Skocz do zawartości
Holy.Death

Polityka, gospodarka, społeczeństwo

Polecane posty

Agresywne metody wykańczania konkurencji, propaganda w komunistycznym stylu i obietnice bez pokrycia, które skończą się katastrofą finansową.

Nie wiem, czy dobrze rozumiem o co Ci chodzi, ale moim zdaniem Platformę wykończy Nowoczesna, bo przejęli jej pałeczkę i mają czystą kartę, Petru ma dobry PR i nawet nieźle kombinuje, natomiast Kukiz dał się zapędzić w kozi róg - obie strony od razu przyjęły skrajne pozycje po obu stronach barykady, a Kukizowcy pałętają się pośrodku bez pomysłu na siebie.

Co jeszcze ? Marek Belka, prezes NBP, po ostatnim posiedzeniu Rady stwierdził w wywiadzie, że żadnego zamachu na NBP nie ma i nie wydaje się, by był. Największy polski bank zrobił z ministra Szałamachy idiotę ( ten co miał zaszachować konkurencję ) i skończyło się na dywaniku, z podwyżek bank się nie wycofuje.

Zarządy spółek, budżetówka - tutaj prawo dżungli, takie samo jak od zarania III RP. Przykro na to patrzyć, ale co poradzić.

Propaganda ? Nie wiem. Sprawdziłem Newsweeka, TVN i Wyborczą i zwrotu o 180 nie widzę. TV publiczna - patrz wyżej.

Obietnice bez pokrycia - tutaj życie pokaże. Biorąc pod uwagę swój i Twój, nie uciekających jeszcze z kraju ludzi interes, trzymam kciuki i jestem realistą z niewielką dozą optymizmu.

Z Twoją opinią dot. KOD zapoznałem się i przyjąłem do wiadomości. Nie zgadzam się, ale to nieistotne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agresywne metody wykańczania konkurencji

Nie wiem, czy dobrze rozumiem o co Ci chodzi,

Wydaje mi sie, ze Pezetowi chodzilo o retoryke, ktorej uzywa PiS do walki z osobami, ktore ich nie popieraja. Zeby daleko nie szukac - zadna inna partia po 1989 roku jakos nie uciekala sie do stylu "kto nie z nami tez zdrajca, wrog ojczyzny i obcy agent". W demokracji ludzie maja prawo miec rozne poglady polityczne, a krytykowanie partii rzadzacej wcale nie oznacza, ze nie jest sie "prawdziwym polskim patriota". PiS tego wybitnie nie rozumie i walczac o prawdziwa demokracje i szczescie narodu stara sie forsowac wlasny podzial na popierajacych ich "patriotow" i krytykujacych "zdrajcow", w czym zadziwiajaco upodabniaja sie do stylu rzadow stosowanych m.in. w tak demokratycznym panstwie jak Korea Polnocna. Doloz do tego publiczne zohydzanie i deprecjonowanie politycznych oponentow - Tusk mial dziadka w Wermachcie, dziadek szefa KOD walczyl po II wojnie swiatowej z polska partyzantka, rodzice Petru musieli byc zasluzeni dla PRL, skoro nie dosc, ze pracowali w radzieckim osrodku badawczym, to jeszcze Petru senior budowal tam bombe dla komunistow. Co z tego, ze zarzuty albo totalnie mijaly sie z prawda, albo byly naciagane i trzeba bedzie je pozniej odszczekac, skoro ciemny lud to kupi i bedzie powtarzac i pozniej zaden sadowy wyrok tego nie zmieni, bo "pewnie sedzia dostal w lape", a ludzie wiedza swoje. Do tego dochodzi pisowska hipokryzja, bo argument "resortowych dzieci" i dekomunizacji stosuja publicznie tylko wobec politycznych oponentow, nigdy natomiast wobec wlasnych czlonkow, z ktorych czesc tez ma dosc bliskie powiazania z PZPR.

Wiadomo, że ktoś tam przyszedł żeby zamanifestować swoją niechęć do działań PiS, jakieś jednostki na pewno tak. Ale bez przesady, tu jest PL, ludziom się nie chce chodzić na wybory, nie wiedzą kto zasiada w TK, po co on jest, a tu nagle jak z pod ziemi wyrasta Obrona Dochodów i robi protesty na cały kraj ?

Widzisz, nawet coraz bardziej odplywajacy w kierunku alternatywnej rzeczywistosci kreowanej przez prezesa Gowin stwierdzil wczoraj w wywiadzie:

Gdy patrzę na te tysiące ludzi na protestach KOD, to myślę, że większość z nich kieruje się dobrą wolą. Natomiast są wśród nich też tacy, którzy bronią własnych interesów.

To w koncu jak jest, wiekszosc jak twierdzisz Ty, czy tez mniejszosc jak twierdzi Gowin, na manifestacjach KOD to osoby oderwane od koryta? Mam dwie mieszkajace w Trojmiescie ciotki, obie juz w bardzo podeszlym wieku, kombatantki, ktore nalezaly do AK , braly udzial w Powstaniu Warszawskim, a za czasow PRL za ich akowska przeszlosc byly w ten czy inny sposob szykanowane przez wladze. Od kilku lat stan zdrowia nie pozwala im juz jezdzic do Warszawy na obchody rocznicy wybuchu powstania, ale jedna z nich miala dosc sil, zeby uczestniczyc w styczniowej manifestacji KOD w Gdansku. Nikt moich ciotek od koryta nie oderwal, PRL-u szczerze nie znosily, ale tez ostro krytykuja obecne poczynania PiS, ktory wedlug nich gloszac haselka dobrej zmiany i walki z komuna tak naprawde przeprowadza zamach na podstawy demokratycznego panstwa, kreujac sie przy tym na pokrzywdzona partie, ktora jest atakowana przez starajacych sie bronic wlasnych interesow wrogow ojczyzny. Dla moich chodzacych do kosciola ciotek Kaczynski to niebezpieczny manipulant, ktory szkodzi Polsce, a nie zaden "Polskezbaw".

III RP z Tuskiem na czele nie była totalitarna

Kaczynski, Macierewicz, Rydzyk, bracia Karnowscy, Sakiewicz, Gargas czy przesladowany przez aparat represji demaskator Sumlinski przez te kilka lat rzadow PO wielokrotnie mowili cos zupelnie innego niz Ty, wiec jak mozesz im nie wierzyc?

Obietnica była taka, że ludzie dostaną 500 na dziecko.

Możliwe, ja sam pamiętam swoisty dwugłos mediów w tym temacie - ogólnoinformacyjne wymieniały po prostu 500 zl na dziecko tak jak piszesz, bardziej branżowe jak np. parlamentarny.pl od początku informowały o drugim i kolejnym dziecku. Szkoda, że szczegóły projektu wypłynęły dopiero po wyborach, tam było już to wyraźnie zaznaczone. Tak więc nie osądzam, bo inni szatani mogli być tam czynni.

Sluze pomoca:

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Polecam fragment od okolic 3:55:

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Jak widac parlamentarny.pl wiedzial szybciej niz sama Szydlo... wink_prosty.gif

Edytowano przez Tesu
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w koncu jak jest, wiekszosc jak twierdzisz Ty, czy tez mniejszosc jak twierdzi...

...... wielokrotnie mowili cos zupelnie innego niz Ty, wiec jak mozesz im nie wierzyc?

