Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sedinus

Otwieram zmianową

Polecane posty

A, no coś w tym jest.

Ja w sumie mogę przychodzić nawet na 9, ale wychodzenie o 17 jakoś mi się nie uśmiecha, więc w miarę możliwości zawsze jestem na 7.

Oczywiście pierwsze co, to kawa + śniadanie, a dopiero potem forumy i inne takie pierdoły :P

o wiele gorzej wstaje mi się wcześnie rano w weekendy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś jakieś problemy z uzyskaniem uprawnień na wózki widłowe?

Dzień pierwszy.

Postanawiam zapisać się na kurs. Wpisuję w necie "Września kurs na wózki widłowe", 5 minut później wychodzę z domu, żeby się zapisać.

Dzień dobry, dzień dobry, na wózki chciałem. Ok, ok, tu ma pan numer telefonu do instruktora, a tu ma pan numer konta, na który przelej pan opłatę za kurs. Do widzenia, do widzenia.

Dzwonię do intruktora - dzień dobry, dzień dobry, na wózki chciałem. Ok, ok, proszę przyjść jutro tam i tam. Do widzenia, do widzenia.

Dzień drugi.

Przychodzę pod wskazany adres, dzień dobry, dzień dobry. Dzisiaj teoria, jutro praktyka. No spoko. Teoria trwa jakieś półtorej godziny. Do widzenia, do widzenia.

Dzień trzeci.

Przychodzę pod ten sam adres, dzień dobry, dzień dobry. No, tu ma pan wózek widłowy - tak się jedzie do przodu, tak do tyłu, a tak jest luz. Tak się rusza widłami, proszę wsiadać. Wsiadam, jadę. Do przodu, do tyłu, skręcam, podnoszę jakieś palety, zawożę je na miejsce - i tak parę razy.

Ok, jutro papiery będą do odbioru tam i tam. Dziękuję, do widzenia, do widzenia.

tl;dr nie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to trwało 2 miesiące i nie zdałem mimo że zrobiłem wszystko poprawnie ("coś mi w pana jeździe nie gra), więc kazałem gościowi spieprzać i oddać pieniądze za kurs, po czym poszedłem do kogoś innego, tam dostałem od ręki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie pamiętam nawet, ale co za różnica :P

Odnośnie freda - kolejny ciężki dzień za mną. Jestem usatysfakcjonowany ale mentalnie wypompowany. Ale raczej nie chcę znowu miodu dzisiaj sobie aplikować, bo tak codziennie to może być niezdrowo (szczególnie dla mojego portfela)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...