Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

Wrack

Polecane posty

Dobra, bo widzę, że wszyscy chętni do założenia tematu dyskusyjnego przepadli - w takim razie spytam się tak naprawdę "o co zacz" w tej grze i co niby jej w niej takiego fajnego? Są jakieś powody aby tracić na Wrack czas, kiedy w kolejce czekają inne, wielkie hity? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up A tak ciężko spytać wujka Google o Wrack?

A no przepadli, bo temat tej grze założono chyba dla żartu. Cell shading, edytor map i strzelanie do słabutkiego AI (wnioskując po filmikach - ale gra nie jest w wersji finalnej, w końcu to Early Access) w trybach pokroju time attack ma zapewnić tytułowi sukces? Nie zdaje mi się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, bo widzę, że wszyscy chętni do założenia tematu dyskusyjnego przepadli

Przepadli bo do zobacenia tematu w tym gąszczu potrzeba lupy. B|

"o co zacz" w tej grze i co niby jej w niej takiego fajnego?

Doom (concept i core gameplay) + DN3D (poruszanie się i spluwy) + Megaman (paleta kolorów) + XIII (styl graficzny), jeśli nie lubisz oldschoolowych FPS-ów to od Wracka trzymaj się z dala.

Są jakieś powody aby tracić na Wrack czas, kiedy w kolejce czekają inne, wielkie hity?

No to idź graj w te inne, wielkie shity. Nikt cię nie zmusza do marnowania czasu na indie shootery.

Cell shading

Propsy za poprawne nazwanie tej technologii :ok:

dytor map i strzelanie do słabutkiego AI w trybach pokroju time attack ma zapewnić tytułowi sukces? Nie zdaje mi się.

Obadałem sobie twój profil na Steamie i po 500 godzinach w Biedocie2, dwustu w EVE, prawie setce w BC2 i Terrarii mogę śmiało powiedzieć, że nie jesteś kimś z kim warto dyskutować na temat Wracka, bo zwyczajnie nie lubisz staroszkolnych FPS-ów.

Also ponownie, gratuluję wiedzy na temat rynku FPS-ów i niszy, jaką Wrack zamierza wypełnić. Jeśli nadal masz problem ze zrozumieniem - odpal sobie dowolnego FPS-a wydanego po ~2004 roku i powiedz, jak wygląda początek. Niech zgadnę:

Cutscenka?

Powolne dreptanie?

Czcza gadanina jakiegoś buraka/buraków której aż przykro słuchać?

"Prolog"?

Sekcja "siedź w niezniszczalnym działku i pruj do debili lecących w twoją stronę"?

A co następuje potem?

Kolejna cutscenka?

Więcej gadaniny?

Wrzucają cię do ciasnego, pseudo-otwartego korytarza, dają w łapy generic M4A1 clone i każą zabijać wrogich jełopów przez minutę, po czym ZNOWU jest cutscenka?

"Press X to blow stuff up?"

Misja, w której musisz kogoś ochraniać?

A teraz, dla odmiany, początek Wracka*/Staroszkolnego FPS-a

1. Kilka paneli wyjaśniających fabułę, które można przeklikać w 2 sekundy*

2. Spawn

3. Przejdź kilka kroków

4. WALĄ DO NAS

Tyle.

Rynek FPS został zdominowany przez MMS (Modern Military Shooters), które kładą nacisk na powolne tempo rozgrywki i ślimacze poruszanie się, "realizm" (vide dżem na ekranie, kiedy ktoś cię trafi), mają współczesny setting, (bo wojna, Rosjanie, Talibowie etc.), są najeżone cutscenkami, prowadzą gracza za rękę po sznurku z punktu A do do punktu B przez prostackie poziomy które nie mają żadnych sekretów, bronie (Całe dwie, które możesz nosić + granat) nie dają absolutnie żadnej satysfakcji ze strzelania, bo każda spluwa jaką znajdziesz to w gruncie rzeczy to samo, możesz poruszać się tylko naprzód i nie wolno ci zbaczać z wyznaczonej ścieżki, bo gra cię zabije - twórcze myślenie i wolna wola są wręcz karane, masz robić dokładnie to, co zaplanowano w scenariuszu, inaczej nie przejdziesz dalej i/lub zginiesz, nie ma po co martwić się o amunicję, bo jeśli zacznie ci jej brakować, to gra nagle zacznie rzygać magazynkami i będzie rzucać ci je pod nogi. No i ofkors brak normalnego systemu zapisu, bo po co to komu. Lepsze są checkpointy.

