Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sonatica

Najgorsza gra

Polecane posty

Ciarki mi przechodzą po plecach gdy wspominam grę Neverhood... Przerażało mnie gdy widziałem jak ktoś w to gra, to było straszne :(((

Może nie jest to jakaś zła gra ale dla mnie była straszliwa, nie potrafiłbym w to zagrać.

Neverhood? Przecież ta gra to geniusz! Świetna muzyka, ciekawy pomysł graficzny i zakręcony humor. Tą gierkę umieściłbym wśród najlepszych tytułów wszech czasów, a nie wśród najgorszych...

Ale żeby nie robić offtopa... Johny Burger to chyba mój najgorszy zakup. Dzieckiem będąc połasiłem się na kolorową okładkę. W skrócie była to przygodówka, w której grało się kolesiem zamienionym w świnię i o ile dobrze pamiętam chodziło o to żeby z powrotem stać się człowiekiem. Sam pomysł IMHO to jakaś porażka, wykonanie było jeszcze gorsze...

No i Smurfy były. Kompletnie nie pamiętam o co chodziło, pamiętam za to, że jak na grę dla dzieci cholernie frustrujące to to było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Frashoot

Wilczy Szaniec, no i oczywiście... TADAM !! Limbo of Lost ! Nie zadawajcie pytań skąd ją mam i o wrażenia z gry... Jedno słowo (a właściwie trzy) PORAŻKA TO MAŁO !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najgorsze gry to te wszystkie no-name'owe za 20 złoty, z badziewnym opakowaniem, słabym wydaniem ( najczęściej City Interactive ). Czemu? Robienie kolejnych, takich samych gniotów za 20 złociszy już nie jest śmieszne, tylko żałosne. Kończcie waści bo żal!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najgorszą grą było L.A Rush. Na początku całkiem fajnie się, jeździło. Później grę dorwał mój młodszy brat. Za każdym razem gdy siadał do laptopa na wakacjach (w drodze i już na miejscu) włączał tylko to. Grafika...no do najlepszych nie należy, ale to akurat się nie liczy. Po około 12 godzinach, muzyka z tej gry mnie dobijała, a młody nie chciał jej wyłączyć! I jeszcze jego ciągłe proszenie: Daniel, pomóż mi tu wjechać. To człowieka do grobu może zapędzić! Dobrze, że gra była w gazecie.

Na drugim miejscu jest gra "Knights of Honor". Gra wyglądała bardzo fajnie, ale jakoś nie mogłem jej rozgryźć. Ale może kiedyś ją zainstaluje i spróbuje przejść przez samouczka;]

Na trzecim miejscu jest "Tom Clancy's Ghost Recon Advanced Warfighter"...uff... Nie wiem czy to moja "nieumiejętność grania w FPS i taktycznego myślenia" czy wysoki poziom trudności tej gry, ale drugiej misji nie przeszedłem ^^

Na czwartym miejscu jest Tropico Antologia oraz Age of Mythology. Te gry po prostu do mnie nie przemawiają ;/

Na koniec zostawiłem Obliviona. Gra jak dla mnie jest bardzo dobra. Fajnie się gra, fajne questy, choć trochę pokręcone. Ale:

-gra co jakiś czas się wywala do systemu (może ktoś zna powód tego i wie co z tym zrobić?)

-questy, jak powiedziałem trochę pokręcone, ale też trudne do zrealizowania. Momentami nie wiedziałem "o co kaman"

-zbyt trudne walki na samym początku gry

-straszne twarze niektórych postaci (raz z krzesła spadłem jak podeszłem do NPC'a by kulturalnie porozmawiać...pech w tym, że stał tyłem, a później się odwrócił)

No...pewnie jeszcze kilka tytułów by się znalazło, ale teraz nie pamiętam żadnych wartych uwagi.

PS przepraszam za ewentualne błędy stylistyczne, ortograficzne(choć tych być nie powinno), składowe i jak coś będzie napisane bez sensu. W końcu jestem tylko człowiekiem...przynajmniej tak mi wmawiają

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czwartym miejscu jest Tropico Antologia

Przepraszam, ale co ci się nie podobało w Tropico? Grałem tylko w pierwszą część, ale mi się podobała, nie trudna, z fajnym dyktatorskim klimat, z miłą karaibską muzyką.

