Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Glockens

Lindsey Stirling

Polecane posty

Odsłuchaliście już album Shatter Me? Ja jak na razie jeszcze się nie zaopatrzyłem, ale zdążyłem już na YouTubie cały przesłuchać i powiem, że daje radę. Niby podobne, ale każdy się od siebie jakoś różni. Dodanie wokalu okazało się genialnym posunięciem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowym album jest świetny. U mnie zdecydowaniu na plus można zaliczyć tytułowe Shatter Me z genialnym śpiewem wokalistki Halestorm. Kawałek wpadł mi w ucho i nie mogę przestać go nucić. Pozostałe również wypadają bardzo dobrze i mimo, że czuć pewną powtarzalność to nadal sprawia to ogromną radość. Są też utwory utrzymane w trochę innej stylistyce, dające chwilę wytchnienia od tych bardziej dynamicznych. Ogólnie, w moim przypadku nie czuć żadnego zmęczenia materiałem, który choć świetny w wykonaniu, to przy kolejnych albumach może dawać znać o sobie trudność w kompozycji czegoś nowego i ciągłego zaskakiwania słuchaczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno zaopatrzyłem się w "Shatter Me" i lekko się zawiodłem. Lindsey trochę opuściła z tonu i nowe kawałki przy poprzednim albumie wypadają blado. Przesłuchałem ten krążek już kilkakrotnie i wciąż nie mogę się do niego przekonać. Próżno tu szukać utworów na miarę "Elements" czy "Crystallize", a dobijającym elementem (dla mnie) tej płyty są kawałki z wokalem. Co jak co, ale przy takiej muzyce wokal po prostu mi nie podchodzi. W sumie album nie jest zły, są fajne kawałki takie jak: "Beyond the Veil","Master of Tides","Eclipse" czy "Heist", ale po następczyni świetnej debiutanckiej płyty, spodziewałem się czegoś bardziej ambitnego.

No i zapodam klip do jednego z moich ulubionych kawałków "Master of Tides":

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, osłuchałem ten album kilkanaście/kilkadziesiąt razy, więc mogę stwierdzić, że niektóre utwory odstają od reszty. Śmiało mogę postawić chociażby "Shatter Me", "Beyond The Veil", "Master of Tides" czy "Take Flight Orchestral Version" koło "Elements", "Crystallize", "Spontanous Me" czy "Song of The Caged Bird", ale reszta troszkę odstaje. Nie jest to jednak niski poziom, jedyny nie podobający mi się utwór to "Night Vision". Reszta to takie coś w stylu "Jak leci to posłucham, ale odpalić aby odsłuchać ten akurat utwór to mi się nie chce". W debiutanckim albumie nie podobały mi się "Zi-Zi's Journey" i "Anty Gravity", tak więc nie przeszkadza mi fakt jednego słabszego utworu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem i było NIESAMOWICIE! Nie tylko sam koncert, ale także ludzie z grupy FB. No i wykonanie SA w koszulce Polski. Choć sama piosenka mi się niezbyt podoba, to było to epickie. No i udało się zrobić z Lin fotę i zdobyć autograf. Teraz czekam na następny koncert.

Fotka wstawiona w spoiler, bo mod się czepi, ze za duża.

%7Boption%7Dhttps://scontent-b-f...053&oe=54AF79F2%7Boption%7D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem i było NIESAMOWICIE! Nie tylko sam koncert, ale także ludzie z grupy FB. No i wykonanie SA w koszulce Polski. Choć sama piosenka mi się niezbyt podoba, to było to epickie. No i udało się zrobić z Lin fotę i zdobyć autograf. Teraz czekam na następny koncert.

No to byliśmy tam razem! :]

Nie wiem jakim cudem udało ci się zdobyć autograf, ja ledwo dostałam się pod scenę.

Wypadałoby podziękować grupie z facebooka za pomysł z glow stickami. Przedni pomysł!

Skarcić i zdecydowanie plenić jak ostatnią zarazę należy tych którzy swoimi telefonami próbowali nagrać filmiki a psuli wrażenia z występu ludziom za plecami. puknijsie.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...