Skocz do zawartości
Turambar

Co teraz czytacie?

Polecane posty

Przedwczoraj skończyłem czytać Wyznaję od Jaume Cabre. Ogólnie, to zajęło mi to z miesiąc, choć miałem z półroczną przerwę. Nie bardzo wiem, jak się do tej powieści odnieść. Z jednej strony autor stworzył ciekawą, wciągającą historię, z drugiej - napisał ją w taki sposób, że (przynajmniej początkowo, do ok 1/3) strasznie się męczyłem. Męczyłem się skakaniem z wątku w wątek, męczyłem się, bo całość często przypominała "potok myśli". Z czasem jednak taka narracja zaczęła mieć sens. Sens, gdyż poznałem na tyle historię Adriana Ardevola (i stan, w jakim się znajduje), że nagrodziło mi to początkowe zagubienie. I przyzwyczaiłem się do tego.

Teraz wziąłem się za Za żelazną kurtyną od Anne Applebaum. Grubaśne tomiszcze pełne informacji o tym, jak komunizm zdewastował kraje tzw. Europy Środkowej. Zresztą, nie tyle same kraje (ich gospodarki, kulturę, etc.), co wypaczył ludzi w nich mieszkających. Na razie przeczytałem wstęp i pierwszy rozdział. Nie sądziłem, że aż tak mnie wciągnie i tak dobrze (i szybko) będzie mi się to czytało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem dzisiaj czytać "Rękę Mistrza" Kinga. Prawie dwa miesiące czytania z dwu tygodniową przerwą. Książka na wysokim poziomie, od połowy przeczytałem ją w kilka dni. Kapitalne opisy wybrzeża Florydy, czułem się częścią stworzonego przez Kinga świata i trochę zatęskniłem za morzem :). Zakończenie może odrobinę rozczarowuje, ale w ogólnym rozrachunku książka dostarczyła mi wiele przyjemności. Gorąco polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Droga Królów". Do tego dzieła podnieciły mnie liczne recenzje i opinie na jego temat, które rozpływały się w zachwytach nad Sandersonem. Co prawda jestem dopiero na setnej stronie, ale już mogę stwierdzić, że nie były przesadzone. Autor stworzył fantastyczny, dopracowany do perfekcji świat. Jestem wielkim fanem wiatrosprenów, których do tej pory za cholerę nie mogę rozgryźć!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój egzemplarz czeka na półce, dostałem jako prezent. Pewnie poczeka jeszcze trochę, np. do wydania z 4 części żeby nie było trzeba czekać znowu nie wiadomo ile.

A tak już na temat to skończyłem Endymiona. Godny następna Hyperiona, jednakże bardziej nastawiony na akcję i przygodę niż Hyperion. Ni to plus ni minus, po prostu coś trochę innego. Zasłużone 8/10.

Przeczytałem opowiadania pt. Podróże autorstwa MacLeoda, ale zanim zacznę Pieśń czasu z tego samego tomiszcza zrobię sobie przerwę na Silentum Universi Domagalskiego. Dawno nie czytałem fantasy, ale tak mnie ciągnie do tego SF, że jakoś nie ma kiedy i zawsze wybieram ten gatunek gdy trzeba wybrac kolejną książkę do przeczytania. Gdzieś tam na półce jest też Wielka Księga Horroru t.1,czyli zbiór opowiadań grozy.Kilka opowiadań przeczytanych, ale jakoś mnie reszta nie pociąga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po skończeniu Christine Kinga, wziąłem się za zgoła całkiem inny gatunek książek. Mianowicie teraz czytam sobie Królowie polscy w obrazach i pieśniach. Autorstwa Seweryny Duchińskiej. Co prawda dopiero zacząłem i nie mogę nic konkretnego na temat tej książki powiedzieć, ale czyta się dobrze. Sama książka jest też w bardzo ładny sposób zilustrowana, w twardej oprawię.

P.S Bardzo ładnie prezentuję się na półce z innymi książkami. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie jestem w trakcie http://pl.wikipedia....Zaginiona_flota , niestety z braku czasu ostatnio idzie wolniej, ale nadal znośnie. Świetna seria, moim zdaniem, czyta się bardzo szybko, lekko i przyjemnie. Niestety, od pewnej części książki są niedostępne w Polsce (i nieprzetłumaczone, co dla niektórych może być przeszkodą), ale w obecnych czasach bardzo łatwo sprowadzić pożądaną pozycję. Polecam wszystkim fanom science-fiction!