Żeby wszystko było jasne :

nie zgadzam się z linią PiS na temat katastrofy smoleńskiej,

nie zgadzam się z ich stanowiskiem odnośnie górnictwa,

nie zgadzam się z " Polską w ruinie ",

nie zgadzam się z ich wiernopoddańczą polityką do USA - NATO/OTAN,koncepcją Międzymorza

nie zgadzam się z debilno - samobójczą polityką odnośnie Rosji, krajów CIS, Ukrainy,

nie zgadzam się z rzeczniczką, która na pytanie co ma samotna matka robić jak zarabia 1700 i ma 1 dziecko odpowiada, żeby powiększyła rodzinę,

nie zgadzam się z likwidacją gimnazjów,

nie zgadzam się z ich polityką rolną,

nie zgadzam się z gloryfikacją martyrologii, chwaleniem się jakie tabuny naszych żołnierzy bohatersko polegli, w imię zasad,

i z cała masą innych rzeczy się nie zgadzam, ale mimo wszystko wychodzi że to oni są najlepsi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy dobrze rozumiem o co Ci chodzi, ale moim zdaniem Platformę wykończy Nowoczesna, bo przejęli jej pałeczkę i mają czystą kartę, Petru ma dobry PR i nawet nieźle kombinuje, natomiast Kukiz dał się zapędzić w kozi róg - obie strony od razu przyjęły skrajne pozycje po obu stronach barykady, a Kukizowcy pałętają się pośrodku bez pomysłu na siebie.

Nowoczesna po dobrym starcie teraz zaczyna tracić. Do wyborów jeszcze daleko, ale jak czegoś nie wymyślą, to nie przetrwają. Kukiz dla odmiany ostatnio zyskuje i pewnie ten trend się utrzyma - w Polsce coraz silniejszy jest front antyimigracyjny, a więc i RN zyskuje, a partia Kukiza w dużej części to są właśnie narodowcy.

Obietnice bez pokrycia - tutaj życie pokaże. Biorąc pod uwagę swój i Twój, nie uciekających jeszcze z kraju ludzi interes, trzymam kciuki i jestem realistą z niewielką dozą optymizmu.

Wyniesienie się trochę kosztuje, więc firmy, które tu są, pewnie zostaną. No przynajmniej dopóki PiSowi całkiem nie odwali. Ale nasze państwo, żeby się rozwijać potrzebuje nowych inwestycji, a żadna licząca się firma nie zainwestuje w kraj tak niestabilny jak Polska w tym momencie.

nie zgadzam się z " Polską w ruinie ",

To nie była diagnoza, tylko obietnica wyborcza. I na razie są na dobrej drodze, by ją spełnić.

ale mimo wszystko wychodzi że to oni są najlepsi.

Tylko po wymienieniu tego wszystkiego wychodzi na to, że w niczym się z nimi nie zgadzasz i w takim układzie rodzi się pytanie - w czym są najlepsi?

  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze - gdzie i kiedy PiS je narusza ? Nie owijajmy w bawełnę - instytucje publiczne, TV, itp. od zawsze padały łupem nowej władzy i tak się dzieje tym razem. Zasady kończą się tam, gdzie zaczyna czyjaś kieszeń, stołek itp. Nihil novi.

No właśnie! A miała być przecież "dobra zmiana" :/

Trybunał ? Jak dla mnie na dwoje babka wróżyła - nie zapominajmy, że PO dodało sobie 3 nowych sędziów w poprzedniej kadencji, a kalendarz wskazywał na tą. Ten jeden argument wystarczy mi, żeby na wszelkie oskarżenia co najwyżej wzruszyć ramionami. No chyba, że mamy się ostrzeliwać argumentami i przykładami, kto jest gorszy w tym aspekcie, a wszystkie partie które były u władzy mają sporo za uszami.

Dwóch zostało wybranych przedwcześnie - ale to szczegół - co z resztą stwierdził Trybunał. Porównując ilość i jakość prawników wypowiadających się w kwestii zmian dotyczących trybunału trudno to określić jako "na dwoje babka wróżyła" Oceny są w przeważającej większości jednoznacznie niekorzystne dla poczynań PiSu i Prezydenta.

Nie ma tu znaczenia przerzucanie się argumentami kto jest gorszy, bo wkraczamy w sferę emocji a nie prawa. Kto bardziej godzien, kto ma moralny obowiązek, ect. Taką też narrację nadaje całej sprawie PiS: musimy naprawić to co zepsuto (choćby łamiąc prawo i naginając procedury), zablokują nam "dobrą zmianę"!

Istotą sporu jest negowanie przez PiS istniejącego porządku prawnego - stąd atak na Trybunał, który na straży tego porządku ma stać. Podporządkowanie i ubezwłasnowolnienie go otwiera drogę każdej innej decyzji. Nikt już wtedy nie obroni społeczeństwa przed omnipotencją władzy. Będziesz żył i myślał tak jak chce państwo (uosabiane przez Prezesa) inaczej znajdzie Ci się "dziadka w wermachcie", wuja w PZPR, prokuratura sprawdzi donos życzliwego patrioty, media przypadkiem dotrą do historii Twojej przeglądarki.... wszystko już było - jak to mówią historia nauczycielką życia.

Tutaj już zimna matematyka - beneficjentów podatku bankowego jest dużo więcej niż stratnych na nim. Jesteś w złej grupie ? Zaciskasz zęby. Nie ma takiej zmiany, żeby każdemu się podobała. Nie ma cudów, panowie.

Wszyscy jesteśmy w złej grupie, tylko niektórzy jeszcze tego nie wiedzą. Za lęki i urojenia Prezesa zapłaci całe społeczeństwo. Jedynym beneficjentem fiskalizmu są politycy mający więcej kasy do rozdawania (kupowania przychylności wyborcy), bo w model szwedzki nad Wisłą nie wierzę. Z resztą PiS w latach 2005-2007 obejmował władzę z pokaźną nadwyżką budżetową i zamiast skierować ją na rozwój czy np zwiększenie finansowania służby zdrowia po prostu ją "rozdał" w ulgach.

Za chwilę będziemy mieli podatek obrotowy od handlu detalicznego - to jest to co było zapowiadane, jako podatek od hipermarketów. Zaraz wyjdzie rzecznik rządu i powie, że od zawsze było "od marketów", a to "hip.." to się Premier czknęło i wszyscy opacznie zrozumieli. Jak myślisz, jaka część społeczeństwa jest w "złej grupie" w tym przypadku?

W tym kraju zawsze musi być ktoś, kto powie coś w tym stylu, i akurat teraz padło na Ciebie. Dałem sobie spokój jakiś czas temu z pisaniem tutaj, z powodu pewnej hmm .. toksyczności niektórych komentatorów, i szkoda by było żebym się znowu negatywnie rozczarował. Popieram szczerość i walenie z grubej rury, ale będę szczerzy - marnujesz czas, swoją klawiaturę i przesył serwera na pisanie takich rzeczy.

Czas pokaże kto ma rację i czy piszą to marnuję czas. Zauważ tylko, że już od dawna opozycję "solidarnościową" dzieli się na lepszą i gorszą - tych co kolaborowali z władzą w Magdalence i przy Okrągłym Stole.