Oldschoolowe FPS-y działają inaczej - gra wrzuca cię do labiryntu pełnego rzeczy, które chcą cię zabić i tyle, deal with it, a jeśli nie, to nie spodziewaj się z tej strony żadnej pomocy. Sam musisz ogarnąć, jak przetrwać - i w tym celu w labiryncie porozmieszane są rzeczy, które to przetrwanie ułatwiają. Tylko musisz je znaleźć. Poszukać. Wytężyć mózgownicę. Zrobić coś, czego od przeciętnego gracza FPS dzisiaj się nie wymaga. Staroszkolne FPS-y nie prowadziły cię za rękę, prędzej chciały ją odgryźć, ale to nie znaczy, że ty nie mogłeś jej zrobić tego samego. Mogłeś biegać z prędkością 50km/h, skakać na dwa metry w górę, trzymać w gaciach 10 i więcej spluw oraz amunicję do nich, a same spluwy drastycznie różniły się sposobem działania i skutecznością oraz nie miały magazynków, zamiast regenerującego się HP był normalny system apteczek, zdrowia i pancerza, który nie pozwalał na zeżarcie kilkunastu pocisków bez żadnych konsekwencji, levele były zaprojektowane jako labirynty i nagradzały za cofanie się, kreatywne myślenie i szukanie sekretów, każdy przeciwnik miał określoną rolę, zamiast być tylko kolejnym klonem nudnego żołdaka z M4A1/Kałachem, ataki przeciwników w 95% przypadków można było uniknąć nie chowając się za ścianą, miałeś walki z prawdziwymi bossami, a nie helikopterem czy jakimś innym czołgiem, gra nigdy nie przerywała ci rozgrywki cutscenką. Stare FPS-y polegały na odkrywaniu, umiejętnościach gracza i zarządzaniu dostępnymi zasobami (amunicja, HP, pancerz). Nowe FPS-y - nic z tych rzeczy.

Ale biorąc pod uwagę twoje podejście, pewnie chciałbyś, żeby moja wypowiedź miała mniej tekstu, a więcej obrazków. Prosz:

http://i.imgur.com/2DEYXHL.jpg

http://i.imgur.com/Z1TWGVP.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co może o starych FPSach wiedzieć człowiek z 600 godzinowym dorobkiem w Borderze 2 i ponad 2300 (!) godzinowym graniem w TF2? Ad hominem jest be, oducz się używania takich "argumentów"

Jeżeli masz zamiar zachęcać ludzi do gry swoim nastawieniem do innych, to wiedz, że robisz doskonałą robotę - prawie tak samo dobrą co fani LoLa albo DotY 2. smile_prosty.gif

A co do samej gry to jakoś mnie ona nie zainteresowała - brak w niej (na pierwszy rzut oka) oryginalności - wszystko jest robione w stylu innych gier, brak jej własnych pomysłów. Na drugi rzut oka nie chcę wydawać pieniędzy. sad_prosty.gif

PS - to można znowu złośliwie przekręcać nazwy gier? Bo po Falloucie 3 moderacja dawała za to osty. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepadli bo do zobacenia tematu w tym gąszczu potrzeba lupy. B|
Jest na pierwszej stronie, w okolicach 1-4 pozycji! My mignifier is damn good.
Obadałem sobie twój profil na Steamie i po 500 godzinach w Biedocie2, dwustu w EVE, prawie setce w BC2 i Terrarii mogę śmiało powiedzieć, że nie jesteś kimś z kim warto dyskutować na temat Wracka, bo zwyczajnie nie lubisz staroszkolnych FPS-ów.

Masz rację. Tępe AI niestwarzające żadnego wyzwania to musi być kupa zabawy! Ale co taki gimbol jak ja może wiedzieć. W końcu Pan detektyw prześledził całe moje życie jako gracza, sprawdzając mój profil Steam. Każdy wie, że profil Steam mówi o Tobie wszystko! Wszystko!!

!!!UWAGA!!!