Nie sądzę że gry trudne dla was, a dla innych nie należy tu umieszczać, raczej autorowi chodziło o totalne kaszany, ja np. przeszedłem całego Snipera (polską grę), czy trzeba coś jeszcze dodać w komentarzu? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FIFA

Ja nie mogę zrozumieć cyklu.....FIFA ok gra piłkarska, nie lubię za bardzo ale nie krytykuję że jest do bani bo sam od czasu do czasu gram w fifę 08, tylko czemu po roku robić następną część, zbytnio nowości nie ma dużo, ot np zatułalizowane drużyny, jakiś nowy tryb, i ficzere w lepszej grafice czy muzyka, nie lepiej by wydawać coś ala dodatki do simsów, co będą zawierać akułalnenia, i najlepiej aby były o połowę tańsze, bo tak gracze będą narzekać podobięstwa do wspomniych simsów.

Monster Garage

Gra oprarta na show o tym samym tytule, niesety nie przypadla mi zbytnio.

Więc tak po zapoznaiu się celem do zrobienia, przystępujemy do planowania......WT...Plan już zrobiony, wystarczy kliknąć strzałkę co przenosi nas o jeden dzień, jak fani tego show wiedzą oni przystępują do tego w ciągu 7dni, bezsens marnujemy jeden dzień na obejrzanie sobie planów, zamiast je robić, ok budowanie auta, jest trudne (no dobra nie jest) ale nowy nie połapie co i jak (są podpowiedzi) ale tu jest dziwne, mamy z 4 innych mechaników (na 99% jednym z nich jest znany z show Jesse James( w sumie auta do przemonstrowania też są) dziwne to że to my wszystko odwalamy za nich, czyli odspawowujemy, odkręcamy, zdejmujemy po prostu PPP Podaj przynieś pozamiataj, jedynie w czym nam pomagają do robienie ważnych częśći do bryki, ot np daj x kawałów rurek + cośtam, i za x czasu nam to zrobi, ok niekiedy można wpaść w złość kiedy jednym z bugów gry jest co jakiś czas WYWALA do windows, a my nie wykonaliśmy save, i szalg trafia naszą robotę, innym powodem złości może być ;D że auto prawie gotowe a tu już ostani dzień miną....i pozostaje spróbować jeszcze raz od nowa (no chyba jesteś strusiem pędziwiatrem i od ostaniego save wszystko zrobisz na czas) uffff przejdzimy teraz do testów....tak zbudowane monstrum trzeba przetestować aby etap zaliczyć i wiąść się za inne auto, kił diałem auto dziwnie się steruje ale nie jest żle...tylko zaraz kiedy np z pierszego etatpu Ford Bronco wywruci np wjechaliśmy na skalę to nie ma przycisku resetu....w sumie i tak dobrze go nie ma :P tylko by czas do przejechania zmarnowało, ale trzeba zrestartować przejazd jeszcze raz.

Jakieś dobre strony tej gry ? hmmm Muzyka jakotako jest fajna, ale jej stanowczo za mało..przez można znów usłyszeć daną muzykę jeszcze raz....można swoją dodać czyli słynny odwarzać MP3 pełni rolę :D, z innych plusów to że jako tako grafika jest ładna...choć najlepsza nie jest...bo :D środku pojazdów zamiast na pradziwego kierowce ala NFS Hot Pursuit 2 przystało siedzi jakiś manekin :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszą grą(grami) dla mnie jest serja 18 whells, kupuje się ciężarówkę i jeżdzi z miasta do miasta z jakrów imś ładunkiem. Poza tym ciężarówka rozpędza się do przynajmniej dziesięciu kilometrów na godzinę, po 10 minutach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czwartym miejscu jest Tropico Antologia

Przepraszam, ale co ci się nie podobało w Tropico? Grałem tylko w pierwszą część, ale mi się podobała, nie trudna, z fajnym dyktatorskim klimat, z miłą karaibską muzyką.

Nie sądzę że gry trudne dla was, a dla innych nie należy tu umieszczać, raczej autorowi chodziło o totalne kaszany, ja np. przeszedłem całego Snipera (polską grę), czy trzeba coś jeszcze dodać w komentarzu? :P

Przeczytał byś do końca ten akapit to byś się dowiedział dlaczego mi się te gry nie podobały. Ale powtórzę to: te gry do mnie nie przemawiają. Nie wiem co mi się w nich nie podoba, po prostu grając w nie męczyłem się, aczkolwiek pomysł na grę bardzo fajny, grafika też niczego sobie zresztą tak jak muzyka :)

Albo inaczej Ci to wyjaśnię. Ta gra nie podoba mi się tak jak innym nie podobają się simsy. Niektórzy ich po prostu nie trawią.

Teraz rozumiesz o co mi chodzi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszą gra w jaką grałem w życiu był Saper ;)

Natomiast jeśli idzie o wysokobudżetowe tytuły na które wydano ładną górkę zielonych a które, nie wiedzieć czemu przyniosły jeszcze większą górę dochodów top jest ich trochę.

