Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ghost

WALL?E (2008)

Polecane posty

Właśnie zakończyłem oglądanie na jedynce i jestem zachwycony.

Jeden z lepszych filmów jakie ostatnio (i ogólnie) widziałem. Największa zaleta to bardzo małą ilość dialogów, a mimo tego historia jest jasna i mam sens. Na temat fabuły nie ma się co rozpisywać bo kto widział to wie,a kto nie widział musi zobaczyć. kto by pomyślał,że historia miłosna dwóch robotów może być taka ciekawa i przyjemna w odbiorze.

Ale

1.Film średnio się do dzieci nadaje bo ich znudzi. Akcja jest spokojna,nikt się nie bije,nie strzela itp. Co dla mnie jest zaletą bo ile można oglądać takie coś?

2.Cały czas miałem wrażenie,że BNL to jakiś oddział Aperture Science. Wygląd robotów,otoczenia i kolorystyka.

3.Autopilot to na pewno jakaś męska wersja GLaDOS,tylko czekałem,aż wpuści neurotoksyny (No ale oba komputery były wzorowane na Hal`u 9000)

Ostatni film animowany który tak mi się spodobał to "Auta"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Film średnio się do dzieci nadaje bo ich znudzi. Akcja jest spokojna,nikt się nie bije,nie strzela itp. Co dla mnie jest zaletą bo ile można oglądać takie coś?
To już chyba zależy do preferencji dziecka, niemniej jest szansa, że w dobie kreskówkowych mordobić gdzie fabuła ogranicza się do jakieś papki napisanej na kolanie im przygoda do gustu nie przypadnie, ale tutaj zazwyczaj w filmach pełnometrażowych tego problemu nie było ;] Poza tym, bez przesady, sceny efektowne też są jak np.

EVA robi użytek z swojego działka laserowego

^_^ Choć i tak główną zaletą tego filmu jest to, że dzieci oraz dorośli go oglądający zwrócą uwagę na coś innego - dla pierwszych to fajna historia miłości dwóch robotów a dla drugich ukazanie dosyć ponurej wizji Ziemi i dosyć sensownie sportretowanego,

złego AI

:)

2.Cały czas miałem wrażenie,że BNL to jakiś oddział Aperture Science. Wygląd robotów,otoczenia i kolorystyka.
Możliwe. Hm, już nie mogę spamiętać kiedy wyszedł pierwszy Portal (zapewne wcześniej) to zapewne inspiracja jest wyraźne. Niemniej sam uwagi na to nie zwróciłem :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złego AI

Oj, no nie przesadzajmy. Sam z siebie zły nie był, a jedynie

wypełniał dyrektywy. Utajnione przed resztą załogi, to prawda, ale nadal zlecone przez ludzi dyrektywy. Akurat w działaniach komputera najmniej bym się doszukiwał jakiegokolwiek zła, którego (zasadniczo) w tym filmie jakoś nazwanego czy pokazanego nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze co widziałem od Pixara od... wróć! Najlepszy film animowany od Pixara w ogóle. A jako że Pixar robi najlepsze filmy animowane w trójwymiarze, to chyba najlepszy film animowany od wieeelu lat.

Mnie przede wszystkim rozbroił początek. Nuda?! Mnie samo patrzenie na wieżowce śmieci, post-apokaliptyczny świat i małego robocika wystarczyło. Jest cicho, spokojnie, bez zbędnej gadaniny. Jest krótka historia "apokalipsy" i nuda w życiu "Łoliego". Po pojawieniu się EVE robi się trochę bardziej ruchliwie i pojawia się więcej elementów humorystycznych. Niestety, po

trafieniu na statek ludzi mamy do czynienia z typową animacją, no może nie licząc wyjątkowo nietypowych bohaterów - ale to już jest w stylu Pixara. Pojawiają się masowe aluzje do innych filmów, w szczególności rozwalił mnie Auto - nawet światełko ma takie jak Hal

:). Jest bardziej moralizatorsko i odpowiednio dla dzieci. No i pojawiają się postaci drugoplanowe, na przykład mój ulubiony czyściciel. Zakończenie jest odpowiednie - nie wyobrażałbym sobie braku Happy-endu. W końcu to jednak jest animacja :)

Ogółem - 9, może nawet 9+/10. Za całokształt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny film! Zabawny, mądry i wzruszający, a wszystko to z minimalnym nakładem słów: główną rolę w tym tytule odrywała mimika i postawa ciała bohaterów. Osobiście muszę przyznać, że gdy

WALL-E poświęcił się na statku dla ratowania roślinki

, oraz kiedy

EVE po powrocie na Ziemię podjęła się próby "reanimowania" ukochanego

płakałem... No i oczywiście piosenka, która po seansie skradła moje serce ---- > [media=]http://www.youtube.com/watch?v=42q3urz4FQI

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio oglądałem i również polecam. Na prawdę kawał dobrej animacji z historią, której wcześniej nie znałem. Może w późniejszej części może wydawać się trochę zbyt Hamerykański (czyt. wali Cię w twarz faktami zamiast dawać nieco do pomyślenia widzowi), ale to przecież miała być też bajka dla dzieci. Jeśli jeszcze nie oglądałeś to warto to nadrobić.

2.Cały czas miałem wrażenie,że BNL to jakiś oddział Aperture Science. Wygląd robotów,otoczenia i kolorystyka.

Dla mej skrzywionej psychiki EVA była robotem Apature Science, pozostałe już tak nie pasowały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...