Nie bierz udziału w tej dyskusji, jeśli nie masz przegrane 500+ godzin w stare Doomy, Quake'a, najlepiej udowodnione profilem Steam.

Wszyscy wiedzą, że tu na Forum CD-Action, bierze się udział w dyskusji TYLKO I WYŁĄCZNIE jak lubisz daną grę/zdaje Ci się, że będzie dobra.

I w ogóle to przepraszam, że gra wygląda tak zniechęcająco i nudno, że aż zwyczajnie się nie znam i trzeba mnie uznać za pół główka, i mi rysuneczkami wyjaśnić różnice pomiędzy obecnymi FPSami a oldschoolowymi. To na pewno w jakiś magiczny sposób zmieni moje podejście. lol.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doom (concept i core gameplay) + DN3D (poruszanie się i spluwy) + Megaman (paleta kolorów) + XIII (styl graficzny), jeśli nie lubisz oldschoolowych FPS-ów to od Wracka trzymaj się z dala.

Akurat DN3D wspominam bardzo ciepło mimo, że grałem w to w wieku, który nie pozwalał mi zrozumieć do końca co się dzieje na ekranie a tym samym skończyć gry... w XIII tyż grałem i było to bardzo przyjemne doznanie, już trochę później w moim życiu :) Czy lubię staro szkolne FPSy? Nie wiem, dawno nie grałem w nic old schoolowego, żeby stwierdzić, że to mnie jara, że jestem grupą docelową właśnie takich produkcji jak Wrack. Może kiedyś, żeby się odtruć od współczesnych shooterów i pokazać im środkowy palec przez tą produkcję... może.

@Up A tak ciężko spytać wujka Google o Wrack?

To się nazywa próbą pobudzenia w dyskusji, w temacie, który trzech userów sobie zażyczyło a mimo to przez kawałek czasu nie pojawił się tutaj ani jeden post (co mnie czasami martwe tematy w takich działach irytują). Moderacja jest nie tylko od stawiania ostrzeżeń ;)

PS - to można znowu złośliwie przekręcać nazwy gier? Bo po Falloucie 3 moderacja dawała za to osty. tongue_prosty.gif

Nie wiem jaka moderacja... ale to może było jeszcze przed tym nim dostałem tutaj przydział. Osty to nie wiem, ale generalnie prosiłbym o unikanie przekręcania nazw, dyskusja może się obejść bez takich, imo niskich prztyczków ^_^

Natomiast Sedinus zbastuj trochę z tonem, bo twój post brzmi jak flamebait - opinia drugiej osoby może ci się nie podobać, ale podejście a'la "JAK ŚMIESZ HERETYKU?!" nie przystoi. A ty ShadowNinja potencjalnego flame'a nie kontynuuj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co może o starych FPSach wiedzieć człowiek z 600 godzinowym dorobkiem w Borderze 2 i ponad 2300 (!) godzinowym graniem w TF2? Ad hominem jest be, oducz się używania takich "argumentów"

Correct me if I'm wrong, Border 2 i TF2 to FPS-y, którym znacznie bliżej do Wracka niż takiej Docie, EVE czy BC2 (Nie wspominając o SS, Tribes w które też mam przegrane sporo, a które uroczo pominąłeś). Ten facet oczekuje od gier czegoś innego niż Wrack jest w stanie zaoferować, więc po co w ogóle się tu pcha i mówi, że gra jest do chrzanu i na pewno będzie klapą?

A co do samej gry to jakoś mnie ona nie zainteresowała - brak w niej (na pierwszy rzut oka) oryginalności - wszystko jest robione w stylu innych gier, brak jej własnych pomysłów. Na drugi rzut oka nie chcę wydawać pieniędz

Pokaż mi grę, która w jakiś sposób nie czerpie pomysłów z innych produkcji.

Nie da się.

Wrack stara się tchnąć trochę życia w skostniały rynek FPS-ów zdominowany przez klony CoD, ale ludzie nie potrafią tego docenić - chce dać publice coś kolorowego, żywego, unikalnego, coś dobrze zaprojektowanego, coś w co fajnie się gra, oldschoolową strzelankę, która, o ironio, dzisiaj by uchodziła za grę z oryginalnym konceptem. Uciąłem na ten temat sporą pogawędkę z Carnevilem i opór, na jaki trafia przy promowaniu Wracka, jest po prostu nieziemski, czasami przypomina to czołowe zderzenie z murem lub szarżę na czołg z łyżką w ręku. Ludzie oczekują rzeczy na poziomie produkcji AAA, które na samą reklamę wydają setki milionów dolarów, nie zdając sobie sprawy z tego, jak niewielki jest team odpowiedzialny za produkcję tej gry.

