Devius Napisano Lipiec 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 8, 2012 Dokładniej to były Łzy z Lys - trucizna, która nie jest wykrywalna i smakuje jak wodaA ja właśnie skończyłem drugi tom "Nawałnicy Mieczy" i ostatnie rozdziały Jona, Sama, Sansy oraz epilog wgniotły mnie w krzesło. Niesamowity zwrot akcji. Aż się chce czytać następne części. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Lipiec 8, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 8, 2012 @UPExactly, dokładnieDlatego Nawałnica Mieczy jest na razie najlepszym tomem. Niestety z "Uczty dla Wron" niewiele się o nich dowiesz . Dlatego ten 4 tom należy przecierpieć, wymęczyć, przeczytać i zaraz po nim rzucić się na Taniec ze Smokami. To taka rada dla tych którzy jeszcze nie mają 5 tomu bo uważają, że 4 im na razie wystarczy. IMHO mylą się . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xanatos Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 A czy morderstwo Jona Arryna nie było przypadkiem zaaranżowane przez Littlefingera? (notabene, moja druga ulubiona postać, zaraz po Jaimem) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 @UP Wszystko na to wskazuje, że nie. To Maester Pycelle podał Arynowi truciznę na polecenie najprawdopodobniej Cersei (choć może i Lorda Tywina). Littlefinger się tylko o tym dowiedział i uważnie obserwował rozwój sytuacji. I kiedy nadarzyła się okazja, posłał płatnego zabójcę na Brana aby rozpalić konflikt między Starkami i Lanisterami. I akurat to się sprawdziło - te dwa rody prawie się powybijały nawzajem. Nie wiem tylko czy już w pierwszym tomie przewidział wzrost znaczenia Tyrelów i powrót Targaeryenów. Teraz na pewno ma to już uwzględnione. Czekamy na jego ruchy w 6 tomie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xanatos Napisano Lipiec 10, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 10, 2012 Nie wiem, dopiero zacząłem czytać "Ucztę dla wron", ale czy Littlefinger nie mówił przypadkiem do Lysy Tully, ze to jego sprawka? I ze oni razem to wymyslili? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pasztetmen Napisano Lipiec 14, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 14, 2012 @UPKończę właśnie 3 tom po raz drugi żeby sobie odświeżyć historię przed najbliższymi dwoma sezonami serialu i ze słów Tyriona i reakcji Joffreya wynika raczej, że:To Joffrey posłał zabójcę żeby ten zamordował Brana. Trudno mi dokładnie ocenić powód. Ponoć w obecności Joffreya Robert powiedział, że dobrze by było zakończyć cierpienia chłopaka. Być może miało to wpływ na działania Joffreya.Co do Littlefingera: on to jest taka franca co raczej miota kłamstewkami i pół-prawdami na prawo i lewo. Na przykład:Powiedział Sansie, że Tyrion jeszcze przed nią miał niegdyś żonę, lecz gdy się nią znudził oddał ją żołnierzom żeby się z nią zabawili. Jak wiemy, choćby z perspektywy Tyriona, wyglądało to zupełnie inaczej ;] A tak z innej beczki. Pomimo tego, że czytałem drugi raz wmawiałem sobie że Robb jakoś przeżyje, a Jaimie nie straci swojej prawej ręki. Eh Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Lipiec 14, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 14, 2012 @UPTo jesteś jak Totti w tym dowcipie - "myślałem, że tym razem mu się uda"I nie, nie, nie To Littlefinger posłał tego zabójcę na Brana. W książce jest o tym fragment, gdzieś w rozdziałach o Orlim Gnieździe. Przed śmiercią Roberta Joffrey nie miał żadnej władzy, kontaktów ani nawet dostępu do pieniędzy. Był rozpieszczonym, okrutnym 13 latkiem i tyle . