Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PLDan

Piłka Nożna VI

Polecane posty

Aż szkoda mi drużyny Borussii Dortmund, nie dość że w tym sezonie idzie im jak po grudzie, to jeszcze stracili podstawowego zawodnika. Kontuzja Błaszczykowskiego okazała się poważna, i przez co najmniej pół roku nie będzie mógł grać.

Górnik może się osłabić. W czerwcu odchodzi Olkowski, a być może już teraz Nakoulma przejdzie do Besiktasu. To byłaby zła wiadomość dla nas jeśli będziemy chcieli powalczyć o puchary. Jednak z drugiej strony Górnik jest w kryzysie finansowym, i taki transfer może choć trochę poprawić sytuację w tym klubie. Już za niecałe trzy tygodnie rozpoczyna się liga, zobaczymy jak będzie wyglądała nasza gra w rundzie rewanżowej. Pierwsze cztery mecze pokażą o co będziemy się bić w tym sezonie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liverpool - Everton 4:0

Wynik o tym nie świadczy, ale ten mecz na prawdę był wyrównany. Jednak goście jak i nikt inny chyba wczoraj nie miał szans przeciwstawić się dniu konia jaki miał Daniel Sturrigde. Fenomenalny występ byłego gracza Chelsea i jedynie kole w oczy zmarnowany karny, bo tak był by efektowny hat trick, a tak za mocno się podpalił i piłka poszybowała nad poprzeczką. Ale jego drugi gol - do oglądania bez końca. Oba teamy bez niespodzianek, w swoim stylu postawiły na radosny futbol, inna sprawa że podopieczni Martineza wracali do obrony przy kontrach The Reds w takim tempie że zarówno Suarez jak i Daniel S. nie mieli problemów z pokonaniem Howarda. Całej sprawy na pewno nie ułatwiła kontuzja Lukaku, bo lekko mówić Naysmith to jakieś 3 klasy gorszy gracz od Belga.

Chelsea - West Ham 0:0

38 strzałów i brak choćby jednego gola... Seriously? Takiego autobusu to chyba nawet nie powstydził by się Celtic w spotkaniu z Barcą. Ostatnie 5 minut to oglądałem na stojąco, a rzucane "mięcho" na obrońców West Hamu którzy blokowali każdy strzał unosi się jeszcze echem po mieszkaniubiggrin_prosty.gif Mou robił co mógł, ale niewiarygodna ofiarność defensywy i też na pewno szczęście sprawiły że Młoty odniosły bardzo korzystny rezultat. Zawiódł mnie strasznie Matić, bo oprócz koślawego dryblingu i złych dwóch podań to nie pokazał nic dobrego. Tradycyjnie szalało trio Hazard-Oscar-Willian, Ba trafił w słupek na minutę przed końcem, ale wynik nie uległ zmianie.

Jak zwykle jestem niedoinformowany w kwestii tego kiedy piłka jest już wprowadzana do gry. Bramkarz WHU ustawił piłkę na murawie, odszedł żeby móc dogodnie wykopać, podbiegł Etoo i strzelił do pustej. Niby mniej chamskie niż akcje typu bramkarz ma piłkę w rękach, a ktoś głową ją strąca, ta wypada z rąk i gracz wbija do pustej, ale z tego wynika że i jedna i druga sytuacja jest na tym samym poziomie. Chyba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luis Aragones nie żyje. Jest to na pewno strata, bo poprowadził Hiszpanów do wielkich sukcesów jak i zaczął erę dominacji Hiszpanów.

