"Captain America" (seria), Russo, Johnston

[DarthMetalus]

Kapitan Ameryka po wydarzeniach rozgrywających się w "The Avengers" kontynuuje pracę dla agencji S.H.I.E.L.D., próbując jednocześnie odnaleźć się we współczesnym świecie. Wkrótce będzie musiał zmierzyć się z wrogiem, którego niegdyś uważał za przyjaciela.

Część pierwsza była filmem kiepskim. Jej poziom oscylował gdzieś w okolicach "Thora", choć nie było aż tak źle. Mimo wszystko poprzednie filmowe przygody capa różniła się od wszystkich innych produkcji Marvela. Powiedzmy sobie od razu - Kapitan nie jest postacią, dla której można zrobić film będący "wesołym superhero". Cieszy mnie, że twórcy raczej nie będą szli w tę stronę, co można wywnioskować po obejrzeniu trailera. Ten zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie (ah ta genialna muzyka! ^^) Mam nadzieję, że zostanie wykorzystana wyjątkowość Rogersa względem innych członków mścicieli i oprócz akcji dostaniemy również jakiś wątek szpiegowski, bądź sensacyjny. Komiksu "Zimowy Żołnierz" nie czytałem z czego jestem bardzo zadowolony, biorąc pod uwagę, co IM3 zrobiło ze świetnym "Extremis". Nie cieszą jednak nazwiska twórców, ani pewne braki w efektach specjalnych, które można wychwycić już na zwiastunie (scena ze spadającym helicarrierem - ;_; ). Marvel powinien wreszcie nauczyć się robić porządne efekty przy mniejszym budżecie. Cieszy natomiast na pewno, że pojawi się sporo nowych postaci, które mogliśmy zobaczyć w komiksie (np. Falcon, a także Crossbones) oraz większa rola Scarlett Johansson. Ah, no i tytułowy Winter Soldier wygląda przekozacko! Nie radziłbym oczekiwać cudów, ale miejmy nadzieję, że film okaże się przynajmniej dobry.

wspomniany powyżej trailer.

[Exclusive]

Dla mnie Thor nie był złym filmem (tu trzeba pamiętać, że robił to reżyser Szekspirowski, a nie typowy z sci-fi). Można powiedzieć, że każdy z filmów o superbohaterach cierpi na problem jak pokazać herosa, nie robiąc z filmu patetycznego hymnu na jego cześć, a jednocześnie nie bawiąc się w głęboki melodramat.

Nowy Kapitan Ameryka może być całkiem ciekawą pozycją, choć zależy od sposobu poprowadzenia historii. Trailer i opis wskazują, że może nie być tak źle.

W Polsce film będzie wyświetlany z dubbingiem, jest nawet stosowny trailer http://www.youtube.com/watch?v=QO4P0K-sFbQ.

[DarthMetalus]

Można powiedzieć, że każdy z filmów o superbohaterach cierpi na problem jak pokazać herosa, nie robiąc z filmu patetycznego hymnu na jego cześć, a jednocześnie nie bawiąc się w głęboki melodramat.

Śmiem się nie zgodzić. Zarówno The Amazing Spider - Man, Iron Man (1), oba filmy o Hulku oraz Avengers nie mieli takiego problemu. Każdy z nich zdołał "pokazać" herosa, nie siląc się na przy tym na głębokość i nie przesądzając z patetycznością. Nie mogę też przyznać Ci racji w twierdzeniu, że elementy dramatu itp. nie sprawdzają się w filmach z gatunku Superhero. Owe aspekty wystąpiły m.in. w trylogii Nolana o Batmanie oraz "Man of Steel" Snydera i sprawiały się tam bardzo dobrze.

[Black Shadow]

Co do pierwszej części przygód Kapitana to powiem tyle, że mi się podobał i był zrealizowany dosyć porządnie a na pewno poziomem przebijał Thora (imo najgorszy film pierwszej fazy ), natomiast tutaj po zajawce zapowiada się coś może nawet lepszego - w końcu MCU trzepie już konkretną kasę z dotychczasowych filmów i nie trzeba szczędzić środków chociażby na efekty specjalne. W sumie nie powiem niczego innego, ale od filmów tego typu chcę akcji, trochę humoru oraz strawnej fabuły na tyle na ile się da. Wygląda na to, że kolejny raz dostanę to czego chcę ^_^

[Devius]

@Up

Ja Thora traktuje jako porządny wstęp do Avengersów, nie ukrywajmy, że to właśnie głównie na tym skupiała się fabuła filmu.

