Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

[FPS] Poligon - tutaj testujemy swoje postaci

Polecane posty

W tym miejscu toczyć się bedą solówki i walki zbiorowe między stworzonymi postaciami. :twisted: Na początek testujemy swoich graczy z NS, potem przyjdzie czas na wymyślanie nowych. Sędziowie - Radyan i ja.

Ustalamy terminarz rozgrywek - chętni zgłaszają się tutaj.

Oczywiście nadmienić należy, że nie ma żadnych kostek. Liczy się tylko POMYSŁ - im bardziej zakręcony i ciekawy, tym ma większe szanse na powodzenie.

Reguły - nie ma żadnych! Można poza forum robić zespoły, wtrącać się w połowie walki, używać Niestworzonych Urządzeń Krzywdzących Bliźniego ®, naginać zasady fizyki - co tylko przyjdzie do głowy!

Zwycięzcę wyłania się na trzy sposoby: Po wygraniu 3 (TRZECH) rund z pięciorundowego pojedynku (przy duelach), gdy przeciwnik się podda lub kiedy sędzia zadecyduje o zwycięzcy (walki zbiorowe)

Piszemy tylko w trybie NIEDOKONANYM! Sędziowie są nieprzekupni, niestronniczy i najzupełniej SuBiEkTyWnI :twisted:

Show must go on!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze niby ja sędzią? Gdzie mój gwizdek... ehm... tak... tu nie... tu?... O jest! Dobra, to o czym ja miałem? Aha! miałem sie zapytać, czy oceniamy każdy z nas innego zawodnika, czy konsultujemy to razem, czy jak? Żeby poźniej bałaganu nie było. I czy jest jakis limit postów dziennie? Wydaje mi się, że powinien byc, bo jak jakichś dwóch zapaleńców się dorwie, to po godzinie może byc z 40 postów i jak to później kontrolować?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak - rund będzie jednego dnia dowolna ilość, ale z jednym wyjątkiem:

*dwa posty wojownika muszą być przedzielone postem sędziego*

Radyan - nie będziemy ze sobą omawiać wyników. Po prostu ten który pierwszy dorwie się do sędziowania, ten rozstrzygnie rundę. Chyba wkrótece będę musiał zapostować regulamin, ale to się jeszcze zobaczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak - rund będzie jednego dnia dowolna ilość, ale z jednym wyjątkiem:

*dwa posty wojownika muszą być przedzielone postem sędziego*

Dwa posty jednego wojownika, czy dwa posty ogólnie?

Co do regulaminu, to napisz koniecznie, bo się walki mogą przerodzić w obrzucanie przeciwnika wyzwiskami itp.

Aha, do zawodników - jakbyście nie wiedzieli, to nie widziałem Monthy Pythona, więc nie będę zauważał jakichś aluzji itp. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jest tak jedna walka trwa cały dzień czyli dwie postacie walczą cały dzień.

pytanie 1.Czy walka na arenie będzie miała coś wspulnego z neverending sesją?? :?

chodzi mi oto że walaki bedą sie dbywać codzień czy tylko wtym czasie jak natrafimy w sesji na arene walki.

pytanie 2.Czy będzie możliwa walka drużynowa na arenie??

pytanie 3. Jak będziemy wybierać przeciwnika??

-------------------------------------------------------------------

Zgałszam się jako pierwszy ochotnik do walki :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad1. Walka nie ma nic wspólnego z NS. Jeżeli tylko jest 2 chęnych, to walka się odbywa

Ad2. Hmmm... Czemu nie? Tylko nie taka, że 5 na 1, ale drużyny równe

Ad3. Jak chcecie! Przykład: k0nrad, walczymy na poligonie??? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jestesm pod wrażeniem ale wydaje mi sie ze powinniscie dopracowac kwestie ilosci postow. Jesli dobrze zrozumialem to teraz bedzie to wygladalo tak:

Wojownik 1-Wojownik2-Sędzia lub Wojownik1-Sędzia-Wojownik2-sedzia

ale wszystko zalezy od tego jak czesto sedziowie bedza na poligonie

Ja tez jestem chcetny na walke (hehe a moze z Ghostem co??)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konrad dobrze pasuje mi w sobotę ale o której godzinie. (:twisted: mięso krew grrrrrrr agrhhh) oczywiscie widzidzieliscie mój wpis na Dyskusji NS a jeśli nie to : Kardynale a czy na czas walk na arenie moja postać może być, bez okularów nie być ślepa i czy moze być inteligetan bo jeśli mam walczyc w okularach to ja przecie szans niemam bo karzdy napisze że sciąga mi okulary i nic niewidze a wtym czasie dostaje tysiące kopniaków.

więc pamiętajcie będzie ostro :twisted: :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem już w trakcie pisania regulaminu do poligonu. Wkrótce poznacie zasady, do tego czasu nie radziłbym na nic się umawiać z góry.

