Polityka, gospodarka, społeczeństwo

[Tesu]

@Face

No w sumie zapomnialem dodac, ze czekam tez na zapalenie stosow. Jednak to chyba dopiero po wyborach parlamentarnych, bo poki PiS sie nie rzuca, to slupki im rosna. Ciekawe kiedy wypuszcza Macierewicza z szafy i kiedy ponownie uslyszymy o nowej wersji raportu smolenskiego...

EDIT:

No i ciekawe, czy dalej w miesiecznice beda pochody pod Palac Prezydencki...

Edytowano Maj 25, 2015 przez Tesu

[Glovis]

A ja tam Dudzie mam zamiar dać ten kredyt zaufania, nie będę skazywał go od razu na porażkę. Komorowskiemu i Platformie ufałem osiem lat. Zawiedli mnie. Do politycznych zawodów jestem tedy, niestety, przyzwyczajony, to i ewentualny, kolejny przeboleję. Nie chcę za to popadać w jakąś paranoję, bo to, co dzieję się w mainstreamowych mediach, musi być nazwane właśnie paranoją. Jak to zresztą skomentował Kukiz: "W mainstreamie coś na kształt żałoby narodowej. Smutno strasznie. Aż niesmacznie to wygląda. O! A teraz na pasku TVP Info puścili: 'Prezydent Komorowski uznał porażkę' ... To Bogu dzięki, bo mógł przecież skorzystać z ustawy 1066 ".

[[Ekspert] FaceDancer]

Smutno strasznie. Aż niesmacznie to wygląda. O! A teraz na pasku TVP Info puścili: 'Prezydent Komorowski uznał porażkę' ... To Bogu dzięki, bo mógł przecież skorzystać z ustawy 1066

Sęk w tym, że to aluzja do prezesa Kaczyńskiego. Ten po utracie władzy nie chciał pogratulować Tuskowi zwycięstwa w wyborach parlamentarnych, następnie powiedział o nieporozumieniu przy wyborze Komorowskiego, a ostatnio o fałszerstwie wyborczym. Komorowski zachował się po prostu normalnie, uznając swoją porażkę. Jednak w naszych realiach to zupełne novum, właśnie dzięki PiSowi.

[Glovis]

@FaceDancer Mi również zachowanie prezydenta Komorowskiego się spodobało. Potrafił zachować twarz i przegrać z klasą, choć jego dalsza mowa o "pospolitym ruszeniu, przeciwko mowie nienawiści", czy coś w ten deseń, była po prostu śmieszna. Mógł zostać przy gratulacjach i podziękowaniach dla swojego sztabu.

[Tesu]

Brak Kaczynskiego przy Dudzie podczas wczorajszego oglaszania wynikow byl zastanawiajacy. Myslalem, ze to moze taki wybieg prezesa na wypadek ewentualnej porazki, zeby nie laczyc jego twarzy ze smutkiem i rozpacza (bo on tradycyjnie jest przeciez moralnym zwyciezca kazdych wyborow). Teraz sie dowiaduje, ze wczoraj byl na Jasnej Gorze prosic o pomoc sily wyzsze. Czyzbysmy znowu stali przed zblizeniem sie zycia politycznego do Kosciola? No bo w koncu cos na tej Jasnej Gorze Kaczynski musial obiecac w zamian za wygrana, no nie?

[Felessan]

Ja mam tylko nadzieje, ze Duda zorientuje sie, iz zostajac prezydentem najgorsze co moze zrobic to pozostanie marionetka Polskezbawa. Widzialem opinie, ze jesli nie bedzie posluszny to jego kariera polityczna zakonczy sie po 5 latach. Wg mnie natomiast jesli Duda zaskoczy i okaze sie czlowiekiem z charakterem, robiacym cos ponad Bronkowe pierdzenie w stolek, to mialby szanse zbudowac sobie wlasne zaplecze i poparcie.