Edytowano przez Kudzu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Lodowego Ogrodu Grzędowicza, jestem prawie w połowie i jak na razie solidna książka, nieźle się to czyta. W międzyczasie powolutku czytuję pięcioksiąg Wieśka, żeby sobie odświeżyć przed Dzikim Gonem. Później planuję przeczytać Odyseję Kosmiczną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po skończonej "Uczcie dla Wron" Martina zabrałam się za "Sezon Burz" Sapkowskiego. Uczucia, które towarzyszyły podczas czytania sagi wiedźmińskiej, zaczynają powracać. Mam nadzieję, że SB będzie trzymał poziom poprzedniczek, ale jednak negatywne opinie zasłyszane tu i ówdzie nie napawają optymizmem. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie czytam 3 książki naraz. Taka jakaś się u mnie maniera narodziła. Trudno powiedzieć dlaczego. Jak coś mnie wciągnie bardziej, to czytam własnie to, a reszta zostaje na potem. I tak jest nieźle, bo bywało, że czytałem 5 naraz :)

A więc:

Inne pieśni Dukaja. Teraz chcę ją skończyć, więc pewnie dociągnę ją do końca. Niezykle ciekawa książka, polecam!

W kraju niewiernych też Dukaja. Ostatnie dwa opowiadania na horyzoncie. Świetna lektura. Jestem jego fanem, więc nie chcę tutaj rozwodzić się nad jego geniuszem. Moja ocena i tak jest mocno wykrzywiona przez różowe okulary, przez które na niego patrzę :)

Gardens of the Moon Eriksona. Tutaj niestety chyba spasuję. Przestało mi się podobać takie fantasy... Czemu? Nie wiem. Może to kwestia przesytu, co za dużo to niezdrowo. Czyta się mi siermiężnie i męcząco. To nie kwestia tego, że treść jest po angielsku, bo mam ten język opanowany w wysokim stopniu, ale zwyczajnie autor nie umie mnie do siebie przekonać. Połowa książki za mną i spróbuję dokończyć, ale cholernie ciężko mi się za to zabrać.

Edytowano przez araevin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Wcale ci się nie dziwię bo ja stoję już od dłuższego czasu na Mycie Ogarów i nie mam żadnej ochoty na skończenie Malazańskiej. Chodź nie które tomy były genialne jak na przykład Wspomnienie Lodu czy Przypływy Nocy albo Łowcy Kości, to lektura całego cyklu była i jest dla mnie strasznie męcząca... Jak dla mnie za dużo chaosu i w ogóle ciężko mi się nie kiedy połapać o co w tym wszystkim chodzi, chodź im bliżej końca to więcej zaczynam rozumieć. Tak mi się przynajmniej wydaje co nie zmienia faktu, że jest bardzo ciężko ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem czytać "Ostrze Tyshalle'a" (obie części) i jestem pozytywnie zaskoczony, po dość średniej pierwszej części dostajemy świetnie napisaną książkę. Pierwsza część okazała się dobrym wstępem, któremu i tak akcji nie brakowało, ale śmietankę spijamy dopiero w księdze drugiej. Naprawdę, nigdy nie byłem tak zaskoczony, miejsce akcji, dialogi - miodzio. Jeśli komuś w "Bohaterowie Umierają" brakowało Caine'a (którego naprawdę było mało) tutaj tego nie odczuje. Caine jest praktycznie co chwile, robi dym, buntuje się i to najważniejsze. Zakończenie jest po prostu EPICKIE, takiego czegoś się nie spodziewałem (chodzi mi oczywiście o moment, gdzie Caine zabija Marca Vilo, a nie o to, że Deliann zostaje cesarzem). Jest dużo Nadświata, Caine'a i jego "przyjaciół". Końcówka zapowiada nam świetną, bezpośrednią kontynuację, ale znając Stovera (gdzie "Ostrze Tyshalle'a" działo się siedem lat po "Bohaterowie Umierają") pewnie tego nie dostaniemy i "Caine Czarny Nóż" będzie się dział znowu kilka lat po wydarzeniach z tej części, trochę smutne.