Jeżeli chcecie mogę pierwszą walkę przeprowadzić z Radyanem, by pokazać jakiś wzór. Potem każdy odda głos na jednego z walczących.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość the_Stranger

B. dobry pomysl z poligonem!!! Ale mam pytanko, czy mozna tu grac swoja postacia z NS? Jezeli tak, czy artefakty/inne nagrody jakos odbija sie na postaciach na sesji? Jezeli tak, to niby skad je wzieli w srodku questu?

PS. Jeżeli kiedyś nadejdzie moja kolej, wyzywam Alangaarda (nowy na NS i przynajmniej mam jakies szanse :wink: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość the_Stranger

Jestem za, a nawet przeciw :) Z poczatku pomysl mi sie spodobal, ale usze powiedziec nie. Dlaczego? Hm, chyba najlepiej moje zdanie odda opowiadanko

Gralem sobie w Jedi Academy na duel serverze (zwycięzca pojedynku walczy z nastepnym w kolejce). Gralo sie milo, ale w pewnej chwili na serek wszedl pewien klanowicz. Kosił wszystkich równo, zdawał się nie mieć chwili słabości. Niezbyt milo bylo z nim walczyc, bo walka byla zdecydowanie nierowna...

Z drugiej strony, tutaj jeden z zawodnikow moze sie w pewnej chwili "zmeczyc"- tzn. zabraknie mu absurdalnych pomyslow. Ale np. taki Cardi lub Feonor beda w tej kategorii po prostu niepokonani 8)

"Jestem na nie!" jakby to powiedzialy te #%@&^$#(%* #&*# #*&^%* z Idola.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie jestem przekonany, czy takie kolejki w stylu 'ja-zwyciężyłem-więc-teraz-będę-walczył-z-tobą' są dobre. Po pierwsze po walce potrzebny jest odpoczynek a po drugie nie chcę dopuścić do sytuacji, gdzie dwóch ludzi leje wszystkich po kolei przez dwa tygodnie a reszta siedzi i czeka na swoją kolej.

Ale mam pytanko, czy mozna tu grac swoja postacia z NS?
Pewnie. Na razie gramy właśnie nimi. A poza tym radzę zerknąć do regulaminu, zwłaszcza tobie :wink:

UWAGA - dodano punkt do regulaminu!

----------

A teraz zrobię przewrót przeciwko regulaminowi i sam rozpocznę walkę 8) Taki wyjątek, ale nie chcę już czekać na Radyana.

Arena: Dach pędzącego pociągu

Walczący: Carghul vs Ghost.

Jako pierwszy na arenie pojawia się Ghost. Ze zdenerwowaniem odrzuca powiewający na wietrze płaszcz, poprawia ciemne okulary i gładzi bródkę. Po czym niedbałym ruchem odbezpiecza obie Beretty92F i czeka na pojawienie się przeciwnika.

----------------

Od teraz w tym topicu prowadzone będą TYLKO i WYŁĄCZNIe walki. Pytania, komentarze i sugestie a przede wszystkim wyzwania należy składać w Koszarach RPG! Posty bez walki bedą stąd usuwane w trybie natychmiastowo-bezzwłocznym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

--------------------

Cardi: Po prostu wiedziałem, że to będzie dach pociągu, wiedziałem! ;)

-------------------

Nagle otwiera się właz z jednego z wagonów i ukazuje się hełm Carghula a potem cały Carghul niezdarnie gramolący się w pełnej płytówce przez niewielki otwór. Widząc przeciwnika postanawia dać mu jakieś szanse i postanawia ściągnąć z siebie żelazną zbroję. To właśnie czyni i układa ją ładnie w kosteczkę na pobliskim wagonie. Ponieważ czyni to pierwszy raz od kilku lat wokół roztacza się niesamowity odór. Zostaje tylko z kosmatymi stringami na sobie. Ghost ze zdumieniem zauważa, że Carghul ma długie włosy - nie ściągał nigdy hełmu, więc teraz rozpuszczone sięgają mu do łydek. Staje z rozwianymi włosami przed Ghostem na szeroko rozstawionych nogach, co wygląda nieco pokracznie i wpatruje się głęboko w oczy przeciwnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardi: Po prostu wiedziałem, że to będzie dach pociągu, wiedziałem!
Hehehe :wink: Dobry pomysł nie jest zły, a zawsze lubiłem pociągi. :twisted:

--------------------

Runda pierwsza, wojownik1, Atak(R1,W1,A)

Ghost z pewnym przerażeniem stwierdza, że stoi po nawietrznej stronie, tak że cały smród Carghula leci na niego. Starając się oddychać przez usta, przelicza granaty wiszące mu u pasa, po czym kuca jakby w poszukiwaniu kluczy. Nagle patrzy Carghulowi prosto w oczy i cedzi przez zęby: "Uważaj, tunel."