  • Upvote 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Zgadzam się z większością postulatów Nowoczesnej, ale przede wszystkim Petru ma podobne poglądy do moich. No i wydaje się być osobą rozsądną. Tylko niestety - rozsądek rozsądkiem...

2. Polska w tym roku ma być jedną z najlepiej prosperujących gospodarek w UE

1. Petru ma normalny liberalny program, ale niemożliwy do zrealizowania - krótko mówiąc, zabierze michę zbyt dużej ilości ludzi, by mieć szansę na zwycięstwo. Ponadto popełnia błędy - sojusz z PO ws. Trybunału, skrzywienie na lewo w kwestiach światopoglądowych ( aborcja, związki partnerskie ? - seriously, Rysiek ? ) - sam sobie zawęża grono wyborców. Już niedługo jak Korwin będzie bajał, że na niego głosuje 100 % spośród wszystkich rozsądnych w kraju.

2. Na pewno będzie jedną z najlepiej rozwijających się gospodarek, bo Europa i USA wskutek wielu czynników hamują - ostatni kwartał w USA to jest 0.7 wzrostu, ale oni liczą łagodniej niz EU. We Francji mamy stan wyjątkowy, co dotyczy także ekonomii. Inna kwestia, to czy można to nazwać dobrym prosperowaniem, skoro np. produkcja mięsa i mleka jest deficytowa, podobnie jak górnictwo, energetyka itp.

Jest coraz więcej przesłanek, że ropa może odbić w 2017, a ponieważ nie ma bliskiego substytutu, to nikt nie wie na jaki poziom może się znowu wspiąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem Platformę wykończy Nowoczesna, bo przejęli jej pałeczkę i mają czystą kartę, Petru ma dobry PR i nawet nieźle kombinuje

Petru ma normalny liberalny program, ale niemożliwy do zrealizowania - krótko mówiąc, zabierze michę zbyt dużej ilości ludzi, by mieć szansę na zwycięstwo. Ponadto popełnia błędy - sojusz z PO ws. Trybunału, skrzywienie na lewo w kwestiach światopoglądowych ( aborcja, związki partnerskie ? - seriously, Rysiek ? ) - sam sobie zawęża grono wyborców. Już niedługo jak Korwin będzie bajał, że na niego głosuje 100 % spośród wszystkich rozsądnych w kraju.

Eee? Może byś się zdecydował? Zastąpi PO czy skończy jak Korwin? Jesteś w stanie uargumentować te dwie sprzeczne wypowiedzi i połączyć je w jeden logiczny ciąg myślenia? Jeśli nie, to może przenieśmy się z dyskusją do tematu o szkole, ale z zastrzeżeniem, że będziemy rozmawiać tylko o zestawach kredek dla pierwszoklasistów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę w takim postępowaniu żadnego błędu. "Sojusz z PO ws. Trybunału" jest całkiem logiczną rzeczą, bo Kaczyński wciąż wyczynia cuda i nie liczy się z nikim.

Sojusz z PO w jakiejkolwiek sprawie to strzał w stopę. Własną oczywiście. Dlaczego PiS wygrał? Czemu nie mamy Bronisława Komorowskiego na drugą kadencję? Bo PiS i Andrzej Duda są tacy super (no i Kukiz na dokładkę)? Czy raczej dlatego, że ludzie mieli dość PO i Komorowskiego? Od tej partii należy się odciąć, Petru powinien walić w nią jak w bęben i jechać po niej tak samo jak po PiS albo i jeszcze bardziej (jeśli w ogóle powinien się wychylać co do czego mam wątpliwości, ale o tym poniżej). Cała para powinna iść w to, żeby przekonać wyborców, że nie jest PO 2.0. Jeśli nawet takie Krystian Legierski, lider "tęczowej" organizacji zadeklarował, że zagłosuje na Andrzeja Dudę, ponieważ tych jego ukochanych "związków partnerskich" i tak nie będzie, a przynajmniej dokopie Komorowskiemu i PO, których ma dość, to powinien być sygnał alarmowy, że od tej partii należy się trzymać z daleka. Ewentualnie podejść do niej na długość kija żeby dowalić. Jarosław Kaczyński bardzo mądrze zrobił, że nie wystartował osobiście w wyborach prezydenckich. On jest dla wielu człowiekiem niewybieralnym choćby był jedyną alternatywą przeciw nawet takiej kiepściźnie jak Bronisław Komorowski. Wyciągnięcie jakiegoś niezbyt znanego posła z tylnych szeregów i wystawienie go jako kandydata na prezydenta okazało się bardzo opłacalnym posunięciem. Właściwie nic nie musiał robić, wystarczyło tylko pozwolić działać przeciwnikowi i dać mu samemu się ośmieszyć.

Poza tym przed wyborami miał dokładnie takie same poglądy i jakoś źle to na poparcie nie wpłynęło.

Za to źle wpłynęła informacja o samym Ryszardzie Petru, o tym jak polecał brać kredyty we frankach szwajcarskich równocześnie samemu przewalutowując swój na złotówki. Nie wiem czy ta informacja jest prawdziwa, ale to nie ma znaczenia. Po czymś takim ten facet powinien zostać schowany głęboko do szuflady przez założycieli partii lub ewentualnie trzeba by było odtrąbić, że ta informacja to durna plotka i przedstawić na to oczywiste dowody. Inaczej wiarygodność takiego człowieka i jego formacji leci strasznie w dół. Wiem, normalnie jest tak, że to oskarżonemu trzeba udowodnić winę. Tyle tylko, że to nie sąd, a walka o głosy prostego luda i tu obowiązują inne zasady żeby walka okazała się skuteczna. Także to zaszkodziło tej partii + przedstawianie jej jako "partia Balcerowicza". Nie życzę dobrze tej formacji, ale nie biorę tego pod uwagę przy mojej ocenie jej posunięć. To robię już na zimno. Najwyżej będę się cieszył, że popełniają durne błędy choć samej oceny co jest błędem to nie zmieni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubię PiS - u, ale wolę Kaczyńskiego i Ziobrę od Petru i całej tej jego "Nowoczesnej". Nie podoba mi się np. to że najlepsi ludzie z PiS - u czyli Gowin i Gliński dostali najmniej znaczące ministerstwa, a ważne problemy dotyczące życia zwykłego Kowalskiego są dla partii rządzącej mniej ważne od walki o władze. Jednak wole władze PiS niż władz ludzi, dla których najlepiej byśmy wszyscy całe życie spłacali kredyty. Niestety, dla Polski najlepsze wyjście to PiS u władzy i silna opozycja w postaci Kukiza

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie PiS jest lepszy od PO, ale tylko trochę może nie klęczą przed UE, ale robienie sobie wroga z Rosji to idiotyzm. Niestety ale Kaczyński zrobi wszystko żeby rozwiązać sprawę smoleńska, (czytaj udowodni zamach). 500 zł na dziecko może ładnie wygląda, ale czy naprawdę nas na to stać lepszym rozwiązaniem byłoby obniżenie podatków, bo w końcu skąd oni dadzą nam tą kasę najpierw zbiorą 700zł żeby dać 500. Podatek dla hipermarketów wydaje mi się na razie słuszny, ale zobaczy się w przyszłości.