[Qbuś]

Duda, Duda, może się uda, może się nie uda. Liczą się i tak tylko wybory parlamentarne. Jestem ciekaw, jakie są szanse na to, że PiS nie wygra tych wyborów lub też wygra je nie dość wyraźne, by skonstruować sobie koalicję. Oznaczałoby to bowiem koniec Jarosława - zwłaszcza w obliczu Dudy, który był wystawiany w zasadzie na pożarcie, by godnie przegrał. Więc jesli wygrał Duda, a Jarosław sobie nie poradzi w parlamentarnych, to będzie niezły psikus.

A Duzie życzę powodzenia, zupełnie szczerze.

[PharellMan]

No nic, mlodys jeszcze, w tym wieku latwo chlonac rozne rzeczy i z braku wlasnego doswiadczenia podniecac sie najwiekszymi nawet bzdurami znalezionymi w sieci.

Czy to, że staram się być obiektywny, i przeglądam różne strony dla poszerzenia ideologii jest pochłanianiem bzdur? No ale dobrze, przekonam się o tym na własnej skórze w praktyce gdzieś w przyszłości.

Co do Dudy - dobrze że wygrał, może chociaż trochę popisowych planów Platformy umorzy do jesieni.

Edytowano Maj 25, 2015 przez PharellMan

[Pzkw VIb]

Czy to, że staram się być obiektywny, i przeglądam różne strony dla poszerzenia ideologii jest pochłanianiem bzdur?

Nie, ale co innego czytanie a co innego bezkrytyczne powtarzanie tego, co się przeczytało. Po pierwsze to już nie jest obiektywizm, po drugie właśnie świadczy o pochłanianiu bzdur. Ja tam np. czytałem 'Protokoły mędrców Syjonu', ale nie cytuję ich tutaj jako prawdy objawionej. Rozumiem Twój szacunek do słowa pisanego, ale uważaj, bo możesz skończyć jak ten gość, który na płocie zauważył napis 'pipa', uwierzył, i potem drzazgi z moszny musieli mu wyciągać.

Już parę osób Ci tu tłumaczyło kim jest Balcerowicz i co zrobił. Dzięki jego reformom Polska szybko stanęła na nogi. Fakt, przez pierwszy okres było bardzo trudno, ale dzięki temu na starcie wyprzedziliśmy inne kraje, które też wygrzebywały się z ruin bloku wschodniego. Potem ta przewaga malała, ale dlatego, iż kolejne rządy ulegały naciskom kolejnych grup społecznych.

Powiem szczerze, że z zainteresowaniem patrzę na zalążek nowego projektu. Być może coś z tego wyjdzie. Jak nie, to znów będę musiał zagłosować na PO, bo lepsze utrzymywanie ciepłej wody w kranie niż obietnice bez pokrycia. Rządy PiS już raz przeżyłem i mogę powiedzieć tylko tyle: po wzroście gospodarczym, który był spowodowany hossą na światowych rynkach, i który był mimo rządów SLD, PiS zaprzepaścił wszystko. Poszedł w populizm rozdając pieniądze bez sensu. A to jest mój najmniejszy zarzut w stronę tej partii.

Co do oczekiwań innych odnośnie Dudy, to też bym chciał, żeby okazał się umiarkowanym politykiem, ale jak słyszę, że na ministra w swojej kancelarii wybiera Szczerskiego, to jakoś nie mam złudzeń.

[Tesu]

Czy to, że staram się być obiektywny, i przeglądam różne strony dla poszerzenia ideologii jest pochłanianiem bzdur?

Wiesz, pare lat temu znajoma przeczytala "Kod Leonarda da Vinci" i uznala go za kluczowy dowod na to, ze Kosciol klamie bedac jednoczesnie calkowicie przekonana o swoim obiektywizmie. Ty tez nie myl obiektywizmu z subiektywizmem, bo obiektywnie to mozesz powiedziec, ze kazdy kwadrat jest prostokatem albo ze chlorofil nadaje roslinom zielony kolor. Obiektywnie mozna zapoznac sie ze zrodlami roznego autorstwa, ale wyciagnieta na ich podstawie finalna opinia bedzie juz calkowicie subiektywna. Zarzucajac takimi linkami i wyrazajac swoje zdanie o Balcerowiczu nie jestes w najmniejszym nawet stopniu obiektywny.

