Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

League of Legends

Polecane posty

Sion - polecam spróbować na supporcie. Ma świetny łańcuch CC, który spali niejednego flasha, potrafi ultem przygotować ganka (ignoruje CC), jego inicjacja teamfightów jest IMO bardziej pewna niż Alistara, nie potrzebuje itemów ofensywnych by zadawać solidne obrażenia (zaskakujące wręcz), ludzie zapominają o jego pasywce a gdy im przypomnisz to boją się wchodzić w wymiany. Minusem może być kosztowny po nerfie poke z E jeśli będzie się to maksować (+ trzeba uważać coby zbyt wielu minionów nie podkraść), ale to można nadrobić rushem Frozen Heart. Interesująca alternatywa w niskiej cenie, warto sprawdzić jak sprawuje się w naszych rękach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z grających jest w stanie powiedzieć mi czy gra stała się bardziej grywalna niż była w lutym? Jestem graczem z mastera/challengera i w chwili obecnej zastanawiam się nad powrotem. Boję się jedynie rutyny jaką zacząłem odczuwać od lutego tego roku.

Czy RITO wprowadziło coś nowego co warto przetestować?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

??? Przyznam, że to dość dziwne pytanie jak na (podobno) gracza master/challenge tier. League of Legends to w dalszym ciągu League of Legends. Czego się spodziewasz?

Dlaczego dziwne? LoL jest nudny był i dalej będzie, nie zmieni tego najwidoczniej nic, a szkoda. Co do "spodziewania się" to sam nie wiem - nowych itemów, albo zaprzestania budowania każdego ADC tak samo <- to była moja największa bolączka tej gry.

@up. Niby czemu? Ashe to mój ex-main, a z tego co wiem podobno teraz opek biggrin_prosty.gif

Grając w coś cztery lata po pewnym czasie się człowiekowi odechciewa brnąć w to dalej, z takim wspaniałym community jakie mamy.

Jak ktoś tu gra na wyższym poziomie to pozdrówcie Pridestalkera, chyba, że już spadł tongue_prosty.gif

@edit.

Coś "nowego" rozumiem w zmianach mechaniczno-metowych (support lee sin okazał się hidden opkiem; nowa mapa; nowy tryb) - o to mi głównie chodzi. Może jest jakiś nowy ADC, którym fajnie się gra albo już sam nie wiem :P Lepsze community? Marzenie....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, dalej wierzę w cuda :D

Tak czy inaczej - na dniach pobiorę grę ponownie. Konto w niższych dywizjach jakieś załatwię to będzie idealna okazja do przetestowania nowinek z gry, bo nie oszukujmy się - zmian od lutego śledzić samemu mi się nie chce.

Dlatego zadam może pytanie odrobinę inaczej - co jest aktualnie warte uwagi w jungli lub ad carry? Roszady (jak mniemam) nastąpić jakieś musiały, chyba, że dalej króluje Lee Sin, Nidalee i Jarvan4, to będę czuł się jak dawniej tylko, że z lepszym skillem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego zadam może pytanie odrobinę inaczej - co jest aktualnie warte uwagi w jungli lub ad carry? Roszady (jak mniemam) nastąpić jakieś musiały, chyba, że dalej króluje Lee Sin, Nidalee i Jarvan4, to będę czuł się jak dawniej tylko, że z lepszym skillem

Dżungla mocno się zmieniła od lutego. W marcu Cinderhulk zastąpił Juggernauta, dzięki czemu J4 praktycznie wypadł z mety i zaczęły królować w dżungli tanki. W czerwcu Runeglaive zastąpił Magusa i pojawiła się grupa czempionów nieźle wykorzystująca Spellblade. W lipcu nastąpił rework Devourera, wracając do koncepcji Feral Flare, stąd kilka postaci odżyło (np. Shyvana, Kayle). Poza tym Elise dostała ostatnio buffa i ma aktualnie 53% winrate.

