Skocz do zawartości
Holy.Death

Polityka, gospodarka, społeczeństwo

Polecane posty

Zgodzę się z z FaceDancerem, niezależnie od preferencji politycznych nie można uznawać Pinocheta za bohatera. Aparat władzy, który pomógł stworzyć dopuszczał się tylu zbrodni na narodzie chilljskim, że nawet jego "brak chęci" w przejęciu dowództwa tego nie rekompensuje. Nie wspominając o dożywotnim miejscu w senacie, co pozwalało mu unikać kary. Sęk w tym, że nie ma konkretnych dowodów na to, by komuniści naprawdę mieli zamiar podjąć działania. W przypadku Franco było trochę inaczej. A u Jaruzelskiego to już zupełnie inna sytuacja, ze względu na inną geopolitykę, inny ustrój i zagrożenia dla państwa.

Jest to też od dawna istniejący problem, który system był gorszy. Faszyzm czy komunizm?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)
Jest to też od dawna istniejący problem, który system był gorszy. Faszyzm czy komunizm?

Wystarczy spojrzeć na losy ziemi polskich w latach 1939-1945 oraz po 1945.

Oczywiście jak zwykle Sanctus Faustus robi z Pinocheta i Franco bohatera. Jaruzelski jest zbrodniarzem, bo w mało krwawy sposób rozprawił się z przeciwnikami politycznymi, natomiast tamci, to bohaterowie bo zwalczali lewactwo.

Jaruzelski był zbrodniarzem, bo miał poglądy lewicowe i nie wykorzystał stanu wojennego, żeby zaatakować ZSRR. Nie oszukujmy się, nie chodzi tutaj o jego czyny, bo gdyby o nie chodziło i gdyby Jaruzelski był prawicowy to można by go było usprawiedliwiać jak Pinocheta czy Franco. Mamy zresztą lokalny odpowiednik - Piłsudskiego, choć to też był lewicowiec (należał do PPSu), to walczył z komunistami. Gdyby chodziło tylko o obalenie demokracji, o prześladowanie opozycji, o krawawy (bo ktoś zginął) zamach stanu i zdobycie władzy, to równie dobrze można by powiedzieć, że Piłsudskiemu nie należy się pochówek na Wawelu, co zresztą budziło wśród ówczesnych podobne kontrowersje.

Edytowano przez Holy.Death
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórze jeszcz raz, to co napisałem - dla mnie niczym Jaruzelski nie różnił się od Stalina, Hitlera, czy innego dyktatora. I nieważne, że w czasie stanu wojennego zginęło tylko 100 osób, to w żaden sposób nie umniejsza winy tej osoby. I żadna zawiść przeze mnie nie przemawia, ja tu tylko stwierdzam twarde fakty.

Powtórzę jeszcze raz, to co napisałem - dla mnie każdy może mówić co chce, ale jeśli nie ma wiarygodnego argumentu na obronę swojej tezy i pisze 4 raz to samo, to muszę uznać po prostu za manifest, a nie za dyskusję. I nieważne, czy to profesor, władca świata czy filozof, bo to w żaden sposób nie zmienia obiektywnego faktu że ,, kilka " argumentów na obalenie tezy się znajdzie. I żadna zawiść przeze mnie nie przemawia, ja tu tylko stwierdzam fakty.

A tak swoją, ciężko porównać Jaruzela do Hitlera czy Stalina, bo on żadnej wojny nie toczył, nie był niezależnym przywódcą tylko marionetką, nie przedstawił programu który porwał tłumy. A że był u władzy wbrew woli ludzi - nie on pierwszy, nie ostatni.

No, ale przynajmniej nikt nie bombardował Warszawy.

Edytowano przez MeSSer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy spojrzeć na losy ziemi polskich w latach 1939-1945 oraz po 1945.