Od razu po skończeniu "Ostrza" zabrałem się za "Lot Nocnych Jastrzębi" Raymonda Feista, jako, że trylogię Konklawe Cieni przeczytałem chyba z pięć razy nie wiedząc, że jest kontynuacja; tylko jak się dowiedziałem, że jest trylogia kontynuująca wydarzenia z "Powrotu Wygnańca" to bez zastanowienia sięgnąłem po pierwszy tom sagi Wojny Mroku. Jak zwykle Feist pisze strasznie młodzieżowo, ale sposób w jaki opowiada tą historię jest po prostu niesamowity, od pierwszych kartek wsiąknąłem ponownie w świat Midkemii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Futu.re Glukhovsky'ego - mój najnowszy nabytek. Kupiona pod wpływem masy bardzo pozytywnych opinii i osadzenia historii w klimatach, które uwielbiam, a które są dość rzadko wykorzystywane. Wczoraj z braku większej ilości czasu przeczytałem zaledwie pierwsze sto stron. Od razu w oczy rzuca się szczegółowość i dbałość z jaką autor opisuje wykreowany świat i postacie wokół. Niektórych może to nieco przytłoczyć lub znudzić, bo w tym czasie dzieje się naprawdę niewiele, a historia do przodu zmierza raczej powoli. Mi to zupełnie nie przeszkadza i czuję, że razem z Futu.re spędzę jeszcze kilka bardzo przyjemnych chwil i z pewnością nie będzie to czas stracony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem czytać "Caine Czarny Nóż", po dość średnich opiniach w internecie spodziewałem się słabej książki, a okazało się, że Stover dał radę i jest to jak na razie (ostatnia część przede mną) najlepszy tom Aktów Caine'a. Spójna historia, brutalna, wulgarna i akcja dzieje się praktycznie cały czas w Nadświecie, tak jak w pierwszej części brakowało mi Caine'a, tak tu mamy go aż nadmiar. Czyta się świetnie, retrospekcje przedstawione są fantastycznie i nie mylą nam się miejsca akcji. Polecam mocno.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie zrobiłem na razie przerwę od kupowania książek i postanowiłem wrócić do czytania Star Wars, które mam na półce. Aktualnie zabrałem się za Labirynt Zła i muszę przyznać, że jest do bardzo dobra książka. Luceno ma talent do pisania wątków politycznych (Maska Kłamstw skupia się praktycznie tylko na polityce i czyta się to świetnie), nie brakuje oczywiście też akcji. Uczucia Anakina są świetnie opisane, już w tej książce czuć, że chłopak kieruje się ku Ciemnej Stronie, tylko potrzebuje dobrego bodźca, mamy przedstawioną po trochu historię Generała Grievousa, co też jest miłą ciekawostką. Polecam wszystkim fanom SW ten tytuł - idealny wstęp do Zemsty Sithów, których przeczytam sobie zaraz po tym (podobno książka w porównaniu do filmu wypada niesamowicie)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A znam, znam. Swoją drogą, nie miałem okazji Ci podziękować, za świetne Akty Caine'a. Stover ogólnie często się pojawia jako autor książek SW, będę musiał nabyć więcej jego pozycji, bo na razie mam tylko "Punkt Przełomu" i właśnie "Zemstę Sithów".

Edytowano przez Devius
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Devius namówiłes mnie, abym w końcu wziął się za książkie "Bohaterowie umierają" mam ją od 5 lat na półce i jedynie przeczytałem może 20 str. Nie pamiętam czemu przerwałem.

Obecnie czytam: "Zwykły bohater" Mark'a Owen'a. Książka opisuje życie w Navy SEAL do którego autor należał. Dodatkowo czytam w między czasie "Bruce" - biografia Springsteen'a, (za dużo dat i przez to trochę ciężko się czyta) i "Moje lata w Top Gear" Clarkson'a. Książka to zbiór artykułów pisanych dla gazet przez clarksona w latach 1993 - 2011, co powoduje że jest idealnym czasoumilaczem w czasie defekacji :P. Polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ostrzegam, "Bohaterowie Umierają" jest strasznie chaotyczne, a połączenie science fiction z fantasy nie każdemu może podejść do gustu. Na szczęście Stover radzi sobie z tym świetnie.

Właśnie kończę "Wyprawę do Imperium Mroku" Raymonda Feista, czyli kontynuację "Lotu Nocnych Jastrzębi". Książkę zacząłem czytać w środę i po prostu ją pochłonąłem, wątek Tada Zane'a i Jommy'ego w końcu dobrze się rozwinął i tak jak w pierwszym tomie ich rozdziały chciałem po prostu pominąć, tak teraz chciałbym, żeby cała książka była im poświęcona. Pug, Magnus i Nakor też świetnie wypadają w tym tomie, ich przygotowania i sama podróż do świata Desatich zapowiada kolejny, długi wątek w książce. Szkoda tylko, że tak mało Leso Varena jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kończę powolutku pierwszy tom MKP, jest to moje trzecie podejście to tej książki u czuje, że tym razem się uda. Z początku trochę ciężko się połapać o co chodzi, ale po 400 stronach mniej więcej wiem (a przynajmniej tak mi się wydaje) o co chodzi. Kolejne tomy zakupione u już czekają na półce na swoją kolej. Martwi mnie trochę takie skakanie pomiędzy postaciami, bo jak przejrzałem drugi tom, to w nim nie występuje chyba ani jedna postać z pierwszego.. Mam nadzieję, że jak później będę czytał trzeci to nie będzie żadnych kłopotów z przypomnieniem sobie o co chodziło ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...