W kwestii ADC wszystko po staremu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

??? Przyznam, że to dość dziwne pytanie jak na (podobno) gracza master/challenge tier. League of Legends to w dalszym ciągu League of Legends. Czego się spodziewasz?

Dlaczego dziwne? LoL jest nudny był i dalej będzie, nie zmieni tego najwidoczniej nic, a szkoda. Co do "spodziewania się" to sam nie wiem - nowych itemów, albo zaprzestania budowania każdego ADC tak samo <- to była moja największa bolączka tej gry.

@up. Niby czemu? Ashe to mój ex-main, a z tego co wiem podobno teraz opek biggrin_prosty.gif

Grając w coś cztery lata po pewnym czasie się człowiekowi odechciewa brnąć w to dalej, z takim wspaniałym community jakie mamy.

Jak ktoś tu gra na wyższym poziomie to pozdrówcie Pridestalkera, chyba, że już spadł tongue_prosty.gif

@edit.

Coś "nowego" rozumiem w zmianach mechaniczno-metowych (support lee sin okazał się hidden opkiem; nowa mapa; nowy tryb) - o to mi głównie chodzi. Może jest jakiś nowy ADC, którym fajnie się gra albo już sam nie wiem tongue_prosty.gif Lepsze community? Marzenie....

Wygląda na zwykłe wypalenie, to nie wina gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up. Nigdzie nie napisałem, że gra jest słaba dlatego przestałem w nią grać. Napisałem, że popadłem w monotonność na czym ucierpiał mój skill, dlatego grać zaprzestałem.

Dlatego zadam może pytanie odrobinę inaczej - co jest aktualnie warte uwagi w jungli lub ad carry? Roszady (jak mniemam) nastąpić jakieś musiały, chyba, że dalej króluje Lee Sin, Nidalee i Jarvan4, to będę czuł się jak dawniej tylko, że z lepszym skillem

Dżungla mocno się zmieniła od lutego. W marcu Cinderhulk zastąpił Juggernauta, dzięki czemu J4 praktycznie wypadł z mety i zaczęły królować w dżungli tanki. W czerwcu Runeglaive zastąpił Magusa i pojawiła się grupa czempionów nieźle wykorzystująca Spellblade. W lipcu nastąpił rework Devourera, wracając do koncepcji Feral Flare, stąd kilka postaci odżyło (np. Shyvana, Kayle). Poza tym Elise dostała ostatnio buffa i ma aktualnie 53% winrate.

W kwestii ADC wszystko po staremu.

Jeżeli powrót Shyvany i Kayle jest faktem to mam już punkt zaczepny, aby do gry wrócić i spędzić kilka godzin na testowaniu różnych rozwiązań. Miło będzie wykorzystać swoje zakurzone skiny do Smoczycy i pobiegać nią w lesie :3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem do gry po dłuższym czasie, sporo się pozmieniało jak choćby interface na mniej wygodny. Rozegrałem 2 mecze, w 3 chciałem sobie pojunglować Warwickiem. Niestety "nasz" (a w rzeczywistości przeciwnika) Blitzkrank postanowił kraść mi exp i w miarę możliwości stwory. Wyszedłem niemal natychmiast z gry. Nie będę czegoś takiego firmował moją osobą ani nie będę tracił na to czas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś promował nową metę, a ty po prostu tego nie zrozumiałeś ( ?° ?? ?°)

Co jak co, ale rage quity to chamstwo samo w sobie i chociażby nie wiem jak kiepska gra z mojej strony czy z kiepskimi ziomkami to zawsze dogrywam do końca - takie postanowienie, aby pokazać innym, że się "da".

W sumie to powinienem napisać to w czasie przeszłym ale pobieram LoLa więc można powiedzieć, że gram ( ?° ?? ?°)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sant, sorka, ale tacy gracze jak ty, powinni z miejsca dostawać perma baniaka. Ja nawet trolli jestem w stanie zrozumieć (przynajmniej jest zabawnie), ale rage quit?! Niby na jakiej podstawie? Nie lepiej po prostu napisać na allu: "push mid"? Przynajmniej u mnie, w kupaplatynie tak się robi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro gry cię denerwują to masz poważny problem. i to nie z trollami. poza tym w gruncie rzeczy każda gra to "strata czasu".