Akurat z tym się nie zgodzę. Oba systemy totalitarne uderzały w pewne grupy. Nazizm na celownik wziął Żydów, komunistów, Cyganów i Słowian, natomiast komunizm wszystkich "wrogów ludu". Zgodzę się z Twoim stwierdzeniem, jeśli pod uwagę wziąć tylko i wyłącznie ziemie polskie. Wtedy owszem, komunizm wydaje się być ustrojem mniej brutalnym. Jednakże, kiedy spojrzymy na Związek Radziecki i to, co się tam wyprawiało z wcześniej wspomnianymi "wrogami ludu", wtedy dojdziemy do wniosku, że komunizm jest ustrojem równie obrzydliwym co faszyzm/nazizm. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba Grudziński w "Innym Świecie" nazwał łagry "krematoriami...ach...jakimiś tam (coś z czasem)", nie mogę sobie przypomnieć. Podał również zabawny paradoks. Jeńcy w niewoli radzieckiej z utęsknieniem oczekiwali nadejścia "bohaterskiego wojska III Rzeszy", natomiast ludność znajdująca się pod okupacją Hitlera liczyła na pomoc "dzielnej Armii Czerwonej". Moim zdaniem te dwa systemy są siebie warte. Nie da się stwierdzić, który z nich jest bardziej przyjazny zwykłej, szarej jednostce. Totalitaryzm i przyjazność...god damn it.

Edytowano przez Glovis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do źródeł, które mają potwierdzać prośby Jaruzelskiego: jest odtajniony bodaj w 1991 roku stenogram posiedzenia politbiura KC KPZR z (iirc) 10 grudnia 1980 roku, są też dwa "zeszyty" Kulikowa jeśli dobrze pamiętam.

Co do pierwszego - nie wiadomo, czy jest to pełny zapis spotkania, czy późniejsze dokumenty nie są sprzeczne, czy w ogóle nie jest to jakiś kit. Zeszyty są jeszcze bardziej wątpliwym źródłem (zwłaszcza drugi).

Ciekawostka - pogadałem o tym ze swoim tatą (w tamtym czasie był wojskowym, gwizdnął jedno takie obwieszczenie obwieszczające stan wojenny - wtedy, zdaje się, że można było pójść siedzieć za taki numer) - stwierdził, że interwencja była możliwa, ale Rosjanie nie koniecznie musieli wysyłać do nas dodatkowe jednostki z mateczki - stacjonowały u nas dość silne jednostki Armii Czerwonej; i jeśli już jakieś wojska miałyby przekraczać nasze granice, to byłyby to wojska NRD i Czechosłowacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jak zwykle Sanctus Faustus robi z Pinocheta i Franco bohatera. Jaruzelski jest zbrodniarzem, bo w mało krwawy sposób rozprawił się z przeciwnikami politycznymi, natomiast tamci, to bohaterowie bo zwalczali lewactwo.

Eeeee???? What??? Ale ja mu nie wypominam żadnego stanu wojennego. Mnie ciekawi najbardziej co robił wcześniej i czemu właściwie został generałem. Czy zawdzięcza to swoim talentom wojskowym, czy może współpracy z Informacją Wojskową (czyli taką ubecją w wojsku)? I ewentualnie na czym ta współpraca miałaby polegać? A tamci dwaj w gruncie rzeczy uratowali swoje kraje. Tego samego argumentu używanego odnośnie poparcie wprowadzenia stanu wojennego można użyć w odniesieniu do nich. Organizacja MIR - mówi ci to coś? Marsz Pustych Garnków - mówi ci to coś?

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Santus Faustus W taki razie ja się cieszę, że Jaruzelski nie ratował Polski. Każdy system, w którym ogranicza się wolność ludzi, którzy nie zgadzają się z systemem jest zły. Jaruzelski ma krew na rękach, tu nikt raczej nie zamierza temu przeczyć, tylko, że w jego przypadku alternatywa mogła być jeszcze gorsza. Pinochet istotnie pozytywnie wpłynął na gospodarkę Chile, ale jakim kosztem? Jeśli porównać to, co wyprawiała DINA z tym, co wyprawiały nasze służby w PRLu, to okaże się, że nasza opozycja miała naprawdę dobre warunki do działania.

W przypadku oceny Franco sprawa jest mniej jednoznaczna, bo Republikanie również swoje za uszami mieli, ale zarówno biały, jak i czerwony Terror nie powinny mieć miejsca. Nie morduje się swoich obywateli tylko dlatego, że mają inne zdanie.

