Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Temat growy

Polecane posty

Samara ma całkiem interesującą historię jako egzekutorka + gwiezdny dekolt + fajny głos + jest ładniejszą Asari od Liary... i ciekawszą.

Jack zachowywała się śmiesznie, a scenarzyści pisali ją tak, żeby na siłę była edgy.

Garrus jest nudny, zachowuje się jak zwykły racjonalny człowiek, ma standardowe motywacje, a jego dzieje naznaczone są kalkami fabularnymi (kosmiczny punisher).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ME2 można było romansować z Kelly. tongue_prosty.gif

Serio? Posłuchałem jej trochę i stwierdziłem że Shepard nie będzie ryzykował złapania połowy znanych w galaktyce chorób wenerycznych więc nawet nie próbowałem.

Garrus jest nudny, zachowuje się jak zwykły racjonalny człowiek, ma standardowe motywacje, a jego dzieje naznaczone są kalkami fabularnymi (kosmiczny punisher).

Garrusa wyróżnia może najciaśniejsza więź z Shepardem. Prywatnie go kompletnie olewałem ale i tak miałem wrażenie jest praktycznie prawą ręką i najbliższym, hm, kumplem, Shepa.

A co do Jack to mi w 2 przeszkadzał 2edgy design postaci, aczkolwiek w sporze z Mirandą stanąłem po stronie r63 psychic riddicka (...!), bo Miranda działała mi na nerwy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie zarwałem wczoraj nockę z powodu Destiny. To naprawdę świetna gra wbrew temu co mówią ludzie. Sama stylistyka świata jest doskonała, grafika nawet jak na PS3 daję radę, strzelando też całkiem spoko. No i cała ta hackandslashowa otoczka, rozwój postaci, randomowy loot itd. A, i świetne pvp, na samym DM i TDM spędziłem wczoraj prawie 2 godziny zbierając punkciki i reputację. Taki trochę mix Borderlands i Warframe tyle że na sterydach i nieco bardziej MMO. Fabuła ssie całkowicie, ale kto zwraca uwagę na fabułę w takich grach? No ale niestety wszystko psuje Activison i ich chore podejście do DLC (end-game wręcz wymusza kupowanie każdego kolejnego rozszerzenia, a te kosztują 79 zł. sztuka). Zobaczę, na razie wbiję lvl cap, jak się będzie fajnie grało to zainwestuje też w dodatki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio? Posłuchałem jej trochę i stwierdziłem że Shepard nie będzie ryzykował złapania połowy znanych w galaktyce chorób wenerycznych więc nawet nie próbowałem.

Straciłeś lap dance. :<

Garrusa wyróżnia może najciaśniejsza więź z Shepardem. Prywatnie go kompletnie olewałem ale i tak miałem wrażenie jest praktycznie prawą ręką i najbliższym, hm, kumplem, Shepa.

Zgadzam się, ale to chyba coś więcej niż tylko nasza opinia. Decyduje o tym kilka czynników. Przede wszystkim Garrus ściśle towarzyszy nam od pierwszej części gry. Należy również do turian, która to rasa zdaje się najbardziej ze wszystkich kosmitów przypominać ludzi. Jego osobowość też ma znaczenie. Jest mężczyzną, żołnierzem pragnącym sprawiedliwości, tak jak (domyślnie) Shepard. Ma jednak zupełnie racjonalne podejście do misji i do życia, co odróżnia go od kolorowych osobowości innych towarzyszy. Nie jest fanatykiem, ekstremistą, dupkiem, ani pustelnikiem, nie wyróżnia się też genialnym intelektem. Zwykły gość, o percepcji podobnej do Sheparda, idealny do zwykłej rozmowy.

