Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sefnir

Modele, figurki, i inne z m&a co da się zbierać.

Polecane posty

Anya dostanie licencjonowaną Dollfie:

Spoiler

ygopfm.jpg

Miałem nadzieję, że kiedyś to się stanie, ale właśnie sobie uświadomiłem, że to było bardzo głupie marzenie, bo na 99% nigdy nie będzie mnie na nią stać.
Już teraz mogę powiedzieć, że podstawowa wersja będzie kosztować jakieś ¥65000 na start. Do tego trzeba oczywiście doliczyć absurdalnie wysoki koszt transportu (skala 1/3, więc pudło jest wielkie), no i nie można zapomnieć, że celnicy taką paczkę wyłapią na 100%. O kupnie z drugiej ręki można w tym przypadku raczej zapomnieć, bo Dollfie osiągają astronomiczne ceny w aftermarkecie.
#smuteg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie nigdy nie będę w stanie zrozumieć popularności dollfie... Ale ja nie o tym.

 

XazmxBJ.jpg

TMVt8wk.jpg

 

Gundam Wing Zero Custom 1/144 RG.

Jestem pod ogromny wrażeniem tego modelu, a muszę w tym miejscu zaznaczyć, iż przed długi czas byłem raczej przeciwnikiem tego Winga Zero. Uważałem go za kiczowy i nie wiadomo skąd wyciągnięty. Moje zdanie zmieniło się po zobaczeniu filmu Endless Waltz, a teraz go uwielbiam. W wersji RG wygląda fenomenalnie. Ogólnie ta linia jest fenomenalna. Olbrzymia ilość części, gotowy, ruchomy (!) inner frame do wycięcia z ramki, masa detali. Dawno, naprawdę dawno, żaden model nie napsuł mi tyle krwi, i jednocześnie nie dał takiej satysfakcji, i takiej frajdy podczas składania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Today is the day.

Jako pierwsze muszę napisać to, że figurki przyleciały zaskakująco szybko - wysyłka w piątek, a już dzisiaj były w moich rękach. DHL to błogosławieństwo.

Od razu zaznaczę też, że jakość zdjęć nie jest turbogenialna, ale "lustro" aktualnie zwiedza Tatry, więc muszę sobie radzić z tym co mam.

 

Pudła:

Spoiler

xfgete.jpg


Anya:

Spoiler

fkskxl.jpg

thmcgq.jpg

 

Miku:

Spoiler

iiwxfl.jpg

rcyfew.jpg

 

Zawiecha do felefonu:

Spoiler

iwoalq.jpg

 

Coby nie mówić, jestem kontent. Anya od razu wylądowała na honorowym miejscu pod moim monitorem, ale co ciekawe MVP tego rzutu okazała się Miku. Jest trochę mniejsza od innych skal jakie posiadam, ale ma przy okazji więcej fajnych detali niż którakolwiek z nich.

Teraz tylko czekać kolejny miesiąc (a znając Phat! to pewnie i dwa lub więcej) na uzupełnienie obu kolekcji i do końca roku mam "wolne" od wydatków na tyłki z PVC. Przyda się, bo już teraz wiem, że następny rok będzie bolesny dla mojej kieszeni...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Xerber napisał:

Później wrzucę coś więcej do freda figurkowego.

No cześć.

Na razie część pierwsza z Riiną, a przy okazji powtórka z Miku. Jutro zrobię Minami i Anyę, bo po dwóch fakapach* chwilowo nie chce mi się bawić w fotografa...

Spoiler

tzhjap.png

dtlgta.png

ajyekf.png

Jak na tę chwilę Riina zdecydowanie prowadzi w moim rankingu figurek (a przynajmniej tych osobiście posiadanych). Świetna poza i malowanie, a opcjonalna gitara jest zwyczajnie zabójcza (ma nawet takie tyci struny :3). Poza tym to mój ulubiony kostium z anime więc dostaje mad propsy za sam fakt istnienia. 