Zgadzam sie, że nie ma co porównywać Jaruzelskiego do Pinocheta i Franco, bo tym dwóm ostatnim najbliżej jest do Stalina, jeśli chodzi o metody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładną furorę zrobiła licealistka, która nie przyjęła od Tuska kwiatów, bo nazwała go ''zdrajcą''. Okey może miała coś ciekawego do powiedzenia (miała wywiad z TVN24) gdyby użyła innego sformułowania niż ''zdrajca'' na np. Nie lubię Donalda Tuska/nie czuje do niego zbytniej sympatii, to nie byłoby żadnego problemu i mógłbym się nawet z nią po części zgodzić, a tak wyszło mocno komicznie.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wobec wielkiego poruszenia jej wypowiedzią, aż z ciekawości obejrzałem z nią wywiad. Cała armia korwinistów, w tym kilku moich znajomych, jest wręcz zachwycona jej 'heroiczną' postawą i tym jaka ona jest odważna etc. . Dla mnie w wywiadzie którego udzieliła bodajże TVP INFO, ukazała się dziewczyna z kompletnie wypranym mózgiem i bez swojego zdania. Gdyby była inteligentna, wiedziałaby że taki sposób odzywania się do premiera, wywoła burzę w żałosnych* polskich mediach. No i wywołał. W wywiadzie jednak nie potrafiła w ogóle podać konkretnych argumentów, popierających swoje zdanie. Według mnie ośmieszyła się, a jej odwagę nazwałbym bezczelnością.

* Żałosnych ponieważ poważne media zaznaczyłyby tylko takie wydarzenie i nawet nie siliły się na komentarz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to zwykła, żałosna małolata, który chyba do końca nie zdaje sobie sprawy co i do kogo mówi. Nazwać per "zdrajcą" premiera III RP, wybranego w demokratycznych wyborach, wolą większości głosujących....imo co najmniej kretyńskie. W dodatku niedawno na fejsie na jakiejś stronie (coś z nagłówkami) wygrzebali jej wypowiedź na temat Żydów...Straszne. Ten Kaczyński to (nie mówię tu o zmarłym prezydencie, lecz o żyjącym prezesinie ofc) jednak zaraził więcej osób, niż człowiek by się spodziewał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko oglądam TV, ale ostatnio byłem zmuszony do obejrzenia wczorajszych faktów ( pozdrawiam babcię :-)) Dzisiaj też przeczytałem Fakt.

Z tego co się dowiedziałem/przeczytałem na temat pogrzebu Jaruzelskiego, to aż mi się niedobrze robi. Ci którzy protestowali/wygłaszali hasła mogliby napić się melissy. Na czas pogrzebu mogliby się uciszyć. Jaruzelski był kontrowersyjną osobą. Wiele zrobił złego dla Polski, ale nie rozumiem polskiego podejścia do pewnych spraw. Najbardziej denerwują mnie politycy, którzy myślą że są alfa i omegami. Żal na to patrzeć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Kaczyński to w ogóle straszny i on nienawiść w Polsce rozsiewa. On wymyślił antysemityzm i nawet swój nowy ustrój chce wprowadzić - kaczafizm!

A na poważnie, to by mieć głupie poglądy niekoniecznie trzeba obierać sobie autorytety polityczne. Użyła zbyt ostrych słów, media to roztrząsają, powstał jeden wielki shitstorm. Dziewczyna z jednej strony pokazała brak zaufania do Tuska ze strony części młodszego społeczeństwa(opieram się na opiniach moich znajomych itd.), z drugiej strony wyłożyła się merytorycznie i media to wykorzystują. Media obu orientacji politycznych. Nie ma o czym gadać. Głupia dziewczyna i tyle.

Edytowano przez Earendil
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko nie uzyc nieparlamentarnych slow odnosnie osob ktore zaklocaly przebieg pogrzebu. Najgorsze jak skierowano wzrok na zone i corke Jaruzelskiego a w tle cala ta 'heca' gdzie ludzie pluja i protestuja. Jaruzelski byl osoba kontrowersyjna (wystarczy przejrzec ostatnie strony tego watku =p) ale jednak spokoj i szacunek w czasie pogrzebu mu sie naleza. Niestety, zyjemy w takim a nie innym kraju wiec takie rzeczy dziwic nie moga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pinochet istotnie pozytywnie wpłynął na gospodarkę Chile, ale jakim kosztem? Jeśli porównać to, co wyprawiała DINA z tym, co wyprawiały nasze służby w PRLu, to okaże się, że nasza opozycja miała naprawdę dobre warunki do działania.

