Skocz do zawartości

Polecane posty

Te spolszczenie działa z wersją Steamową? Właśnie pobieram dodatki i jestem ciekaw, czy w naszym języku będę mógł pograć w The Lost and Damned :)

Co do samego GTA IV. Przeszedłem i bardzo mi się podobało tylko szkoda mi było

Romana. Tak, pojechałem zabić tamtego Rosjanina. Nie pamiętam jak się nazywa, chociaż coś mi w głowie kołacze

;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko szkoda mi było

Romana. Tak, pojechałem zabić tamtego Rosjanina. Nie pamiętam jak się nazywa, chociaż coś mi w głowie kołacze

;))

Roman ginie w przypadku zgodzenia się na umowę z Rascalovem, która daje nam pewien przypływ gotówki, ale nie sprawia, że Rosjanin zamierza odpuścić

;) Generalnie wolałem skupić się na zemście i osobiście załatwić Rascalova a potem Pegorino, bo jakoś Kate nie była specjalnie bliską mi postacią ;] A poza tym satysfakcja z własnoręcznego załatwienia dwóch badguyów jest większa ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby co to

Pegorino a nie 'Pegorina'

:P A poza tym wydaje mi się, że

Kate nie była de facto wybranką Nika

chyba, że za kryterium weźmiemy wszystkie cut scenki jej dotyczące w misjach irlandzkiej bandy i nie tylko =) Z drugiej strony kompletnie nie mogłem się do niej przekonać i częściej na miasto wyskakiwałem z Romanem aniżeli z nią a zatem finałowy wybór był dość jasny ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo zawiedziony tlad. Miałem pierwsze podejscie po kupnie i przejściu gta4 czyli ok rok temu ale wolałem poczekać na spolszczenie. Teraz zainstalowałem spolszczenie pograłem i.. No na pewno lepsze wrażenia na początku niż jak odpaliłem to ok. rok temu.

Ale na tym się niestety kończy. Grafika gorsza, miała budować klimat chyba ale nie wyszło. Fabuła była średnia a końcówka mnie rozczarowała. Można było wiele rzeczy inaczej poprowadzić i dać pograć te kilka godzin dłużej. Nie jestem pewien ale chyba przejście zajęło mi ok 5-7 godzin. Dodać dojazdy na misje i powtarzanie misji to słabo. Oczywiście zostały mi wojny gangów ale to poboczne misje.

Soundtrack jest mocny a liberty rock radio praktycznei cały czas było odpalone w motorze i samochodach. Klimat też był wporządku no co po klimacie jak fabuła jakoś mnie nie przekonała. Wnioskuję że twórcy mieli lepsze rzeczy do roboty niż poprawa bugów z podstawki. Identyczne problemy z teksturami miałem jak w gta4. Trzeba mieć tupet normalnie. Za grywalność 7 audio 8 grafikę 6 ogólnie 6+.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie zastanawia mnie jak tylko jeden filtr - bo przecież silnik nie zmienił się ani o jotę - mógł spowodować aż taki spadek oceny, ale cóż... każdy człowiek ma swoją opinię ;] Co do fabuły to mogę się zgodzić, że nie porywała (bo o czym była pomijając nawiązania do wątków z podstawki? Zwykła

wojna gangów i los klubu Johny'ego

^_^), ale poza finałem ciężko byłoby coś dorzucić, bo w praktyce oba DLC mają uzupełnić i dokończyć wątki otwarte w podstawce jak np.

diamenty, osoba Bulgarina

... TLAD idealny nie był, ale nadal IMO dla takiego fana serii jak ja dostarczył dobrej rozgrywki, niemniej wierzę, że TBoGT naprawdę cię wciągnie, bo to jest takie DLC, które chce się widzieć i można za nie płacić za wykonanie oraz treść :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie w trakcie przechodzenia Epizodów (pierwszy raz). Ukończyłem już TLaD - fabularnie może nie porywa, do tego jest krótki, ale i tak byłem zadowolony.