W Jack, bardziej niż edgy design, irytowało mnie jej edgy zachowanie. Słuchanie o jej morderczych zapędach, mrocznej i pełnej nienawiści przyszłości, pirackiej karierze i zniszczonych księżycach, zakrawało o krincz. Ta postać mogła być równie dobra jak reszta towarzyszy, ale scenarzyści przeszarżowali i polegli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez jakis czas zastanawialem sie nad Destiny, bo to co ogralem na trialu bardzo mi sie podobalo. Ostatecznie jednak padlo na Realm Reborn. Mimo podobnej ceny , bo ~25 euro + 35 euro za season pass + kilka ojro za PS Plus + kolejne 20 za nadchodzace DLC w przypadku Destiny vs 25 za podstawke + 45 za Heavensward + miesiecznie 11 ojro w Finalu. Zdecydowaly wlasnie DLC, wole placic co miesiac za Finala i dostawac w patchach staly, dobrej jakosci content, niz byc zmuszonym kupic takie The Dark Below, na ktorego jakosc wszyscy psiocza, ale ma kilka potrzebnych rzeczy. Za to w Finalu nawet bez dodatku mam tyle do roboty, ze czesto nie wiem za co sie zlapac :ok:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Jack, bardziej niż edgy design, irytowało mnie jej edgy zachowanie. Słuchanie o jej morderczych zapędach, mrocznej i pełnej nienawiści przyszłości, pirackiej karierze i zniszczonych księżycach, zakrawało o krincz. Ta postać mogła być równie dobra jak reszta towarzyszy, ale scenarzyści przeszarżowali i polegli.

Przypuszczam, że po prostu jak szycha powiedziała "robimy riddicka z cyckami" ktoś wziął to zbyt dosłownie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fel

Ja nie opłacam PS+ (nie muszę) więc dla mnie to tylko jednorazowy zakup (65 zł. dałem za podstawkę, 130 kosztują dwa pierwsze dodatki) + kolejne DLC które wychodzą średnio raz na pół roku, także mimo wszystko lepiej niż abonamentowe MMO. To mnie tylko denerwuje że jak już wbiję lvl cap to muszę kupić kolejny dodatek bo bez tego odcinam się od dalszego progresu, ale to też może dlatego że startuję kilka miesięcy po premierze i koszt starter packa jest o wiele większy. W sumie WoW czy Diablo też staje się średnio atrakcyjny jak się nie jest na bieżąco z dodatkami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłam sobie Bayo z powrotem, z zamiarem przejścia jej jeszcze raz tyle że na hardzie.

Nawet prolog nie minął, a już spociłam się bardziej, niż przy finale na normalu.

I jeszcze go nie przeszłam.

Nie wierzę w tą grę. ;-; Nie zdziwiłabym się opiniom typu - "Gorsze toto niż Dark Souls", pomimo że w to drugie nie grałam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@voda22

Zle, ze gry w chwili premiery okazuja sie cierpiec na rozne dolegliwosci, ale jeszcze gorzej, ze gracze sie nie ucza na swoich bledach i w Day 1 rzucaja sie na nowy tytul jak szczerbaty na suchary, a pozniej podnosza lament i sieja zamet w internetach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fel

Ja nie opłacam PS+ (nie muszę) więc dla mnie to tylko jednorazowy zakup (65 zł. dałem za podstawkę, 130 kosztują dwa pierwsze dodatki) + kolejne DLC które wychodzą średnio raz na pół roku, także mimo wszystko lepiej niż abonamentowe MMO. To mnie tylko denerwuje że jak już wbiję lvl cap to muszę kupić kolejny dodatek bo bez tego odcinam się od dalszego progresu, ale to też może dlatego że startuję kilka miesięcy po premierze i koszt starter packa jest o wiele większy. W sumie WoW czy Diablo też staje się średnio atrakcyjny jak się nie jest na bieżąco z dodatkami.

Poczytujac sobie Kotaku trafilem wlasnie na genialnego newsa. Otoz nowe DLC do Destiny dla obecnych posiadaczy to 40 dolcow (poprzednie byly po 20) . Za to kompletna paczka (podstawka i 3 dodatki) wyjdzie za 60 dolcow. Smieszna polityka, mocno nasmiewajaca sie z ludzi, ktorzy w Destiny inwestuja od poczatku. Za to kiedy Complete Pack wyjdzie to moze ponownie rozwaze zakup.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smieszna polityka, mocno nasmiewajaca sie z ludzi, ktorzy w Destiny inwestuja od poczatku.