Nie wiem czy rozwój gospodarki chilijskiej to akurat zasługa Pinocheta. Gdzieś przeczytałem, że PKB na głowę spadło z 1600 USD do 1300 USD, kiedy odchodził z urzędu, a boom gospodarczy zaczął się dopiero, kiedy generał przestał pełnić urząd prezydenta i oddał władzę. Podejrzewam, że na sprawach gospodarczych znał się podobnie jak Jaruzelski (to znaczy marnie) i coś próbował robić, ale wiele z tego nie wyszło.

Dziewczyna z jednej strony pokazała brak zaufania do Tuska ze strony części młodszego społeczeństwa(opieram się na opiniach moich znajomych itd.), z drugiej strony wyłożyła się merytorycznie i media to wykorzystują.

Tu nie chodzi o brak zaufania, ale sposób w jaki nazywa się politycznego oponenta. Teraz na prawicy najpopularniejsze jest określenie zdrajca (chociaż Korwin akurat lubuje się w określaniu innych złodziejami, albo komunistami). Nigdy nie głosowałem na Tuska, ale wykorzystałbym okazję, żeby zadać mu jakieś trudne pytanie, a nie wygłaszać teksty w typie "czemu zdradził pan Polskę?", bo takie coś można zbyć tylko uśmiechem politowania.

Edytowano przez FaceDancer
  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że na sprawach gospodarczych znał się podobnie jak Jaruzelski (to znaczy marnie) i coś próbował robić, ale wiele z tego nie wyszło.

On sam mówił, że na gospodarce się nie zna. Dlatego właśnie zatrudnił ekipę Chicago Boys od Miltona Friedmana. Oni zajmowali się gospodarką, a generał zapewniał spokój i porządek bo na tym się akurat znał.

Nigdy nie głosowałem na Tuska, ale wykorzystałbym okazję, żeby zadać mu jakieś trudne pytanie, a nie wygłaszać teksty w typie "czemu zdradził pan Polskę?", bo takie coś można zbyć tylko uśmiechem politowania.

Szkoda tylko, że od razu sobie poszedł gdy tak powiedziała. Należało raczej zapytać czemu użyła akurat takiego określenia. Może by jej się głupio zrobiło, może nie wiedziałaby co powiedzieć. Ale istniało też ryzyko (oczywiście dla Donalda Tuska), że będzie miała sensowne powody żeby go tak nazwać. Jednak niewygodnego pytania (np. o składki w OFE) nic nie przebije.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krul znowu błysnął:

Gdyby kobieta była pełnosprawna, to grałaby w szachy razem z mężczyznami. Ponieważ kobiety są w innej kategorii, to znaczy, że są niepełnosprawne

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/korwin-mikke-gdy-spotkam-boniego-dam-mu-w-morde/lfexf

Ciekawe jak się czują teraz dziewczyny (bo wątpię, żeby kobiety głosowały na krula), które go poparły w ostatnich wyborach. :P Swoją drogą - w ilu sportach jest kategoria "open"? Hm? No ciekawe jakby wyglądał pojedynek któregoś z Kliczków z jakąś "bokserką"(?)...

inb4 "krul niezrozumiany, media zue, lewaki do gazu" :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://wiadomosci.on...u-w-morde/lfexf

Ciekawe jak się czują teraz dziewczyny (bo wątpię, żeby kobiety głosowały na krula), które go poparły w ostatnich wyborach. tongue_prosty.gif Swoją drogą - w ilu sportach jest kategoria "open"? Hm? No ciekawe jakby wyglądał pojedynek któregoś z Kliczków z jakąś "bokserką"(?)...

