geld #nfaircc7

[nerf0]

lel

[P_aul]

Nah. Zaraz tam tajny kanał. Po prostu jakieś trepli i inne rabiny wchodzą bóg wie po co i byłem ciekaw czy może wy, bogowie forume, wiecie.

[Lord Nargogh]

Wchodza po to, po co wchodzą do 'nas' - pogadać.

Ale jak widać nie okazali się godni by dopuścić ich tam do głosu

[P_aul]

Er, ale jak dałem voice to nic nie mówili. Poza tym jeden z userów, którego nie przytoczę, był mocno przeciwny dawaniu v trepli konkretnie. Nie znam powodów, ale że bywa i na nfairc to pewnie jakieś ma.

Edytowano Kwiecień 29, 2015 przez P_aul

[Lord Nargogh]

To po co +m? Wyszedłem z założenia że:

a) albo ktoś wpadł i zaczął spamować syf

b) patrz post wyżej

A teraz sam napisałeś że a nie miało miejsca a i b najwyraźniej też nie. To c...?

P_aul - ten user się obraził na Trepli za to że odgryzła mu się za dość bolesną szpilę wyzwiskiem.

[Xysiu]

i inne rabiny wchodzą bóg wie po co

Dobra, poczułem się wywołany do odpowiedzi, a więc gwoli wyjaśnienia: ja zasadniczo wszedłem tylko po to, żeby skontaktować się z Behemortem, który siedział u Was na kanale akurat. To co się u Was dzieje obchodzi mnie... mocno średnio, że tak to eufemistycznie ujmę. Secundo, 'jak dałem voice to nic nie mówili' - aż sprawdziłem w logu, czy moja skleroza jest tak wielka i faktycznie taki zaszczyt mnie kopnął, że otrzymałem voice na Waszym kanale, a ja o tym zapomniałem. Jednakże jakoś to zdarzenie wcale nie miało miejsca (przynajmniej z tego co widzę), a jedyne co się pojawiło pod moim adresem, to zbiór jakiś bliżej nieumotywowanych inwektyw.

Uprzedzając potencjalne kwestie wynikające z powyższej wypowiedzi: nie żywię żadnych pretensji, jedynie opisuję, jak to wyglądało z mojej perspektywy.

[P_aul]

Oh well, czas na mroczną i tajemniczą historię #politbiura. Kiedyś banda userów tego forume grała w gry. Lidż of Ledżents. Diabolo czecie. Tumb Rajder. Jak grywali razem to se robili konfe na skajpie. W końcu niejaki mateusz(stefan) się wnrewił, że ciągle ktoś zakłada i zrobł mega konfę do której dodał WSZYSTKICH. Potem przyszedł Hakken z żartami o politbiurze i jakoś nazwa się przyjęła. Potem skajp postanowił konkurować z GG o bycie najbardziej kijowym komunikatorem, więc się przenieśliśmy na irc. A że na skajpie mieliśmy względną prywatność (klub tylko dla zaproszonych lub brutalnie przeciągniętych do konfy) to chciałem zrobić white list. Niestety white list na quakenet działa jak działa (czyt. nie działa) to zamiast tego jest +m. Koniec historii. Ktoś chce z nami pograć/pogadać, może wpaść. Jak akurat nie ma nikogo z opów żeby ręcznie dać voice to można wysłać spam do mnie (np. ircowe /msg) dodam do listy autovoice.

Edytowano Kwiecień 29, 2015 przez P_aul

[DarthMetalus]

Jezus Maria, wojny kanałów.

[P_aul]

/me wyciąga Tebega do slapowania ludzi

[Turambar]

Zjedzcie Snickersa.

[SilentBob]

lol jakie dramy

[Sermaciej]

chcecie mi wmówić, że mieliście mega konfę na Skype?

[P_aul]

Była mega.

[behemort]

P_aul - ten user się obraził na Trepli za to że odgryzła mu się za dość bolesną szpilę wyzwiskiem.

"Ten user" (czyt. ja), nie tyle obraził się na Trepli (bo mnie takie zachowania polegające na rzucaniu bez powodu bluzgami na dzień dobry niezbyt ruszają, bo nie bez powodu istnieje funkcja "/ignore"), co zdziwiła mnie reakcja na przeczytanie jednego słowa, które miała w adresie. Jako że jest (jak podejrzewam) dorosłą osobą, to powinna umieć ustawić swój adres, to jak chce byś wyświetlana oraz zachowywać się jak chociażby w miarę kulturalny człowiek, a nie na dzień dobry rzucać mi w twarz bluzgami, za których zacytowanie musiałbym dostać osta.