Ciekawe czy Nakoulma odejdzie z Górnika. Z ciekawości przeglądałem net i piszą że w Turcji okienko transferowe jest do poniedziałku. Liczę że transfer dojdzie do skutku, bo z finansami Górnika jest kiepsko, co pokazał ostatnio werdykt komisji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłopotów BvB ciąg dalszy. Mats Hummels znowu boryka się z kontuzją. Będzie musiał stopować przez dwa tygodnie. Nie ma chyba bardziej pechowego klubu w tym sezonie. Borussię cały czas męczą kontuzje ich zawodników, co przekłada się na ich osiągnięcia. Nie jest to ten sam klub, co dwa sezony temu. Najgorsze jest to, że zarząd ociąga się z transferami i zachowuje się tak, jakby w ogóle nie chcieli poszerzyć kadry. Ciekawe kto zajmie miejsce Lewandowskiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

up:

Choć kibicuję Bayernowi, to szkoda mi BVB. Dopiero teraz widać nie za szeroką kadrę. W poprzednich sezonach nie było to tak widoczne. Teraz jest inaczej. Najgorsze dla BVB że mają prawie problemy w każdej formacji. Najbardziej oczywiście obrona.

Nakoulma jednak nie odszedł. Górnik zainwestował milion złotych i chciał go sprzedać za 4 miliony. Szkoda, że nie doszło do transferu, bo Górnik może mieć problemy z licensją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Real Madryt 3-0 Atletico Madryt

Pierwsze spotkanie półfinałowe CdR przebiegało przez zdecydowaną większość czasu pod dyktando Królewskich. Atletico właściwie dochodziło do głosu tylko na początku spotkania i w pierwszych minutach drugiej połowy. Niech nie zwiedzie was również wynik. Gra momentami nie wyglądała najlepiej, ale w porównaniu do spotkania z Athleticiem dało się zauważyć większe zaangażowanie piłkarzy w grę. Kolejne świetne spotkanie zagrał Jese, który coraz bardziej zadomawia się w pierwszej drużynie Realu i w fantastyczny sposób wykorzystuje swoje szanse, pojawiające się głównie przez kolejne kontuzje Bale'a. Bardzo dobrze zagrał również przyzwyczajający się do nowej pozycji na boisku, Di Maria. W końcu dobrze wypadła na przestrzeni całego spotkania linia defensywna, z jednym małym wyjątkiem kiedy efektownie piłkę wybił Modric. Można mieć wiele zastrzeżeń do gry Realu w ostatnim czasie, ale póki jest ona w miarę skuteczna, nie będę narzekał.

Drugie spotkanie półfinałowe zakończyło się pewnym zwycięstwem Barcelony i wydaje się, że nic już nie zmieni tego, że Katalończycy zmierzą się z Realem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manchester United - Arsenal Londyn 1 : 0

Manchester City - Arsenal Londyn 6 : 3

Arsenal Londyn - Chelsea Londyn 0 : 0

Liverpool FC - Arsenal Londyn 5 : 1

Liverpool - Arsenal- 5:1

Hit kolejki mnie zawiódł całkowicie pod względem emocji. Spodziewałem się ciekawego widowiska, a co najważniejsze meczu wyrównanego. Jednakże mecz był jednostronny Liverpool grał w piłkę a Arsenal walił piłką w mur. Jestem fanem Arsenalu i liczyłem ze Arsenal zdobędzie w końcu jakiś puchar w tym sezonie. Lecz wyniki które są na górze pokazują że Arsenal potrafi grać z drużynami słabszymi, lecz jak przychodzi drużyna równorzędna lub lepsza i zaczynają się schody. W ten sposób nie da się zdobyć mistrzostwo Anglii, lecz może Arsenalowi się to uda. Przed Arsenalem dużo pracy, już nie długo mecz z Bayernem w L.M. Jeżeli Arsenal wyjdzie na to spotkanie tak jak w dzisiejszym meczu to zostanie zmieciony z boiska w pierwszym spotkaniu, a rewanż będzie ino formalnością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen mnie tak zmógł po tygodniu, że odpuściłem sobie drugą połowę meczu Liverpoolu z Arsenalem i bez niespodzianki nie będę sobie tego wypominać latami, bo sądząc po wyniku lekko mówiąc Arsenal pewnie nie grał olśniewająco w drugiej części. Za to The Reds po raz kolejny wybornie wchodzą w mecz, wykorzystują praktycznie każde akcje podbramkowe, a potem na spokojnie kontrolują mecz. Tak było z Evertonem, tak było i dziś. Ogromna szkoda że taka intensywność gry i emocje były do 23 minuty, bo potem to już nie było co zbierać.