inb4 "krul niezrozumiany, media zue, lewaki do gazu" tongue_prosty.gif

A tornado porwało krowę Olgę. Who cares? Co z tego wynika? Może i dobrze go zrozumieli, ale co z tego? Myślisz, że chciałby zabronić kobietom grać w szachy z mężczyznami? Powołać jakiś specjalny urząd do walki z tym? Czy to JKM ustala zasady turniejów szachowych? Dziadziuś Faustus pamięta jeszcze jak media zajmowały się czymś odrobinę ważnym, a nie krową Olgą czy kolejnym tekstem bez znaczenia w wykonaniu JKM. Program się liczy, a nie jakiś bzdety. Wyobraź sobie, że całkiem sporo kobiet głosowało na KNP.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zwróciłbym uwagę na inną nieścisłość. Otóż doktryna korwinizmu głosi, że kobieta nie jest równa facetowi (wszak kobieta to nie "gorszy mężczyzna") i nie powinna predysponować do roli "męskich". Skoro tak, to zgodnie z tą logiką należałoby pochwalić osobne kategorie dla kobiet i osobne dla facetów (ponieważ kobieta nie jest tam stawiana na równi z mężczyznami), a nie je krytykować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie, że całkiem sporo kobiet głosowało na KNP.

No, to wyszły na niepełnosprawne i niepełnosprytne jednocześnie. biggrin_prosty.gif

Wyobraź sobie, że kwestie światopoglądowe 1)są ważne (taki jeden Austriak z prostokątnym wąsem postawił Niemcy na nogi - i puścił z dymem całkiem sporo ludzi tylko dlatego, że mieli bardziej garbate nosy); 2)też są często zawierane w programach (choć jak to wygląda w przypadku krulewskiego programu to nie wiem).

Z resztą puśćmy ze smyczy wodza fantazji - skoro kobiety są niepełnosprawne, to znaczy, że są obciążeniem dla społeczności. Ponoć w Sparcie niepełnosprawne niemowlaki zrzucało się w przepaść. Idąc tym tokiem - zrzucamy wszystkie kobiety w przepaść.

Insane troll logic? Sure, ale nadal więcej w tym logiki niż w byciu kobietą i głosowaniu na korwina. XD

Edytowano przez orzel286
  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego wynika? Może i dobrze go zrozumieli, ale co z tego? Myślisz, że chciałby zabronić kobietom grać w szachy z mężczyznami?

Sądzę, że zabroniłby, bo jeszcze by kobiety wygrały i by się okazało, że to Korwin i jemu podobni są niepełnosprytni. Tak bardzo czepia się kobiet i ludzi niepełnosprawnych, ale sądzę, że w wielu przypadkach, gdyby stanął z nimi w szranki, to by przegrał. Korwin jest mocny w gębie i tyle. Tak naprawdę takimi tekstami tylko pokazuje, jak bardzo zakompleksionym jest człowiekiem.

Edytowano przez Sevard
  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jeden z powodów, dla jakich BAAAARDZO chciałbym Korwin-Mikkego i KNP zobaczyć w sejmie. Bo póki co mogą tylko gadać. Niech sobie gadają nawet i największe głupoty, zacisnę zęby i zniosę, byle robili co mają w programie. Natomiast, jeśli (czego się poważnie obawiam) gadanie głupot to jedyne co im nieźle wychodzi, to mojego głosu więcej nie dostaną.

Inna sprawa, że czuję się mentalnie obolały każdorazowo, gdy JKM cokolwiek mówi publicznie. Dawniej mogłem tylko przypuszczać, obecnie jestem pewien, że on to robi specjalnie. Jest, było, nie było, zbyt inteligentny, by nie zauważać, że wywołuje tylko kontrowersje. Skoro taki ma pomysł na zaistnienie - trudno, nie on pierwszy, nie ostatni. Byle robił co ma robić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Up

Wiesz, to może taki chiński chwyt marketingowy, ale działa. To właśnie przez takie wypowiedzi, czasami zupelnie sprzeczne z konstytucją (dyskryminacja kobiet czy niepełnosprawnych) było o JKM głośno w mediach. Jakby go Olejnik nie wpisała na listę wrogów, to może by nie przebił tego progu. A tak, ludzie o nim usłyszeli i mając dość dotychczasowych liderów i "autorytetów" zagłosowali z przekory. Ważne że ten sposób zadziałał i niewiele ich kosztował.

