Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

League of Legends

Polecane posty

"Swoją drogą system ligowy miał podobno zlikwidować ELO Hell, a tkwię w nim po uszy i tkwił będę chyba aż do platyny...

RITO powinien wprowadzić do rankedów coś a la Kreator Drużyn, ale z samym zaznaczaniem, na które z 2-3 pozycji jest się gotowym iść

Fajnie byłoby zobaczyć też jakiś lepszy/bardziej przejrzysty system reputacji niż tylko herb za uciułanie x honoru.

Co rozumiesz poprzez "ELO Hell" ?

Rito ma w planach wprowadzić "Kreator Drużyn" na rankedy. Z 2-3 pozycji ? A nie jest ich czasem 5 ?

Te herby się dostaje, jeśli często dostajesz dane honorki, a nie "za uciułanie x honoru".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KWASNY

Tak się za dawnych, pięknych czasów przed wprowadzeniem systemu ligowego mówiło na przedział ELO (wg którego było się losowanych na rankedach), w którym królowali gracze na poziome obecnych dumnych obywateli Brązu (Bronzu) V i okolic. Inna sprawa że z sezonu na sezon coraz więcej takiego śmiecia jest boostowane do wyższych dywizji i sobie nie pograsz z normalną drużyną, bo prawie zawsze trafi ci się feeder, troll, afker albo po prostu gościu który randomowo używa skilli bo nie ma pojęcia co robi, który powinien mieć 0/100 w B V ale miał kolegów w Diamencie którzy go wycarrowali i zboostowali do Golda żeby mógł psuć grę innym...

To momentami zakrawa wręcz na paranoje, wygrywasz kilka gier i powinieneś być losowany z coraz lepszymi graczami, a tu w nagrodę za 4 wycarrowane gry z rzędu dostajesz jako pierwszą grę w serii do S IV (ZNOWU, 5 albo 6 raz w tym sezonie...) team z AFKiem na midzie - w efekcie nie masz dżungli bo broni mida - i kosmicznie nieogarniętym Gnarem na topie. I gwóźdź programu, dżungler w pewnym momencie robi ragequita i zostajesz z adc 2v5, bo na Gnara nie ma co liczyć.

Albo sytuacje w których ledwo carrujesz grę dobrym supportowaniem, ale team oczywiście nie potrafi tego wykorzystać. Albo comebackujesz, w sumie to wygrywasz bo twój team jest lepszy i w sumie to mógłbyś przejść do kontrataku ale nie, bo grasz 4v5 - dżungler woli sobie afkować pod turretem Nexusa i spamować /surrender bo wg. niego skoro jest 15 killi różnicy to to jest bez szans i przegraliśmy... A teamfighty 4v5 jakoś tak dziwnie kończą się 2-3 przeciwnikami "na oparach". GG...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miał kolegów w Diamencie którzy go wycarrowali i zboostowali do Golda żeby mógł psuć grę innym...

Przyblokowali już to - max jedna liga do duo, tak więc diamenty dużo nie zdziałają gdy kolega ssie i prędzej niż później zleci z hukiem (nawet gdy ciągną go za uszy smurfami, ale let's face it - dla każdego taki balast zacznie być irytujący). Zresztą - nie ma co wyzywać ludzi od śmieci tylko dlatego że słabo grają, w końcu to tylko zabawa i traktowanie tego megapoważnie jest czymś niezdrowym. Najgorsze co może być to wytykać błędy innym i szukać sobie alibi przy przegranej. Zagrasz z takim jeden mecz i pewnie prędko go nie zobaczysz, a pozostajesz z tym, co masz w głowie i rękach. Trzeba patrzeć się przede wszystkim na siebie i wyciągać wnioski, co by tu można poprawić, jak inaczej zareagować, co zrobić aby mieć wpływ na całą mapę. Jasne, że gdy trafi się afk to dużo nie zrobimy, ale w każdym meczu w czymś można się podciągnąć, zawsze coś jest do poprawy - np. budowanie Sightstone'a na supporcie. *poke* ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie nazywam śmieciem gościa który słabo gra, tylko takiego, który specjalnie psuje grę innym, bo mu ktoś wcześniej picknął mida na którego on miał swoją boską Katarinkę i on teraz pójdzie feedować na innej linii...