Masz rację. Tępe AI niestwarzające żadnego wyzwania to musi być kupa zabawy!

Protip: spójrz na AI przeciwników w dowolnym singleplayerowym FPS-ie tego pokroju.

Protip 2: nie wypowiadaj się o poziomie trudności, dopóki nie zagrasz. 95% video z Wracka zostało nagranych przez ludzi, którzy zjadli na nim (lub na podobnych FPS-ach) zęby i wiedzą, jak grać lub czego się spodziewać.

Protip 3: Ewidentnie nie lubisz takich FPS-ów, więc przestań wmawiać tym, którzy lubią, że Wrack nie dostarcza zabawy.

Protip 4: Nad AI siedzi jedna osoba. Jedna. Cały zespół składa się łącznie z 5 osób.

Protip 5: Są ludzie, którzy znajdują w masowym zabijaniu przeciwników nieziemską frajdę.

!!!UWAGA!!!

Nie bierz udziału w tej dyskusji, jeśli nie masz przegrane 500+ godzin w stare Doomy, Quake'a, najlepiej udowodnione profilem Steam.

Wszyscy wiedzą, że tu na Forum CD-Action, bierze się udział w dyskusji TYLKO I WYŁĄCZNIE jak lubisz daną grę/zdaje Ci się, że będzie dobra.

0/10

Nie bierz udziału w tej dyskusji, jeśli zamierzasz tylko wpaść i powiedzieć "łe grafa do kitu przeciwnicy gupi nudne tryby". Omijanie tematów o grach, za którymi nie przepadasz byłoby logicznym zachowaniem - jeśli piszesz w temacie tylko po to, by wywołać kłótnię, to równie dobrze możesz wcale nie pisać. Ja tematy o Lol/Docie/CS/CoD/BF olewam i nie włażę do nich jedynie w celu zrobienia burdelu i wkurzenia ludzi, którym ta gra się podoba.

Jeśli już wstawiać ostrzeżenie, to w stylu "TA GRA TO W GRUNCIE RZECZY DOOM/DN3D, JEŚLI ZA NIMI NIE PRZEPADAŁEŚ, TO WRACKA TEŻ NIE POLUBISZ". Dzięki temu uniknie się ludzi twojego pokroju.

I w ogóle to przepraszam, że gra wygląda tak zniechęcająco i nudno, że aż zwyczajnie się nie znam i trzeba mnie uznać za pół główka,

Nie ma sprawy, nie lubisz tego typu FPS-ów, fajnie, zrozumiałem. W takim razie wyjdź i podyskutuj z innymi ludźmi na temat czegoś, co lubisz. Nie zamierzam marnować czasu na przekonywanie lewicowca do zmiany poglądów na prawicowe.

@Szedou: w takim razie jest spora szansa, że Wrack ci się spodoba.

Prosz, fragmenty rozmowy z Carnem:

@down:

oglądałem najnowsze gameplaye jakie mogłem znaleźć i mów (pisz) co chcesz, ale w takim Serious Samie przeciwnicy przynajmniej potrafią podążać za celem

Potrafią, bo Serious Sam to w 99% otwarte, szerokie areny. Wrack to labirynt ze schodami, mostami i innymi przeszkodami którym AI z Serious Sama by nie podołało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up Nie można było tak od razu i oszczędzić nam zalewanie bzdurnymi obrazkami? Oglądałem najnowsze gameplaye jakie mogłem znaleźć i mów (pisz) co chcesz, ale w takim Serious Samie przeciwnicy przynajmniej potrafią podążać za celem tongue_prosty.gif.