Liczę na o wiele większą dawkę "emołszyn" w drugim hicie tej kolejki, czyli starciu Tottenhamu z Evertonem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tottenham - Everton 1:0

Spurs wygrywają w niewiarygodnie ważnym meczu i bardzo mocno wyrównanym. Pierwsza połowa nudna i raczej mało interesująca. W drugiej gospodarze wyszli lepiej przygotowani i to oni mieli więcej z gry. Adebayor dalej pokazuję że to że był w cieniu Soldado było katastrofalnym błędem AVB, bo dzisiaj popisał się świetnym golem. W ekipie Martineza po raz kolejny widać ogromną lukę w ataku. Naysmith był nieporadny, a Delofeu za wiele dobrego nie pokazał. Patrząc przez pryzmat całych 90 minut wygrała drużyna lepsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele się działo w lidze niemieckiej. Lewandowski zdobył 2 gole i uzyskał klasę światową wg niemieckiego Bilda. Bardzo dobrze, że Lewy się przełamał, bo od kilku meczy nie zagrał tak dobrego spotkania.

BVB w końcu wygrała pewnie mecz.

Cieszę się również z gola Milika- lubię go, bo grał w Górniku :-)

Za tydzień startuje nasza ukochana liga. Ciekawe jak Górnik zaprezentuje się na początku rundy wiosennej. W ogóle jestem ciekaw jak będą się prezentowały się zespoły Ekstraklasy :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem, ja sie stesknilem za kopana w naszym rodzimym wykonaniu.

Obstawiam, ze mimo wszystko mistrzem zostanie Legia, choc nadal bede sie upieral ze zwolnienie Urbana to byl blad. Jako ze mieszkam na Slasku to bede trzymal mocno kciuki za Gornika i Ruch. Zabrze moim zdaniem nie oslabilo sie, zatrzmano Prezesa, Zachare, Olkowskiego a Maczynskiego wymieniono na Jeza. Fajnie by bylo gdyby Gornikowi udalo sie skonczyc na podium, o majstrze nie marze, choc do Berga nie jestem przekonany, to sklad ma najlepszy i Gornik raczej Legii nie zagrozi. Co do Ruchu to powiem tylko, ze do pierwszej 8 sie zalapia, watpie by jakos drastycznie mieli obnizyc loty na wiosne. Czy komus jeszcze bede kibicowal? Wisle Krakow, bardzo lubie Smude, pomimo EURO, mam nadzieje, ze uda im sie zakwalifikowac do eliminacji Ligi Europy.

Co do minionego weekandu to ubolewam nad tym, co sie dzieje w United, kolejny zawod, tylko remis 2-2 z czerwona latarnia ligi - co prawda Fulham wypozyczylo kilku dobrych pilkarzy ale mimo wszystko United powinno wygrac to spotkanie. Jedyne pozytywy tego meczu to fakt, iz jestem niemal pewny, ze Rooney podpisze kontrakt, co bylo widac po jego ekspresyjnej radosci po bramce 2-1. Bardzo dobrze, bo to ciagle najlepszy zawodnik MU, ktory pewno po sezonie zostanie kapitanem. Koleny plus to Mata, ktory nawet jak jest niewidoczny to i tak zaliczy asyste (juz 3 w 4 wystepie z diabelkiem na piersi). To co mnie ziytowalo to fakt, ze Januzaj nie zagral w pierwszym skladzie, choc w ostatnich meczach Young pokazal niezla forme. Teraz mecz z Arsenalem (ktory moim zdaniem nie wygra mistrzostwa) i koniecznie trzeba zdobyc 3 punkty, jesli ma pozostac chociaz cien szansy na el LM...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się czy skomentować, po raz pierwszy od bardzo dawna, poczynania Manchesteru United. Tragedia się skończyła, a zaczęła zwykła farsa, co potwierdzają szydercze komentarze kibiców, komentatorów i internautów. Moyes, zgodnie z najczarniejszymi możliwymi scenariuszami, okazał się miernym trenerem, słabym motywatorem i bezmyślnym taktykiem. Nie potrafię znaleźć sfery, w której Szkot by się nie skompromitował. Od jego przyjścia klub z Old Trafford pikuje ostro w dół i na koniec sezonu rozbije się z głośnym łoskotem. To pewne. Bez prawdziwego trzęsienia ziemi szanse na top 4 są iluzoryczne; prędzej United wypadnie poza pierwszą dziesiątkę.