Sighstone na supporcie? Nie znam tego serwera :D A tak serio, szkoda mi jest to 800 golda w momencie kiedy i tak jest limit 3 wardów na gracza, lepiej mi jest ulepszyć trinketa jeśli sytuacja tego wymaga za 250, a resztę przeznaczyć na staty albo utility dla teamu. Jakoś tak mi się w tym Silverze IV (Welcome again!) wizja wydaje bardziej opcjonalna, bo wszyscy i tak grają "all mid"; przez te parę gier w których grałem bez sightstone na supporcie jakoś nie odczułem specjalnej różnicy, a i tak nikt nie zwracał uwagi. Za niskie ELO i tyle =)

Oceńcie zresztą sami, jeżeli jestem w stanie Leoną ze Zboczem Góry (toto z tarczą i shared goldem), Mercurianami, Sunfire, Long Swordem, Glacial Shardem i rubinem iść 1v2 z Zedem i Fiorą (noobki, fakt), zabić Fiorę i być jeszcze w stanie chase'ować Zeda (znaczy hp tyle, jego nie ma po co chase'ować), to sightstone nie jest chyba jakieś super niezbędne ;)

Inna sprawa że mam runki tylko ogólnie po jednej stronie na AD i AP, a golda za który budowałbym sighstone muszę przeznaczać w early na armor...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Thaarael

Sightstone zapewnia najlepsze utility dla całej drużyny. Wizja wygrywa gry, brak wizji te gry przegrywa. Lepiej mieć 3 wardy gdzieś niż jeden gdzieś. Poza tym masz limit 4 wardów na postać - 3 zwykłe i jeden purple.

Wiem, że zabrzmię brzydko ale - po około 100/200 rozegranych grach jesteś tam gdzie jesteś. Tam gdzie plus minus zasługujesz. +/- 1 dywizja (jak jesteś np gold 1 to teoretycznie od plat 5 do gold 2 gdzieś).

I NIGDY nie będziesz lepszy jak się będziesz skupiał na tym co robią inni gracze. Szukaj błędów u siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wiem po co odpisuję, bo ludzie i tak nigdy nie zrozumieją, że kto ma się wspiąć po drabince, ten prędzej czy później da radę. Jeśli przegrywasz, jesteś zwyczajnie za słaby.

Ja nie nazywam śmieciem gościa który słabo gra, tylko takiego

Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Problem w tym, że ty w ogóle cokolwiek piszesz. Sprawiasz tylko, że ludzie niemiłosiernie tiltują i sam przegrywasz grę.

Oceńcie zresztą sami, jeżeli jestem w stanie Leoną ze Zboczem Góry(...) Long Swordem

Aha. XD

Co do trinketa - tworzenie wizji nie polega tylko na tym, żeby mieć ją u siebie, ale też niszczeniu wardów przeciwnika. Tu przydaje się - niespodzianka! - czerwony trinket. Wiem, że może się wydawać bezużyteczny w elo, gdzie mało kto stawia wardy, ale może być kluczowy przy objectivach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Thaarael

Poza wspomnianymi powyżej argumentami dodałbym, że brak Sightstone'a jest zaproszeniem dla przeciwnego mida i junglera - jak tylko ktoś zwróci na to uwagę że to sobie regularnie będą wpadać po dwa kille na bocie. Często grywam na ADC, od siebie zawsze dorzucę pinka na tribush czy przy rzece, dosyć szybko podmieniam na trinket na niebieski, ale głęboka wizja ze strony supportu to zawsze dla mnie podstawa. Jeżeli ADC nie będzie w stanie na czas skorygować swojej pozycji to 2-3 ganki potrafią go wyłączyć na dłuższy okres w meczu, nawet jeżeli nie zakończą się jego zgonem. Zwykłą presją na linię można odciąć każdego od farmy, ale wizja umożliwia w zamian nie tylko uniknięcie ganku, ale także daje innym liniom jasny sygnał że akcja zagęszcza się w innym miejscu na mapie, i albo mogą teleportować się z flanką albo pushnąć wieżę, ukraść buffa/campy etc.