@Edit: ale ja i tak mam wrażenie, że przeciwnicy czasem za wolno reagują albo nie reagują wcale. Widziałem gameplay w którym w celach sąsiadujących do większej sali łaziły sobie w te i wewte mniejsze roboty(?), a na sali w tym momencie gracz sobie obiegał przeciwników i siekał ich shotgunem. Not cool. W takim Doomie jakoś lepiej to było rozwiązane, chociaż tam może trochę "mądrzej" byli rozstawieni przeciwnicy? Nie pamiętam już. Gra niby ma być oldschoolowa i postać rusza się szybko, ale wrogowie tacy jakby jeszcze nie ten tego. Jakiś boościk do szybkości by się im przydał, bo gra w obecnej chwili nawet nie sprawia wrażenia trudnej (not oldschool! biggrin_prosty.gif).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrafią, bo Serious Sam to w 99% otwarte, szerokie areny. Wrack to labirynt ze schodami, mostami i innymi przeszkodami którym AI z Serious Sama by nie podołało.

Nie wspominając już o tym, że w takich gra rozbudowane AI jest po prostu zbędne. Oczekuję że wrogowie będą potężni i będą wyzwaniem dla moich umiejętności, a nie że będą uciekać i chować się za ścianami jak w MW.

Mnie Wrack interesował już od czasów wejścia na Greenlight (gdzie dałem mu łapkę w górę), ale jak na razie wstrzymuję się z zakupem. Teoretycznie gra ma wszystko co chciałbym mieć w FPS'ie: labirynty zamiast korytarzy (jednocześnie bez głupiego szukania kluczy po najczarniejszych zakamarkach jak np. w Outlaws), pokręcone bronie zamiast miliona pięćset kombinacji M4 (które strzelają dokładnie tak samo), dynamiczny gameplay itd. Gra która rzeczywiście jest grą, a nie interaktywnym filmem w którym możemy sobie postrzelać od czasu do czasu. Jedyne co mnie odstrasza, i to dość mocno, to styl graficzny. Nienawidzę cel shadingu, o ile gra nie jest adaptacją jakiegoś komiksu. A w FPS'ach to już w ogóle. Cel shading, do tego pstrokate barwy, poziomy trochę mało bogate w detale i sztywne animacje wrogów. Tak, wiem, to nie gra 3xA, ale widziałem już indyki które były robione za równie niski budżet a wyglądały o wiele lepiej. Chociaż to spostrzeżenie czysto subiektywne, ktoś może takie klimaty lubić. Niemniej jakby gra była taka jaka jest, a stylistyka była utrzymana w stylu pierwszego Quake'a to byłby instant buy (tak, cały czas mi się marzy remake pierwszego Quake'a, albo gra w zbliżonej stylistyce a równie staroszkolna). A tak to muszę poczekać na jakąś przecenę.

@Sed

Nie orientujesz się może czy twórcy planują wrzucić do gry jakiegoś co-opa? Albo walki między graczami, jakiś Deathmatch czy coś?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sed

Ale co mają nie-FPSy do FPSów? To że dość nałogowo gram w WoTa, nie oznacza, że nie doceniam starszych/nowszych FPSów. Tribes pominąłem, ponieważ w momencie premiery Steamowej, gra była w okropnym stanie, a później było jeszcze gorzej.

A co do gry, to nie chcę dyskutować o czymś, w co nie grałem, więc powoli uciekam z tematu, żeby nie robić offtopa. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eśli nie lubisz oldschoolowych FPS-ów to od Wracka trzymaj się z dala.

A muszę też lubić Megamana i XIII?

http://i.imgur.com/L7Y7Hk3.png

>colorful and vibrant

what

Anyway, tak szczerze to te screeny były niepotrzebne, dużo lepsze byłoby streszczenie typu "rozmawiałem z twórcą, dowiedziałem się X, Y, oraz Z, mogę to udowodnić screenami", bo teraz to mamy tl;dr na temat "Sedinus i twórca Wracka jęczą o modern FPS i sprzedaży". A Wrack naprawdę wygląda niezbyt zachęcająco, oczobijna paleta barw, o czym już pisałem, a co natychmiast bagatelizowałeś złośliwym docinkiem, AI przesadnie tępe, na aktualnym etapie mało broni i nudni bossowie. Tak że Wrack niestety jest na mojej liście "kiedyś tam", za tytułami kalibru Soldier of Fortune 2, SiN Episodes, ukończeniem Chrome i Cytadeli, RtCW i Wolfenstein 2009.