Rozumiem Twój szacunek do słowa pisanego, ale uważaj, bo możesz skończyć jak ten gość, który na płocie zauważył napis 'pipa', uwierzył, i potem drzazgi z moszny musieli mu wyciągać.

This. Made. My. Day.

+1

[Holy.Death]

Ja do Balcerowicza mam zupełnie inne zastrzeżenia, a wiążą się one z popieraniem OFE. Taki system jaki wprowadzono w Polsce nie został sprawdzony nigdzie indziej na świecie.

"Przymusowe OFE ustanowiono jedynie w nielicznych krajach świata (kilka krajów Ameryki Łacińskiej i osiem krajów Europy Środkowo-Wschodniej)".

Duda ma teraz czas, żeby się pokazać. Osobiście nie spodziewam się, żeby jego prezydentura zbytnio odbiegała od linii wytyczonej przez Kaczyńskiego. Może - wzorem amerykańskich prezydentów - w pierwszej kadencji będzie pracował na to, żeby wybrano go na drugą i dopiero wtedy będzie mógł sobie pozwolić samodzielność? Sporo powie to, w jaki sposób zachowa się sam Kaczyński i jego partia, bo to do nich Duda będzie musiał się ewentualnie ustosunkować. Może mieć bardzo niewdzięczne zadanie.

Edytowano Maj 25, 2015 przez Holy.Death

[Evil Duo]

@Face

Dajmy Dzudzie szanse, bedzie mial 5 lat na pokazanie, jaki powinien byc dobry prezydent. I 5 lat na realizacje swoich obietnic wyborczych.

Tylko jak Duda ma je zrealizować bez wsparcia w Parlamencie? Jeżeli po kolejnych wyborach dalej będzie rządzić koalicja PO-PSL to Duda nie musi spełniać żadnych obietnic bo i tak jego pomysły zostaną przez posłów zablokowane

Z drugiej strony 5 lat temu Komorowski również nie był wielkim liderem. Tusk jest genialny jeżeli chodzi o ułożenie partii, było trzech tenorów, został tylko jeden, pamięta ktoś o Rokicie - premierze z Krakowa? Czy to jak potraktowano ostatnio Schetynę? Tusk osłabił/pozbył się z PO każdego kto zaczynał być za silny. Komorowski był tak pewny siebie że udawał kandydata bezpartyjnego.

Edytowano Maj 25, 2015 przez Evil Duo

[Tesu]

Bo Komorowski jest kłamcą, złodziejem, degeneratem i gangsterem ponad wszelką wątpliwość, a o Dudzie jeszcze za mało wiadomo, by można go było o to oskarżyć.

A masz jakies dowody na to? Pomijam klamanie, bo to chyba czesc zawodu polityka i od prawa do lewa politycy maja problem z mowieniem prawdy, problemu nie maja za to z bezpodstawnymi insynuacjami i polprawdami, byle tylko jakis kapital polityczny na tym ugrac. Jednak degenerat? Gangster? Bo ze poniewaz? Rozumiem, ze mozna kogos nie lubic, ale siegajac juz po takie okreslenia dobrze jest to jakos uzasadniac, bo w przeciwnym razie wychodzi sie na zwyklego pieniacza...

Ach, i jeszcze jedno - ciekawe, czy tajne służby przekażą (albo już przekazały) prezydentowi wszelkie tajne materiały dotyczące katastrofy w Smoleńsku.