A co do buildu to drobny hint z praktyki z punktu widzenia ADC: na Leonę zamiast Sunfire bierz Randuin's Omen - slow z active jest o wiele bardziej przydatny niż nieodczuwalne obrażenia z aury (które w dodatku przeszkadzają w farmieniu i podkradają creepy). Uwielbiam też, gdy Leo ma cooldowny ścięte o 40% - ultem można straszyć co chwilę.

No ale wygrywasz w miarę regularnie, choć zgonów masz dużo prawie w każdym meczu, a więc prędzej czy później skoczysz w górę - nie ma co się przejmować. Grunt żeby nie tiltować z byle powodu. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Akurat w grze nawet nie mam siły się z robactwem wyzywać, bo zakrzyczą, a jady wylewam tutaj.

Long sword na Leonie bo BC składałem, przydaje się jeśli przeciwnik ma armor stackerów a survi jest na tyle już (btw. daje też HP i cdr, a już w ogóle na marginesie nie cierpię postaci bez dmg).

Czerwony kontra żółty trinket dla mnie to jest akurat kwestia picków - czerwony biorę jeśli przeciwnik ma championów z niewidzialnością (Eve, Shaco, AKALI, Twitch...) tudzież zostawia niewidzialne niespodzianki (TEEEEEEEEEEEEEMO!).

Zawsze brałem czerwony trinket na supporcie, dopiero zacząłem od zeszłego tygodnia eksperymentować. I konkluzję mam następującą odnośnie mojej dywizji - ekstra ward w pierwszych minutach gry przeciwko bardzo agresywnym supportom (Leona, Blitz, Thresh, Braum) jest bezcenny; ADC mało kiedy warduje double busha, a dopuszczenie supporta przeciwnika na plecy to jest 80% szansa na przegranie double (20% szansy że uda się sflashować albo przeciwnik jest noobkiem i nie da rady dobić). Z czerwonym trzeba wybierać - albo ryzykuję early ganka przeciwnika, albo zostawiam double bush niezwardowany i funduję sobie Leonę na plecach, albo biorę dwa wardy + support item i daje się zepchnąć po kilku hitach z powrotem do bazy, zostawiam ADC samego, co dalej - wiadomo. Przeżyłbym jeszcze to 800g na tego sightstone nieszczęsnego gdyby nie fakt, że jeszcze nie grałem z teamem który był w stanie wykorzystać moje wardy.

IMHO czerwony trinket spełnia zakładaną przez was rolę tylko w fazie gry w alei, kiedy niszczysz wardy przeciwnika umożliwiając gank, bo wiesz mniej więcej gdzie będą i kiedy będą. Potem znacznie lepiej sprawdza się do kontrowania niewidzialności i niszczenia grzybków Teemo, ze względu na krótki czas działania - np. przy Baronie, jeżeli zwardujesz tak jak ja to kiedyś robiłem, dwoma wardami, jeden na skraju krzaku od strony mida, drugi na wysokości wejścia na blue niebieskich, masz: a) zapewnioną wizję na całą rzekę b) nie ma opcji żeby te wardy zniszczyć na jednym przebiegu. Lepiej w niszczeniu wardów sprawdza się dżungler, zwłaszcza odkąd smite ma dwa ładunki - zaraz mu się włącza lampka z alarmem jak tylko przebiegnie niedaleko warda z buffem, a red trinket to jest i tak must have w jungli dla wszystkiego co nie jest Lee Sinem.