[edit]

RE: "to oldschool FPS dla fanów" - no dzięki, widać się nie kwalifikuję, bo niedokończony klon Dooma z paskudną grafiką nie jest tym, o czym marzyłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem gameplay w którym w celach sąsiadujących do większej sali łaziły sobie w te i wewte mniejsze roboty(?), a na sali w tym momencie gracz sobie obiegał przeciwników i siekał ich shotgunem

Opisałeś Dooma/DN3D/Shadow Warriora. Gratz.

Nie wspominając już o tym, że w takich gra rozbudowane AI jest po prostu zbędne. Oczekuję że wrogowie będą potężni i będą wyzwaniem dla moich umiejętności, a nie że będą uciekać i chować się za ścianami jak w MW.

Nie wspominając już o tym, że rozbudowane AI przy takiej kolosalnej ilości przeciwników sprawiłoby, że gra klatkowałaby jak szalona. Algorytmy AI zjadają zasoby, "inteligencja" nie bierze się z niczego i musi na czymś żerować, dlatego masz wybór - kilku bystrych przeciwników, albo armia kretynów. Sam sobie odpowiedz, co bardziej pasuje do takiego shootera.

Oslo na Hardcore/Bullshit ginie się po trzech, czterech trafieniach. Czasami dwóch.

>colorful and vibrant

what

Popatrz sobie na inne FPS-y wydane w ciągu ostatniej dekady. Poza SW i rehashem SS:TSE wszystko utrzymane jest w brązie i czerni, bloom bloom. B|

Nie orientujesz się może czy twórcy planują wrzucić do gry jakiegoś co-opa? Albo walki między graczami, jakiś Deathmatch czy coś?

A popatrz, nie pytałem. Biorąc pod uwagę obecność powerupów i samą mechanikę gry defmecz jest bardzo prawdopodobny, nie wiem jak z coopem. Jak wrócę z pracy to podpytam Carna.

A muszę też lubić Megamana i XIII?

Glorious cherrypicking. Megaman i XIII to tylko paleta kolorów i styl graficzny, mi chodziło o styl rozgrywki który może ludzi odrzucać.

Anyway, tak szczerze to te screeny były niepotrzebne, dużo lepsze byłoby streszczenie typu "rozmawiałem z twórcą, dowiedziałem się X, Y, oraz Z, mogę to udowodnić screenami", bo teraz to mamy tl;dr na temat "Sedinus i twórca Wracka jęczą o modern FPS i sprzedaży".

Paplaliśmy przez 4 bite godziny, było już bardzo późno i niespecjalnie chciało mi się poświęcać dodatkową godzinę na przepisywanie/copypastę tego wszystkiego i wybieranie ciekawszych fragmentów.

>oczobijna paleta barw

Przed chwilą na argument Carna "colorful and vibrant" zareagowałeś prostym "What". Hmm?

"to oldschool FPS dla fanów" - no dzięki, widać się nie kwalifikuję, bo niedokończony klon Dooma z paskudną grafiką nie jest tym, o czym marzyłem.

Well that's just too fucking bad, mate. Wrack ma szansę odnieść sukces i wskrzesić prawdziwe FPS-y, co nie powiodło się Hard Resetowi, SS3, ROTT, czy Shadow Warriorowi - grom, które były prawie tym, czego oczekiwali ludzie mojego pokroju. Prawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz sobie na inne FPS-y wydane w ciągu ostatniej dekady. Poza SW i rehashem SS:TSE wszystko utrzymane jest w brązie i czerni, bloom bloom. B|

Rehash SS:TSE? Czy chodzi ci o SS HD, czy o coś innego? Anyway, nie piję do tego, że się wyróżnia, bo to dobrze, mam świeżo za sobą Crysisy (jedynka jest soczysta i mega, ale dwójka już brownbloom), oraz FEARy (paskudztwo graficzne), a na dodatek dwa Dead Space i mam dość. Niemniej - i w tym się odnoszę również do drugiego cytowano-odpowiadanego fragmentu - wściekłego cyanu, bladego brązu i podobnych tonacji naprawdę nie mogę nazwać "vibrant". Colorful też nie, ale od biedy były tam fragmenty, w których było widać więcej kolorów... za to "oczobijny" już tak - taki Unreal potrafił być pięknie kolorowy (złoto, zieleń, brąz, błękit...) bez wyglądania jak arkusz excela na dragach.