Ostatnio miałem natomiast spory problem przy przechodzeniu TBoGT. Wszystko szło gładko dopóki nie natrafiłem na misję

"Sexy Time"

. Miałem ogromy kłopot ze

zniszczeniem trzech motorówek tuż po zatopieniu jachtu handlarzy broni

. Szkopuł był na tyle duży, że na kilka dni zniechęciłem się do dalszego grania (a zwykle z wszelkimi grami radzę sobie co najmniej dobrze). Po tym czasie, w celu ostatecznego rozwiązania problematycznej kwestii, postanowiłem podłączyć do gry joystick (Thrustmaster T.16000M), by w ten sposób uporać się z nieprecyzyjnym sterowaniem, które oferuje w tym przypadku myszka. Niestety, nawet przy pomocy dwóch różnych emulatorów xboxowego pada (x360ce, xinput) okazało się to niemożliwe (tzn. nie byłem w stanie skonfigurować go w dokładnie taki sposób, który by mi odpowiadał). W akcie rozpaczy podłączyłem więc do gry swojego pada. Efekt? Kłopotliwą misję przeszedłem za pierwszym razem :).

Teraz gdy gram w GTA korzystam z obydwu kontrolerów jednocześnie (gra to umożliwia) - pad do sterowania wszelkimi środkami lokomocji, oraz klawiatura + mycha do pozostałych czynności.

Edytowano przez MannyCalavera
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem że w dzień trawa jest zielona jak cholera i wszystkie kolory są inne niż te w gta4. Dodajmy zmienioną fizykę. Trudno jest johnego z motoru wywalić. Plus taki że chodzi szybciej od niko. Albo mi się tylko wydaje. W gta4 na 8 bym ocenił grafikę ale tutaj to 6+. Może jestem zbyt surowy ale tak to widzę. Nie grzebałem w opcjach więc nie wiem czy da się ten filtr wyłączyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiłem się od GTA IV jak piłeczka kauczukowa od podłogi. W odróżnieniu od kauczuka zawisłem w powietrzu. Boję się spać z powrotem...

Gra powitała mnie miłym intro. Trochę przydługawym. No ale cóż wyjdźmy naszym sztywniakiem z budynku. Czemu on nie biega jak jego poprzednicy? Rockstar czemu Nico nie biega... Postanowiłem pogonić mojego bohatera. LOL. Wybuchłem śmiechem. Ruscy mają jakieś problemy z kręgosłupem? Chyba wymieniają je na kij od miotły.

Grafika gorsza jak w Mafii 2, Mafia hulała na maxa bez najmniejszych problemów. A produkcja Rockstara działa jak chce...

Jedynym plusem jest to, że auta w końcu prowadzi się jak należy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finałową misję zaliczyłem kilka dni temu, a dzisiaj zabiłem ostaniego gołębia i dołączyłem do grona nolifów którzy zaliczyli podstawkę na 100% ;)

Co było do powiedzenia na temat GTA4, zostało powiedziane.

Ja przyznaję, że przez te 89h bawiłem się świetnie, co prawda trochę brakowało szaleństw z San Andreas ale jakość GTA4, postęp techniczny względem poprzedniczek i parę nowości całkiem nieźle to zrekompensowały (m.in. znakomity model jazdy! szczególnie po zainstalowaniu wszystkich łatek po kolei).

PS. Dan Houser to mistrz, grzebał przy scenariuszu, dialogach, stacjach radiowych. Przebija całe rzesze hollywoodzkich scenarzystów.

PS2. Najdłuższe napisy końcowe ever ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finałową misję zaliczyłem kilka dni temu, a dzisiaj zabiłem ostaniego gołębia i dołączyłem do grona nolifów którzy zaliczyli podstawkę na 100% ;)

Jestem pod wrażeniem. Mi nigdy się nie chciało szukać wszystkich gołębi i raczej już nie zachce. Dostaje się coś za zabicie wszystkich gołębi oprócz achievement'u?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem. Mi nigdy się nie chciało szukać wszystkich gołębi i raczej już nie zachce. Dostaje się coś za zabicie wszystkich gołębi oprócz achievement'u?

Gdybym miał szukać na ślepo to też bym sobie odpóścił. Posiłkowałem się mapką z gtasite + opisywałem sobie w paru słowach położenia każdego gołębia (żeby za każdym rażem nie alt+tabować i szukać na screenach). Szczerze mówiąć dla mnie strzelanie do gołębi było dużo mniej nużące niż szukanie aut dla Stevie'go.

