Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Temat growy

Polecane posty

55 minut temu, Vigor napisał:

 gracz gra w nia wtedy dla atmosfery horroru a nie dla strachu.

No nareszcie.

53 minuty temu, Vigor napisał:

to, ze dla Ciebie horror to tylko te rzeczy ktorych sie boisz to jest dopiero zla definicja.

Sam sobie to teraz dopowiedziałeś, ja nic takiego nie napisałem :)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Sergi said:

No nareszcie.

rozwalasz mnie. pisalem o atmosferze jako o jednym z czynnikow definiujacych horror dwa posty temu. tak samo wazny jest bohater pod presja zagrozenia i rodzaj zagrozenia. tych czynnikow nie wymyslam sobie tylko biore je z analizy filmow z gatunku horroru. a to robie dlatego, ze filmy sa starszym medium niz gry a nowe czerpie ze starego. dlatego bez problemu klasyfikuje manhunta jako horror. 

14 minutes ago, Sergi said:

Sam sobie to teraz dopowiedziałeś, ja nic takiego nie napisałem :)

gdybys bardziej zwracal uwage co piszesz i po co to piszesz to moze przekaz bylby jasniejszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skoro jest mowa o Silent Hill, ostatnio skończyłem dwójkę. Grało mi się w nią znakomicie, chociaż jako horror sprawdza się słabiutko. To bardziej thriller psychologiczny, zaś końcowy boss puszczający we mnie coś w rodzaju motyli wzbudził u mnie uśmiech politowania.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minutes ago, goliat said:

A skoro jest mowa o Silent Hill, ostatnio skończyłem dwójkę. Grało mi się w nią znakomicie, chociaż jako horror sprawdza się słabiutko. To bardziej thriller psychologiczny, zaś końcowy boss puszczający we mnie coś w rodzaju motyli wzbudził u mnie uśmiech politowania.  

to jedna z moich ulubionych gierek. zawsze lubilem ten fragment ze spadaniem w coraz glebsze szyby. wprost do piekla.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem vanishing of ethan carter... matko z córką, co za suchar 0/10. Po tych wszystkich pozytywnych recenzjach spodziewałem się czegoś bardzo dobrego, a dostałem symulator biegania po lesie o zakończeniu tak spapranym, że to aż się w głowie nie mieści.

Spoiler

hehe, to tylko fantazje duszącego się dziecka, hehe, dzięki za grę, creditsy *BWWAAHHH* XD

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka troche wydmuszka z przerostem formy nad trescia. No i z bardzo skopanym trybem VR. Ten kto projektowal poruszanie sie w wersji na gogle w piekle bedzie sam ogrywal te gre w VR po kres czasu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w 9. rozdziale The Cartel i szczerze nie wiem, czemu tak tę grę zhejtowano. No dobra, Call of Juarez z tego żadne, ale fpsem jest dobrym. Ma trochę wad, ale na tę chwilę jakbym miał ocenić to dałbym 6+ /10.

 

inb4 bezguście Armurzyna osiąga poziom "legendarne"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Została mi ostatnia misja w The Cartel i wiecie co?

Ta gra nie jest tak zła jak ją gracze opisują. Gram w tę część z dużą przyjemnością i myślę, że ocena podskoczy o co najmniej pół oczka.

 

Muzyka jest świetna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masakrycznie dobry ten piatek 13, tylko matchmaking slaby. sporo czekania a jak gra sie polaczy to czasem i tak sie rozlatuje. gdyby nie te usterki to bym nie mogl sie w ogole oderwac. najlepiej bylo by zrobic prywatne lobby z polakami. chociaz ganianie nastolatkiem czy jasonem i straszenie slabym angielskim oraz mrocznym smiechem ma swoj urok.

w call of juarez gralem kiedys na xbox360 ale gierka do mnie nie przemowila.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukończyłem Dragon Age, słodki Jezu jaka ta gra była dobra, a miałem co do tego spore wątpliwości. Kiedy zacząłem grać za dużych oczekiwań względem gry nie miałem, sam świat wydawał mi się trochę brutalną kalką  Tolkiena z fikuśnymi zbrojami. No i poniekąd nadal podtrzymuję to zdanie. Sam początek był dość średni, jak dla mnie za wysoko zaczęliśmy, kiedy gram w rpg-a lubię zaczynać od zera, chociaż wpłynął na to w pewnym stopniu wybór klasy. Przez długi czas jakoś specjalnie nie jarałem się grą chociaż przyznam, że potrafi wciągnąć nawet wtedy, jakoś gra jest bardzo przyjemna w odbiorze. Tak naprawdę w grę wkręciłem się na maksa gdzieś w środku, jeżeli nie pod koniec. Fabuła zaczęła robić się znacznie ciekawsza i w miarę poznawanie postaci robiło się coraz ciekawiej. Tak więc skończyło się na tym, że doprowadziłem grę do dwóch zakończeń, pierwsze zrobiło na mnie takie wrażenie, że jakoś nie byłbym w stanie zostawić gry bez lepszego końca. W pierwszym przypadku, zginał mój bohater, przez co zakończenie było naprawdę dobijające, zdecydowałem się więc wczytać save i przystać na propozycję Morrigan, tutaj było znacznie lepiej, jednak nadal nie do końca. Coś czuję, że długo będę jeszcze tęsknił za tą grą i postaciami. Szkoda, że nie powstała część, która kontynuuje dzieje tej postaci, bo gra sama jakby do tego zmierzała, niby są dlc, ale to nie to samo. Czy w drugiej części, są jakieś odwołania do reszty bohaterów?Chętnie bym zobaczył co dalej dzieje się z tym światem.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W drugiej części odwołania jak najbardziej są. Dawno nie grałem, więc nie wymienię ci jakie dokładnie, ale są.

Tylko że w dwójce zmienili wygląd qunari. Żebyś się przypadkiem nie zdziwił. :)

W każdym razie dwójka jest, moim skromnym zdaniem, lepsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie mnie zaintrygowałeś, ma nadzieję, że się nie zawiodę. Ale czy jest tu jakaś opcja importu save czy coś?

A co do quanri to już widziałem gdzieś jakieś screeny, trochę szkoda, bo zepsuli kompletnie immersję, ale przeżyję.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, na początku gra pyta, czy importować save, czy wykorzystać gotową historię świata.

Do Inkwizycji nie da się z kolei importować save'a, trzeba wybrać historię świata.

Dragon Age II jest fajne, bo nie ratujesz całego świata. Gra dzieje się w rejonie Kirkwall i jego obrzeżach. Ludzie marudzą, bo już tacy są, ale to jest naprawdę fajna gra. Krótsza, ale też intensywniejsza.

No i fajny rozwój głównej postaci i towarzyszy jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...