Niektórzy twierdzą, że managera nie można obwiniać za żenującą postawę piłkarzy. Niestety ja nie przyjmuję takiego tłumaczenia, gdy reprezentanci aktualnego mistrza Anglii obrywają od Stoke City i wymęczają remis z Fulham. Co do tego ostatniego: jakim cudem można 80 razy dośrodkowywać w pole karne przeciwnika, być przy piłce przez 75% czasu gry i ugrać u siebie ledwo 2:2?! Na korki Besta - Moyes ma do dyspozycji jeden z najlepszych ataków w Europie, a jedyne co potrafi im polecić to przewidywalne i bezsensowne centry. Temu człowiekowi nie oddałbym nawet sterów Wisły Kraków, a co dopiero mówić o gigantach światowego futbolu. Bez względu na to ile wyda pieniędzy, z jego pomysłowością Czerwone Diabły będą w ciągłym odwrocie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AAA - coraz więcej kibiców ocenia sytuację właśnie w ten sposób, bo już więcej dowodów na nieporadność Moyesa nie potrzeba. Nasz poziom leci w dół od początku sezonu i mimo dwóch transferów plasujących się w dziesiątce najbardziej kosztownych w historii klubu, wyników nie ma. Mata spisuje się dobrze, a nawet bardzo dobrze, gdy porównamy go do Valencii, albo Younga, ale reszta w tym czasie gra jeszcze gorzej. 3 asysty w 3 pierwszych meczach w United przy kilkudziesięciu nieskutecznych wrzutkach Younga w meczu z Fulham i także trzech asystach Valencii w CAŁYM SEZONIE. Widać różnicę gołym okiem. A jednak coś nie trybi i zwalanie winy na piłkarzy to komedia w tym wypadku. Na papierze mamy świetnych zawodników z ofensywy, a brak skuteczności to nasza bolączka tego sezonu. Nie mówię już nic o obronie, bo tę mieliśmy słabą od kilku lat, ale zawsze nadrabiała ofensywa. Jeśli skuteczność jest tak słaba przy duecie najbardziej bramkostrzelnych zawodnikach ostatnich kilku sezonów Premier League, to niemożliwym jest, żeby ci sami zawodnicy nagle przestali strzelać i dogadywać się ze sobą w tym samym czasie. W poprzednim sezonie współpraca Rooneya z Persiem była bardzo dobra. Teraz podania Rooneya do Robina i na odwrót w jednym meczu można policzyć na palcach jednej ręki.

Liczyłem na nagły zwrot wypadków po styczniowym oknie transferowym, bo Mata to typ piłkarza, którego bardzo brakowało United w ostatnich latach. Juan nie zawodzi, ale jak na razie reszta zaczęła grać tak beznadziejnie, że podczas meczu palec na pilocie aż swędzi, by wcisnąć power i wyłączyć odbiornik. Co się stało z Carrickiem, który był ostoją pomocy i od niego zawsze zaczynano kompletować wyjściową '11'? Cleverley zamiast rozwijać skrzydła zaczął się kompromitować i poziomem przypomina Odrę Wodzisław. To miał być jego sezon, tym bardziej że Anderson zwolnił miejsce i Clev stał się przez pewien czas oczywistym wyborem do wyjściowego składu zaraz obok Carricka. No i ci stoperzy. Vidić ogłosił koniec przygody z United, ale to nie przeszkodziło Moyesowi w wystawieniu go w kolejnym meczu z opaską kapitana. Mam nadzieję, że nie powącha więcej gry u nas, bo to po prostu sztylet wbity nam w plecy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny plus Moyesa - Januzaj, ale to chyba bardziej z przypadku.