Nie grzebiąc za bardzo w odmętach pamięci;

Dungeon Siege 2 - za potworną wręcz nudę, związaną z trzaskaniem kolejnych noobków, bez grama satysfakcji i bez widoku na jakikolwiek sens( Dodam, że jedynka w skromnych dawkach była bardzo sympatyczna)

The Sims - potencjał i nawet ciekawy pomysł, który wystarczył na stworzenie zabawy w tapeciarza i wizażystę.

A teraz bardzo osobiście

Ja jestem - religijny koszmar, którym katowano mnie w gimnazjum. Aby zaliczyć przedmiot trzeba było grać w to dno przez 6 bitych godzin w piękny majowy dzień. Na dodatek ścieżka dźwiękowa w wykonaniu Arki Noego potrafiła się potem śnić po nocach. Pamiętam również kumpla, który zainstalował "toto" w domu, odpalił, pograł 15 minut( zawsze był z niego kozak) a potem wyjął płytkę z napędu i roztrzaskał o ścianę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - Simsy. Należę właśnie do tych ludzi, którzy nie mogą patrzeć na tę grę i po jednym podejściu nigdy więcej nie trącą żadnej z jej części nawet trzymetrowym kijem.

Po drugie - większość nieudolnych prób przeniesienia filmu na peceta. Dotąd pamiętam, jak x lat temu, bodajże jakiś czas po kinowej premierze Drużyny Pierścienia, wyrzuciłam 40 zł na wybitny badziew, mający w zamierzeniu być agraptacją pierwszej części LotRa. Nawet nie pamiętam tytułu tego gniota, ale zapewne nie był zbyt odkrywczy - prawdopodobnie "Drużyna Pierścienia" or so.

Po trzecie - wszelkie niskobudżetowe paskudztwa, powstające chyba tylko dlatego, że ktoś ma nadmiar zieleniny i genialny (w swoim mniemaniu) pomysł. 90% z tego to wtórne parodie lepszych i głośniejszych tytułów, uproszczone i spaskudzone do granic, vide Celtic Kings, bo nic innego w tym momencie mi do głowy nie przychodzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszą grą(grami) dla mnie jest serja 18 whells, kupuje się ciężarówkę i jeżdzi z miasta do miasta z jakrów imś ładunkiem. Poza tym ciężarówka rozpędza się do przynajmniej dziesięciu kilometrów na godzinę, po 10 minutach.
aha spoko jak ci się do "przynajmniej dziesięciu kilometrów na godzinę, po 10 minutach." rozpędza, ciekawe ile grałeś, 5 minut? i to chyba pierwszą ciężarówką ? przedostatnią rozpędzam się do 120 mil na godzine w 5 sekund :/
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - Simsy. Należę właśnie do tych ludzi, którzy nie mogą patrzeć na tę grę i po jednym podejściu nigdy więcej nie trącą żadnej z jej części nawet trzymetrowym kijem.

Aye. Jak tylko widzę jakąś osobę wyciągającą z półki "The Sims", mam ochotę podejść i jej to pudełko wytrącić z ręki. Nienawidzę, nie trawię, nie cierpię i zupełnie nie rozumiem fenomenu tej gry.

TR:AoD - gra jest głupia, brzydka, męcząca, z masą błędów i, na Bora, brakiem myszki! Tak można w skrócie opisać Anioła Ciemności. Gry do tej pory nie ukończyłam, utknęłam w jakimś muzeum, gdzie natrafiłam na buga, który uniemożliwia Larze skok do kanału wentylacyjnego =.=

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza gra mówicie?

Trochę tego było.

UNO - Tiba iiii... i na tym możemy skończyć, bo każdy wie o co chodzi.

DOS - Mafia Tycoon. Zacznę opis od dennej grafiki i żenującej oprawy audio a skończę na tym, że tylko wydaje nam się, że wiemy o co chodzi. Nie wiem po co dodali taki crap do CDA.

TRES - Limbo of the Lost. Był już tydzień po wycofaniu tej gry ze sprzedaży, a ja chciałem zobaczyć czym się tak wszyscy podniecają. I tu ciekawostka, co to musi być za crap skoro nie ma go nawet na torrentach i warezie (wiem, wiem, ten etap mam już dawno za sobą ale konto zostało - sprawdzić trzeba było). Kupiło się toto na Allegro i już chwilę po wygraniu aukcji zrozumiałem, że wydałem blisko 120zł. w błoto. Daaaaaamn :down: :down: :down: .

A chcecie Quatro? CHCECIE?

No to macie.

DIABLO (pod patronatem VISTY) - na razie nie mieszajcie mnie z błotem, poczytajcie wyjaśnienie.

