Gość Konuga Napisano Kwiecień 5, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 5, 2014 Nie przesadzaj Grażynka, każdy młodziak ma coś za uszami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grz Napisano Kwiecień 5, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 5, 2014 Oczywiście przesadziłem, ale porządna kara by mu się należała. PS. Jestem facetem , a nie Grażynką Lubicz Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Soaps Napisano Kwiecień 5, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 5, 2014 A co ja poradzę, że sąd rozłożył ręce szeroko? Ja go w sumie zbyt nie lubiłem, ale wiadomo, trza było się trzymać razem, w końcu klasa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grz Napisano Kwiecień 5, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 5, 2014 up:Ty tu nie jesteś niczego winny.O ile żarty typu dzwonienie do taksówek czy jak to tam nazwałeś- mogę jakoś zrozumieć. Jednak takie żarty:-ani nie są śmieszne-mogą wywołać sporo zamieszania- tak jak w tym przypadku wysokie koszty akcjiBez urazy dla sądu- kara powinna być w tym przypadku. Może nie poprawczak (tu przesadziłem), ale kara dość surowa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
org Napisano Kwiecień 5, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 5, 2014 Miałem kolegę o podobnych telefonicznych upodobaniach, zawsze jak byliśmy na jakiejś dłuższej wycieczce z gimklasą, to zamawiał pizzę dla pani Iwonki od historii. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klekotsan Napisano Kwiecień 5, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 5, 2014 Bez urazy dla sądu- kara powinna być w tym przypadku. Może nie poprawczak (tu przesadziłem), ale kara dość surowa.Uwierz mi, jeżeli to był dobry dzieciak z niepatologicznej rodziny to same ciąganie go po sądach i straszenie karami + kipisz w domu były dostateczną konsekwencją Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesko Napisano Kwiecień 5, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 5, 2014 Kiedyś, łebkiem będąc czyli w podstawówce wybiegłem z klasy odbijając się od komody koło drzwi z której wystawał gwóźdź. Dopiero po przebiegnięciu paru metrów korytarza połapałem się że coś mi mokro w rękę i zostawiam ślady. Gdy ujrzałem poszarpaną dłoń przeżyłem niewielki szok. Poza tym nie miałem żadnych wartych zapamiętania urazów. Wypadki itp. jakoś są mało ciekawe Poza tym cierpię na taką niewielką przypadłość. Możliwe że pourazową, ale takowego nie pamiętam. Jak sobie wyobrażę że stoję gdzieś na wysokości to po chwili sama wyobraźnia dopowiada mi jak z niej spadam. Troszkę to dziwne bo nieraz przebywałem na wysokości. W pracy, na wakacjach. No bardzo często. I nic mi nigdy nie było. Ani kropli potu. A strach koło mnie nie stał. Ktoś też tak ma, czy tylko ja jestem taki ulung? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Soaps Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Blisko mojego gimnazjum była sobie sporej długości rura. Nic w niej nie było oprócz śmieci i tym podobnych i jedyna niezwykłość to przechodzenie pod sporym kawałkiem ulicy. A że moi koledzy uwielbiali takie zabawy postanowili przez nią przejść. Pamiętam do dziś jak poszedłem na lekcje bo nie chciało mi się na nich czekać, a oni wrócili po trzech godzinach upaćkani w jakimś... no zgadnijcie . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] 47 Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Temat o śmierci? Cudownie!Pierwsza sytuacja - byliśmy z kumplami na koncercie Budki Suflera. Na scenę wchodzi Czystaw - patrzymy na niego chwilę, po czym doszliśmy do wniosku, że pan Romuald wygląda jakby miał za chwilę umrzeć. Zmarł tydzień później.Druga sytuacja nie skończyła się co prawda śmiercią, ale też była dość ciekawa. Podczas jednej z imprez zastanawialiśmy się, czy Bohdan Smoleń jeszcze żyje. Jednogłośnie stwierdziliśmy, że zmarł w zeszłym roku. Na drugi dzień odpalam neta, wchodzę na onet.pl i widzę coś takiego: "Jeszcze się trzymam" - wywiad z Bohdanem Smoleniem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Abyss Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Śmierć? Oh, mam coś całkiem ostrego.. Idziemy kiedyś z kumplem do innego znajomego jedząc sobie po drodze precelki, a po drugiej stronie ulicy, jakieś 7 metrów od nas gość leci z okna i uderza głucho o ziemię. Później oczywiście panika, dzwonienie po pogotowie, akcje ratunkowe (gość zmarł i tak). Niezapomniane przeżycie, polecam.Jakieś dwie godziny później staliśmy sobie w grupie pod blokiem relacjonując wydarzenie reszcie kumpli która się zleciała. Podszedł do naszej grupki dziadek jednego znajomego z zapytaniem ''czemu jeszcze w mieście, a nie na jednej z waszych wypraw", na co odpowiedziałem, że ''coś nam wypadło". Najbardziej chamski żarcik jaki powiedziałem w życiu, ale po prostu nie mogłem się powstrzymać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