Oczywiscie zdajesz sobie sprawe, ze Duda jeszcze urzedu nie objal i obecnym prezydentem RP wciaz pozostaje Komorowski? Za to jak juz Duda sie wprowadzi do palacu, to jestem pewien, ze nie tylko NATO i USA, ale nawet wywiad Republiki Kiribati oraz szpiedzy klanu Lin Kuei nie beda mieli wyjscia i beda musieli przekazac Polsce wszystkie swoje tajne materialy dotyczace katastrofy w Smolensku. Rosjanie tez juz podobno szykuja wrak do przekazania go Polsce, nawet kokarda (czerwona ofc) calosc obwiazali, co by lepszy efekt byl...

@Evil Duo

Wykrecanie sie od realizowania obietnic przedwyborczych brakiem poparcia w parlamencie to by byla zwykla blazenada i robienie z siebie samego i swoich wyborcow idiotow. Przecietny obywatel jest w stanie zauwazyc zaleznosc miedzy prezydentem i rzadem, nie sadze wiec, zeby osoba z wyzszym wyksztalceniem, doktor nauk prawnych nawet, nie zdawal sobie z tego sprawy obiecujac ludziom w trakcie kampanii kase...

Edytowano Maj 25, 2015 przez Tesu

[Sveniu]

Mnie chodzi wyłącznie o te dane, do których nasze służby obecnie mają dostęp. No bądźmy poważni.

A co do Komorowskiego i jego niebezpiecznych związków, to stało się to już wiedzą powszechnie i ogólnie dostępną.

[RoZy]

Moim zdaniem nie robimy na tym polu tyle, ile by można. Przez co łatwo wystawiamy się na cel rosyjskiej propagandy, a to jest oddawanie pola. Może mylę się w sprawach ekonomicznych, ale na pewno nie w sprawach wizerunkowych.

Akurat zmaganie się z rosyjską propagandą jest bez celu... jak w starym porzekadle - najpierw sprowadzą cię do własnego poziomu a potem zabiją doświadczeniem

Skąd takie wnioski? Przecież Rosja stworzyła Gazociąg Północny, który pomija i Polskę, i Ukrainę, więc nie widzę powodu, żeby sądzić, iż poprowadzenie tegoż gazociągu przez Polskę bardziej uzależniłoby Ukrainę od Rosji niż miało to miejsce w rzeczywistości.

Ale to nie jest absolutnie argumentem by postępować niezgodnie z naszą racją stanu. Gdyby Ci sąsiad zaproponował wspólny gwałt to byś się zgodził - bo i tak to zrobi?

Nie napisałem, że padną na pysk. Nie napisałem też, że jesteśmy wielkim i ważnym państwem. Napisałem, że Polska łatwiej się obejdzie bez Rosji, niż Rosja bez Polski, bo towary sprowadzane do tej pory z Polski będzie trzeba sprowadzić z innych krajów. Za gaz też płacimy więcej, więc jesteśmy lepszym miejscem do sprzedaży gazu niż kraje, które płacą mniej. Dlatego Rosji w gruncie rzeczy nie opłaca się stosować sankcji wobec nas.

Nie.. przynajmniej jeszcze nie Bardzo mocno przeceniasz nasz wpływ na rynek Rosyjski. Dzięki Bogu poprzez nasze powiązanie z rynkiem UE jesteśmy bardziej mentalnie powiązani z zależnością od Rosji. Nie zmienia to jednak faktu że dla UE Rosja jest ogromnym i ważnym partnerem handlowym. Nasze stosunki z Rosją powinniśmy opierać na wspólnej polityce handlowej UE.

Pisząc, że Balcerowicz zrujnował rodzimą gospodarkę, insynuujesz jakoby przed reformą prezentowała się ona co najmniej sprawnie. A to niestety graniczy z absolutną ignorancją historyczną. Rząd Mazowieckiego ruinę już zastał.

Problem leżał gdzie indzie. W zasadzie nie było żadnych doświadczeń z przejściem od gospodarki centralnie planowanej do wolnorynkowej. Cała operacja przebiegała na wciąż zmieniającej się gospodarce. Owszem zostało popełnionych wiele błędów, ale tak samo po losowaniu Lotto każdy wie jak należało obstawić tak teraz pełno jest fachowców co to by lepiej zrobili.