Denerwuje mnie też podejście, że żeby się wybić, trzeba umieć dobrze grać solo i nie patrzeć na innych. To jest gra drużynowa, a nie free for all, sporo gier przegrałem właśnie przez ludzi którzy nie umieli współpracować z drużyną/nie patrzeli na to, co jest aktualnie teamowi potrzebne tylko na upartego grali solo. Brak tego nieszczęsnego sightstone nadrabiałem dodatkowym slowem z FG i redukcją armora BC, czyli czymś bezcennym w sporej ilości walk. Problem leży w tym, że te 800g dla supporta to jest sporo, a z moim MM tej wizji i tak nikt nie wykorzysta (dżungla jest w Silverze tylko dla dżunglera, barona, drake'a i ewentualnego chase'owania) - a z drugiej strony ulepszenie żółtego trinketa to jest 11-12 cs albo jeden kill, czyli w sumie nic dla carry/toplanera. Dla mojej Leony 800g które nie wydam na sighstone to jest +45 armora albo +15 armora i rubin do hp, czyli znacznie wcześniej mogę mieć Sunfire, które zdecydowanie bardziej pomoże słabszemu ADC niż wizja (na co mu wardy skoro trade przegrywa o włos). Koledzy cały czas patrzą przez pryzmat wyższych dywizji, gdzie takie rzeczy faktycznie się liczą - ja cały czas siedzę w królestwie gier carrowanych przez Fizzy, Fiory, Yasuo i innych bruiserów, z banalną taktyką - all mid, tank wbija w środek, bruiser oneshootuje ADC i midlanera, po teamfightcie. Dlatego uważam i podtrzymuje, że dla gier na takim poziomie dla supporta nie ma musu kupowania sightstone jeżeli przeciwnik nie gra aktywnie w dżungli a innymi itemkami można lepiej wspierać team.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flejmerzy w LoL-u, wbrew powszechnej opinii nie są ŻADNYM problemem. Można ich zmutować. Prawdziwym problemem są śmiecie, które wywołują w ludziach tak negatywne emocje swoim "profesjonalnym" gameplayem. Z tymi należy walczyć wszelkimi możliwymi sposobami. I dość powiedzieć, że kochane Rito prawie nigdy nie banuje ludzi za brak mózgu, a te śmieszne "unskilled player" jest prawie nigdy nie wykorzystywane, bo i tak wszyscy wiedzą, że to nie działa. Rito po prostu w końcu powinno się zająć prawdziwą zarazą, dławiącą to community od środka - noobami (kusiło mnie, po ostatniej grze, żeby użyć dosadniejszego epitetu, ale jednak się powstrzymam, bo wiecie, regulamin naszego najprawilniejszego forum trzeba jednak szanować).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, nie masz zielonego pojęcia o tej grze...

Black Cleaver jest obecnie dość słabym itemem, a na supporcie ma równie dużo sensu co IE albo Trinity. Kosztuje dużo (3k golda za przeciętną ilość statów, ty żałujesz 800 za bezcenne wardy), daje mało, pasyw jest bezużyteczny (pokaż mi teamfight, w którym zaatakujesz kogoś 6 razy Leoną).

Każda postać w grze zaczyna z żółtym trinketem. Supporty i junglerzy przy pierwszym recallu zmieniają go na czerwony, adc na niebieski, top robi upgrade w okolicach 15 minuty, mid - zależy od stylu gry przeciwnika. Startowanie z czerwonym to głupota.

Sunfire obecnie jest beznadziejnym itemem i nie buduje się go na nikim, zwłaszcza na supportach, gdzie masz tysiąc lepszych itemów - Righteous Glory, Frozen Heart, Locket of the Iron Solari. Praktycznie nie zdarza się, żeby support miał golda, żeby zbudować więcej niż te 5 itemów, włączając buty i sighstone.

Ani Fizz, ani Yasuo, ani Fiora to nie bruiserzy.

Widząc twoją wiedzę na temat gry wcale nie dziwię się, czemu jesteś w niskim srebrze. Nawet nie ma sensu dyskutować o tym, czy sighstone jest potrzebny, czy nie.

Rito po prostu w końcu powinno się zająć prawdziwą zarazą, dławiącą to community od środka - noobami

Powodzenia, nie pozwól słabym graczom grać w grę, bo są słabi. Ta gra jest tylko dla elity. A jak masz gorszy dzień, to nie graj przypadkiem, jeszcze cię zbanują.