Cleverley zamiast rozwijać skrzydła zaczął się kompromitować i poziomem przypomina Odrę Wodzisław. To miał być jego sezon, tym bardziej że Anderson zwolnił miejsce i Clev stał się przez pewien czas oczywistym wyborem do wyjściowego składu zaraz obok Carricka.

Tom na wypożyczeniu w Wigan osiągnął pewien poziom, który potrafił utrzymać po powrocie do United, ale nie zanotował wyraźniejszych postępów. Początkowo świetnie rozumiał się z Welbzem, a teraz już nawet tego nie widać.

I wypraszam sobie tą Odrę Wodzisław.

No i ci stoperzy. Vidić ogłosił koniec przygody z United, ale to nie przeszkodziło Moyesowi w wystawieniu go w kolejnym meczu z opaską kapitana. Mam nadzieję, że nie powącha więcej gry u nas, bo to po prostu sztylet wbity nam w plecy.

Uwielbienie kibica na pstrym koniu jeździ. Vidić zostawiający krew i pot na boisku jest w porządku, ale Vidić, który nie chce brać udziału w farsie, jaką teraz oglądamy w wykonaniu naszych zawodników jest be. A przecież forma już nie ta co kiedyś, lepiej też chyba nie mieć w historii swoich występów czegoś w stylu "środek tabeli Premiership z Manchesterem United w sezonie 2013/2014"? Niech odejdzie, pokopie sobie za granicą sezon czy dwa i pozostawi w miarę pozytywne wrażenie swojej gry w United. Po co ma zabierać miejscem w składzie młodszym i rozmieniać się na drobne. Ja do Serba nic nie mam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewne obecnie jest to ze Moyes straci pracę po sezonie jeśli nadal będą tak grali...myślał pewnie ze Mata całe problemy rozwiąże w drużynie a tu lipa bo z Fulham'em zremisowali 2:2 u siebie a im też za dobrze nie idzie więc obecnie Moyes ma pod górkę.Jak dochodził do MU to jeszcze mu można było wybaczać błędy ale przeją mocną drużynę i tym dłużej ich prowadzi tym gorzej im się wiedzie,jedyne co zostało to zwolnienie go po sezonie chyba ze jakoś poprawi wizerunek klubu i zakwalifikuje się do LM z MU.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przekonany, że w tym sezonie nie zwolnią Moyesa choćby nie wiem co, w United pozwalają dłużej popracować, przecież w CAŁEJ historii United pracowało bodajże 25 trenerów (czy coś koło tego), dlatego sądzę, że ewentualny brak postępów w grze przyszłym sezonie zaowocuje zwolnieniem trenera.

Ja tylko nie rozumiem, czemu ostatnimi czasy na ławkę powędrował Januzaj, a gra Young czy Valenica.

Punkt z Arsenalem niczego nam nie dał, choć szkoda tych sytuacji RvP, gospodarze mili przewagę, ale można było pokusić się o 3 punkty. Tym bardziej, że Liverpool nam znów odskoczył...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punkt z Arsenalem niczego nam nie dał, choć szkoda tych sytuacji RvP, gospodarze mili przewagę, ale można było pokusić się o 3 punkty. Tym bardziej, że Liverpool nam znów odskoczył...

Podziwiam takich optymistów, co wierzą jeszcze w top 4, naprawdę :) Poprzedni sezon Arsenal zakończył na czwartej pozycji z 73 punktami. Teraz trzeba by było wygrać 10-11 z 12 meczów, które zostały, żeby osiągnąć zbliżony wynik. Nie mieliśmy takiej passy z Moyesem nawet licząc wszystkie rozgrywki, nie tylko BPL. A argument naszego trenera, że United zawsze w drugiej połowie sezonu gra lepiej mogę tylko zbyć śmiechem, bo przez takie wypowiedzi porównuje wspaniały zespół budowany przez Sir Alexa, do tych łamag pod wodzą nieudacznika, co to nie potrafią dobrze podać piłki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nareszcie PLDan ujawnił swoją naturę SEZONOWCA. W końcu jeszcze pół roku temu te "łamagi co nie potrafią dobrze podać piłki" zdobyli mistrzostwo w Anglii ;) Pogratulować kibiców drużynie z Manchesteru ;)