Faktem jest też, że poprzednia władza zrobi wszystko żeby nie stracić "koryta", a dowodem na to jest sytuacja z UE, którą jak dla mnie można nazwać współczesną Targowicą. Większość kapitału medialnego znajduje się w rękach niemieckich i stąd mamy całą propagandę i demonstracje KOD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubię PiS - u, ale wolę Kaczyńskiego i Ziobrę od Petru i całej tej jego "Nowoczesnej".

Trudno mi to ocenić, bo Petru jeszcze przy władzy nie widziałem. Fakt faktem stracił w moich oczach swoimi wypowiedziami na każdy temat, okraszonymi "specjalistycznymi" metaforami i brawurowymi porównaniami historycznymi... Niemniej, to za mało abym zmienił swoje stanowisko: wybrałbym każdego, absolutnie każdego przed PiS. Korwina, SLD, Nowoczesną, choćby Stonogę - każdy zyskałby moje zaufanie prędzej od partii opartej o jednostki destrukcyjne, fanatyczne i nierzadko dyletanckie (z tego miejsca chcę pozdrowić ministrów Ziobro i Szyszko).

Nie podoba mi się np. to że najlepsi ludzie z PiS - u czyli Gowin i Gliński

Jeśli to są ludzie najlepsi, to strach pomyśleć o tych gorszych. Choć sądzę, że Morawieckiego czy Streżyńską od biedy można wyżej ocenić niż powyższych.

Jednak wole władze PiS niż władz ludzi, dla których najlepiej byśmy wszyscy całe życie spłacali kredyty.

Dlatego wolisz partię, która w relatywnie bezpiecznych finansowo czasach (po kryzysie), bez wyraźnego powodu, wpada na genialny pomysł dalszego zwiększania deficytu budżetowego? Polityków, którzy chcą zwiększyć koszty codziennego życia przeciętnego Kowalskiego? Takich, dzięki którym ewentualny kredyt będzie jeszcze trudniejszy do spłacenia? Dziwne rozumowanie.

Jak dla mnie PiS jest lepszy od PO, ale tylko trochę może nie klęczą przed UE, ale robienie sobie wroga z Rosji to idiotyzm.

*Wroga z połowy Europy. Swoją drogą, interesujące będą dalsze perypetie pseudonaukowej zbieraniny Macierewicza. Nie wiem tylko czy w oczekiwaniu na ich rewelacje, bardziej odczuwam ciarki strachu czy ciarki żenady.

Faktem jest też, że poprzednia władza zrobi wszystko żeby nie stracić "koryta", a dowodem na to jest sytuacja z UE, którą jak dla mnie można nazwać współczesną Targowicą.

Bardzo wygodne. Kiedy PiS zawłaszcza sobie święta narodowe, symbole, solidarność czy katastrofę smoleńską - to po prostu patrioci dążący do podniesienia Polski z kolan. Kiedy jakieś ruchy społeczne organizuje jakakolwiek inna siła, to mamy do czynienia ze zdradą i odrywaniem od koryta. Gdy Zbyszek leci do europarlamentu a Antek do USA, to walczą z reżimem dążąc do sprawiedliwości; gdy opozycja podnosi sprawę TK na forum międzynarodowym - mamy Targowicę. Fajno.

  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi to ocenić, bo Petru jeszcze przy władzy nie widziałem. Fakt faktem stracił w moich oczach swoimi wypowiedziami na każdy temat, okraszonymi "specjalistycznymi" metaforami i brawurowymi porównaniami historycznymi...

To chyba efekt dobrych sondaży. Palikot też tak miał. Zamarzyło mu połknąć SLD. Petru zapewne zobaczył siebie w roli nowej PO.... szkoda by było żeby skończył tak samo, bo zmiany pokoleniowej nasza polityka potrzebuje bardzo.

Trochę też pewnie dlatego, że nasza opinia publiczna oczekuje że polityk będzie się znał na wszystkim i miał rozwiązanie każdego problemu lepsze niż opozycja.

interesujące będą dalsze perypetie pseudonaukowej zbieraniny Macierewicza. Nie wiem tylko czy w oczekiwaniu na ich rewelacje, bardziej odczuwam ciarki strachu czy ciarki żenady.

Zupełnie bezpodstawnie. Wszystkie głupoty które mieli wymyślić i powiedzieć już wymyślili i powiedzieli. Teraz chodzi tylko o dwie rzeczy: ukaranie winnych i odwdzięczenie się wszystkim "specjalistom" od parówek.

Wcześniej jako zespół mogli sobie tylko pogadać, teraz jako komisja będą kierować wnioski do prokuratury (tj. do Ziobry). Będą więc igrzyska. (Na miejscu Arabskiego już bym szczoteczkę szykował) To co PiS lubi najbardziej szukać winnych, rozliczać i karać. Za ten znój członkowie komisji (w przeciwieństwie) do członków zespołu będą pobierać wynagrodzenie... zapewne więc komisja będzie działać tak długo jak to tylko możliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bez znaczenia, tak samo jak drugorzędną sprawą jest zapewne czy, kiedy i jaki wyrok zapadnie. Chodzi o to by "gonić króliczka" Będzie głośno, spektakularnie, sensacyjnie... ja tam bym obstawiał, że Trybunał Stanu nawet się pojawi, bo to zdecydowanie lepiej brzmi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po wymienieniu tego wszystkiego wychodzi na to, że w niczym się z nimi nie zgadzasz i w takim układzie rodzi się pytanie - w czym są najlepsi?

Dobre ustawy z poprzedniej kadencji ( np. wykup mieszkań, obniżka s. rentowej ), eliminacja Samoobrony i LPR, praca w opozycji - fantastyczna robota np, na blogach - celnie i w punkt, program partii - nie idealny i nie dla każdego, ale za to nareszcie konkretny,realizowany, dopuszczenie do głosu nowych twarzy, analiza porażek i wyciągnięcie wniosków, realna szansa na samodzielne objęcie władzy przed wyborami,

no i przede wszystkim - błędy konkurencji, zielona wyspa, wstrętne i nachalne promowanie PO w mediach, afera podsłuchowa. Konferencja PO, która po 8 latach rządów ogłasza rewolucję. Jakieś gendery, aborcje - nigdy w życiu.

Można powiedzieć, że wolę rozhisteryzowanych durni, od hipokrytów - geszefciarzy. Jestem pewny, że gdyby Nowoczesna, PO i PSL mogły zawiązać rządzącą koalicję, to zrobiono by to bez chwili wahania. Wszystko, nawet Putin, byleby nie oni. To jest tylko moja opinia.

Dziś obradowano nad projektem 500+ i każdy z klubów opozycji złożył poprawki do projektu. Zaskoczyła PO - posłowie partii najwidoczniej czytają forum actionum, bo chcą po 500 zł na każde dziecko bez gadania, jak było mówione. Też bym chciał, ale te skromne 18 miliardów rocznie...

Inne pomysły - zamiast pomocy, odliczenie od podatków. Idea słuszna, sęk w tym, że jakieś milion dzieci zostało by bez pomocy. Ustalenie progu dla najbogatszych - niby OK, ale te 50 tyś. dzieci to gra niewarta świeczki.

Sojusz z PO w jakiejkolwiek sprawie to strzał w stopę. Własną oczywiście.