Pomijając błyskotliwość stwierdzenia, to jest nieopłacalne z punktu widzenia Riotu. To jest jednak firma, której celem jest zarabianie pieniędzy, a usuwanie klientów (większości klientów - 90% graczy jest poniżej srebra albo unranked) byłoby strzałem w stopę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lew1s Ale ja teraz mówię o moim poziomie, czyli największej g... lidze, jaka istnieje - platynie. W niej jedna trzecia graczy powinna mieć brąz czterdziestkę, kolejna jedna trzecia jest po prostu wyboostowana, a ostatnia ma podejście do gry rodem z silvera (do tej niestety się zaliczam, bo trafiając raz po raz na te dwie pierwsze grupy, po prostu się inaczej nie da). Mnie niższe ligi nie obchodzą. Tam mogą sobie lamić, ale jednak od graczy platyny wypadałoby czegoś oczekiwać. W ostatniej grze typ wziął rajza na topa, wybierając teleport i ignajt (!!!) na summoners spelle, grając bez flasha przeciwko Xinowi w lesie. A słabe gry, owszem, zdarzają się każdemu, z tym, że w platynie połowa graczy ma kda oscylujące w granicach 1/4/7.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(większości klientów - 90% graczy jest poniżej srebra albo unranked

Poniżej golda, ale reszta postu w samo sedno.

Odnośnie dyskusji, jak dla mnie to kolega powinien nauczyć się trochę pokory odnośnie swojej wiedzy lolowej. Super, że eksperymentujesz z grą, sprawdzasz buildy, ale rób to, będąc już obeznanym z podstawami gry. Jest pewien powód, dla którego na suportach nie buduje się ofensywnych itemów, a jest on całkiem prosty - po co ma to robić suport skoro laner z kasą robi to samo tylko lepiej? Suport jest od cc i wardowania, a sightstone daje i wardy i hp = dłużej żyjesz, więcej cc.

Poza tym, jako ktoś kto ma paru znajomych w ligach niższych i gra z nimi normale gdzie trafia się czasem tak, że idę suportem z silverowym adc lub adc z silverowym suportem(zwłaszcza że czasem zdarza się pojedynek silver vs gold/platyna/diament), to powiem ci że bez obrazy, ale pewnie sam umiesz w tej grze bardzo niewiele. Skupianie się na grze innych to głupi nawyk. Pewnie, czasem sobie powiedz sam do siebie że ta ahri z mida to jak spudłowała tą kulką to jest taka i owaka, ale to nie znaczy, że to cię usprawiedliwia za twoje zmisowanie tamtym grabem blitza 2 minuty temu.

Wejdź na customa, i zrób 180 cs do 20 minuty. Potrafisz robić orbwalking (ruch-atak-ruch)? Pamiętasz, żeby zupragodwać trinket po 9 lvl? Ludzie w goldzie umieją wszystkie te rzeczy. Naucz się podstaw, pooglądaj parę streamów, poćwicz podstawowe mechaniki, a zauważysz jak szybko się okaże że własną grą możesz zdeklasować przeciwników.

A słabe gry, owszem, zdarzają się każdemu, z tym, że w platynie połowa graczy ma kda oscylujące w granicach 1/4/7.

Zgodnie z tą logiką, skoro ty jesteś dobrym graczem, a w platynie połowa graczy jest słaba a połowa dobra/w miarę, to u ciebie może być 4 złych graczy, a w przeciwnym teamie 5ciu więc skoro dystrybucja skila jest po równo, to powinieneś częściej wygrywac niż przegrywać, a więc się wybić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z tą logiką, skoro ty jesteś dobrym graczem, a w platynie połowa graczy jest słaba a połowa dobra/w miarę, to u ciebie może być 4 złych graczy, a w przeciwnym teamie 5ciu więc skoro dystrybucja skila jest po równo, to powinieneś częściej wygrywac niż przegrywać, a więc się wybić.

Napisałem, że połowa ma takie KDA. W platynie słabych graczy jest ok. 2/3. Choć czasami mam wrażenie, że prawie 80%. Jak nie więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Thaarael

Ponieważ nie chce mi się dyskutować o budowaniu Twoim a jednak chcę pomóc to proszę http://www.probuilds.net/guide/KR/1881233530/4661845 koleś miał 14k golda, zobacz sobie dokładnie co kupował, w jakiej kolejności itp. Ogólnie polecam stronkę.

@Lew1s

Sunfire buduje się na split pusher tankach, np Shenie.

@Glovis

Srednia 1/4/7 daje średnią 2.0. Bardzo przyzwoicie.

