgorsze) ...to brak mi słów wink_prosty.gif

To może lepiej się nie odzywać? Ponownie przypisujesz mi słowa, których nie wypowiedziałem. A raczej bardzo luźno interpretujesz. Tak jak napisałem wyżej - nie umiem jaśniej powiedzieć, że do przemocy w dziele sztuki nic nie mam, bo można jej użyć z rozwagą i skierować do dorosłego odbiorcy. Ale z głupią przemocą, której jedynym celem jest przyciągnięcie uwagi do debiutanckiej produkcji, już mam problem. I Hatred tą kartą zagrało, stąd moje nastawienie do niej.

Co do Postala 2 - gdy miałem lat -naście, to pograłem w niego paręnaście minut, ale widząc jaka to słaba produkcja, przestałem. RWS chcieli być zabawni, średnio im wyszło, ale przynajmniej uderzali w camp - to jest wysiłek, który mogę docenić.

Prawie wszystkie produkcje z tego nurtu wykonały jakiś wysiłek, nawet nieszczęsny Manhunt, który też był w gruncie rzeczy grą gore. Ale w niego też nie pograłem dłużej niż pół godziny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłoby tak być, ba, nawet chciałbym, żeby taka dyskusja mogła się odbyć. Sęk w tym, że nie podejrzewam twórców Hatred o chęć jej sprowokowania.

Za bardzo opierasz się na tym, co ci się wydaje, zamiast zainteresować się intencjami twórców:

The question you may ask is: why do they do this? These days, when a lot of games are heading to be polite, colorful, politically correct and trying to be some kind of higher art, rather than just an entertainment ? we wanted to create something against trends. Something different, something that could give the player a pure, gaming pleasure. Herecomes our game, which takes no prisoners and makes no excuses. We say ?yes, it is a game about killing people? and the only reason of the antagonist doing that sick stuff is his deep-rooted hatred. Player has to ask himself what can push any human being to mass-murder. We provoke this question using new Unreal Engine 4, pushing its physics (or rather PhysX) systems to the limits and trying to make the visuals as good as possible. It's not a simple task, because of the game's non-linear structure and a lot of characters on the screen. But here at Destructive Creations, we are an experienced team and we know how to handle the challenge!

Źródło

Sam fakt, że wychodzi taka gra już prowokuje do dyskusji. Oczywiście, większość będzie starała się skierować dialog w stronę "patrzecie, jakie te gry są zdeprawowane!", ale chyba jesteśmy - my jako gracze - mądrzejsi niż tym ludziom się wydaje, bo znamy to środowisko od wewnątrz? Zostało jasno powiedziane, że zachowań bohatera nikt nie będzie oceniał za ciebie, ani nikt nie będzie ich usprawiedliwiał. Ustosunkowanie się do tego jest zadaniem gracza. Dla kogoś może to być bezrefleksyjna mordowanka (bo to jest w gruncie rzeczy strzelanka), ale to wcale nie znaczy, że każdy tak powinien ją potraktować. Mnie np. zupełnie nie rusza sztuka. Co nie znaczy, że komuś innemu nie da to myślenia znacznie bardziej niż mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może lepiej się nie odzywać? Ponownie przypisujesz mi słowa, których nie wypowiedziałem. A raczej bardzo luźno interpretujesz.

A jak powinno się interpretować

Usprawiedliwione zabijanie (wojna) i pokazane na wesoło (np.saint's row) jest ok ale w tym stylu jakim robi to hatred to już be?

Właśnie tak. Context is king.

Co do Postala 2 - gdy miałem lat -naście, to pograłem w niego paręnaście minut, ale widząc jaka to słaba produkcja, przestałem. RWS chcieli być zabawni, średnio im wyszło, ale przynajmniej uderzali w camp - to jest wysiłek, który mogę docenić.

A ja doceniam bezkompromisowo pokazane dzieło totalnego odpała w Hatred.

Prawie wszystkie produkcje z tego nurtu wykonały jakiś wysiłek, nawet nieszczęsny Manhunt, który też był w gruncie rzeczy grą gore. Ale w niego też nie pograłem dłużej niż pół godziny.