Coś w tym jest, i jeśli popatrzeć na sprawę Trybunału z tej perspektywy, to sprytnie to zrobiono, bo N. siłą rzeczy stoi obok PO, a Kukiz nie miał odwagi wyraźnie stanąć po którejś stronie ( przedstawił własny projekt zmian w konstytucji, albo coś w tym stylu, ale nie przebili się przez media ).

Chociaż z drugiej strony, może to wywołać uśmiech politowania, że głosujemy na kogoś, tylko i wyłącznie i dlatego że wszystkie inne opcje są gorsze.

Edytowano przez MeSSer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

praca w opozycji - fantastyczna robota

Jesli "fantastyczna robota opozycji" nazwiemy wciskanie ludziom polprawd, insynuacji, naginanie faktow, zaklinanie rzeczywistosci, wymyslanie bezpodstawnych oskarzen pod adresem swoich przeciwnikow politycznych, negowanie polskiej panstwowosci, bycie wiecznie obrazonym na wszystko i wszystkich, szerzenie podzialow na "prawdziwych patriotow" oraz "zdrajcow i konfidentow" oraz roztaczanie wokol siebie aury sprawiedliwych, ktorzy sa wiecznie przesladowani przez zlowrogie Polsce sily, to doprawdy Twoje kryteria oceny pozostaja dla mnie zagadka... W tej sytuacji opozycja w brytyjskim parlamencie jest dla Ciebie pewnie banda nieudacznikow, bo nawet kiedy pojawia sie tam konflikt, to i tak politycy z przeciwnych obozow zwracaja sie do siebie z szacunkiem i nikomu do glowy nie przychodzi, zeby stosowac chwyty pokroju "dziadka z Wermachtu" czy "wiemy, ze wybory zostaly sfalszowane"...

dopuszczenie do głosu nowych twarzy

Do jakiego glosu i jakich nowych twarzy? W PiS jest tylko jeden glos i wszyscy musza zgodnie z nim sie wypowiadac, sam Ziobro o tym mowil po opuszczeniu PiS.

analiza porażek i wyciągnięcie wniosków

Jedynym wnioskiem bylo schowanie sie na czas kampanii Macierewicza i Kaczynskiego, reszte zalatwilo za nich PO, pojawienie sie Nowoczesnej i mniej zdyscyplinowany elektorat niz ten w smolenskim obozie. Wnioskow innych nie wyciagneli, bo styl rzadow i kierunek polityki jest praktycznie taki sam jak w latach 2005-2007, z ta roznica, ze teraz nie musza sie juz liczyc ani z koalicjantami, ani z opozycja.

wolę rozhisteryzowanych durni, od hipokrytów - geszefciarzy

Problem w tym, ze ci rozhisteryzowani durnie wcale nie sa mniejszymi hipokrytami od swoich poprzednikow, na co wciaz dostarczaja nowe dowody...

Dziś obradowano nad projektem 500+

Do tej pory nie moge zrozumiec, dlaczego PiS dopiero teraz zajmuje sie sztandarowym projektem ze swojej kampanii. Przewciez Szydlo mowila wtedy, ze projekt jest gotowy i mial byc wprowadzany w zycie natychmiast po zwycieskich wyborach.

Edytowano przez Tesu
  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory nie moge zrozumiec, dlaczego PiS dopiero teraz zajmuje sie sztandarowym projektem ze swojej kampanii. Przewciez Szydlo mowila wtedy, ze projekt jest gotowy i mial byc wprowadzany w zycie natychmiast po zwycieskich wyborach.

Gotowy projekt to przecież nie dekret do wprowadzenia w 24h od publikacji.

Mamy w końcu vacatio legis, różne etapy prac nad projektem ustawy ( komisje eksperckie, sejmowe, senackie, konsultacje społeczne ), instrukcje dla samorządów, trzeba było projekt wpisać do budżetu ( wstyd, ale za pierwszym razem źle policzono liczbę dzieci, co odkręciła Rada Ministrów ), a więc go zaktualizować, obstawiam, że mogło dojść do sporu pomiędzy A. Dudą a PiS jaki charakter ma mieć projekt ( rządowy czy prezydencki ). Może chodziło o pieniądze, PiS wolał zagrać bezpiecznie i nie zwiększać deficytu, a z pełnym wdrożeniem zaczekać do nowych podatków i budżetu na nowy rok itp.

Nie mam jakoś wrażenia żeby prace się ślimaczyły.

Gorzej jest natomiast np. z nową kwotą wolną - od 2017, wprowadzana etapami. Czyli jednak przyjdzie nieco poczekać. Trochę dziwne, bo w sumie mniejsze środki budżetowe i szybsze efekty, ale woleli 500+.

doprawdy Twoje kryteria oceny pozostaja dla mnie zagadka...

Ze swojej strony polecam np.wpisy na blogu Zbigniewa Kuźmiuka z poprzednich lat - co prawda, czasem jest jadowity i koloryzuje, teoretyzuje, ale zawsze bazuje na twardych danych, które nie były czasami nawet zauważane przez media.

Problem w tym, ze ci rozhisteryzowani durnie wcale nie sa mniejszymi hipokrytami od swoich poprzednikow, na co wciaz dostarczaja nowe dowody...

Na ten moment przyczepić mogę się co najwyżej do detali nowych ustaw ( wspomniany podatek handlowy ), usiłowania realizacji zbędnych i złych obietnic ( górnictwo, frankowicze - to jest czarna dziura na pieniądze ), jakichś bzdur w stylu dream team Macierewicza, czy hasła w stylu " gorszego sortu " - w moich oczach to wygląda po prostu słabo, ale zagłosowałem, to mam partię z całym dobrodziejstwem inwentarza. O takich rzeczach jak bitwa o Trybunał czy TVP nie myślę nawet, bo to się dzieje każdorazowo przy zmianie władzy i tyle. Nie rusza mnie to.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre ustawy z poprzedniej kadencji ( np. wykup mieszkań, obniżka s. rentowej ),

Chodzi o wykup mieszkań spółdzielczych? Jeśli tak, to była to ustawa bardzo słabo przygotowana. Przede wszystkim dlatego, że było to nie fair w stosunku do tych, którzy sami wzięli kredyty na mieszkania, spłacali je i nie dostali nic. Podobnie spółdzielnie na tym bardzo dużo straciły, na czym przede wszystkim ucierpiał fundusz remontowy.

eliminacja Samoobrony i LPR,

Samoobrona i LPR same się zaorały. To nie PiSowi to zawdzięczamy. PiSowi zawdzięczamy jedynie tyle, że te partie przez chwilę były u władzy i nieco napsuły.

praca w opozycji - fantastyczna robota np, na blogach - celnie i w punkt,

No ich pracę w opozycji porównałbym do tego co teraz robi PO - czyli nic. Choć trzeba przyznać, że niewiele musieli robić - PO sama się pogrążała.

program partii - nie idealny i nie dla każdego, ale za to nareszcie konkretny,realizowany,

Pomijając to, że wymieniłeś większość punktów ich programu pisząc, że się z nimi nie zgadzasz, to co w nim jest konkretnego? Przede wszystkim w ich programie są zawarte wydatki, tylko nigdzie nie ma informacji jak to sfinansować. Mnóstwo obietnic z których nic nie wynika i tyle.