Prawda jest taka, że SAF zostawił co najwyżej przeciętny zespół z dobrymi napastnikami (RvP, Rooney i Hernandez) i dobrym bramkarzem (De Gea) cała reszta to co najwyżej przeciętniaki. Moyes potrzebuje na tę chwilę wzmocnić linię pomocy i defensywy inaczej nic z tego nie będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nareszcie PLDan ujawnił swoją naturę SEZONOWCA. W końcu jeszcze pół roku temu te "łamagi co nie potrafią dobrze podać piłki" zdobyli mistrzostwo w Anglii wink_prosty.gif Pogratulować kibiców drużynie z Manchesteru wink_prosty.gif

Zawsze gadałeś bzdury, ale teraz to już przeszedłeś samego siebie. Nawet nie skomentuję.

Prawda jest taka, że SAF zostawił co najwyżej przeciętny zespół z dobrymi napastnikami (RvP, Rooney i Hernandez) i dobrym bramkarzem (De Gea) cała reszta to co najwyżej przeciętniaki. Moyes potrzebuje na tę chwilę wzmocnić linię pomocy i defensywy inaczej nic z tego nie będzie.

Przeciętniaki, a sam wyżej wspominasz, że to mistrzowie Anglii. Więc kto w końcu? Jeśli w składzie mistrza większość to przeciętni piłkarze, to co dopiero reszta ligi, kraju? Okaże się zaraz, że druga liga angielska może się równać z polską Ekstraklasą. Skończ, panie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Bzdury to Ty zwykle pisałeś ;)

Co do składu MU to prawda jest taka, że SAF był wielką postacią, która potrafiła zmotywować piłkarzy ale patrząc obiektywnie to kogo zostawił Moyesowi? Valencia? Young? Cleverley? to są gracze na West Ham czy inny zespół, który walczy o środek tabeli a nie o Mistrzostwo Anglii, druga kwestia to to, że w tym sezonie liga poszła IMO do góry, mocny Liverpool, solidny Tottenham i Southampton, jak zwykle mocna Chelsea, MC i wyjątkowo dobrze grający Arsenal, tego SAF w ostatnich latach nie miał, zwykle walczył o Mistrzostwo z Chelsea i MC (mówię o ostatnich 2-3 latach) a teraz kandydatów jest więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciętniaki, a sam wyżej wspominasz, że to mistrzowie Anglii. Więc kto w końcu? Jeśli w składzie mistrza większość to przeciętni piłkarze, to co dopiero reszta ligi, kraju? Okaże się zaraz, że druga liga angielska może się równać z polską Ekstraklasą. Skończ, panie

Pisze to osoba, która w poprzednich sezonach po porażkach w meczach Ligi Mistrzów często pisała o łamagach, które nie są godne do noszenia czerwonych koszulek. Już wtedy było widać, że nawet z Fergusonem kadra jest zbyt krótka do jednoczesnej walki w pucharach i lidze. Ostatni sezon zaciemnił obraz, bo głównym kreatorem tego sukcesu był nowy nabytek RvP, który znakomicie odnalazł się w zespole strzelając mnóstwo goli, a MU wygrywał bardzo często mecze na styku. Porównaj sobie dorobek bramkowy Holendra z poprzedniego roku, jak i z tego. O braku środka pola w drużynie mówią chyba wszyscy fani Diabłów już od wielu lat. Przynajmniej ja ciągle czytałem tu pomstowania na "żałosnego Carricka". Tymczasem gdy tego Carricka zabrakło w tym sezonie z powodu urazów nagle zrobił się dramat. Dodajmy do tego jeszcze rozsypkę na środku obrony, gdzie do cieniującego Ferdinanda doszedł Vidić, Rooneya przebąkującego o odejściu, gasnących skrzydłowych i voila.