Po obejrzeniu The First Avenger miałem mieszane uczucia, trochę miałem żal do twórców, że już w pierwszej części mieliśmy do czynienia z Red Skullem. Po drugiej części nie spodziewam czegoś nie wiadomo jak dobrego, wiem, że humor jak zwykle będzie na dobrym poziomie, o fabułę się nie martwię, boję się tylko, że dadzą znowu jakieś kosmiczne rozwiązania, których w filmach Marvela jest dosyć sporo. Poza tym, muszę trzymać formę i pójść na Kapitana do kina, jako, że byłem jak na razie na każdym filmie fazy drugiej.

[DarthMetalus]

trochę miałem żal do twórców, że już w pierwszej części mieliśmy do czynienia z Red Skullem.

Tia i spaprali to. ;_;

Ja Thora traktuje jako porządny wstęp do Avengersów, nie ukrywajmy, że to właśnie głównie na tym skupiała się fabuła filmu.

Nie, Thor koncentrował się jedynie na postaci boga gromów... i bardzo słabo mu to wyszło.

Poza tym, muszę trzymać formę i pójść na Kapitana do kina, jako, że byłem jak na razie na każdym filmie fazy drugiej.

Na razie był jedynie jeden film fazy drugiej. -.-

[Devius]

@Up

No tak, z ekscytacji pisania posta zapomniałem, że fazy zaliczają się tylko do Avengersów i Wolverine się nie liczy.

[Ecko]

O ile jedynka była fatalna i mi się wybitnie nie podobała tak dwójka zapowiada się fenomenalnie. Polityczny super-hero thriller? Yes please! Jeden z filmów, na które czekam najbardziej, czemu premiera dopiero w kwietniu =/

[Kergal]

Nowy Kapitan Ameryka może być całkiem ciekawą pozycją, choć zależy od sposobu poprowadzenia historii. Trailer i opis wskazują, że może nie być tak źle.

W Polsce film będzie wyświetlany z dubbingiem, jest nawet stosowny trailer http://www.youtube.c...?v=QO4P0K-sFbQ.

Nom, nowy wygląda całkiem dobrze na zwiastunie. Zobaczymy w praktyce. W każdym razie pierwsza część, jak dla mnie była porażką. Prawie usnąłem, a normalnie nawet badziew umiem przerobić do końca... z tym był natomiast problem i jak dobrze pamiętam to wyłączyłem film w połowie oglądania. Chyba jedyna taka sytuacja w ostatnich dwóch latach życia

Heh, jak tak pomyślę, że ludzie chodzą na filmy z dubbingiem do kina to troszkę śmiać mi się chce Rozumiem, że nie każdy zna obcy język ale korzystając z wersji z napisami nie odbieramy sobie przynajmniej oryginalnych głosów, które są o niebo lepsze od lektora

[DarthMetalus]

Kolejny zwiastun

Niedawno pokazano nowy zwiastun Zimowego Żołnierza i muszę przyznać, że w przeciwieństwie do pierwszego nastawia mnie on naprawdę optymistycznie. Kostium Capa wygląda porządnie, akcję ogląda się przyjemnie, a w tle przygrywa świetna muzyka. Krótka scena pod koniec wskazuje na to, że film mimo poważniejszego klimatu nie zapomni o dystansie do siebie. CGI wygląda co najwyżej nieźle, ale powinno być znacznie lepiej niż w części pierwszej. Po tym zwiastunie zamiast kolejnej naparzanki superhero poprosiłbym o dobrze zrobiony film akcji/sensacyjny i będę ukontentowany. Już The First Avenger pokazał, że w postaci Capa drzemie potencjał (przez ten film niewykorzystany), i że filmy z nim w roli głównej mogą wyglądać całkiem inaczej niż pozostałe dzieła wchodzące w skład MCU. Reasumując, dajcie taką ładną muzykę, wiele akcji, porządną intrygę oraz uzasadniony duży udział S.H.I.E.L.D. i będzie super.