Zgodzę się jedynie z tym, że istotnie realizują swój program, niestety.

dopuszczenie do głosu nowych twarzy,

Jakich? Z nowych twarzy widzę jedynie Piotrowicza, który był prokuratorem w PRLu. Reszta to ten sam stary PiS.

analiza porażek i wyciągnięcie wniosków,

Na szczęście wniosków na dłuższą metę nie wyciągnęli. W trakcie kampanii rzeczywiście schowali Ziobrę, Macierewicza oraz Kaczyńskiego i tym sporo ugrali, ale zaraz po wyborach te osoby wróciły, a niechęć do PiSu to przede wszystkich efekt ich działalności.

realna szansa na samodzielne objęcie władzy przed wyborami,

Raczej po wyborach. wink_prosty.gif Jestem tylko ciekaw jak długo wytrzymają, bo pewnie w końcu ambicje niektórych członków PiSu (stawiam, że pierwszy zbuntuje się Gowin - jakieś inne typy?) niebawem znowu doprowadzą do rozpadu.

no i przede wszystkim - błędy konkurencji, zielona wyspa, wstrętne i nachalne promowanie PO w mediach, afera podsłuchowa. Konferencja PO, która po 8 latach rządów ogłasza rewolucję. Jakieś gendery, aborcje - nigdy w życiu.

A tak, błedy PO istotnie miały miejsce - tylko czy jest to zasługa PiSu? To nie były błędy wymuszone przez kogokolwiek.

W przypadku gender, to nic się nie zmieni, ale jeśli jesteś przeciw aborcji, to miej nadzieję, że PiS nie zaostrzy przepisów, bo wtedy aborcja przejdzie do podziemia i realny odsetek dokonywanych aborcji mocno wzrośnie.

Można powiedzieć, że wolę rozhisteryzowanych durni, od hipokrytów - geszefciarzy.

A przepraszam bardzo PiS to nie są hipokryci? Jeszcze przed wyborami premier Kopacz publicznie mówiła, że dla Macierewicza i Ziobry miejsca w rządzie nie będzie, a teraz co? Macierewicz niszczy kolejne służby celem pozbycia się ludzi z PZPRu, a w tym samym czasie PRLowski prokurator jest jedną z ważniejszych osób w rządzie. Masz bardzo wybiórcze podejście do hipokryzji.

Jestem pewny, że gdyby Nowoczesna, PO i PSL mogły zawiązać rządzącą koalicję, to zrobiono by to bez chwili wahania. Wszystko, nawet Putin, byleby nie oni. To jest tylko moja opinia.

Ja tam jestem pewien, że gdyby Myszka Miki i Żółwie Ninja mogły zawiązać rządzącą koalicję, to zrobiono by to bez chwili wahania. Argumenty popierające tę tezę mam dokładnie takie same jak Ty - czyli żadne.

Dziś obradowano nad projektem 500+ i każdy z klubów opozycji złożył poprawki do projektu. Zaskoczyła PO - posłowie partii najwidoczniej czytają forum actionum, bo chcą po 500 zł na każde dziecko bez gadania, jak było mówione. Też bym chciał, ale te skromne 18 miliardów rocznie...

Prawda jest taka, że należy albo dać wszystkim, albo nikomu. W innym przypadku zaoszczędzona kasa pójdzie na urzędników, którzy będą musieli pilnować, żeby pieniądze dostali tylko ci, którym się należy.

Inne pomysły - zamiast pomocy, odliczenie od podatków. Idea słuszna, sęk w tym, że jakieś milion dzieci zostało by bez pomocy.

Te pieniądze liczą się do dochodu, więc w przypadku najbiedniejszych wiele się nie zmieni. Rodzina dostanie 500 zł na dziecko, a w zamian nie dostanie 500 zł z innych funduszy, bo przekroczy progi uprawniające do otrzymania pomocy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pieniądze liczą się do dochodu, więc w przypadku najbiedniejszych wiele się nie zmieni. Rodzina dostanie 500 zł na dziecko, a w zamian nie dostanie 500 zł z innych funduszy, bo przekroczy progi uprawniające do otrzymania pomocy.

Nie liczą się do dochodu. Pierwszy link z googla

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/918268,500-zl-na-dziecko-nie-bedzie-wliczane-do-dochodu.html

Prawda jest taka, że należy albo dać wszystkim, albo nikomu. W innym przypadku zaoszczędzona kasa pójdzie na urzędników, którzy będą musieli pilnować, żeby pieniądze dostali tylko ci, którym się należy.

Pomoc dla dzieci według PO oznaczałaby, że oferujemy większą pomoc na dzieci niż.. UK ( choć kurs złotego leci na łeb, na szyję ).

Kasa na urzędników ? PO zaoferowała liczne ulgi na dzieci, co faktycznie zwiększyło pomoc państwa dla rodzin ( płatnik podatku ma taką ulgę, że wychodzi na plus - z tego powody propozycja z odliczeniem oznacza że masa dzieci nie dostanie pomocy ), jednak wymaga dużo papierkologii i angażuje urzędy, więc tutaj nie narzekam, bo inni nie lepsi.

Jak się teraz nad tym zastanowić, to może faktycznie lepiej by było np. 300 zł na każde dziecko ? Obawiam się, że będzie za późno, bo ludzie zapamiętają tylko " miało być 500 a jest 300 ", a PiS zalicza wtopy wizerunkowe od czasu objęcia władzy. Wariant 500 zł na każde rozwali budżet, tak się złożyło że 75 % wydatków jest sztywne. Szkoda.

Odnośnie programu PiS - nie zgadzam się z nim dużo częściej, niż się zgadzam, ale oni wciąż - w mojej opinii - deklasują konkurencję. To nie jest tak, że oni nagle stali się super, oni po prostu jako jedyni prezentują się jako - tako. Z Macierewiczem i Ziobrą.

Ideału nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)
O takich rzeczach jak bitwa o Trybunał czy TVP nie myślę nawet, bo to się dzieje każdorazowo przy zmianie władzy i tyle. Nie rusza mnie to.

Tak i nie. Tak, każda nowa władza zawsze stara się obsadzić państwowe (i każde inne możliwe) stołki swoimi ludźmi. Ale to PiS wydał otwartą wojnę Trybunałowi Konstytucyjnemu i próbuje zmieniać obsadę [zarówno Trybunału, jak i TVP] w ramach majstrowania przy ustawach. Nie można się zatem dziwić, że ludzie mają wrażenie - mylne czy nie - że PiS dokonuje tutaj jakiegoś zamachu na demokrację, bo i tak można na to spojrzeć. Robienie z telewizji publicznej "telewizji narodowej" i przerwanie programu (jaki by on nie był) tylko po to, żeby pokazać prezydenta robiącego sobie zdjęcie ze skoczkami? No, naprawdę "łamiąca wiadomość"... Nie zdziwię się, jeżeli jeszcze mniej ludzi będzie to oglądać.

Edytowano przez Holy.Death
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gotowy projekt to przecież nie dekret do wprowadzenia w 24h od publikacji.

Oczywiście, ale to przynajmniej spójny koncept (założenia, wstępna ocena skutków finansowych i społecznych ect.) nad którym można prowadzić pracę. Poza hasłami wyborczymi raczej nic nie było przygotowane, co widać było po sprzecznych wypowiedziach z różnych ministerstw.