* za pierwszym razem robiłem zdjęcia swoim 1+2 i wyszły mi zbyt ziarniste (nawet jak na mnie), a gdy za drugim przerzuciłem się na lustro to dopiero po skopiowaniu zdjęć na dysk zorientowałem się, że wszystkie są w .jpg, bo ktoś mi wyłączył zapisywanie .arw...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎21‎.‎08‎.‎2016 o 23:18, Sefnir napisał:

Miałem kupować sobie nowy telefon, ale Dalong pokazał zdjęcia Sininju w RG. Musze mieć ten model. Wygląda fenomenalnie.

Jak powiedziałem tak zrobiłem. W zeszłym tygodniu odebrałem paczuszkę z RG Sinanju i Legend BB Superior Dragon.

JlDzQba.jpg

zF9LWfc.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sinanju dzień pierwszy.
Stan pracy: Zrobione obie nogi, krocze oraz jedna ręka.
Wrażenia: Super z kilkoma ale. Przede wszystkim niektóre rozwiązania są dziwne, np. czarne elementy pośrodku stóp trzymane są przez czerwone, ponieważ same w sobie żadnych zaczepów nie mają. Oprócz tego bomba. Masa części plus jak zawsze nieszczęsne naklejki.
LFMcIJo.jpg

Jeden z moich ulubionych patentów w MSach. Mechanizm jest bardzo fajny. Chodzi na tyle lekko, że nie trzeba się siłować, ale jednocześnie siedzi na tyle dobrze, iż sam się nie otworzy. Olbrzymi plus za stylizowane ostrze, a nie zwykłe okrągłe.
7BJ8AiF.jpg
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sinanju dzień drugi.
Stan prac: Zrobiona druga ręka, tors, głowa, backpack i uzbrojenie. Model gotowy.
Wrażenia. Bydle. Wielkie bydle. Sinanju jest naprawdę dużym modelem, wyglądającym rewelacyjnie. Złote elementy w połączeniu z czerwonym połyskliwym plastikiem dają fenomenalny efekt. Za sam wygląd jestem w stanie spokojnie dać 10/10, bo model prezentuje się kapitalnie. Wyposażenie zdecydowanie na plus. Karabin fajnie wygląda, szczególnie z dopiętym do niego granatnikiem a tarcza to po prostu jedno wielkie łał. Jest ogromna a doczepiane toporki dodają jej charakteru.
Model oczywiście nie jest idealny, pojawiło się kilka mocno wkurzających rzeczy. Stopy i czarne czubki, które trzymają się na słowo honoru. Przeguby rąk lubią wyjść ze swoich miejsc lub w ogóle się rozpaść. Tarcza trzyma się ramienia dość lekko. Coś więcej? Model lubi się przewracać, ale to jest problem każdego cięższego MSa, i aż prosi się o podstawkę. Poza tym odnoszę wrażenie, że trochę za bardzo rusza się w okolicy połączenia korpusu i krocza, przez co sprawia wrażenie delikatnego.
Podsumowanie: Nie żałują wydanych pieniędzy. Sinanju RG jest drogi, duży i ciężki. Bawiłem się rewelacyjnie składając go, i choć posiada wady, to jestem jak najbardziej zadowolony.

1hPGMjZ.jpg

DGaoQYj.jpg

d5bF4o6.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabierałem się za to i zabrać nie mogłem, więc w ramach końcoworocznych porządków lecą trzy modele.
 