Taki Jacek Kurski zarzucił stolicę maś propagandowych plakatów, wydając na to kupę kasy. A przyniosło mu to jeno 10 tyś głosów i przegraną. Nie wiem jak to jest z euroordynacją - czy tutaj też jak partia przekroczy 3% poparcia to dostaje zwrot za kampanię? Taki Migalski byl sprytniejszy. Z góry wiedział, że Polska Razem nie da rady i prawie nic nie wydał. I dzięki temu dużo odłożyl z tych prawie 5 mln zł które dostał przez 5 lat zasiadania.

I też bym chciał by JKM i KNP gadał sobie co chciał, ale dobrze działał w gospodarce, tzn walczył z biurokracją i socjalizmem. Jesienią, będzie kolejny sprawdzian i zobaczymy ilu radnych dostanie KNP. Janusz Palikot miał podobny, liberalny program gospodarczy. Ale przez 2.5 roku w Sejmie tylko głupio i bezużytecznie krzyczał. Zapętlił się w atakach na Kościół czy obronę mniejszości. A realnych zmian nie było. I właśnie dlatego przegrał z kretesem. Dzis była podobno demonstracja by w Łodzi zlikwidować Straż Miejską. Jestem oczywiście za, ale Twoj Ruch stracił wiarygodność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym mieszkał w Warszawie, to sam bym poszedł protestować z transparentem "Powązki nie dla Jaruzelskiego".

Takie deklaracje tylko źle świadczą o Tobie. Abstrahując od zasadności pochówku na Powązkach pogrzeb i cmentarz to nie miejsce na demonstracje.

Jestem za zmianą ustawy, za ekshumowaniem wszystkich towarzyszy "utrwalaczy władzy ludowej" i zabrania ich z Powązek i Aleji Zasłużonych gdzie leżą Bierut, Gomułka czy Ochab. Trzeba im własny cmentarz byłych działaczy PZPR zrobić, gdzieś indziej, nie w miejscu honorowym.

Ci co nie szanują własnej historii zawsze niezbyt dobrze kończą. Pewnie zabranie tych "zasłużonych" na bliżej niesprecyzowane "gdzieś indziej" usatysfakcjonowało by sporą grupę naprawiaczy historii. Tylko czy nie bardziej edukacyjne będzie zachowanie ich jako przestrogi. Wystrzelisz ich prochy w kosmos i za 10 lat licealistka pytana o Bieruta skojarzy to z jakimś raperem.

Nie jestem fanatyckim katolikiem. Ale w III RP mam prawo wyrazać własną opinię, mam konstytucyjne prawo do zgromadzeń i do demonstrowania swojego zdania.

Oczywiście... pozostaje jeszcze kwestia kultury i klasy. Na ich ewidentny brak cierpi większość polityków, a co zatrważające przenosi się na na nowe pokolenia.

W ogóle za dużo zostało u nas symboli komunistycznych i pomników radzieckich.

To element naszej historii i pamięci narodowej. Wszystkich nie należy usuwać by za szybko pamięć o tym czasie naszej historii nie znikła.

Ładną furorę zrobiła licealistka, która nie przyjęła od Tuska kwiatów, bo nazwała go ''zdrajcą''.

Recepta na popularność w Polsce? - dowalić Tuskowi :) Cała sytuacja wyglądała na ustawkę, a panna ma wyraźne braki w kulturze. Taki radykalizm to akurat jeden z przywilejów młodości, ale patrząc na głupoty jakie opowiada czy wypisuje na FB przypuszczam że za długo nie poświeci jaj gwiazda.

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RoZy

Co do symboli wcześniejszego systemu w kontekście elementów naszej historii i ich ewentualnego, złowieszczego, wydźwięku dla potomnych.

Zgadzam się, że o pewnych sprawach nigdy nie należy zapominać i w sumie podoba mi się idea istnienia w przestrzeni publicznej tego typu "straszaków", co by na różnorakich radykałów działały na zasadzie straszaka i dawały od myślenia (to dla tych bardziej rozumnych). Choćby dlatego nikt nie zaorał i nie zaorze obozu w Oświęcimiu.