Wrack ma szansę odnieść sukces i wskrzesić prawdziwe FPS-y, co nie powiodło się Hard Resetowi, SS3, ROTT, czy Shadow Warriorowi - grom, które były prawie tym, czego oczekiwali ludzie mojego pokroju.

Nie odniosę się do Shadow Warriora (choć mam coraz większą ochotę weń zagrać), ale gdy wspominasz SS3 to można by powiedzieć, że oba - SS3 i Wrack popełniają ten sam błąd średnio porywających początków. SS3 tłumaczyłeś "parodią", Wrack "betą". Jak SS3 skończył, wiadomo (a szkoda, bo późniejsze etapy naprawdę były dobre, nawet jeśli końcówka była z powrotem okrutnie nużąca).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak patrzę na tę dyskusję i sam fakt, że gra potrafi wywołać takie emocje coś o niej mówi. Widziałem gejmplej od TB, w którym chyba grę chwalił, a na pewno nie objechał jej od góry do dołu i nagranie z jego rozgrywki było bardzo obiecujące. Rzeczywiście początek, który wrzucił Sedinus (nawet mimo eleganckiego komentarza w drugim filmiku) nie zachwyca, ale należy pamiętać, co próbuje osiągnąć ta gra. Ma być (przynajmniej ja to tak rozumiem) sentimental tripem do czasów, w których kręciło się rekordy, konkurowało się na czysty skill, waliło do tabunów kretyńskich, ale sprytnie rozstawionych potworów i cieszyło z różnorodności dobrze zbalansowanych broni.

Czy Wrack to osiągnął? Chyba jeszcze nie.

Czy może to osiągnąć? Całkiem prawdopodobne. Ja pozostaję czujnym obserwatorem rozwoju tytułu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A popatrz, nie pytałem. Biorąc pod uwagę obecność powerupów i samą mechanikę gry defmecz jest bardzo prawdopodobny, nie wiem jak z coopem. Jak wrócę z pracy to podpytam Carna.

To podpytaj, bo IMO przy takim gameplayu aż się prosi o wstawienie chociażby jakiegoś prostego DM. Wydaje mi się że to w połączeniu z edytorem pomogłoby nakręcić dodatkową sprzedaż gry.

Poza tym jak wygląda single player w tej grze? Jest jakiś główny motyw fabularny czy to po prostu luźno powiązane poziomy? Swoją drogą, czytałem że poziomów na ten moment jest sześć, wydaje się trochę mało. To tak zostanie i gra będzie napędzana mapami stworzonymi przez community czy kolejne mapy będą sukcesywnie dodawane w trakcie to rozwijania gry?

Nie odniosę się do Shadow Warriora (choć mam coraz większą ochotę weń zagrać),

Ja miałem dopóki nie zagrałem. Niestety, ale o ile krojenie kataną jest fajne i sprawia dużo frajdy, o tyle pukawki są jednym wielkim nieporozumieniem, od dziwnie pukającego pistoletu z rozrzutem shotguna, dziwacznego karabinu itd. Już lepiej zagrać w starego Shadow Warrior (za free na steam) albo kupić Redux przy jakiejś promocji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jak wygląda single player w tej grze? Jest jakiś główny motyw fabularny czy to po prostu luźno powiązane poziomy?

Fabuła jest, o tyle o ile, przecież nie o nią tu chodzi. Daje ogólny zarys, wyjaśnia kogo i po jaką cholerę w ogóle zabijasz, są (na razie) cztery główne postacie.

Swoją drogą, czytałem że poziomów na ten moment jest sześć, wydaje się trochę mało. To tak zostanie i gra będzie napędzana mapami stworzonymi przez community czy kolejne mapy będą sukcesywnie dodawane w trakcie to rozwijania gry?