Zawodnicy pod wodzą nowego szkoleniowca stracili pewność siebie, a to wystarczyło, żeby pogorszyły się wyniki. Jak wiadomo u sportowców duże znaczenie ma kondycja psychiczna. Teraz pojawiły się powątpiewania "czy Moyes wie w ogóle co robi, nigdy nie prowadził zespołu z aspiracjami mistrzowskimi". Każda kolejna porażka to już efekt domina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom nudy wspiął się na wyżyny. Podbeskidzie - Widzew to było totalne El Clasico i chyba Stoch specjalnie odpuścił skoki by móc oglądać naszych ekstraklasowych chłopców. Jeżeli Podbeskidzie straszy Sokołowskim na skrzydle, a z przodu jest Nwaogu, to nie wróżę temu zespołowi przyszłości. Legia grała na marnym poziomie, ale to wystarcza. Berg przez pół rundy będzie grać o wynik i styl nie ma znaczenia (stara śpiewka prawda?) ten mecz udowodnił, że Legia na 70% będzie mistrzem. Fart, indywidualność i szeroki skład

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Ja bym dodał jeszcze jeden, ale chyba najbardziej przemawiający za Legią atut. Pozostali są po prostu jeszcze gorsi. Nie ma w Polsce dzisiaj zespołu, który może przyjechać na stadion rywala i zapytać się ile chcą dzisiaj bramek. Lech z każdym kolejnym meczem stara się przekonać, że nie można już go zaliczać do czołówki, Górnik może mieć błyskotliwą rundę, aby w następnej przyprawiać kibiców o seryjne bóle głowy. Skorzystała na tym Wisła, ale wystarczy spojrzeć na jej kadrę i perypetie przed sezonem, żeby sobie powiedzieć iż nie uda im się utrzymać wysokiej formy przez całą rundę (co zresztą pokazali jesienią).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nasz ukochana liga powróciła. Na razie bez niespodzianek.

Ciekawie jak Górnik zaprezentuje się w jutrzejszym meczu. Skład nie został osłabiony i jeszcze przyszedł Jeż. Zagłębie jest groźne, ale mam nadzieję że dobrze zaczniemy nowy sezon

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up co do dyskusji o United smile_prosty.gif

W mojej opinii to tak, są to przeciętni zawodnicy (Cleverley, Young, Valencia itd ) - po prostu SAF był genialnym trenerem. To raz, dwa że w tamtym sezonie RvP zagrał we WSZYSTKICH meczach a teraz ciągle jest kontuzjowany. A jaki jest ważny to pokazują statystyki. W Arsenalu 37 spotkań, rok później w United 38 i co? Zdobył dwie korony króla strzelców. A teraz raz gra, raz nie...

Po za tym skład jest przeciętny jak już mówiłem, albo duża ilość zawodników jest po prostu do wymiany, bo nie będą wiecznie grali na wysokim poziomie (Giggs, Ferdinand, Vidic, Evra) i my po prostu potrzebujemy rewolucji w składzie, na co liczę latem.

Zwolnienie Moyesa to było by teraz pójście na łatwiznę moim zdaniem, przecież gość dostał najtrudniejszą fuchę na świecie - zastąpić Sir Alexa Fergusona. Musi zmierzyć się z jego legendą, a każdy trener który przyszedł by po Moyesie miałby łatwiej, z tego względu właśnie, że zastępuje Moyesa, który miał fatalne wyniki i gorzej być nie może... Ja też jestem sfrustrowany obecną sytuacją, nie ukrywam, że przyzwyczaiłem się do zwycięstw na krajowym podwórku (od początku istnienia PL United zawsze kończyło na miejscach 1.-3.) ale trzeba wytrzymać. Ja bynajmniej nie skreślam Davida, zobaczę jak będą grali w przyszłym sezonie.

A i owszem, ciągle wierze w 4 miejsce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...