Info ogólne:

Jak jesteś lepszy od ligi w jakiej się znajdujesz powinieneś mieć win ratio około 55%. Co pozwoli się wybić wyżej. Jak macie w okolicach 50% tzn, że jesteście na swoim poziomie. Sorry, ale z matmą nie wygracie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shen? Ktokolwiek gra Shenem?

Sunfire jest obecnie wyjątkowo słaby. Na junglerach duuuużo lepiej sprawuje się Cinderhulk, topy nie splitpushują, zresztą mają dobry waveclear - Maokai, Rumble, Hecarim, Sion. Nie widzę sytuacji, w której Sunfire byłby opłacalny dla kogokolwiek w obecnej mecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że połowa ma takie KDA. W platynie słabych graczy jest ok. 2/3. Choć czasami mam wrażenie, że prawie 80%. Jak nie więcej.

Zgodnie z tą (kolejną już) logiką, skoro ty jesteś dobry to masz jeszcze większe szanse się wybić skoro słaby graczy jest aż tyle. Ludzie czasem zapominają, że przeciwny team to też ludzie, na nie roboty zaprogramowane na zbijanie ci LP w dół. Ale zostaw to, nie chcę wszczynać bezsensownych flejmwarów, gdzie i ty i ja nie przekonamy się do swoich racji.

Ult do przewidzenia. Przez chwilę jest nietykalny, następnie cofa się na pozycję, gdzie był kilka chwil temu, odnawia mu się trochę życia (a nie mówiłem tongue_prosty.gif ) i zadaje w tamtym miejscu "tons of damage". CCki ma całkiem przyzwoite, także będzie kolejnym ciekawym midderem. Tylko zastanawia mnie, czy AD, czy AP.

Biorąc pod uwagę, że tylko q i e zadają dmg w tym e jest wzmocnieniem autoattacku, sterydę do autoattacków, wydaje się być ad.

EDIT Wróć właśnie sprawdziłem na lolwiki, jednak jest ap.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shen? Ktokolwiek gra Shenem?

Sunfire jest obecnie wyjątkowo słaby. Na junglerach duuuużo lepiej sprawuje się Cinderhulk, topy nie splitpushują, zresztą mają dobry waveclear - Maokai, Rumble, Hecarim, Sion. Nie widzę sytuacji, w której Sunfire byłby opłacalny dla kogokolwiek w obecnej mecie.

Oczywiście, że ludzie grają Shenem. Proszę, info o tym panu od prosów http://www.probuilds.net/champions/Shen

Prosze o argumentację, że toperzy nie splitpushują.

Prosi jednak widzą, że ów sunfire jest użyteczny w obecnej mecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ekko

Ult do przewidzenia. Przez chwilę jest nietykalny, następnie cofa się na pozycję, gdzie był kilka chwil temu, odnawia mu się trochę życia (a nie mówiłem tongue_prosty.gif ) i zadaje w tamtym miejscu "tons of damage". CCki ma całkiem przyzwoite, także będzie kolejnym ciekawym midderem. Tylko zastanawia mnie, czy AD, czy AP.

http://www.surrender...-shattered.html

Nie jest nietykalny. A nie. Jest nietykalny. Ale chyba tylko w momencie użycia ulta. Duszek jest pasywką dostępnego ulta i chodzi za nim od momentu dodania punktu do ultimate. I cofa go do miejsca, gdzie był jakieś 4 sekundy wcześniej. Czyli można robić w miarę spokojne sprawdzić krzaki i jak nie dostaniemy miliony cc, to zdążymy w jakiś sposób uciec. Chociaż na nie za duż odległość. A że przy okazji zadaje dmg, bo bardzo fajnie. biggrin_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katarina na wyprzedaży bohaterów. Dopiero co kupiłem Fizza, więc IP'ki się skończyły. Warto kupić Katę za RP, czy jednak znajdzie się ktoś równie dobry na mida?

Kusi mnie to wbijanie się w tłum... ale "piąstek" mi żal...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masterki i runy typowe dla ADC sprawdzają się na Vayne? Pod koniec rotacji stała się moją miłością i mam zamiar prężnie rozwijać znajomość.

Ekko będzie dostępny w nowej rotacji?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...