Wszystko byłoby w porządku gdyby w czasie kampanii było powiedziane że takie projekty zostaną przygotowane. Jak się machało ryzą papieru twierdząc że to gotowe prawo to teraz opozycja ma święte prawo się tego czepiać... PiS nie zrobiło by pewnie inaczej.

Kwota wolna to fatamorgana... im bliżej będzie daty jej wprowadzenie tym bardziej będzie się oddalać... chyba, że znajdą jeszcze coś do opodatkowania, albo komuś do zabrania. Takich służb mundurowych pewnie nie ruszą, ale np. finansowe dyscyplinowania krnąbrnych sędziów już pewnie ujdzie. :)

Ze swojej strony polecam np.wpisy na blogu Zbigniewa Kuźmiuka

Hehe ja pamiętam jak był w PSLu gdzie zajmował się głównie autopromocją. Jak widać niewiele się zmieniło. Z ciekawości zajrzałem na ten blog i niewiele tam bardziej odkrywczych tez niż w standardowym "przekazie dnia" PiS

Na ten moment przyczepić mogę się co najwyżej do detali nowych ustaw

Tyle, że to właśnie detale stanowią o tym czy prawo jest dobre czy złe.

O takich rzeczach jak bitwa o Trybunał czy TVP nie myślę nawet, bo to się dzieje każdorazowo przy zmianie władzy i tyle. Nie rusza mnie to.

Uległeś narracji PiS, że to się dzieje każdorazowo i nie ma się co przejmować, bo to ich "rozgrzesza". Wojnę z Trybunałem prowadzi tylko PiS i nikt poza nimi wcześniej.

Nikt też przed nimi nie przeprowadzał w ten sposób "zajęcia" TVP - najlepiej to oddaje znany akronim TKM. To z resztą wszędzie przebiega tak... rewolucyjnie - by nie rzec w prostackiej atmosferze chęci odegrania się

PS Odnalazł się Pan Mastalerek tak niesłusznie pominięty przy tworzeniu rządu. Został komisarzem od kontaktów z mediami w Orlenie.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gotowy projekt to przecież nie dekret do wprowadzenia w 24h od publikacji.

Mamy w końcu vacatio legis

Tyle teorii, bo jakos przy wiekszosci ustaw i nowelizacji, ktorymi rzad zajal sie w pierwszej kolejnosci po wyborach (TK, media, sluzby, sluzba cywilna, szesciolatkowie, podatek bankowy) vacatio legis sprowadzal sie do "od teraz".

różne etapy prac nad projektem ustawy ( komisje eksperckie, sejmowe, senackie, konsultacje społeczne )

Nie zauwazylem, zeby ekspresowo wprowadzane w zycie nowe przepisy byly odsylane do komisji w celu ich uczciwego przeanalizowania i doszlifowania. Wazna z ustrojowego punktu widzenia nowelizacja ustawy o TK byla w komisji przez raptem osiem godzin i podczas calego tego czasu ani razu nie dopuszczono do glosu przedstawiciela Helsinskiej Fundacji Praw Czlowieka, a poprawki opozycji odrzucono. Zreszta o "jakosci" prac komisji swiadcza ostatnie prace nad nowa ustawa o prokuraturze - zglaszane przez opozycje poprawki jedna po drugiej byly odrzucane glosami poslow z PiS. A kiedy glosowano nad 23. poprawka zgloszona przez opozycje i dwoch poslow z PiS zamiast zaglosowac za jej odrzuceniem, zaglosowalo za jej przyjeciem, to przewodniczacy komisji od razu zwrocil im uwage i zdecydowal o powtorzeniu glosowania, chociaz z formalnego punktu widzenia pierwsze glosowanie bylo wazne.

Ustawa ulatwiajaca rozmaitym sluzbom inwigilacje spoleczenstwa m.in. w sieci po odrzuceniu wszystkich zgloszonych przez opozycje poprawek zostala przyjeta glosami PiS przy sprzeciwie calej opozycji i pomimo tego, ze projekt tej ustawy byl krytykowany takze przez Rzecznika Praw Obywatelskich, Glownego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, Krajowa Rade Sadownictwa, Naczelna Rade Adwokacka, Krajowa Rade Radcow Prawnych, Helsinska Fundacje Praw Czlowieka i Amnesty International. No ale wiadomo - krytykuja, bo to sa wszystko swinie oderwane od koryta, a ustawy PiS oczywiscie sa dobre.

Prezydent zastrzezen nie mial, ustawe oczywiscie podpisal.

obstawiam, że mogło dojść do sporu pomiędzy A. Dudą a PiS

Jedynym powodem do sporu miedzy Duda a PiS moze byc to, jakim kolorem atramentu bedzie machal swoj autograf pod przesylanymi mu do podpisania ustawami.

Gorzej jest natomiast np. z nową kwotą wolną - od 2017, wprowadzana etapami.

Bardzo medialne i zwiekszajace poparcie projekty ustaw podwyzszajacych kwote wolna od podatku czy wprowadzajacych darmowe leki dla seniorow zgodnie ze slowami Szydlo z kampanii byly gotowe i mialy byc wprowadzane natychmiast po wygraniu wyborow przez PiS. A po wyborach sie okazalo, iz rzeczywiscie, rzad i poslowie intensywnie pracuja i wprowadzaja w zycie ustawy natychmiast, ale tylko te z programu TKM, o ktorych w czasie kampanii sie nie mowilo, bo przeciez nowa jakosc rzadow i dobra zmiana. Natomiast te niby gotowe ustawy, ktore daly im zwyciestwo, nagle okazaly sie byc niekompletne, wymagaja dalszych prac nad nimi, konsultacji i beda wprowadzane w innej formie niz mowiono wczesniej i pozniej, niz obiecywano.

Na ten moment przyczepić mogę się co najwyżej do detali nowych ustaw

Tyle, ze te detale calkowicie zmieniaja postac rzeczy. Obietnica z kampanii: "Przywrocimy poprzedni wiek emerytalny!". Po wyborach: ludzie moga przejsc na emeryture na starych zasadach, ale nie dostana wtedy emerytury w pelnej wysokosci.

O takich rzeczach jak bitwa o Trybunał czy TVP nie myślę nawet, bo to się dzieje każdorazowo przy zmianie władzy i tyle.

Kazda partia po objeciu wladzy stara sie obsadzic instytucje i urzedy swoimi ludzmi, ale mozna to zrobic w sposob cywilizowany lub brutalnie. PiS wybral druga opcje, jednoczesnie wmawiajac ludziom, ze to dla naszego wspolnego dobra. I tak niby w ramach walki o wreszcie rzetelne i obiektywne media wywalil z nich ludzi, ktorych uznal o sprzyjanie swoim poprzednikom, na ich miejsce wsadzil swoich, a calosc upolitycznil bardziej niz ktokolwiek przed nimi przez bezposrednie podporzadkowanie publicznych mediow rzadowi. To samo z TK - w ramach walki o odpolitycznienie Trybunalu wsadzili do niego bezposrednio zwiazanych z PiSem ludzi i to pomimo krytyki calej akcji ze strony konstytucjonalistow, prawnikos, sedziow, profeesorow itd. Oczywiscie ponownie tlumaczac glosy sprzeciwu piskiem swin odrywanych od koryta. No i oczywiscie wszystko to odbywa sie w ramach dobrej zmiany i zapowiadanej lepszej jakosci rzadzenia, nawet pomimo tego, ze juz kilka razy zdarzylo im sie siegnac po argument, ze ich poprzednicy tez tak robili. Sprawa z nowym dyrektorem Zamku Krolewskiego potwierdza zreszta podejscie PiS-u na zasadzie "kto nie z nami, ten przeciw nam". Co z tego, ze rada powiernicza ZK na nowego dyrektora wybrala Omilanowska, skoro minister kultury Glinski zapowiedzial, ze choc ma ona doskonale kompetencje do pelnienia tej funkcji i duzy dorobek naukowy, to nie dostanie tego stanowiska, bo pelnila funkcje ministra kultury w rzadzie PO i jest negatywnie zweryfikowana politycznie...