Na pierwszy ogień idzie 1/144 HG Hyakuren, będący moim modelem z najnowszego Gundama, czyli Iron-Bloded Orphans. Co mogę powiedzieć? Niemal do bólu klasyczny hight grade, w całkiem niezłej jakości i w dość niskiej cenie, co zresztą jest cechą charakterystyczną linii towarzyszącej temu anime. Przeciętny model kosztuje w okolicach 1000 jenów, co czyni go naprawdę tanim. Oprócz tego, Hyakuren po prostu prezentuje się fajnie, całe uzbrojenie ma na sobie, więc też nie ma obawy że coś się zgubi. Uzbrojenie to w ogóle ciekawa rzecz. Zarówno kastety, jak i nóż czy karabin są proste, twórcy nie silili się na nie wiadomo co, stworzyli projekt prosty i funkcjonalny. Co jeszcze mogę powiedzieć? Nie do końca leżą mi nogi, są nieco za grube.
Jeśli ktoś by chciał rozpocząć przygodę z gunplami, to właśnie Hyakuren czy inny model z IBO będzie się do tego świetnie nadawał.
Spoiler

 

oFrMrYq.jpg
rjh4XzU.jpg
SPuZ2wU.jpg

 

*****

 
Na drugi ogień idzie 1/144 HG Gundam Astray Gold Frame Amatsu Mina, mający jeden z bardziej badassowych wyglądów, i będący jednym z najlepiej wyglądających MSów z całego Cosmic Era. Słowem wyjaśnienia. Nazwa wskazuje na kolor złoty, którego na modelu nie widać (a który to całkiem fajnie widać w wersji 1/100 NG), z prostej przyczyny. Jest to 1/144 HG więc Bandai musiał na czymś przyoszczędzić by nie wywindować ceny w górę. Złoty został zastąpiony tandetnie wyglądającym żółtym. Mi się to nie podobało, więc z budową zwlekałem do czasu kupna odpowiedniej farby. Po próbnym malowaniu (Tamiya X-12 Gold Leaf) wyglądało to lepiej, ale z ciekawości psiknąłem część elementów chromem (Vallejo Air 71064 Chrome) i spodobało mi się to na tyle, że tak zostawiłem. Oczywiście zapomniałem o polycapach, które pozostały żółte. No i przy budowie gdzieniegdzie pojawiły się zadrapania, więc w wolnej chwili będę musiał wziąć pędzel i popoprawiać to. Sam model fajny, przyjemny w budowie. Nogi były trochę irytujące, szczególnie że musiałem uważać na pomalowane elementy. Naklejki wkurzały, ale mnie one zawsze wkurzają. Na plus na pewno czarny, który jest połyskliwy, a nie zwykły matowy.
 
Spoiler

 

nj0G4jh.jpg
CLBXUlg.jpg
BgVNQsr.jpg
i40exDD.jpg

 

 
*****
 
Na trzeci ogień i zakończenie leci coś nie pochodzącego z Gundama. Valvrave I Hito Full Impact. Mój pierwszy i jedyny model na który składałem preorder, i to głównie przez to, że akurat była przecena. Jeśli chodzi o budowę, przypomina ona modele klasy hight grade - podobny poziom skomplikowania, może nawet trochę większy, bo jednak tych części jest znacznie, znacznie więcej, i kosmiczna wręcz ilość naklejek, przy których Stargazer czy Wing Zero RG są łyse. Naprawdę, to jest tak ogromna ilość, że czasem miałem ochotę rzucić to w diabli, a instrukcja wcale nie pomaga przy nich. Ale zostawmy naklejki. Valvrave ma dużo elementów, przy czym ich ilość jest już bardziej typowa dla MG, co może niejako tłumaczyć wysoką cenę. Niestety sporą wadą jest kolor kilku części, które tutaj są czarne a powinny być jednak trochę bardziej kolorowe. Na pomoc przychodzą farby, konkretniej wspomniane wcześniej przy Astrayu Tamiya X-12 Gold Leaf i Vallejo Air 71064 Chrome + aerograf.
Miłym bonusem jest dodana do zestawu podstawka
 
Spoiler

 

R6T3DJl.jpg
1PjcwFK.jpg
mJmNXGD.jpg
5yQo7TJ.jpg

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...