>czym są gry Bethesdy, gdzie dlcki razem kosztują więcej niż dlcki z podstawką

>czym jest Guild Wars 2, gdzie dodatek wychodzi razem z podstawką, bez opcji "bez podstawki" (i graczom się udało tylko slot na postać ugrać przy rejdżu community)

To raczej standard powoli, ale co ja tam wiem. :v

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fel

Twórcy się bronią że ten dodatek będzie miał tyle contentu co podstawka, m.in. równie długą kampanię fabularną z pełnym voice actingiem itd. A takie zagrywki z tańszym całym pakietem to nie nowość, z nowości zrobił tak chociażby Guild Wars 2, w przeszłości np. Dragon's Dogma (Dark Arisena też nie dało się kupić jako sam dodatek, trzeba było kupić pakiet). Destiny będzie dostawać za to większe baty bo gra jest głośniejsza i na premierę sprawiła zawód sporej części graczy. A przy okazji sporej się chyba spodobało bo nawet na PS3 jest ich naprawdę sporo (w sensie że graczy).

A tak poza tym to jak można czytać Kotaku tongue_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest fanatykiem, ekstremistą, dupkiem, ani pustelnikiem, nie wyróżnia się też genialnym intelektem

Dlatego też jest najnudniejszym pomocnikiem w serii. Nawet Grunt z ME2 ma więcej głębi psychologicznej. Garrus jest po prostu styranym kosmogliną.

Ma fajne poczucie humoru. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terere, Dead or Alive 5 Core Fighters stuknęło 3 milionów pobrań, z tej okazji darmowa postać dla wszystkich posiadaczy (pod warunkiem, że się ją doda do koszyka). Nigdy bym nie wpadł na pomysł, żeby grać w tej grze facetem, więc Tecmo zrobiło mi na złość i dało Riga.

http://tinyurl.com/qgty7xf po wersję na PS4

http://tinyurl.com/otomtzc po wersję na PS3

Also, wyprzedaż japońskich gier na PS Store. Pragnę bardzo MGS HD Collection i REmake. Pomocy!

Czym jest w ogóle to DoA? Widziałem kiedyś w PS Store za darmo ale nie chciało mi się ściągać.

Dla mnie na tej wyprzedaży raczej nic nie ma + na PS3 wolę jednak fizyczne gry bo w razie czego można odsprzedać. Ale REmake brać jak ktoś nie ma, już!

Chociaż pakiet ICO + SotC kusi, zwłaszcza że fizycznych kopii nie ma za dużo i są drogie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym jest w ogóle to DoA? Widziałem kiedyś w PS Store za darmo ale nie chciało mi się ściągać.

Pod jakim kamieniem żyjesz bert? Nie znać bijatyki, gdzie główną atrakcją są skąpo odziane panienki?

Wiem co to jest DoA, ale nie wiem na jakiej zasadzie działa to F2P. Gra jest za darmo, ale co dalej? Postacie trzeba dokupić? Można odblokować jak w MOBA? Jest jakiś tryb dla pojedynczego gracza? O to mi chodzi, samą grę znam i IMO jest mocno taka sobie, nie oferuje nic prócz wspomnianych panienek, lepiej już zagrać w Tekkena albo Soul Calibur. Albo Virtua Fighter 5.

@OaT

Nie grałem, ale nie mam żadnych pieniążków na PS Store, nie mam kredytówki (zresztą nawet jakbym miał to bym jej nie podpiął biorąc pod uwagę las wycieków od Sony) a PSS nie obsługuje PayPala. Więc musiałbym doładować pre-paidem za 100 a nic więcej mnie z tej wyprzedaży nie interesuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest fanatykiem, ekstremistą, dupkiem, ani pustelnikiem, nie wyróżnia się też genialnym intelektem

Dlatego też jest najnudniejszym pomocnikiem w serii. Nawet Grunt z ME2 ma więcej głębi psychologicznej. Garrus jest po prostu styranym kosmogliną.

Za to taki Shepard jest tak ąę że w wolnym czasie pomiędzy mordowaniem zastępu jednej cywilizacji i drugiej kontempluje nad wyższością antropocentryzmu nad organicyzmem.

Dlatego że obie postacie najlepiej czują się z lufą w dłoni dziesiątkując kolejne cywilizacje można wyczuć między nimi jakąś więź.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...