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy w końcu vacatio legis, różne etapy prac nad projektem ustawy ( komisje eksperckie, sejmowe, senackie, konsultacje społeczne ),

Uk! Uk! Uk!

Fantastykę to ja lubię sobie poczytać w wydaniu klasyków gatunku.

Jak wyglądały 'różne etapy prac' można było zobaczyć choćby przy okazji ustawy o TK lub o Prokuraturze. W jeden dzień przeleciały przez sejm, senat i prezydenta. Konsultacje społeczne? A gdzie tam, ustawy były zgłaszane jako projekty poselskie, a te nie wymagają konsultacji. Komisje? W tych PiS ma większość, więc przepchnie wszystko. Raz się im wpadka w głosowaniu zdarzyła, ale przewodniczący zarządził wtedy 'reasumpcję głosowania' i dopchnęli butem w tempie ekspresowym. Spór między Dudą a PiS? Nie pisz takich rzeczy, bo ludziom ze śmiechu zwieracze puszczają. Vacatio legis? Tak ze dwie godziny, żeby był czas na opublikowanie dziennika ustaw. We Francji przeprowadzono sondę uliczną, w której spytano się ludzi czy wiedzą w jakim kraju parlament przyjmuje ustawy w nocy, a prezydent podpisuje je nad ranem. Odpowiedzi oscylowały wokół takich państw jak Korea Północna, Chiny lub Syria. A co do vacatio legis, to Komisja Wenecka ponoć zadała pytanie, czy jego brak jest u nas standardem. Po trybie procedowania widać jakie PiS ma priorytety. Przypomina mi się powiedzenie z czasów komuny, że jak władza mówi, że zabierze, to zabierze, jak mówi, że da, to mówi.

Pomysł PiS jest poroniony. Pozwolę sobie podać tu kilka hipotetycznych przykładów. 500+ ma obowiązywać do ukończenia przez dziecko 18. lat. W sytuacji, gdy rodzina spełnia kryterium dochodowe i może dostawać pieniądze na jedynaka może oznaczać to, że w momencie, gdy te pieniądze będą najbardziej potrzebne znikną. Każdy kto wychowywał dzieci wie, że im starsze dziecko, tym większe wydatki. Maturę zdaje się w wieku lat 19., czyli na maturzystę już pieniędzy nie będzie. Inny przykład: rodzina nie łapie się na kryterium dochodowe na płatność na jedno dziecko, ale ma ich dwoje. Zgodnie z projektem PiS dostaje na to młodsze. Ale jak starsze skończy 18 lat, to wypada z rachunków, a wtedy młodsze traci pieniądze, bo rodzice mają za dużo kasy.

OK, PiS mówi, że 500+ nie ma być zasiłkiem socjalnym, tylko jest instrumentem, który ma poprawić dzietność rodzin. To ja mam w takim razie pytanie: jak urodzić od razu drugie dziecko? Skoro teraz małżeństwa nie decydują się na pierwsze, to z pewnością zrobią je sobie, żeby w perspektywie robienia drugiego mieć już te 500 zł. przed oczami. Brzmi to trochę jak oferta piramidy finansowej: najpierw nam wpłacasz kasę, a potem, jak wylosujesz szczęśliwy numerek, to ci coś damy. IMO najlepszym sposobem na próbę zgarnięcia od razu tych pięciu stówek jest metoda in vitro. Przy zapłodnieniu pozaustrojowym szansa na ciążę mnogą znacząco wzrasta. Za bliźniaki od ręki pińcet się należy. A jak będzie kumulacja? I ze dwa kafle można wyciągnąć. Ale PiS nie popiera tej metody prokreacji i może się okazać, że dzieci z bruzdą na czole są wyłączone z programu. W takiej sytuacji propozycja płacenia na pierwsze dziecko wydaje się rozsądną. Najpierw zachęcić do posiadania dzieci w ogóle (choć akurat takie wypłaty uważam za idiotyczne przy źle zorganizowanej instytucjonalnej opiece nad dziećmi jak żłobki i przedszkola).

BTW: Nie odpowiedziałeś na pytanie jak jesteś w stanie pogodzić Twoje dwie sprzeczne opinie na temat .Nowoczesnej. Cały czas czekam.

  • Upvote 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/500-zl-na-dziecko-to-7-tys-dodatkowych-urzednikow/nvzthk

Dowód na to jaką głupotą jest wprowadzenie 500 zł na dziecko. Aby wprowadzić ustawę w życie trzeba będzie zatrudnić dodatkowo ok. 7000 pracowników, a jako, że to tylko szacunkowe dane wcale bym się nie zdziwił jakby ta liczba wzrosła. Czemu ludzie nie rozumieją tak prostej rzeczy jak to, że państwo nie wyczaruje nagle góry hajsu i zacznie go rozdawać. Pieniądze pobiorą od nas kosztem wyższych podatków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieniądze pobiorą od nas kosztem wyższych podatków.

Kubica nie placi podatkow w Polsce, Lewandowski nie placi podatkow w Polsce, nasi eeuroposlowie nie placa podatkow w Polsce, ja nie place podatkow w Polsce. Nie plac i Ty. ;)

A tak z innej beczki, to fajnie zmienia sie sposob mowienia o Komisji Weneckiej. Jeszcze w grudniu kiedy MSZ informowalo o zaproszeniu jej czlonkow do Polski przez ministra Waszczykowskiego mowiono o miedzynarodowym prestizu Komisji Weneckiej i jej profesjonalizmie, ktory umozliwi obiektywnie ocenic stan praworzadnosci w Polsce. Teraz jednak mamy luty i okazuje sie, ze Komisja Wenecka nie ma monopolu na wiedze i madrosc oraz ze jest cialem czysto politycznym (wedlug slow szefa MSWiA Blaszczaka), jej opinie wcale nie sa dla Polski wiazace (wedlug marszalka Senatu z PiS), a premier Szydlo kilkakrotnie pytana o to, czy polski rzad zastosuje sie do opinii Komisji Weneckiej jedynie wymijajaco odpowiedziala, ze rzad taka opinie rozpatrzy. Czyzby Dobra Zmiana obawiala sie negatywnej oceny swoich dzialan i na wszelki wypadek starala sie udowodnic spoleczenstwu juz teraz, ze opiniami Komisji przejmowac sie nie trzeba? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszeliście, że dziś sejmowa Komisja Finansów Publicznych zaprosiła przedstawicieli kilku banków, żeby tłumaczyli się z podniesienia cen? Wzrastają koszty, całkowicie normalnym jest to, że przynajmniej ich część zostaje przerzucona na klientów, a panowie posłowie wzywają na dywanik prezesów banków XD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...