Jedynym powodem przebywania na tej liście jest taki, że mi nie chodzi (dwójka śmiga, ale jedynka nawet nie "chaczy""). Nieeeeeeeeeeeeeeee. F+^$*@G VISTA :confused::down: :down: :down: :down: . A tak chciałem w nią zagrać na nowym kompie, bo żeby nie było, na starej maszynie grałem i mi się baaaaaardzo podobało, ale przez VISTĘ odechciewa się grać nawet w największe klasyki.

Gdyby VISTA była grą byłaby ona na miejscu Diablo, no ale cóż.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się mocno odbiłem od Alone in The dark, poraz pierwszy zobaczyłem jak można zrobić sterowanie postacią tak by skutecznie uniemożliwiało grę, ale to z ostatnich tytółów, ze starszych było tego więcej, ale tytułów w tej chwili nie pomnę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gods-Kraina bla,bla-tytulu do końca nie pamiętam,ale uważajcie to jest prawdziwy horror-powiadam Wam.W CD-A pisali,że kaszanka,nie posluchalem,kupilem i żaluję-nie widzialem gorszej gry.Cieszę się,że nie piszę recek,bo dogranie do końca to koszmar prawdziwy.

Nie mogę się zgodzić. Uważam tą grę za jedną z lepszych RPG (!). Gra naprawdę bardzo wciąga. Mi grafika lata koło nosa (mój grat i tak zbyt ładnej by nie uciągnął), cóż z tego, że są tylko 2 aktorzy dubbingujący jak gra się naprawdę fajnie? I walka turowa - super sprawa. Gdyby ta produkcja była wsparta przez np. Ubisoft to z pewnością mogła by się znaleźć obok gothiców i TESów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza gra, jaką grałem to Mars Bunt Robotów z CD-ACTION. Wieje nudą, zero klimatu, nie równy poziom trudności, grafika(choć nie najważniejsza) jak na tamten czas tragiczna.

Mały offtop:

Ludzie mam wrażenie, że niekumacie idei tego tematu to jest temat najgorszej gry, w jaką graliście a nie gry, która was zawiodła\oczekiwaliście czegoś innego, chodzi o to, że gra była tak beznadziejna, że granie w nią to była męka. Bo pojawianie się takich Tytułów jak Wiedźmin, Oblivion, czy Fallout w kontekście najgorszej gry to nie porozumienie ja rozumiem, że gusta nie podlegają dyskusji, ale bądźmy troszkę obiektywni pewne tytuły mogą nam się w ogóle nie podobać, jednakże nie można powiedzieć, że to gnioty i kaszany. I jeszcze jedno, jeżeli ktoś wyskakuje z argumentem, że grafika beznadziejna i to jest najważniejszy argument to jest śmieszny a jeśli dla kogoś to, że gra ma fabułę -> oznacza, iż jest nudna to ja zaczynam się martwić o poziom graczy i ich inteligencji w tym kraju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie przede wszystkim seria FIFA. 98 World Cup, 99 i 2003 przypadły mi do gustu, ale pozostałych serii ABSOLUTNIE nie trawie. Dlaczego ? Nic twórczego w nich nie ma, równie dobrze można byłoby co rok robić addon do starszej fifki z nowymi zawodnikami, ligami i klubami, a nie od razu robić kolejnego gniota i pchać go ludziom za 100 zł :(

No i jeszcze Civilization 3. Kupiłem, bo miałem na myśli, że będzie to coś z elementami Age of Empires, Kozaków i innych gier strategicznych, a wyszedł taki gniot (IMO), że po godzinie nie włączyłem tej gry więcej, teraz się tylko pudełko z orginałem kurzy.

A co do Simsów czy Tibii nic nie mam. W simsach niby nudno, ale możesz robić ze swoim simem na co tylko masz ochotę :) Tja, żebym ja był tak chętny do pracy nad sobą jak mój sim :D

A tibia wcale nie gorsza niż inne MMORPG. Fakt, zdarzają się dzieci które krzyczą po lagu albo dedzie, ale to samo zrobiłyby w zupełnie innych grach MMO, takich jak WoW, Atlantice Online czy inne gierki w podobnym klimacie. Za to w tibii nie ma przynajmniej tylu chamów co w innych grach

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką jedną: Robinson's Requiem pamiętam jak ją pierwszy raz odpaliłem na Amidze. No tak szczegółowej i skomplikowanej gry jeszcze nie widziałem, masa sprzętu medycznego kilkanaście rodzajów tabletek, jakieś zastrzyki można było sobie nawet amputować kończynę. A nuda taka...

A co do nowszych to jest mi naprawdę ciężko powiedzieć, staram się grać w dobre tytuły, a omijać kaszanki, pomaga mi w tym, a jakże CDA :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...