Z tym się zupełnie nie zgodzę. Każdy poświęca czas na to na co ma ochotę. Jeśli gramy 5vs5 i nagle 1 czy 2 geniuszy wychodzi, to w gruncie rzeczy zwykle oznacza porażkę jednej ze stron i zmarnowanie czasu, gdyż szansę na wygraną są znacznie ograniczone. Nie o to w tym wszystkich chodzi. Jak dla mnie każdy afker powinien dostawać bana na 3 dni na przemyślenie, potem blokada rankedów itp.

Riot niestety oczywiście skupia się na najmniej istotnym szczególe, czyli na flejmie...

Masz opcję wycisz, po co w ogóle dyskutować, skup się lepiej na grze. Niestety twórcy mają inne podejście i jak się spojrzy w przedstawione statystyki to większość banów jest właśnie za flejm...

Co do afk bo ktoś mnie wkurza -> jak dla mnie słaba opcja. Ktoś trolluje, masz odpowiedni przycisk na końcu gry, możesz przesłać filmik jak jesteś bardzo ambitny, masz różne narzędzia, afcząc stawiasz w złej sytuacji tylko siebie...

Choć z drugiej strony bardzo irytujące jest, gdy jako jedyny z drużyny masz dajmy na to 3/0 czy 4/1, reszta leci ostro po 0/6, 1/10 itp i jako jedyny głosujesz za ff a twoi teammatesi opcja "never surrender" i dalszy feed. Mija się to z celem i jedynie sztucznie wydłuża rozgrywkę...

No ale do poprawy community potrzebny jest dobry system jej weryfikacji, Riot nie chce ładować w to hajsu i nigdy nie będzie miał przez to społeczności na poziomie. Co mam na myśli pisząc te słowa? Ano weryfikację wideo rozgrywki i wyciągnięcie wniosków z danego reportu. Nikt nie mówi o banie za wynik, ale czasowa blokada za perma feeding w solo q czy perma banik za wesoły bieg w nexus przeciwnika od pierwszych minut jest jak najbardziej wskazany. Niestety w tej grze jeden "geniusz" skutecznie wpływa na wynik całej drużyny i nic się z tym nie zrobi.

Od czasu otworzenia serwera dla Rosji jest deko lepiej, jednak nasi rodacy jak i grecy to dwie nacje które wybitnie potrafią uprzykrzyć rozgrywkę...

Swoją drogą jest to dość ciekawe, że w HotS czy Docie nie ma aż takich błaznów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Obawiam się, że jakbym nie grał to bym się nie wypowiadał a chrzanić dla samego chrzanienia można buraczki :)

W Docie nie spotkałem się z aż takim stężeniem "miłych" graczy, co do HotSa to sam sobie w zasadzie odpowiedziałeś, skąd takie moje obserwacje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LTMek

Afk bo troll w teamie pokazuje, że jesteś trollem. Nic więcej, nie dorabiajcie filozofii do tego. Nie ma jakiejś drugiej strony, i @2real4game ma rację. Jak Twoją reakcją jest złośliwość i psucie innym zabawy to masz znacznie większe problemy ze sobą.

Dodatkowo akurat zasada "never surrender" jest obiektywnie lepsza od surrendera. Surrender = przegrama. Never surrender = szansa na wygraną bo może net padnie głównego carry u przeciwników, może popełnią błąd. I tak i tak niewiele stracisz a możesz cudem wygrać mecz. Nie licz na cuda ale nie wywalaj w kosmos możliwości takowego zaistnienia.

Co do community to ja wolę swoje lolowe gdzie nie mam 3-4 rosjan na mecz którzy szwargoczą po swojemu jak w HotS. Nie mówię, że słabo / dobrze grają, tylko, że nie rozumieją oczywiście, że ktoś może nie rozumieć ich języka, bo przecież Rosja pany.