Jest nagroda w samej grze, na którymś z budynków w południowej częśći Algonquin (takim z windą na linach i lądowiskiem ofc) pojawia się helikpter bojowy tylko dla nas :smile:

@ElTabasco gołębi jest oczywiście 200 ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

A tak sorki mała pomyłka.

Również wytłukłem je wszystkie tylko nie używałem mapek. Dla mnie takie coś to po prostu oszustwo, gdybym miał zbierać je z mapką po prostu bym sobie odpuścił dla mnie takie coś mija się z celem. Mam fioła na tym punkcie ;D

Edytowano przez ElTabasco
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaki cel sobie wybierzesz. Gdy postanowiłem zabrać się za gołębie, bardziej zależało mi na objechaniu całego terenu gry i zajrzeniu absolutnie wszędzie. Przypuszczm, że udało się. Pewnie jeszcze znajdzie się coś ciekawego czego nie widziałem, ale na pewno jest tego nie wiele :)

Ja podchodzę do poradników, mapek czy solucji toleranycjnie, czasem nie ma tyle czasu wolnego, żeby spędzić z grą te kilka/kilkanaście godzin więcej i wszystkoe poodkrywać dzięki własnym poszukiwaniom.

Jeśli wybiłęś wszystkie gołębie bez mapek, youtubowych poradników itp. to szacunek.

Dla mnie to totalny hardkor, miasto w GTA4 jest ogromne i bardzo złożone, gołębie są niekiedy w bardzo dziwnych miejscach, na pewno spędziłeś z grą dużo więcej czasu niż ja.

Edytowano przez Raq
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, od kiedy w serii są dostępne helikoptery i samoloty inne niż Dodo, nawet nie próbuję się męczyć z szukaniem paczek samemu. O ile dla mnie to jeszcze uszło bez pełnego wykorzystania przestrzeni miasta, to potem faktycznie zżera za dużo czasu. Już nawet z poradnikami w San Andreas miałem czasem problemy ze znalezieniem przedmiotów, bo opisy były niedokładne, a całość zajęła mi parę godzin. Za to w GTA3 sam znalazłem wszystkie rozwałki i szalone skoki, i z tego byłem naprawdę dumny ^^

Natomiast w Czwórce miasto jest o wiele bardziej szczegółowe od tych z poprzednich części i według mnie to znacznie utrudnia szukanie czegokolwiek. Poza tym tych gołębi jest aż 200 (bez dodatków) i są one za małe, żeby się z nimi bawić w chowanego :P Ktoś, kto naprawdę znalazł wszystko sam, zasługuje na wielgachny respekt :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozegrałem około 10 godzin gry i dopiero zaczyna się ona rozkręcać. Więcej niż dwie misje do wyboru. Ale wkurza mnie to, że misje wyglądają tak samo. Jedź w wskazane miejsce, dzwonimy do zleceniodawcy i po chwili kosimy ich wszystkich. Miło, że miasto żyje własnym życiem (nie zwracam na to uwagi) ale kurde postarali by się żebyśmy z tymi misjami... Według mnie gra, która otrzymuję ocenę 10/10 to nie gra, która rozkręca się po 10 godzinach grania i która serwuje jeden typ misji.

A także trochę czasu mi zeszło z przyzwyczajeniem się do nowych mechanizmów rozgrywki. Zbyt długo :( Jakoś nie rozumiem fenomenu tej gry. Być może przez to, że Vice City było takie dobre.

Mam nadzieję, że teraz trafią mi się jakieś ciekawe misje bo jak na razie cienko widzę siebie oglądającego napisy końcowy. A bardzo chciałbym poznać historię Nicko do końca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zróżnicowanie misji jest jednym z największych plusów gta... może i segmenty wyglądają tak samo - jeździmy, zabijamy, rozmawiamy etc., ale ich połączenia i lokacje nie pozwalają się nudzić.

może i gra się rozkręca po 10h, ale starcza na 40. nie jest to może gra pasująca do sławnego cytatu z hitchcocka (propsy jak wiecie który mam na myśli), ale przez te kilkadziesiąt godzin trzyma poziom. denerwują tylko potężnie bezsensowne wybory.

co do historii niko to imo nie zachwyca - postaci owszem, barwne, jak zawsze, ale historia geja tony'ego i louisa z bogt rządzi niepodzielnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...