t3tris Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Post Gogusia poleciał, wszystkie odnoszące się do niego również. Towarzystwo informuję, że kolejne tego typu "żarty" będą się kończyły ostami od razu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturzyn Napisano Kwiecień 6, 2014 Autor Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Właśnie widzę. Mogłeś od razu dać osta. i się nie patyczkować. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Konuga Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Ale to nie był żart. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturzyn Napisano Kwiecień 6, 2014 Autor Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Cudzysłowia nie zauważyłeś? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nerf0 Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Wywaliłem jeszcze jeden swój komentarz, który oszczędził t3t, bo po tej czystce był on kompletnie bez sensu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mysquff Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Jakie posty Gogusia? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
t3tris Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Wywaliłem jeszcze jeden swój komentarz, który oszczędził t3t, bo po tej czystce był on kompletnie bez sensu. Nie oszczędził, tylko nie zauważył. Ale dzięki ;]Ale to nie był żart.Jeśli chcesz to ciągnąć to zapraszam do UdM.Go ahead, make my day. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Soaps Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 No może faktycznie trochę mnie poniosło. My bad, mam nadzieję, iż nikogo nie uraziłem.Jestem ciekaw czy ktoś z was miał kiedyś jakieś przygody ze zjawiskami nadprzyrodzonymi. Niby koledzy opowiadali mi różne historie "nie z tego świata", ale że ze mnie niedowiarek jak mało, który sam nigdy ducha nie widziałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nerf0 Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Cóż, sam w UFO i duchy nie wierzyłem nawet jako dzieciak. Fascynowały mnie, to prawda, ale tylko jako źródło dobrej zabawy. Niemniej jednak do dziś w pamięci wyryło mi się coś co zobaczyłem na nocnym niebie w czasie jakiejś rodzinnej imprezy u mnie w domu (czyjeś urodziny, albo coś...). Otóż oprócz gwiazd widziałem też trochę od nich większy, nieregularny świetlisty kształt. Jakby trzy nachodzące na siebie świetliste kule. Wisiał idealnie nieruchomo, a po kilkudziesięciu sekundach nagle wyrwał do przodu i idealnie płynnym ruchem zniknął gdzieś za dachami domów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] 47 Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Jakby trzy nachodzące na siebie świetliste kule. To był księżyc, pijaku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Próbowałem się kiedyś z psioniką. Udało mi się wywołać w dłoniach mrowienie i uczucie chłodu. Najpewniej było to zwykłe odrętwienie, ale zaszpanować mogę spróbować. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nerf0 Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Jakby trzy nachodzące na siebie świetliste kule. To był księżyc, pijaku.Ooo... oh. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
UrokOgnia Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Jestem ciekaw czy ktoś z was miał kiedyś jakieś przygody ze zjawiskami nadprzyrodzonymi.Tak, ja byłem ich powodem. Tzn - ja i kumple. Znajomy akurat pracował w szmajtexie. Szmajtex jak szmajtex, najważniejszym elementem był manekin. Owego manekina wypożyczyliśmy na noc, ubraliśmy w najtańsze ciuchy z w/w szmajtexu, sznur na szyję i fru na drzewo! A jak mijający nasze drzewo samochód się zatrzymywał - manekina ściągało się z drzewa i czekało aż odjechał. I tak po kilka samochodów co noc Podobne rzeczy były w ''Synalku'' Oglądałeś? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nerf0 Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 Jeśli chodzi o straszenie ludzi to jestem w tym całkiem niezły, aczkolwiek nie robię tego celowo (zazwyczaj). Mam jakiś taki brzydki nawyk, że - jak to się mówi - zamiast chodzić to się skradam. No i tak się skradając czasem pojawiam się za czyimiś plecami i nagle coś mówię. Serio, mój rekord to chyba trzy osoby przestraszone w ten sposób w odstępie niecałych 5 minut. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SilentBob Napisano Kwiecień 6, 2014 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 6, 2014 nerv0 skoro i tak ledwo cię widać, to jak jeszcze się skradasz, to ja się nie dziwię, że ludzi straszysz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...