Jednak z drugiej strony Polska to nieco dziwny kraj. Jeden z kilku w tej części Europy, który aż za dobrze posmakował swastyki oraz sierpu i młota. Zresztą nie bez przyczyny mamy na ten temat spory akapit w naszej konstytucji. Tym bardziej dziwi mnie ogólna (na szczęście umiarkowana) tolerancja dla symboliki komunizmu wyrażana choćby np. w wystroju lokali gastronomicznych (czyt. pubów), gdzie ściany takiej knajpy upstrzone są portretami Stalina, Lenina, Chruszczowa, Mao Tse Tunga, Kim Ir Sena, Ho Chi Minha i innych "zasłużonych w budowie światowego dobrobytu". Po rogach sali sterczą flagi dawnego ZSRR, nad barem dynda wielka czerwona gwiazda a z głośników wydobywają się radzieckie pieśni rewolucyjne. Bylem w dwóch takich lokalach w Polsce.

Przecież jakby powstał pub a ze ścian spoglądaliby Hitler, Himmler, Goebbels, Goering, Heidrich, Bormann czy Eichmann, to taką budę zamknięto by w 24h a właściciel gęsto by się tłumaczył przed prokuratorem. Nie rozumiem tego, nie rozumiem braku konsekwencji. Jasne - w Europie Zachodniej i USA, tym głównym złym jest tylko Hitler i tam lokal a'la ZSRR mógłby być potraktowany jako swego rodzaju egzotyka i/lub ignorancja/nieuctwo w kontekście historii ale u nas? W kraju, gdzie Gestapo do spółki z NKWD prowadziło "akcje pacyfikacyjne" i to tak skutecznie, że niemal każdy ma w rodzinie jakąś ofiarę. To później taka właśnie młoda dziewuszka na swoim blogu czy przed kamerą może palnąć, że przecież aż tak źle to nie było...

A tak swoja drogą, po tym co powiedziała i napisała sławna licealistka, można uznać, że Korwin-Mikke być może miał rację mówiąc, że kobiety są mniej inteligentne i należy im odebrać prawa wyborcze ;)

Jeszcze słówko o Wojciechu Jaruzelskim i jego pochówku na Powązkach. O krzykach, wrzaskach i gwizdach przed kościołem i na cmentarzu nawet nie piszę - szkoda klawiatury. Aczkolwiek, moim zdaniem, bardziej wymowne byłoby jakby ten tłum w milczeniu trzymał wyeksponowane zdjęcia ofiar PRL'u. W każdym razie wydaje mi się, że pogrzeb z kompanią honorową należał się Jaruzelskiemu nie dlatego nawet, że był prezydentem RP ale dlatego, że był żołnierzem Wojska Polskiego a dodatkowo oficerem w stopniu generała.

Natomiast przemowa prezydenta Kwaśniewskiego była nieco przegięta. Rozumiem, że o zmarłym mówi się dobrze albo nie zabiera się głosu w ogóle ale jakbym urodził się wczoraj, pomyślałbym, że mowa o drugim Piłsudskim czy Pileckim...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie, że kwestie światopoglądowe 1)są ważne (taki jeden Austriak z prostokątnym wąsem postawił Niemcy na nogi - i puścił z dymem całkiem sporo ludzi tylko dlatego, że mieli bardziej garbate nosy); 2)też są często zawierane w programach (choć jak to wygląda w przypadku krulewskiego programu to nie wiem).
Nie wiem, ale się wypowiem? =)

Po pierwsze - bredni światopoglądowych, które oglądasz w TV nie ma w programie. Po drugie - gdyby ów program w całości wszedł w życie (pomijam tu całą masę reakcji, jakie mogłoby to wywołać) to takie stwierdzenia JKM nie miałyby nic do rzeczy, co zresztą było mówione wielokrotnie.

Trzecia sprawa - jak ten nienawidzący inwalidów człowiek, tak przepełniony żółcią do tych osób i piętnujący ich na każdym kroku może prowadzić fundację na rzecz ludzi upośledzonych już przeszło 7 lat? =) Szkoda, że o tym drobnym szczególe media milczą, ale to indywidualna sprawa, czy wierzymy w każdą papkę, jaką usłyszymy.

Mnie także mierzwią jego niektóre poglądy, ale po pierwsze - program jest znacznie ważniejszy (a tam nie ma żadnych światopoglądowych bredni, o których się słyszy w TV), po drugie - myślę, że jest to czysta chęć bycia widocznym. Gdyby JKM był grzeczny i ułożony to pewnie większość z nas by o nim nawet nie słyszała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...