Dajmy Dzudzie szanse, bedzie mial 5 lat na pokazanie, jaki powinien byc dobry prezydent. I 5 lat na realizacje swoich obietnic wyborczych.

Oby nie... ja mam nadzieję że to była tylko retoryka wyborcza. Części pomysłów nasza gospodarka mogla by nie zdzierżyć. Skoda byłoby też zaprzepaścić zbudowaną do tej pory pozycji w UE.

A Duzie życzę powodzenia, zupełnie szczerze.

A wiesz, że ja też. Mam co prawda tak jak PeZet wiele obaw ale wiele zależy też od tego jakim jest człowiekiem, jakie ma ambicje polityczne i jak silny charakter. To niestety zobaczymy dopiero w przyszłości bo jak do tej pory widać było tylko produkt marketingu politycznego. Może zostać twardogłowym poplecznikiem PiSu (na co wskazuje wiele wypowiedzi prezydenta elekta)... ale może też stworzyć otwartą na inne poglądy prezydenturę (choć to taki niepoprawny optymizm)

Komorowski jest kłamcą, złodziejem, degeneratem i gangsterem ponad wszelką wątpliwość, a o Dudzie jeszcze za mało wiadomo, by można go było o to oskarżyć.

A mnie kiedyś porwało UFO i spotkałem Elvisa.

Tylko jak Duda ma je zrealizować bez wsparcia w Parlamencie? Jeżeli po kolejnych wyborach dalej będzie rządzić koalicja PO-PSL to Duda nie musi spełniać żadnych obietnic bo i tak jego pomysły zostaną przez posłów zablokowane

Tego nie należy rozpatrywać poprzez pryzmat tego czy będzie miał przychylny sobie parlament i rząd, bo w naszym systemie rola Prezydenta jest inna. Może on być co najwyżej katalizatorem czy inicjatorem zmian, ale decyzja będzie podejmowana gdzie indziej.

Taką mam jeszcze refleksję na temat wyborów... Duda nie tyle został wybrany głosami niezadowolonych co naiwnych

[Sveniu]

O. Osta dostałem.

Jak miło.

Powtarzam - prezydent jest odpowiedzialny za protekcję organizacji przestępczej ProCivili i gangsterów pierwszej wody - morderców, malwersantów na gigantyczną skalę, szpiegów obcego wywiadu itp. powiązanych chociażby z gangiem Pruszkowskim i jest to wiedza powszechnie dostępna, którą opublikował Wojciech Sumliński w książce "Niebezpieczne Związki Bronisława Komorowskiego", z którą polecam się zapoznać każdemu, kto jeszcze nie miał ku temu sposobności. Kłamał chociażby w kompromitującym procesie podczas afery marszałkowskiej. A do prokuratury oczywiście jego przestępstwa były zgłaszane i oczywiście nie doprowadzono do skazania go.

Ale to wiedza na tyle powszechna i łatwo dostępna, że dawanie ostrzeżeń za powtarzanie jej wydaje się groteską.

Skoro masz informacje z pierwszej ręki możesz i powinieneś zgłosić się do prokuratury. Ewentualnie zostaniesz wezwany jako świadek, podczas procesów jakie prawdopodobnie wywoła książka Simlińskiego. Jeśli jednak opierasz się tylko na publicystyce i słowach dziennikarzy, to z łaski swojej nie mów o "wiedzy" powszechnej. Na razie - zgodnie z wcześniejszym ostrzeżeniem Pezeta - dostajesz urlop, abyś mógł gruntownie przestudiować posiadane dokumenty, tudzież pochwalić się znajomym jakim jesteś dysydentem. - A.

[Holy.Death]

Ale to nie jest absolutnie argumentem by postępować niezgodnie z naszą racją stanu.

Gdzie tu widzisz postępowanie niezgodne z naszą racją stanu?