[Black Shadow]

A jakby komuś było mało to poza drugą zajawką dali dodatkowego

puszczonego w czasie Super Bowl, w którym wydaje mi się, że wyhaczyłem z jedną albo dwie nie widziane wcześniej scenki (plus propsy za podkład muzyczny ). Ogółem drugi trailer także nastraja mnie pozytywnie i wskazuje dosyć jasno, że sequel przygód o Stevie Rogersie będzie tak klasę albo dwie wyżej m.in w kwestii wykonania. Dobrze widzieć jak kasa zarobiona przez fazę pierwszą MCU przynosi konkretne efekty teraz ;]

[grz]

Mi się tam jedynka nawet podobała, Nie był to jakiś hit, ale znowu klapa również nie.

Trailery pokazują że film mnie zadowoli ( le to zabrzmiało ). Na pewno będzie dużo akcji, a to jest to czego oczekuję w dobrych filmach.

PS. Ciekawą datę premiery wybrali

[Quetz]

Pierwszy Kapitan był dla mnie najlepszym flmem pierwszej rundy (bo Iron mana 1 nie liczę, tyle lat minęło ), bo zdołał z najbardziej niedorzecznego, patetycznego i śmiechowego bohatera zrobić gościa, którego autentycznie polubiłem. Nawet okrutnie rozmyci Avengers dali mu parę dobrych scen, więc na dwójkę czekam z dużymi nadziejami. Trailer te nadzieje jedynie wzmocnił.

[Paladyn_Rage]

Ciekawa sprawa. Patrząc na trailer i cast ma się wrażenie, że będzie to po prostu jakaś rozwałka na poziomie "rząd jednego kraju rządowi drugiego kraju", czy ewentualnie z jakąś Organizacją Na Rzecz Zła I Ogólnie Pojętej Degrengolady, NON PROFIT. A wedle tego co mówią twórcy

wydarzenia przedstawione w tym filmie mają być wstępniakiem do "Avengers 2: Age of Ultron", ba nawet ich reperkusje mają być odczuwane w "Agents of Shield".

Intrygująca sprawa.

[DarthMetalus]

Klik

W powyższym linku odnajdziecie pierwsze opinie, spoilery do dwóch scen po napisach oraz świetne concepty arty z filmu.

Możemy przeczytać, że widzowie oceniają film rewelacyjnie, co jest dla mnie sporym zaskoczeniem. Niemniej jednak pałam sporym sceptycyzmem do tych opinii. IM3 również został bardzo ciepło przyjęty, a dla mnie był ogromnym zawodem.

[kruzd]

Wczoraj zobaczyłem Kapitana przed premierowo i jestem pod wrażeniem tego filmu.

Jest filmem "innym" w stosunku do tego co widzieliśmy w poprzednich produkcjach spod znaku superhero. Wpisanie filmu w konwencje politycznego thrillera wszyło niesamowicie dobrze. Duża zasługa w tym Roberta Redforda, mającego na koncie filmy o podobnej tematyce.

W końcu także rozwinięto postacie Nicka Fury i Czarnej Wdowy, którą chętnie zobaczyłbym w własnym filmie o tematyce szpiegowskiej. Osoba Zimowego Żołnierza także jest silnym punktem filmu, nie jest to zwykły czarny charakter, a osoba po przejściach i mogąca wystąpić w kolejnych filmach.

warto poczekać na koniec drugich napisów

Podobać się mogą nawiązania do poprzednich filmów, czasami w formie żartu.

Minusów nie będę punktował, bo oprócz tego, że filmy z superbohaterami nie muszą podobać się każdemu, jedynymi wadami są:

1. po cichu liczyłem, że w postaci Alexandra Pierce'a zobaczymy Red Skulla, nie wiem czy to zgodność z komiksami, ale wydaje mi się, że czasami garniak nosił i czekałem, aż zedrze swoją ludzką twarz.