Potem zresztą dowiedziałem się pewnego faktu o niej od ciebie (którego zresztą wcześniej nie znałem), ale ostatecznie i tak wyszedłem ogólnie na "tego złego".

Nie wiedziałem, że przeczytanie słowa, które ktoś ma w adresie jest "wbiciem bolesnej szpili". Dziwi mnie zresztą takie określenie od ciebie, zwłaszcza że próbowałeś od razu wszystkim wyjaśnić, o co poszło, skąd się to wzięło i o co chodziło.

Na przyszłość będę każdą osobę pytał, czy mogę tak postąpić, bo najwyraźniej to obelga najwyższego sortu.

Sprawę możemy wyjaśnić via PW, niespecjalnie mam ochotę wywlekać szczegóły publicznie.

[SilentBob]

Ależ nie przeszkadzajcie sobie, pierzcie brudy publicznie, my na pewno przeczytamy.

[Xardas80]

Zmieńcie nazwę tematu na Forum Przegrywum i tyle.

[RIP]

Czego to ja - special edition

[darkdarius]

Jak coś, to na Polsacie chyba lecą, lub TVN.

[nerf0]

Ależ nie przeszkadzajcie sobie, pierzcie brudy publicznie, my na pewno przeczytamy.

Popieram. :]

[P_aul]

Nie no, drama jak na reddicie lolowym o w sumie nic. Jestem z siebie taki dumny =)

[Rankin]

Od początku było wiadomo, że ambicji ci nie brakuje.

[Turambar]

Kupcie se po lalce Barbi.

[Aiden]

Rankin, ale starczy już. Poważnie.

[Trepliev1]

Jako że jest (jak podejrzewam) dorosłą osobą, to powinna umieć ustawić swój adres, to jak chce byś wyświetlana

Wyjaśnię dlaczego nie jest tak, jak myślisz. ^^" Tego laptopa mam od trzech lat, podczas rejestracji go w iCloud (wtedy jeszcze jako MobileMe chyba?) musiałam podać moje dokumentowe dane, ponieważ zarazem podawałam dane płatnicze i nie chciałam, żeby się nie pokrywało. Czego nie wiedziałam, to to, że nazwa użytkownika w komputerze na systemie OS X jest powiązana z tym, jakie dane wpisało się podczas rejestracji, dlatego moim folderem użytkownika zostało /Users/michalbukato. Nie da się tego zmienić z poziomu własnego konta.

Jakieś trzy lata później, podczas próby wejścia na irc zainstalowałam chyba najpopularniejszego klienta na OS X jakim jest Colloquy. Colloquy automatycznie pobiera nazwę użytkownika z folderu użytkownika, i jest ona niezależna od nazwy wyświetlanej podczas logowania się na IRC. Dlatego mogłam sobie nazwę użytkownika w kliencie ustawić na cokolwiek (zazwyczaj było to 'sylwiabukato', dla zachowania łączności), ale adres logowania wciąż byłby michalbukato@cośtamcośtam.pl, łapiesz?

Anyway, po zachowaniu behemorta zaczęłam szukać metody na zmianę tego, i okazało się, że żeby zmieniać nazwę folderu użytkownika, musisz założyć nowe konto administratora, wylogować się, zmienić nazwę samego folderu i około trzech ścieżek systemowych w tym dwie z terminala. Co oczywiście zostawia jeszcze sporo problemów takich jak:

- Musiałam włączyć na nowo wszystkie moje projekty w Komodo, bo używały starych ścieżek

- Dropbox przestał całkiem działać dopóki się ręcznie nie przepisało nowych właściwości użytkownika

- Wylogowało mnie na łącznie wszystkich kontach na tym laptopie

Co chcę powiedzieć, to to, że zmiana adresu była znacznie trudniejsza, niż myślisz, i definitywnie nie była tego warta tylko dlatego, że Behemorty mnie chcą nazywać Michałem.

...Musiałam zaakceptować moje niesłuszne ostrzeżenie, żeby to napisać.

[yojc]

I jak tu się nie śmiać z Apple