Nie wykazałeś w jaki sposób nasza niezgoda na przeprowadzenie gazociągu przez Polskę rzekomo pomogła Ukrainie (albo nam). Za to sam przyznałeś, że straciliśmy zyski z tranzytu i choć one by naszego budżetu nie uratowały, to nie jest to powód, żeby w takiej sytuacji nie wybierać rozwiązania, które byłoby dla nas niezaprzeczalnie korzystniejsze. Także pod kątem finansowym.

[RoZy]

Pisałem wcześniej... tym razem przeczytaj:

Naszą racją stanu jest by granica rosyjska była jak najdalej od naszej. Tym samy powinniśmy dążyć aby nasi wschodni sąsiedzi byli mniej zależni od Rosji a bardziej związani z Europą. Jamał II był proponowanym łącznikiem pomiędzy Jamałem a przebiegającym przez Ukrainę i Słowację gazociągiem Trangas (taki łącznik przebiega obecnie przez Ukrainę). Tak jak pisałem z takim baypass'em Rosjanie mogliby przykręcać kurek Ukraińcom. North Stream biegnie w innym kierunku i zaopatruje w gaz inną część Europy (Włochy). Jak widzisz nawet jak jest uruchomiony prócz gróźb nic złego Ukraińców nie spotkało. Im silniejsza i bardziej niezależna Ukraina tym zwiększ się nasze bezpieczeństwo. IMHO taki długookresowy cel jest więcej warty niż krótkotrwałe zyski.

[Sveniu]

Bzdura, panie kochany, bzdura... Gdyby Ziemia Lwowska wróciła pod polskie władanie, granica z Rosją zbliżyłaby się o kilkaset kilometrów, a jednak byłoby to korzystne dla Polski. Gdybyśmy zaanektowali jakimś sposobem Ukrainę i Białoruś w całości, granica z Rosją byłaby naszą granicą - a jednak takie powiększenie terytorium i liczby ludności także należałoby uznać za coś korzystnego dla Polski.

A jeśli chcesz granicy jak najdalej, to oddaj Ukraińcom Przemyśl.

[RoZy]

Zanim skomentujesz przeczytaj i zrozum co przeczytałeś, bo nie wiem czy warto Ci odpowiadać skoro i tak widzisz co chcesz. Chyba, że mi pokażesz gdzie napisałem o przyłączaniu Ukrainy, czy Białorusi do Polski.

[Tesu]

[...]jednak takie powiększenie terytorium i liczby ludności także należałoby uznać za coś korzystnego dla Polski.

Pewnie z tego samego powodu rzad Korei Poludniowej wcale nie chce zjednoczenia z Korea Polnocna. Co z tego, ze terytorium by sie powiekszylo, jak na tym terytorium jedno wielkie bordello by dostali, ktorego ogarniecie by zdemolowalo poludniowokoreanska bogata gospodarke na dlugie lata i wywolalo powazne problemy kulturowe i spoleczne? Oficjalnie zjednoczenie byloby czyms dobrym, nieoficjalnie Korea Poludniowa ma podejscie na zasadzie "nigdy w zyciu, a pozniej ani razu". Bogate Niemcy po upadku muru do tej pory nie byly w stanie rozwiazac wszystkich problemow, ktore przynioslo ze soba przylaczenie terenow bedacych wczesniej NRD. Nie, przylaczenie Ukrainy, Bialorusi i Litwy do Polski nie byloby dla nas czyms dobrym.

[Holy.Death]

Pisałem wcześniej... tym razem przeczytaj:

Pisać pisałeś, tylko konkretnej argumentacji nie było.

Naszą racją stanu jest by granica rosyjska była jak najdalej od naszej. Tym samy powinniśmy dążyć aby nasi wschodni sąsiedzi byli mniej zależni od Rosji a bardziej związani z Europą. Jamał II był proponowanym łącznikiem pomiędzy Jamałem a przebiegającym przez Ukrainę i Słowację gazociągiem Trangas (taki łącznik przebiega obecnie przez Ukrainę). Tak jak pisałem z takim baypass'em Rosjanie mogliby przykręcać kurek Ukraińcom.