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pasztetmen Napisano Lipiec 14, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 14, 2012 Ależ jak to!Przez niemalże połowę rozdziału w którym Joffrey ginie (heheheh) Tyrion rozkminia, że to właśnie Joff chciał spłatać Branowi takiego figla. Gdy rozmawiali, a raczej docinali sobie na temat prezentu ślubnego mowa była o sztylecie, który pasowałby do nowego miecza Joffreya. Tyrion głośno mówi, że najlepszy byłby z valyriański sztylet bodajże z rękojeścią ze smoczej kości (w każdym razie tak wyglądała broń zamachowcy) co bardzo wyraźnie peszy Joffreya i utwierdza Tyriona w przekonaniu, że Joff był zleceniodawcą.Potem w zupełnie innym rozdziale Jaimie rozmawia z Cersei i ona właśnie wspomina o rozmowie Roberta w obeności Joffreya, że byłoby przysługą żeby zakończyć okaleczonemu chłopcu (Branowi) cierpienie. Joffrey który nie dostawał od ojca zbyt wiele uwagi mógł wypatrzeć w tym swoją "szansę".Słuszność rzeczywiście masz, że Joff nie miał kontaktów, ale do ich karawany do Winterfell dołączali różni ludzie (w tym Mance ) więc łatwo było znaleźć potencjalnego zamachowcę, a sztylet sam w sobie mógł nawet służyć jako zapłata.Poza tym nie widzę Littlefingera w takiej sprawie. Nic by tym nie ugrał dla siebie, a poza tym musiałby być tam obecny, bowiem nie mógł się spodziewać wypchnięcia biednego dziecka przez okno z ręki Jaimiego.Sprawa o której mówisz w rozdziałach o Orlim Gnieździe może dotyczyć zamachu na Jona Arryna, wydaje mi się (dziwnie pewnie to wygląda że cały post składa się w większości ze znaczka "spoiler", ale chyba takie tu reguły już są ) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cambrinus Napisano Lipiec 14, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 14, 2012 A czy Littlefinger nie mówił wcześniej Catelyn, że przegrał ten sztylet w zakładzie z Tyrionem podczas turnieju, gdy Loras wygrał z Jaimiem? Później bodajże Tyrion mówił Catelyn, że nigdy nie obstawia przeciw swojej rodzinie, co wskazuje na to, że Littlefinger był cały czas w posiadaniu sztyletu i on zlecił morderstwo.Tak przynajmniej ja to pamiętam, a że czytałem pierwsze tomy już dawno, to mogło mi się to i owo pogmatwać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cwany-lis Napisano Lipiec 15, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 15, 2012 Ach, może rozdział pisany z punktu widzenia Petyra rozwiałby wątpliwości - wiadomo, że podsuwał on Joffrey'owi pokątnie różne pomysły i idee - choćby ścięcie pewnego namiestnika ....Littlefinger mógł mieć swoich ludzi w orszaku króla wyruszającym do Winterfell aczkolwiek wypadek Brana był nieszczęśliwym przypadkiem i nikt nie mógł z wyprzedzeniem planować zabójstwo młodego Starka - mam wrażenie, że Petyr dowiedziawszy się o tym incydencie starał się dolać oliwy do ognia wykorzystując utratę swego sztyletu - tym samym miał większe szanse na konflik więdzy wilkami a lwami a na tym widocznie mu zależało sugerując się Ucztą dla Wron. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xanatos Napisano Lipiec 15, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 15, 2012 Nie, na pewno był w książce fragment, który dokładnie opisywał, że to Joff zlecił zabójstwo Brana. Nie pamiętam dokładnie w której części, ale Joffrey ukradł ten sztylet ojcu, to na 100%. I wynajął beznadziejnego zabójcę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Devius Napisano Lipiec 15, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 15, 2012 Było to pod koniec "Nawałnicy...", tom drugi. Dobrze pamiętam, że było to tam opisane, bo jeszcze tydzień temu to czytałem/ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elesshar Napisano Lipiec 19, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 19, 2012 Ludzie, powiedzcie mi proszę, czy Renly Baratheon jest gejem? Oglądając serial są sceny z Lorasem, ale w książce (póki co jestem po ponad połowie "Starcia Królów" i jestem po śmierci Renly'ego) nie było żadnych takich wzmianek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hekke Napisano Lipiec 19, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 19, 2012 z tego co pamietam to bylo to jasno zasugerowane w ksiazce. nie wiem jak to w serialu wyglada ale jak czytalem to od samego poczatku mialem wrazenie, ze ci panowie maja sie ku sobie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Lipiec 20, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 20, 2012 @UPNie było o tym wprost, ale wystarczy uważniej przeczytać sceny opisujące go (śmiechy i żarty ludzi) a można się bez problemu domyślić, że jednak jest . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gamemen Napisano Lipiec 22, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 22, 2012 Panowie z HBO są bardzo sprytni - każą mi czekać rok na kontynuacje najlepszego serialu w klimatach średniowiecza, a ja w tym czasie mam niby kupić książkę? Cóż, udało im się . Po ostatniej scenie, ostatniego odcinka drugiego sezonu jestem strasznie "nahajpowany" na Pieśni lodu i ognia. Zastanawiam się jeszcze czy kupić pierwszy, czy od razu wszystkie (bo taniej wychodzi w pakiecie, np. na alledrogo). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dav1d Napisano Lipiec 22, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 22, 2012 Panowie z HBO mają z tym niewiele wspólnego Tzn. im nie kasy nie przybędzie, gdy kupisz książkę. Zysk się ucieszy natomiast, bo będzie miał zysk xD Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gamemen Napisano Lipiec 22, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 22, 2012 Panowie z HBO mają z tym niewiele wspólnego Może i tak, ale to dzięki nim kupię książkę, wiec w sumie to ich zasługa . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Lipiec 22, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 22, 2012 @UPJa też zacząłem czytać dopiero po 7 od. 1 sezonu. Polecam (jeśli masz środki) kupić od razu całość. Z powodu dużej liczby bohaterów i wątków, mimo swojej grubości, akcja się dość rozwleka. Wydarzenia toczą się szybko IMHO głównie w 3 tomie. W pozostałych akcja jest dość wolna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bullkovsky Napisano Lipiec 22, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 22, 2012 Książka daje znacznie szersze pojęcie o świecie, bohaterach i fabule. W serialu widzimy Catelyn jako matkę kochającą swoje dzieci i męża, nie przepadającą za Jonem. W książce Catelyn okazuje się w stosunku do Jona zimną suką, nienawidzącą go jak tylko można. Tak samo wiele innych rzeczy ma większe znaczenie. W 2 sezonie trochę pozmieniano względem książki. Np.Wycięto wątek Boltona, krwawych komediantów i ogólnie cała akcja z Harrenhal została zmieniona.Książki górą Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gamemen Napisano Lipiec 22, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 22, 2012 Tak, słyszałem, że wiele wydarzeń zostało pominiętych czy uproszczonych, ale w sumie nie ma co się dziwić, to tylko serial, a zmieszczenie 600 stron książki w dziesięcio odcinkowym serialu to i tak nie lada sztuka, szczególnie jeśli jest aż tak dużo różnych wątków i wydarzeń . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dav1d Napisano Lipiec 23, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 23, 2012 Książki z tomu na tom coraz grubsze, jak te młotki dalej będą się zamykać w 10 odcinkach to średnio widzę ten serial.... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gamemen Napisano Lipiec 23, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 23, 2012 Książki z tomu na tom coraz grubsze, jak te młotki dalej będą się zamykać w 10 odcinkach to średnio widzę ten serial....Podobno późniejsze książki to już trochę gdybanie i gruby spadek formy; jeśli to prawda to pewnie Panowie z HBO pominą wiele wątków. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fori Napisano Lipiec 23, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 23, 2012 Późniejsze? Przecież "Nawałnica Mieczy" jest przez wielu (w tym mnie) uważana za najlepszy tom cyklu. W "Uczcie" faktycznie mniej się dzieje i nie ma aż takich zwrotów akcji jak wcześniej, ale z punktu widzenia całości można się wiele dowiedzieć. A w "Tańcu" znowu Martin wraca do dobrej formy. No i serial będą robić prawdopodobnie "Taniec" i "Ucztę" razem, więc mogą uniknąć zbędnych dłużyzn. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Lipiec 23, 2012 Zgłoś Share Napisano Lipiec 23, 2012 @UPTyle dobrego, że teraz 3 sezon będzie tylko na podstawie "Stali i Śniegu" a dopiero 4 na "Krwi i Złocie". Cieńsze książki, więc może w tych 10 odcinkach nie będzie takich błędów i przeinaczeń jak w 2 sezonie. No chyba, że scenarzyści znowu dodadzą mnóstwo scen "od siebie". Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...