A więc doceniasz wysiłek włożony w jakiegoś rodzaju "odrealnienie" lub "stylizację", przemocy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam fakt, że wychodzi taka gra już prowokuje do dyskusji. Oczywiście, większość będzie starała się skierować dialog w stronę "patrzecie, jakie te gry są zdeprawowane!", ale chyba jesteśmy - my jako gracze - mądrzejsi niż tym ludziom się wydaje, bo znamy to środowisko od wewnątrz? Zostało jasno powiedziane, że zachowań bohatera nikt nie będzie oceniał za ciebie, ani nikt nie będzie ich usprawiedliwiał. Ustosunkowanie się do tego jest zadaniem gracza.

Ależ ja nie chcę twierdzić, że gry są zdeprawowane i zgadzam się, że każdy powinien ocenić sam. Sądzę po prostu, że temat można ująć dojrzalej, a twórcy chcą ładnie ubrać skok na darmowy marketing w ciuchy pójścia pod prąd. I tak - nie siedzę w ich głowach, więc tak mi się wydaje wink_prosty2.gif.

A ja doceniam bezkompromisowo pokazane dzieło totalnego odpała w Hatred.

I proszę Cię uprzejmie, nie zamierzam Ci tego zabraniać ani mówić, że to źle.

A więc doceniasz wysiłek włożony w jakiegoś rodzaju "odrealnienie" lub "stylizację", przemocy?

Powtórzę - przemoc użyta w kontekście, jako część składowa całości - si (odrealniona czy nie). Jako główny środek wyrazu i metoda na zdobycie popularności - taniocha, nie dla mnie, podziękował, ignor.

Nie jestem na krucjacie przeciw przemocy w grach. Uważam po prostu Hatred za pomyłkę, która powinna zostać olana, bo branża nie potrzebuje takiej reklamy i wody na młyn dla wielu, którzy chętnie obwinili by gry za całe zło na świecie. Cyniczna zagrywka moim zdaniem, która przyniesie zapewne zarobek twórcom, ale całej reszcie przysporzyć może kłopotów.

@Down

Moim zdaniem nie, a przynajmniej w bardzo cienkim i tanim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę - przemoc użyta w kontekście, jako część składowa całości - si (odrealniona czy nie). Jako główny środek wyrazu i metoda na zdobycie popularności - taniocha, nie dla mnie, podziękował, ignor.

W grze o psychopatycznym mordercy przemoc nie jest użyta "w kontekście"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie jestem na krucjacie przeciw przemocy w grach. Uważam po prostu Hatred za pomyłkę, która powinna zostać olana, bo branża nie potrzebuje takiej reklamy i wody na młyn dla wielu, którzy chętnie obwinili by gry za całe zło na świecie. Cyniczna zagrywka moim zdaniem, która przyniesie zapewne zarobek twórcom, ale całej reszcie przysporzyć może kłopotów."

Czyli wystarczy że prasa zainteresuje się jakąkolwiek grą i zrobi z tego młyn to wtedy taką grę będziesz obwiniał za antyreklamę dla branży? To chyba raczej wina prasy że robi z gier symulatory zabijania. Każdy portal podchwycił temat bo będzie w to kliknięć dużo. Telewizja musi podchwycić temat i w śniadaniowym programie rozmawiać o szkodliwości gier i wyjmować argumenty typu "2 nastolatków zaatakowało sklepikarza z nożem i pistoletem. Jak wiemy z opinii ludzi to lubili grać w counter strike więc to jest powód tego napadu. Twórcy wykorzystali to na swoją korzyść i dobrze bo może się okazać że będzie im ciężko sprzedać grę. Na pewno sprawa hatred nie jest zamknięta i będzie jeszcze wiele informacji o tym gdzie to nie będzie można kupić gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze strony Deastructive Creations

"Hey all!

It's been a while, but at last we've dealt with everything and sending your game keys today! Check your e-mail constantly!

And we've got a little surprise! You're going to get actually TWO GAME KEYS - one is the Steam game key and the second is Desura key. It means you're getting two version of Hatred. You're free to use one of them and give the second to your friend or sell it anywhere. It's yours! Spread the Hatred!

If anyone who pre-ordered won't recieve the e-mail with keys within next 24 hours, don't hestitate to write here: support@destructivecreations.pl

We know that some e-mail providers are blocking e-mails from Poland and we will resolve these problems manually :)"

Czyli klucze już poszły i dodatkowo, wykosztowując się te 16 euraczy, dostaje się jakby dodatkowy klucz do gry - można obdarować kumpla albo opylić, niezły deal.

Osobiście wolał bym reatil, ale jeśli ktoś ma zbędny klucz to nie pogardzę

;)

Ktoś już grał, jakie wrażenia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...