Oceń utwór poprzednika - dyskusje

[nevya]

Dnia 29.03.2016o15:21, Stillborn napisał:

Z początku byłem negatywnie nastawiony do tego utworu. Myślałem, że ta babka (o bardzo zmysłowym skądinąd głosie) będzie smęcić do końca. Ale okazało się, że nie, że wbrew pozorom to całkiem dynamiczny kawałek z świetnym klipem (choć pokazanie odbioru porodu mogli sobie darować). 8+/10

 

Trochę folku. @nevya znasz? Ten kawałek prawdopodobnie zna każdy, bo ładnych parę lat temu został zmasakrowany i unowocześniony. Jakaś owca do niego tańczyła

 

Znam, znam... i próbuję wyprzeć z pamięci.

[Stillborn]

A ja to uwielbiam.

[Sermaciej]

1 minutę temu, Szymcun napisał:

3/10, nienawidzę francuskiego

Ktoś mi wyjaśni jak można nienawidzić francuskiego w muzyce, w dodatku z kobiecym wokalem?

[[Ekspert] 47]

no normalnie, co to za pytanie w ogóle

[Sermaciej]

dostajesz właśnie ode mnie pisemnego minusa: -

[JamesVoo]

@Sermaciej - normalnie. Francuski brzmi dobrze tylko w bardzo specyficznych utworach. Sam zazwyczaj mam drgawki jak słyszę francuski wokal 

[Sermaciej]

-

-

[JamesVoo]

Dwa minusy, to już plus 

[[Ekspert] 47]

ulubiony utwór Sermacieja

[Sermaciej]

całkiem OK

[Aroniusz]

@47 - czy to ten sławny ojciec Charlotte Gainsbourg, grającej w Antychryście, który po nagraniu z nią duetu został oskarżony o pedofilię? Tak, to ten sławny ojciec xD.

[Xysiu]

Dnia 7.04.2016o20:39, Sermaciej napisał:

Ktoś mi wyjaśni jak można nienawidzić francuskiego w muzyce, w dodatku z kobiecym wokalem?

Tym bardziej. Kobiecy wokal jest w 95% przypadków daremny i lepiej wypadłby męski. Kobiety nie umieją śpiewać, a co gorsze połowa z nich myśli, że jest drugą Marią Callas i usiłuje gwiazdorzyć podczas wykonywania utworu, co jest kolejnym gwoździem do ich muzycznej trumny.

Dnia 7.04.2016o20:39, Sermaciej napisał:

Ktoś mi wyjaśni jak można nienawidzić francuskiego w muzyce, w dodatku z kobiecym wokalem?

Tym bardziej. Kobiecy wokal jest w 95% przypadków daremny i lepiej wypadłby męski. Kobiety nie umieją śpiewać, a co gorsze połowa z nich myśli, że jest drugą Marią Callas i usiłuje gwiazdorzyć podczas wykonywania utworu, co jest kolejnym gwoździem do ich muzycznej trumny.

[Stillborn]

Nie zgodzę się. Wokal w ogóle jest w 95% daremny. Nie jest istotne, czy kobiecy, czy męski. Jak ktoś nie ma głosu ani zdolności, to jego płeć jest sprawą drugorzędną. Natomiast język francuski jest drażniący sam w sobie.

Nie zgodzę się. Wokal w ogóle jest w 95% daremny. Nie jest istotne, czy kobiecy, czy męski. Jak ktoś nie ma głosu ani zdolności, to jego płeć jest sprawą drugorzędną. Natomiast język francuski jest drażniący sam w sobie.

[Xysiu]

Oczywiście, zgodzę się, że daremny wokal jest daremny bez względu na płeć. Jednakże z moich doświadczeń muzycznych, łatwiej znaleźć przyzwoity wokal męski, niżeli żeński. A i nie odnosiłem się jedynie do francuskiego - ten jest drażniący zawsze (chociaż Louisa de Funesa cenię mocno, więc to nie kwestia kultury frankońskiej, a jedynie mowy).

[Stillborn]

To już kwestia gustu. Przy czystym wokalu przyjemniej mi się słucha wokalistek.

To już kwestia gustu. Przy czystym wokalu przyjemniej mi się słucha wokalistek.

[[Ekspert] 47]

ugh, nie cierpię kobiecego wokalu. choć parę wyjątków się znajdzie, na przykład:

 

[ZygfrydQ]

Dnia 15.04.2016o10:59, kiceg napisał:

nie moja bajka, ale przesłuchane bez bólu (może poza tymi żywszymi fragmentami ) 5/10

to może być jeden z tych artystów 'ugh bo popularne wśród nastolatek innych niż wszystkie' jak Arctic Monkeys na przykład, ale who cares, jest przecudowne

Klaudiusz mnie wyprzedził, zanim mogłem napisać to co chciałem więc:

Na początku miałem wrażenie, że to taki trochę "Hotline Miami OST" wannabe, ale potem doszedł wokal i wszystko popsuł. Gdyby zostali przy wersji instrumentalnej i nieco ją urozmaicili to by mi się podobało, ale tak to trochę denne to było.

[Sermaciej]

21 godzin temu, Szymcun napisał:

Mało mnie pociągają tureckie bangiery, ale 7/10 bo aż mi się twierdza przypomniała  

ta piosenka jest po hebrajsku

[Szymcun]

oj tam, dla mnie wszystkie te piosenki są arabskie

[Aiden]

8 godzin temu, kiceg napisał:

@Aiden straszliwie męczący wokal i nieciekawy podkład, aczkolwiek ma konstrukcyjnie fajny moment mniej więcej w środku i za to 5/10
smuteczek Aidę, pamiętam że wrzucałeś tu zawsze ciekawy stuff

p-przepraszam

W zasadzie to chciałem wrzucić coś innego, ale to była extended wersja telewizyjnego endingu (zresztą sprawdziłem dzisiaj i już usunęli), więc zamiast tego dałem coś, co znalazłem w rekomendacjach. Może ze mną jest coś nie tak, ale lubię takie wokale, szczególnie te niby-szeptane partie.

[kiceg]

@Aiden te prawie-szepty były właśnie spoko, nie lubię tego jęczenia pomiędzy - niewygodnie się tego słucha a i wokalistka brzmi jakby jej zaraz miało gardło pęknąć z wysiłku

[kiceg]

 

41 minut temu, Fursik1 napisał:

Do mojego radyjka w GTA V poleci

ooooo teraz mam ochotę kupić gta5 tylko żeby klimatnąć w samochodzie i się bujać po mieście do tego kawałka 

[Fursik1]

2 minuty temu, kiceg napisał:

 

ooooo teraz mam ochotę kupić gta5 tylko żeby klimatnąć w samochodzie i się bujać po mieście do tego kawałka 

Zawsze można, ale nic nie przebije sytuacji, w której idąc przez dzielnicę czarnoskórej biedy przejeżdża grupka gangsterów a ze środka ich odpicowanego lowridera z trzeciej ręki słychać przytłumione dźwięki takich tuzów jak Sandu Ciorba czy Tiger Bonzo. Ale i tak nic nie przebije "Nightcall" jeżdżąc po mieście nocą stylową furką pomalowaną perłowo na winną czerwień z pogodą podeszczową i ustawień oświetlenia na ultra. 

[Aiden]

Dwa powyższe posty od razu mi to przypomniały:

 

[Sermaciej]

12 godzin temu, Fursik1 napisał:

ze środka ich odpicowanego lowridera z trzeciej ręki słychać przytłumione dźwięki takich tuzów jak Sandu Ciorba czy Tiger Bonzo

tak można zrobić? cholera, teraz chcę GTA