A jak znajdziesz sposób aby umieć odróżnić feeding od nie feedingu to leć do Riotu. Zapłacą Ci kilka ładnych milionów za ten system.

EDIT: Co do HotS - jak mnie wywali na chwile internet to nie mam po co wracać do gry. Przez ich skopaną mechanikę czekam sobie cholera wie ile aż gra się "załapie" W lola stracę maks 5 min. W HotS policzyłem raz sobie czas - na początku meczu monitor mi siadł (taki minus, czasami to robi, trzeba restarta robić) więc szybciutko uruchamiam ponownie kompa itp, po bodajże 5min byłem już w grze tylko teraz mi leciało bodajże 13 minut zanim załapie. Ergo - jak w końcu kontrolowałem swojego bohatera to trzaskaliśmy w nexus - win dla nas, ja grałem może łacznie minutę :D Genialny system, który nie pozwala Ci wejść do gry. DLATEGO masz bota zamiast Ciebie, nie licz, że to z dobroci serca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat co do community to powiem wam, że każda gra ma swoje niesmaki. We wczesnych Beta testach HoTSa, gdy zaczynałem grać nie spotkałem się z jakimkolwiek narzekaniem, płaczem. Co najwyżej rozmawiało się o tym co się chce zrobić, co się powinno zrobić itd. Później zaczęło się robić coraz gorzej - więcej afków, rage quitów itd. Wiadomo, nie każdy może mieć dzień do gry, ale żeby iść afk "bo nie idzie nam gra" to już lekka przesada. Tak czy inaczej kiepskie community w HoTSie jest także, ale nie aż tak zauważalne jak w LoLu.

Dota 2 natomiast ma popsute community jak LoL ale jest między nimi różnica - jak warkniesz na takiego płaczka w grze (w końcu jest tam komunikator, prawda?) to w 90% przypadków taki typek się prostuje i gra dalej.

W LoLu natomiast mamy kongo jak w CSie - masa płaczków i ludzi, którzy grają bo grają ale nie wiedzą w co. Jednym z głównych powodów, dla których robiłem sobie taką długą przerwę od LoLa było community i zanik poziomu w wyższych dywizjach. Tutaj jestem zdania, że RIOT za słabo kara AFKów, płaczków i rage quiterów. Wiadomo - inaczej ma się sprawa jak ktoś nie ze swojej winy wyjdzie z gry (umarł net lub komp, albo RITO znowu coś zrobiło z clientem :D ) co zdarza się na prawdę sporadycznie. Dodatkowym problem LoLa jest to, że nie da się jednoznacznie pokazać, że ktoś trolluje, a nie "słabo gra". Przykład gierki o promo do mastera. Trafiłem na Pridestalkera (taki koleś co gra tylko Rengarem). Stwierdził, że w gierce, która była 20 dni temu słabo zagrałem Rengarem, dlatego teraz pójdzie trollować. I co gość robi? Pickuje Teeto i gra. Wiadomo - dużo do gry nie wniesie, nie feeduje specjalnie ale np. nie bije w TFach. Wtedy przy próbie zgłoszenie istnieje procent bliski zeru, że spotka go kara za trolling. Wiadomo - jedni grają dla funu, inni bo chcą się sprawdzić, a jeszcze inni celują w scenę e-sportu i niestety ale jedno z drugim istnieć za bardzo nie może. Tak czy inaczej wychodzenie z gry pokazuje jakim jesteś człowiekiem, a potem jak ktoś wyjdzie to wielki płacz i dramat na /all, bo w końcu taka osoba nie widzi tego, że jak sama wyjdzie to robi tak samo. Rozwiązaniem problemów w LoLu może być dodanie kolejnych pingów i restrykcja na chat dla każdego gracza do jednej wiadomości na minutę - coś pięknego.