Koncepcje Jamału II zaczęto tworzyć, gdy Ukraina po raz pierwszy wykorzystała (w 2005) politykę zakręcania kurka żeby poprawić swoją pozycję negocjacyjną z Rosją. Nazywało to się bodaj rosyjsko-ukraińskim kryzysem gazowym. Potem było jeszcze kilka innych. Dlatego mniej tu chodziło o przykręcanie kurka Ukraińcom, a bardziej o to, żeby to nie oni go przykręcali.

North Stream biegnie w innym kierunku i zaopatruje w gaz inną część Europy (Włochy). Jak widzisz nawet jak jest uruchomiony prócz gróźb nic złego Ukraińców nie spotkało. Im silniejsza i bardziej niezależna Ukraina tym zwiększ się nasze bezpieczeństwo. IMHO taki długookresowy cel jest więcej warty niż krótkotrwałe zyski.

Oczywiście, że Nord Stream biegnie w innym kierunku. Otóż OMIJA on Ukrainę i trafia BEZPOŚREDNIO do państw Europy Zachodniej. Czyli robi dokładnie to samo miał robić Jamał II. To, że "Ukraińców nic złego nie spotkało" wynikało z tego, że Ukraina musiała się z Rosją dogadać (ponieważ kurkiem bawić się już nie mogła), żeby jakoś wygładzić sprawy gospodarcze. Do czasu rządów Janukowycza jakoś się to kręciło. W roku 2014 Ukrainie - z oczywistych powodów - przykręcono gaz. Więc twierdzenie, że w ten sposób zwiększyło się bezpieczeństwo/niezależność, etc. Ukrainy nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Można raczej powiedzieć, że znowu Niemcy wykorzystali okazję.

Edytowano Maj 25, 2015 przez Holy.Death

[RoZy]

Pisać pisałeś, tylko konkretnej argumentacji nie było.

Ja zdecydowanie wolę gdy granica rosyjska jest jak najdalej od nas.

Następnym razem nie będę ograniczał stosowanie wobec Ciebie zasady "mądrej głowie dość po słowie", a postaram się pisać rozwleklej - mea kupa

Dlatego mniej tu chodziło o przykręcanie kurka Ukraińcom, a bardziej o to, żeby to nie oni go przykręcali.

Tyle że nam to oni (Ukraińcy) przykręcić nie mogą, więc byłoby to działanie wespół z Rosją na niekorzyść Ukrainy. W naszym interesie jest wzmacnianie Ukrainy, a nie jej osłabianie. Przynajmniej ja tak myślę

Oczywiście, że Nord Stream biegnie w innym kierunku. Otóż OMIJA on Ukrainę i trafia BEZPOŚREDNIO do państw Europy Zachodniej. Czyli robi dokładnie to samo miał robić Jamał II.

OK.. jeszcze raz. Transgas dostarcza gaz do Europy Południowej, Jamał i Nord Stream do zachodniej. Pewnie teoretycznie jest możliwość tłoczenia gazu z Niemiec do Włoch poprzez europejską sieć gazową... ale to kosztuje! Są podpisane wieloletnie umowy które gwarantują dostawy określonej ilości gazu po określonej cenie i w określonym miejscu. Nawet więc gdyby Nord Stream był stanie dostarczyć gaz dla całej europy to zakręcenie pozostałych nie jest możliwe bez renegocjacji czy łamania istniejących kontraktów.

Więc twierdzenie, że w ten sposób zwiększyło się bezpieczeństwo/niezależność, etc. Ukrainy nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Można raczej powiedzieć, że znowu Niemcy wykorzystali okazję.

Ukraina jest dziś bardziej niezależna od Rosji niż powiedzmy 2 lata temu? Brak zgody na całkowite uzależnienie jej od Rosji w kwestiach energetycznych jest małą cegiełką do tej sytuacji.