Carghul obraca się tylko po to, by zobaczyć pędzący naprzeciwko niego wlot do tunelu... którego strop jst na wysokości jego pasa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Runda1/Wojownik2/Obrona i atak zarazem ;)

Carghul obróciwszy się kątem oka zobaczył tunel zbliżający się jak błyskawica. Niewiele myśląc padł na kolana i teraz był odwrócony tyłem do przeciwnika i w dodatku był na czworaka. wtunelu było bardzo ciemno.

Wiem jak go trafić! pomyślał CArghul i wykorzystując fakt iż jest wypięty tyłkiem do Ghosta postanowił wykorzystać swe kosmate stringi.

Elektryzacja! - zawołał i zaczął pocierać dłonią stringi na tyłku. Przz chwilę nic się nie działo, lecz po chwili pojawiły się pod dłonią iskry, aby po chwili przerodzić się w małe pioruny kuliste strzelające wszędzie wkoło!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R1,W1,O

Ghost widząc lecące w jego kierunku pociski elektryczne przywołuje bullet time i z gracją je wymija, nawet jeżeli oznaczałoby to wspięcie się na linie trakcyjne. Ciągle w stanie przyspieszenia mija Carghula leżącego na dachu, wrzucając mu przy okazji granat za stringi... Po czym przechodzi na początek składu i odczepia resztę wagonów. Reszta pociągu i Carghul z granatem w gaciach zaczyną zwalniać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

r2/w2/oia

Carghul czując w majtkach jakiś obcy, obły przedmiot zaczyna się obmacywać. Szybko sięga za stringi i widzi granat.

Co to jest? - zastanawia się. Eeee, brzydkie, nie ma fajnych kolorków ani do jedzenia się nie nadaje. Po co mi to? To mówiąc upuszcza granat na dach wagonu. Odwraca się w kierunku Ghosta i zauważa, że wagon na którym on się znajduje zaczyna się szybko oddalać.

Co jest? pomyślał Carghul i po chwili usłyszał huk wybuchu tuż za swoimi plecami i potężna siła popchnęła go do przodu. Wyleciał w powietrze jak z procy i pędząc z prędkością dzikiej świni wylądował na wagonie Ghosta wgniatając jego dach i spadając do przedziału dla palących. Zrobł tam małe zamieszanie, ale nie przejął sie zbytnio i szybko wyskoczył na dach. Dostrzegł zdziwionego Ghosta niedaleko przed sobą i postanowił zastosować technikę dzikich pnączy. Podniósł obie ręce do góry i ustawił palce w kształt litery "v". Spod pach wysunęły się kłaki włosów mniej więcej półmetrowej długości i niczym macki pochwyciły Ghosta i zaczęły tarmopsić go za nos, uszy i łaskotając!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

r2/w2

Odpowiedź na tak okrutny i podstępny atak mogła być tylko jedna: zataczając się za śmiechu, Ghost zdejmuje swoje okulary a z kieszeni wyciąga flaszkę denaturatu. Co prawda bez okularów słońce go oślepia, ale pociąga łyk z butelki i już jest lepiej!

Następnie wylewa resztę zawartości na swoje matriksówy. Ciemny kolor schodzi bez śladu! Ghost zbliża je do pnączy Carghula, a skupione słońce powoduje zapłon. W tempie ekspresowym zarost przeciwnika staje w płomieniach. Na zakończenie akcji Ghost kopie w *!* biegającego w kółko wroga - Carghu wpada do spowrotem do wagonu dla palących (się).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

r2/w2/o

Carghul syczy i jęczy niemiłosiernie z bólu.

- Moje kochane włoski! - woła zrozpaczony.

Szybko rozgląda się po przedziale w poszukiwaniu czegoś płynnego, co pomogłoby ugasić ogień. Przy końcu wagony zauważył drzwi z napisem WC. Pobiega tam czym prędzej i zauważa duży zbiornik wypełniony w dole wodą.

- Świetnie! - myśli i nie zastanawiając się wiele zanurza się w wodzie. Otwór był niemiłosiernie mały, ale dla chcącego nic trudnego i Carghul zmieścił się tam na tyle, aby woda ugasiła płomienie.

- No, w porządku. - ucieszył się i szybko wyskoczył z powrotem na dach, gdzie stał jego przeciwnik.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R2/Sędzia 1/Ocena

Nagle obaj wojownicy spostrzegają otwierającą się pomiędzy nimi klapę w dachu wagonu. Po chwili zauważaja rownież wychylającą się z niej niewielką postać Kłopota, trzymającą w ręku 2 tabliczki...

Na pierwszej, którą niziołek przekręca w stronę Ghosta widnieje cyfra 5 i napis: "Nieźle, nieźle, ale do zwycięstwa daleko. Tym bardziej się postaraj! Liczę na ciebie!".

Druga, zwrócona w kierunku paladyna głosi: "7. Brawo! Mam nadzieję, że nie poprzestaniesz na tym i bedziesz coraz lepszy!"

Następnie Kłopot niknie wraz z tabliczkami w mrocznych czeluściach wagonu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...