Chociaż i tak najlepsi są ludzie, którzy strasznie często się obrażają. Piszesz "XYZ, go back - Tresh will gank you in 20 seconds" typek ginie i piszesz mu "Np, just becareful next time" i gość odbiera to jako obrazę :D Płacze, feeduje i wychodzi. Ludzie strasznie są egocentryczni w LoLu i nie przyjmują konstruktywnej krytyki , bo wszystko odbierają jako hejt. Chociaż miałem okres, gdzie zauważyłem znaczą poprawę. Ale to był najkrótszy okres w mojej grze, a szkoda. Oczywiście grałem o 1-2 w nocy i pisząc "XYZ stop dying" gość odpowiadał "Ok, I will try, but I will need help" i całość odbywała się na normalne rozmowie. Tego mi strasznie brakuje, szczególnie po tym resecie co był na nowy sezon :P

Ofc, całość przybliżyłem bo niektóre wiadomości kaleczyły angielski, zawierały bluzgi (ze strony drugiej, nie mojej) itd. Ja po pierwszej restrykcji nie pisałem na chatie nic obraźliwego. Dopiero jak dostałem drugą i napisałem do Riotu to ogarnęli się, że otrzymałem ją niesłusznie i ściągnęli :c

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HeXs

Sęk w tym, że każdy jedynie pisze tutaj jak to MU feedują, jak to ON przegrywa, jak ci źli ONI niszczą MU grę. Sam ON jest bez winy, nieskazitelny, cudowny i wspaniały jak poranek. ON zawsze gra drużynowo, ON pomaga, ON jest rozsądny, ON nie trolluje, ON nie feeduje, ON nie ma złych dni, ON zawsze daje z siebie 100%.

Zawsze to ONI są feederami, płaczkami itp. Co najwyżej da się przeczytać coś w rodzaju "nie no, też mi czasem zdarza ale słuchajcie teraz co MI te złe ONE teraz zepsuły, nie zajmujemy się MNĄ". Tak to wygląda na forach. Dlatego mam takie zdania gdzieś a jedyną poradą jest to aby nie patrzeć na innych, używać mute (ja to robią po pierwszej negatywnej odpowiedzi, nie ważne jakiej i do kogo) i patrzeć TYLKO I WYŁĄCZNIE na siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W stu procentach się z Tobą zgodzę. Swego czasu na łamach największego forum o lolu w Polsce zrobiłem małe rozeznanie (mini ankieta + własne obserwacje) i wyszedł bardzo ciekawy wynik, ale o tym napiszę może jutro bo teraz już mi się nie chce i przymierzam się do snu (a co!) :D

Generalnie community zrobiło się strasznie zadufane w sobie - każdy obwinia kogoś innego, chociaż póki co znam dwie osoby z challengera, które zawsze przyznają się jak coś źle zrobią - wyjątki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HeXs

Sęk w tym, że ludzie wyleją wiadro pomyj na drużynę i przeciwników i dzięki temu czują jakaś satysfakcję chyba, że ich pociśnięto. Jednocześnie szukają potwierdzenia swoich racji, akceptacji. Jak tylko mogę staram się wystrzegać tego aby nie wylewać owego wiadra na forum, jednak zdarzyło mi się kilka razy. Spuściłem parę z siebię, poczułem się lepiej aczkolwiek to podobnie jak do walnięcia pięścią w ścianę. Adrenalina zejdzie trochę ale jednak łapsko potłuczone. Dlatego zawsze mówię aby nie patrzeć jak inni grają, jedynie na siebie. I jak się nie ma nic miłego do powiedzenia to lepiej się w ogóle nie odzywać, bo nikomu tak nie pomożecie. Rzucając mięsem na kogoś kto rzuca mięsem nie stajecie się rycerzem "usadzającym" krzykacza ale kolejnym krzykaczem. On się na 90% i tak nie przejmie ale właśnie mam x2 krzykaczy. Więcej nerwów w drużynie itp, nie ma zwyczajnie sensu, po to jest mute aby z niego korzystać.

I ponownie - to, że ktoś odzywa się jak [beeep] nie znaczy, że tak go macie traktować. Jak to ADC a Wy jesteście jego supportem to sorry, ale macie dalej go supportować itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...