[JamesVoo]

Pozwolę sobie trochę odbiec od tematów wyborów, ponieważ ostatnio trafiłem na dość ciekawą rzecz w internecie.

I nie do końca ją rozumiem więc osoby bardziej zorientowane politycznie prosiłbym o wytłumaczenie.

Najpierw trzy mapy przygotowane przez pana Jakuba Mariana

Co chwila, szczególnie teraz, w obietnicach przedwyborczych, słyszy się że rząd obniży podatki i dzięki temu Polska stanie się krajem mlekiem i miodem płynącym.

A patrząc na powyższe mapy, to nie dość że rząd zabiera mniej niż w krajach lepiej działających gospodarczo(bo za takie przyjmuje się w opinii publicznej, nie wiem na ile prawdziwej, Niemcy, Francje czy Szwecje), to pracujemy więcej, a mimo to przeciętna pensja nauczyciela jest nawet trzykrotnie niższa.

Oczywiście trzeba dodać koszty życia itp. ale sądzę że miarę bezpiecznym założeniem będzie że nauczyciel w Niemczech zarabia dwukrotnie więcej niż w Polsce.

Więc skąd to się bierze, że Polska niby naród inteligentny(co także na jednej z dostępnych map na stronie pana Mariana można zobaczyć), pracowity, a i tak dostaje mało pieniędzy i życie na relatywnie niskim poziomie. Więc gdzie jest problem, jak nie w tych tak głośno wygłaszanych podatkach?

Czy po prostu Polacy nie potrafią uszanować swojej pracy i pracują za marne pieniądze, a skoro za niską pensje ktoś pracuje, to pracodawca tnie dalej itp.

Mówiąc szczerze innego pomysłu na to nie mam.

[[Ekspert] FaceDancer]

Ja zdecydowanie wolę gdy granica rosyjska jest jak najdalej od nas.

To ciekawe co poradzisz z obwodem Kaliningradzkim. Uważasz, że Białoruś Łukaszenki sprawia, że rosyjskie granice są tak odległe?

Tyle że nam to oni (Ukraińcy) przykręcić nie mogą, więc byłoby to działanie wespół z Rosją na niekorzyść Ukrainy. W naszym interesie jest wzmacnianie Ukrainy, a nie jej osłabianie. Przynajmniej ja tak myślę

Myślenie wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, ale Ukraina całkowicie przyjaznym wobec nas krajem nie jest. Chwilowo ich wrogość jest skierowana na Rosję, ale pomimo wielu przyjaznych gestów wykonywanych przez Polskę i Polaków wciąż dostajemy od nich prztyczki w nos. Choćby ostatni, gdy tuż po wizycie polskiego prezydenta została uchwalona ustawa, która zakazuje dyskredytowania ukraińskich bohaterów z UPA. Ponadto nasi "przyjaciele" z Ukrainy utrzymują embargo na polską wieprzowinę. W interesie Polski leży raczej to, aby Ukraina była państwem buforowym pomiędzy nami a Rosją. BTW, Ukraińcy jak najbardziej mogliby "przykręcić kurek", gdyby zablokowali transfer gazu przez swoje gazociągi. Część gazu płynącego przez Ukrainę jest wykorzystywana przez Polskę.

OK.. jeszcze raz. Transgas dostarcza gaz do Europy Południowej, Jamał i Nord Stream do zachodniej. Pewnie teoretycznie jest możliwość tłoczenia gazu z Niemiec do Włoch poprzez europejską sieć gazową... ale to kosztuje!

Gdybyśmy zgodzili się na wybudowanie Jamału II, to być może Nord Stream w ogóle by nie powstał, albo powstał znacznie później. Mając dwa duże gazociągi przechodzące przez terytorium naszego kraju tym samym posiadalibyśmy możliwość wywierania większego nacisku na Rosję.

Edytowano Maj 25, 2015 przez FaceDancer