Dziwne nawyki

[podbiel]

Oceniam ludzi po butach jakie noszą

Nie jem śniadania, chociaż mam na to czas

Mówię "do widzenia" przy wychodzeniu ze sklepu. Każdego

[[Ekspert] Xerber]

Nagminnie mierzwię włosy ręką, nawet gdy mam je ścięte na jeża.

Czasem zapominam o zjedzeniu kolacji.

Przeglądarkę mam zawsze zawaloną zakładkami prowadzącymi z tego samego adresu.

[Sedinus]

Cały czas albo gadam do siebie, nucę coś lub podśpiewuję

Niewielkie śmieci i papierki zawsze chowam do kieszeni, nawet jeżeli śmietnik jest tuż obok

Świadomie nie pozbywam się paragonów z portfela, najstarszy pochodzi z 2005 roku

jestem leworęczny, a gram na strzałkach, skaczę numpadem 0 i kucam prawym shiftem

[nerf0]

Siedzę po turecku. Teraz. Przed kompem.

To jedna z normalniejszych pozycji w jakich zdarza mi się siedzieć.

To też dosyć częsta pozycja.

[Foshek]

[...]jedna z normalniejszych pozycji w jakich zdarza mi się siedzieć.

Jedna noga na stole druga na łóżku podczas siedzenia do góry nogami na fotelu obrotowym.

[nerf0]

Jedna noga na stole druga na łóżku podczas siedzenia do góry nogami na fotelu obrotowym.

Bywało i tak.

[Abyss]

Zawsze gdy wpadnie mi w dłonie coś podobnego do długopisu zaczynam tym kręcić między palcami i robić różne głupie ''sztuczki".

Od kilku lat ciągle odwiedzam te same strony i nie zmieniam playlisty na mp3/telefonie.

[nerf0]

Zawsze gdy wpadnie mi w dłonie coś podobnego do długopisu zaczynam tym kręcić między palcami i robić różne głupie ''sztuczki".

Mam to samo. Wyobrażasz sobie to napięcie podczas sesji RPG, gdy nerv0 łapał w garść ołówek i zaczął nim obracać? Gracze i zastygłe w powietrzu pytanie nie o to czy, ale kiedy ołówek wypadnie mu z ręki i kogo trafi tym razem?

[[Ekspert] 47]

Gadam do siebie.

Nie potrafię przerwać czytania książki, jeśli nie dotrę do końca rozdziału. Często z tego powodu zasypiam nad książką. Gdy się obudzę, czytam dalej.

Jeśli jem standardowy obiad (pyry, surówka/sałatka/wahtever, mięso), mięso zawsze jem na końcu.

[Foshek]

Nie potrafię przerwać czytania książki, jeśli nie dotrę do końca rozdziału.

+1

[nerf0]

Nie potrafię przerwać czytania książki, jeśli nie dotrę do końca rozdziału.

+1

+1

[poor_leno]

Gadam do siebie.

Jeśli jem standardowy obiad (pyry, surówka/sałatka/wahtever, mięso), mięso zawsze jem na końcu.

witaj w klubie

też często nie jadam śniadania, obiad nierzadko bywa gotowy w godzinach wieczornych i jeszcze się dziwię, że chodzę głodny. zwisa mi również, co jem o jakiej porze dnia, wczorajszy obiad mogę sobie odgrzać na śniadanie, a na obiad zjeść kanapki

podczas jedzenia MUSZĘ coś czytać albo oglądać. często czekam ze zjedzeniem posiłku aż będę mógł w spokoju zasiąść i obejrzeć jakiś film lub serial

[Deathroll2097]

Grając w StarCraft'a czy Quake'a zawsze żuję gumę, a przy innych tytułach tego nie robię.

Zasypiam tylko na lewym boku.

Nie jem śniadania.

Zawsze zabieram klucze od domu, nawet gdy wynoszę śmieci.

Rozmawiając w domu przez telefon w lewej dłoni gniotę piłeczkę tenisową lub odbijam ją od podłogi czy ściany.

No i dołączam do klubu jedzących mięso na końcu.

[Arturzyn]

Gadam sam do siebie.

Również muszę wszystko robić na liczbę parzystą.

Przerywam książkę jak skończę rozdział.

Muszę kręcić długopisem czy innym czymś w palcach.

Zawsze gryzę ołówek lub długopis - ale tylko w szkole.

Nie pamiętam dalej.

[Lew1s]

Gdy robię się głodny w nocy (okolice 23), to schodząc na dół po jakąś przekąskę, to albo czaję się udając złodzieja (nie zapalam świateł ani nic), albo udaję jakiegoś drapieżnika, np. tyranozaura, który goni swoją zdobycz (lodówkę). Taka kolacja zwykle nie odbiega od normalnych posiłków, jednak jej podanie również jest osobliwe. Kroję ćwiartkę chleba, kawał szynki, ogórka itp. Nie chce mi się pierdzielić z krojeniem tego wszystkiego, układaniem na kanapkach i tak dalej. Jem po męsku. Wielkimi kawałami.

[Xardas80]

Nie potrafię przerwać czytania książki, jeśli nie dotrę do końca rozdziału.

+1

+1

+1

Ale czy to dziwny nawyk? Dla mnie dziwni są ludzie, którzy przestają czytać w środku rozdziału...

Oslo

Mam dysk 1TB, ale zawsze, jak mam mniej wolnego miejsca niż 700GB to usuwam coś, żeby było powyżej 700GB. Dla przykładu wszyscy moi kumple ledwo znajdują miejsce na dysku na coś nowego, a też mają 1TB.

[fergiX]

Co do dysku 1 TB to zawalam go różnego rodzaju badziewiem, "a bo dużo miejsca jeszcze" a potem puaczę, że nie mam miejsca na jakąś nową giercę.

MUSZĘ zjeść rano śniadanie, bez tego nie mogę normalnie funkcjonować.

Zdarza mi się gadać do siebie.

Nigdy nie nastawiam budzika na równo np. 6:30, tylko np. na 6:43.

Zawsze gdy włączę lapkonia to otwieram Mój Komputer, tylko po to by go zamknąć.

[kiceg]

najwygodniejsze ustawienie moich rąk to zawsze jest trzymanie dłonią kciuka drugiej dłoni

jeżeli nie słucham muyki to przez 90% czasu mam jakąś wymyśloną melodię w głowie

[darkdarius]

chyba nie mam

[Stillborn]

Strzelam kręgosłupem, kolanami, łokciami, karkiem i kostkami w stopach.

[darkdarius]

tylko kogoś nie postrzel

[Stillborn]

Dlaczego?

[Devius]

Strzelam kręgosłupem, kolanami, łokciami, karkiem.

[darkdarius]

bo będzie mu smutno z dziurą

[Stillborn]

Musisz się jeszcze nauczyć strzelać stopami.