Siódmy dojdzie w następnej aktualizacji i prawdopodobnie zamknie pierwszy epizod. Planowane są trzy, ale jet z nimi pewien problem. Z tego co Carn powiedział, to są w niezłej kaszanie, bo mnóstwo ludzi czeka z kupnem, aż gra wyjdzie z Early Access. Gdyby zrobili to (wyszli z EA) zaraz po skończeniu i przetestowaniu pierwszego epizodu, to następne musiałyby się pojawić w formie płatnych dodatków. Wielu osobom (w tym mi) się to nie podoba, dlatego zasugerowałem zawarcie wszystkich trzech części w jednej grze, jako całość i podniesienie bazowej ceny z obecnych 13,99 do powiedzmy, nie wiem, 18 euro. Najlepsze jest też to, że ludzie kręcą na Wracka bo jest w EA, mimo że to co dostajemy jest w większości dopracowane i dopieszczone, a takie Starbound, DayZ czy Rust mają od groma bugów i niedopracowań, a nie schodzą z listy topsellerów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby zrobili to (wyszli z EA) zaraz po skończeniu i przetestowaniu pierwszego epizodu, to następne musiałyby się pojawić w formie płatnych dodatków.

???

Valve jest tak samo złe jak Hitler Microsoft 2011 i wymaga pobierania opłat za dodatkową zawartość? Pierwsze słyszę. Tweetowałem ze Stefano Casillo od Assetto Corsa (też w Early Access) i pisał, że po starcie 1.0 dalej będą dodawać nową zawartość w formie darmowych aktualizacji. Early Access to tylko przykrywka do sprzedawania wersji alfa. Coś co wcześniej robiono po cichu (WarZ na przykład) i było podstawą do niezadowolenia (oraz co najgorsze dla Valve - oddawania pieniędzy). Teraz można przylepić "IT'S AN ALPHA GUYS" i brać pieniążki. Do tego taka zasada, że wypuszczane po premierze epizody muszą być płatne nie dotyczy żadnej gry wydawanej w tej formie na Steam. TWAU, TWD, Broken Age, KR0 czy wcześniej Cognition i Raven. Płacisz raz - dostajesz to co jest potem.

Najlepsze jest też to, że ludzie kręcą na Wracka bo jest w EA, mimo że to co dostajemy jest w większości dopracowane i dopieszczone, a takie Starbound, DayZ czy Rust mają od groma bugów i niedopracowań, a nie schodzą z listy topsellerów.

Lootan&Craftan to gatunek popularniejszy niż shootery. Zwłaszcza te robione po staremu bez czapek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dwa ojrocenty, później się wypowiem na blogu szerzej.

Wrack nie jest retro, ani oldskulowy. Ma swój pomysł na siebie i go konsekwentnie realizuje - strzelanka 3D, z szybkim tempem, "zapętlającymi się" levelami, naciskiem na zbieranie punktów i promowanie combo oraz walka w zwarciu. Tyle i aż tyle. Gameplay jest płynny niczym pierwszy Quake, bo nic nie ogranicza możliwości poruszania się. Gracz jest jednocześnie potężny - broń palna jest bardzo celna, miecz zabija potwory z dolnej półki jednym ciosem, jak i kruchy - każdy błąd w manewrze potem procentuje. Pod tym względem tutaj bardziej kojarza mi się platformówki, niech będzie że cykl Mega Man gdzie każde starcie wymaga jakiejś przemyślanej taktyki. Wrogów jest nie jest zbyt dużo, ale są tak rozstawieni, żeby stwarzali realne zagrożenie (oczywiście można też zrobić "pacifist run" i ich ominąć).

Wiadomo że tytuł póki co jest w early access, ale jest mechanicznie kompletny, to czego brakuje może kłuć w oczy wizualnie, ale samej grze nie przeszkadza. NIedawno doszedł support dla modów, jest dedykowany edytor leveli ijestem bardzo zainteresowany jak się sprawy potoczą dalej. Na razie jest solidna podstawa do bardzo dobrej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się pochwalę dobrymi wiadomościami - pociągnąłem za sznurki i udało mi się sprawić, że do zespołu wrackowego dołączył niejaki MaxOfS2D. Ledwo co zaczął, a już są efekty:

http://i.imgur.com/3qaASeJ.jpg

Lewa strona obrazka to biforka, a prawa - afterek. Dzięki nowemu update'owi prawdopodobnnie nie będę już musiał podkręcać jasności w grze do maksimum.

A to są tylko tekstury, strach pomyśleć co będzie, kiedy weźmie się za to, co umie robić najlepiej, czyli animacje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...