2. scena po pierwszych napisach przedstawiająca Bliźniaków, czyli Quicksilvera i Scarlet Witch daje niestety do zrozumienia, że universum Avengersów nigdy nie zostanie połączone z X-Menami ;C

[Tomoslav]

Porządna dawka kina akcji, ale i nie tylko. Jedyna była filmem miernym i ogólnie kompletnie mnie nie wciągnęła.

Z "Zimowym Żołnierzem" jest inaczej. Mamy tutaj solidnie utkaną intrygę, porządne dialogowe gagi (choć sucharów zabraknąć nie mogło) efekty na szczęście nie bijące po oczach sztucznością no i oczywiście Scarlett.

7/10.

[DarthMetalus]

Ja bawiłem się świetnie. Fabuła była intrygująca i rzeczywiście widać, że zrobiono tutaj coś odmiennego w stosunku do poprzednich filmów. Dostaliśmy sensacyjny film akcji, zawierający sporo zwrotów fabularnych i wciągającą intrygę. Wszystkie wątki były konsekwentnie prowadzone, ale nie zabrakło wielu dobrze zrobionych scen walk i pościgów, więc widz nie może narzekać na nudę. Do scenariusza wkradło się sporo idiotyzmów fabularnych, a humoru było zdecydowanie mniej niż przewidywałem, choć kilkakrotnie wybuchnąłem śmiechem. Generalnie klimat filmu jest bardzo mroczny i przywołuje na myśl dzieła Nolana. Byłem wręcz przytłoczony ilością trupów, które padają w czasie seansu. Na plus mogę również zaliczyć muzykę. Nie była wybitna, ale dobrze pasowała do klimatu, a theme Winter Soldiera był bardzo klimatyczny. Efekty specjalne stały na dobrym poziomie, choć porządnie wiało komputerem. Jestem jednak w stanie to wybaczyć, gdyż w zamian dostaliśmy bardzo efektowny finał. Podsumowując, zdecydowanie polecam, bo choć nowy kapitan nie zachwyca postaciami i dialogami to stanowi świetny film sensacyjny. 9-/10

Also, drugą częścią kapitana i GoTG Marvel udowodnił, że przestał wraz z drugim Thorem robić standardowe filmy superhero. Teraz jeszcze bardziej czekam na nadchodzące filmy studia.

[JediMati]

Sam nie wiem jak tu ocenić drugą część przygód Kapitana Ameryki... Pierwsza część podobała mi się bardzo, natomiast do drugiej części miałem chyba zbyt wysokie oczekiwania. Nie chce narzekać czy coś bo film był niezły i bawiłem się przy nim naprawdę świetnie. Ale dla mnie to takie 7 na 10.

[Black Shadow]

Od siebie dorzucę, że poza standardową pochwałą dla Marvela/MCU i tego, że ciągle dają mi to czego chcę to dla mnie ten film nadal, po tylu miesiącach, plusuje jedną, mega ważną rzeczą - tym jak HYDRA wewnątrz SHIELDu zmieniła zasady gry, zrobiła potężne uderzenie i o ile nie wywróciła do góry nogami to mocno zamieszała w settingu... zrobiła coś co przez moment - możliwe, że tylko mnie, niedoświadczonemu kinomanowi - zdawała się zarezerwowane dla Avengersów (filmu, żeby była jasność). Dała świetny podkład do napięcia, akcji i sensacji w samych przygodach Kapitana, ale poza tym IMO pomogła Agent's of SHIELD (którzy IMO mocno zyskali po plot twiście i tym, że np. Ward jest agentem HYDRY) nabrać wiatru w żagle i zyskać w oczach widzów; poza tym spojrzeć na kilka rzeczy przedstawionych w settingu trochę inaczej (np. śmierć rodziców Starka MOGŁA być zaangażowana przez oddział HYDRY w SHIELD)... Ogólnie dla mnie świetna rzecz i bracia Russo dali radę walnąć bombą. Teraz tylko zastanawiam się czy faktycznie - jak zapowiadają twórcy - Thor: Ragnarok będzie podobnym "game changerem"